Picie kawy w dzisiejszych czasach jest niezwykle modne, tak, jak niezwykle modne są przerwy lunchowe w trakcie pracy w pobliskich kawiarniach. Rynek powierzchni komercyjnych obfituje w wiele ciekawych ofert, jednak kawiarni jest wyjątkowo dużo. Marketingowcy zaczynają się prześcigać w pomysłach, jak zwabić do siebie klientów, wszak wiadomo, że w dzisiejszych czasach dobra kawa i odległość od biura nie wystarczy. Trzeba postawić na coś innowacyjnego.
Na fali popularności różnych seriali i filmów, właściciele kawiarni zaczęli inwestować w wystroje rodem z najpopularniejszych propozycji wielkiego i srebrnego ekranu.
I tak między innymi postała turecka kawiarnia zlokalizowana w jednej z dzielnic Stambułu. Sam lokal wykończony jest betonem architektonicznym, królują tu chłodne, garażowe kolory. Jednak nie znajdziemy tu tradycyjnych przedmiotów służących do parzenia kawy po turecku, czy choćby zwykłego zaparzacza. Zostały one zastąpione aeropressami, dripami czy chemexami. Brzmi skomplikowanie, ale wszystkie te przedmioty służą do parzenia kawy metodami przelewowymi, a ich znalezienie się w tej kawiarni jest wybitnie nieprzypadkowe- wszystkie wyglądem przypominają laboratoryjne sprzęty. Bariści to brodaci mężczyźni ubrani w żółte kombinezony. Czy już Wam to coś przypomina? Żółte kombinezony, laboratoryjny sprzęt i motyw pana w kapelusiku namalowanego na ścianie (na wyrobach cukierniczych, na piance w filiżance kawy) to oczywiście inspiracja hitowym serialem Breaking Bad.
W szwajcarskim Gruyeres, możemy napić się kawy w otoczeniu postaci autorstwa Hansa Rudolfa Gigera, prosto z filmu „Obcy – Ósmy pasażer Nostromo”. Swego czasu można było również odwiedzić kawiarnię w Las Vegas, która swoim wyglądem nawiązywała do filmu „Star Trek. „Star Trex: The Experience”, już niestety nie istnieje, ale każdy kto tam był, wspomina do dzisiaj chociażby ochroniarzy przebranych za Klingonów.
Moglibyśmy podróżować po całym świecie w poszukiwaniu komercyjnych wnętrz inspirowanych filmami czy serialami. Jednakże, takie powierzchnie komercyjne znajdują się również w Polsce i wcale nie są gorsze od tych bardziej „światowych”.
Wrocław zaprasza lub zapraszał do kilku takich miejsc i fani każdego gatunku znajdą coś dla siebie. Wrocławski pub „Rejs” to hołd złożony Stanisławowi Barei i jego komediom. Wnętrze, choć nieco już „zaniedbane”, zawiera mnóstwo nawiązań do filmów polskiego reżysera, jak choćby kukłę „Misia” zawieszoną pod sufitem. Jeszcze do niedawna, w okolicach rynku można było odwiedzić pub „Pulp Fiction”, który prócz nawiązań do kultowego już filmu Quentina Tarantino, takich, jak plakaty, czy słynne czerwone kanapy, miał w ofercie chwalone przez wielu Wrocławian burgery. Niestety, z oficjalnych informacji wynika, że knajpa została zamknięta na dobre.
Toruń zaprasza do kawiarni, której wnętrze inspirowane jest słynnym serialem „Przyjaciele”. Central Coffee Perks świetnie oddaje klimat nowojorskiego Manhattanu, a wystrój doskonale oddaje ten, który był zainscenizowany w serialu. Na świecie istnieje odpowiednik toruńskiej kawiarni „made in China” – w Pekinie ktoś również wpadł na taki pomysł. Właściciel jednak poszedł o krok dalej, bo wnętrze jego kawiarni jest bogate, nie tylko w gadżety z serialu, ale również jego żona i dziecko nazywają się jak bohaterowie popularnej komedii, a goście nakłaniani są do odtwarzania scen z sitcomu.
Największy zachwyt wzbudza zdecydowanie kawiarnia inspirowana filmem „Czekolada”. Specjalnością jest oczywiście pitna czekolada oraz wyroby cukiernicze, jednak nie o to tutaj chodzi. Wnętrze to wręcz kopia filmowej czekoladziarni należącej do Vianne Rocher. Niebieskie ściany, pastelowe dodatki, koronkowe abażury, czy drewniane kredensy, krzesła i stoły to główne nawiązania do klasyki kina, jaką jest z pewnością „Czekolada”. Lokal mieści się w Rzeszowie i słynie ze świetnej obsługi.
Katarzyna Surma, redaktor wgn.pl