Bliscy współpracownicy Aleksandra Łukaszenki, w tym obecny premier, były szef MSZ i dwaj oligarchowie, nabyli niedawno luksusowe apartamenty na wileńskiej starówce – tak donoszą litewskie media. Premier Michaił Miasnikowicz, były szef MSZ Siarhiej Martynau, oligarchowie białoruscy Jurij Czyż i Aleksander Szakutin, a także amasador Białorusi na Litwie nabyli według mediów litewskich luksusowe posiadłości w stolicy Litwy.
Urzędnicy Aleksandra Łukaszenki spędzają weekendy w bardzo luksusowych apartamentach na wileńskiej starówce i nie tracąc czasu cały czas rozmawiają z politykami i biznesmenami. W Wilnie oligarchowie białoruscy podobno poznali się z litewskimi milionerami, takimi jak Augustinas i Arturas Rakauskas, a także Tautvydas Barštys. Wspomniani biznesmeni odmawiają komentarza na ten temat. Arvydas Anušauskas, szef litewskiej komisji parlamentarnej ds. bezpieczeństwa i obrony, uważa, że współpracownicy Łukaszenki przygotowują się na wypadek ucieczki z Białorusi. Dodał takżę że takie zachowanie jest częste w autorytarnych reżimach. Aleksander Szakutin to trzeci najbogatszy biznesmen na Białorusi, jego majątek szacowany jest na blisko sto pięćdziesiąt mld dolarów. Jest właścicielem firmy Amkodor, należy do stowarzyszenia Biełaja Ruś, zrzeszającego prołukaszenkowskich biznesmenów. Przypominamy, że sytuacja na Białorusi nie należy do łatwych. W sierpniu zanotowała po raz pierwszy w tym roku deficyt w handlu zagranicznym towarami. Prawdopodobnie ma to związek z końcem handlu rozpuszczalnikam a deficyt ropy naftowej będzie odczuwalny już w drugiej połowie października.