Nadal nie wiadomo, ile pieniędzy będzie kosztowała budowa nieruchomości komercyjnej: sali koncertowej na Jordankach. Toruńscy urzędnicy dołożyli firmom kolejny tydzień na składanie ofert z ceną za inwestycję
Dokumenty miały trafić do magistratu wczoraj rano. Jego pracownicy zdecydowali jednak, by poczekać na nie jeszcze przez tydzień. Powód jest ten sam co poprzednio. Po pierwsze wnioskowali o to budowlańcy, którzy w krótkim czasie nie są w stanie przygotować pełnej propozycji, a po drugie, nie skońcono odpowiadać na ich ostatnie pytania. Zbyt krótki termin na ostateczne opracowanie oferty może wystraszyć potencjalnych wykonawców. Władzom zależy na dużej konkurencji, bo im więcej firm w przetargu, tym większa szansa na niższą cenę za inwestycji. Wykonawca sali na Jordankach zostanie wyłoniony w dwustopniowym przetargu. Najpierw budowlańcy składali wnioski o dopuszczenie do konkursu, w których dokumentowali, że spełniają stawiane przez magistrat wymagania dotyczące między innymi doświadczenia czy kondycji finansowej. Mieli na to czas do końca maja. Później specjaliści sprawdzali nadesłane wnioski i decydowali, która firma przejdzie do drugiego etapu. Wśród jedenastu wybranych (wpłynęło 13 ofert) znalazły się m.in. Polimex-Mostostal, Budimex, Aldesa Construcciones, Hochtief, Warbud, Alstal, Alpinie Bau, Erbud i Strabag. Urzędnicy dostarczyli im specyfikację i projekt sali. Na ich podstawie firmy przygotują ostateczne oferty z ceną za realizację inwestycji. Wygra oczywiście najtańsza oferta.