Stary Browar podjął decyzję o przeniesieniu jednej ze swoich najważniejszych sezonowych akcji marketingowych do internetu. W weekend poznańskie centrum uruchomiło online’owy sklep z wielkanocnymi figurkami zajęcy – jednym z symboli Starego Browaru. To przykład, jak centra handlowe mogą modyfikować strategie komunikacyjne, aby utrzymać pozytywne relacje z klientami w czasie ograniczeń handlu wymuszonych pandemią COVID-19.
Jednym z najważniejszych działań Starego Browaru w zakresie kreowania customer experience jest, obok efektownych dekoracji w okresie przed świętami Bożego Narodzenia, produkcja i sprzedaż wielkanocnych zajęcy. Figurki pojawiają się w przestrzeni centrum w nowych aranżacjach i kolorach każdej wiosny, a w weekendy poprzedzające Wielkanoc trafiają do sprzedaży. Klienci mogą kupić zajączki wyłącznie stacjonarnie, w centrum handlowym. To jeden z marketingowych projektów Starego Browaru przyciągających co roku tysiące zainteresowanych. Kolejki po zakup zajęcy ciągną się przez całe centrum, klienci ustawiają się w nich jeszcze przed otwarciem sklepów. Sprzedaży figurek towarzyszą inne atrakcje, m.in. warsztaty malowania zajęcy dla dzieci i promocja w regionie.
Udało nam się coś, do czego chyba nie aspirowało żadne centrum handlowe w Polsce – stworzyliśmy tradycję – mówi Joanna Tupalska, dyrektor marketingu Starego Browaru. Można powiedzieć “lokalną”, ale po nasze zające przyjeżdżali klienci z całej Polski, wiele figurek trafiło też zagranicę. W tym roku wyznaczone wcześniej daty sprzedaży zajęcy zbiegły się z wprowadzeniem ograniczenia działalności handlowej w galeriach. Stanęliśmy przed dylematem, jak naszą wielkanocną tradycję podtrzymać – mówi Tupalska. Z oczywistych przyczyn sprzedaż stacjonarna nie wchodziła w grę. Planowaliśmy przełożyć akcję, ale głos zabrali klienci – otrzymaliśmy lawinę wiadomości z prośbami o organizację zdalnej sprzedaży zajęcy jeszcze przed Świętami.