Bieżąca sytuacja w sektorze biurowym jest różna dla innych regionów kraju. Większe miasta radzą sobie dość dobrze ze skutkami pandemii, chociaż wskaźnik pustostanów cały czas rośnie. Na terenie całego kraju właściciele biurowców starają się poradzić sobie z wpływem wybuchu koronawirusa na poziom zainteresowania powierzchniami na wynajem.
Spis treści:
Rynek biurowy odczuł skutki wybuchu pandemii
Lockdown wyznaczył zmiany w sektorze biurowym
Przedsiębiorcy tną koszty
Mniejsze biura = niższe comiesięcznie koszty
Zalety i wady home office
Biura wciąż potrzebne?
Rośnie liczba inwestycji biurowych
Bezpieczne biura z elastyczną ofertą najmu
Pustostanów wciąż dużo
Wybuch pandemii koronawirusa w naszym kraju wstrząsnął cała gospodarką, w tym rynkiem nieruchomości. Jedne sektory dobrze poradziły sobie ze skutkami pandemii, jak na przykład sektor nieruchomości logistycznych i magazynowych. Inne, jak sektor biur na wynajem, odczuły zdecydowanie bardziej negatywne skutki. pracownicy biurowi zostali bowiem oddelegowani do pracy zdalnej a tętniące dotychczas biura pozostały puste.
Rynek biurowy odczuł skutki wybuchu pandemii
Wybuch pandemii koronawirusa dość wyraźnie odcisnął piętno na sektorze biurowym. Krótko po wybuchu pandemii koronawirusa w naszym kraju polski rząd wprowadził całkowity lockdown, który zamknął Polaków w domach. W efekcie zamiast pracować jak dotychczas w biurach, wśród pracowników rozkwitł home office.
Niektórzy pracownicy tak dobrze dostosowali się do pracy z domu, że ich powrót do biura jest dla przedsiębiorstwa zbędny. Inni z kolei z niecierpliwością czekali na ten dzień, kiedy obostrzenia zostaną zniesione a powrót do biur możliwy. Wiele zależało od rodzaju wykonywanej pracy a także możliwości mieszkaniowych pracowników. Nie dla każdego praca we własnym domu okazała się komfortowa.
Lockdown wyznaczył zmiany w sektorze biurowym
Pandemia koronawirusa mocno wstrząsnęła sektorem biurowym w naszym kraju. W początkowej fazie aktywności wirusa COVID-19 rząd wprowadził lockdown, którego celem było zmniejszenie aktywności wirusa. Wprowadzone w życie obostrzenia, w tym zakaz pracy w biurach, uderzyły w rynek biurowy.
W efekcie pracownicy przenieśli się z biur do swoich własnych mieszkań i domów. Część osób dobrze dostosowała się do pracy zdalnej, w przypadku innych system ten zupełnie się nie sprawdził. Przedsiębiorcy mieli jednak czas by oszacować, czy zajmowane dotychczas powierzchnie biurowe są im rzeczywiście potrzebne, czy może powierzchnię wynajmowanych biur będzie można zredukować. Jedni zdecydowali się na całkowity powrót do biur, inni podjęli decyzję o likwidacji części stanowisk pracy na poczet całkowitego home office. popularna stała się także praca hybrydowa, kiedy to pracownik część obowiązków wykonywać w biurze, a resztę z domowego zacisza. Dzięki takiemu rozwiązaniu część stanowisk pracy także można było zlikwidować, gdyż pracownicy wykonujący pracę w systemie hybrydowym naprzemiennie mogą korzystać z dostępnego stanowiska pracy.
Przedsiębiorcy tną koszty
Przedsiębiorcy, którzy dotychczas wynajmowali powierzchnie biurowe, mogli oszacować podczas lockdownu, jak ich pracownicy spisują się podczas pracy zdalnej. Okazało się, że części z nich radzi sobie świetnie i nie ma konieczności ich powrotu do biura. Dzięki temu pracodawcy mogą zredukować wynajmowaną dotychczas powierzchnię biurową. Takie rozwiązanie umożliwia przedsiębiorcom cięcie niepotrzebnych kosztów i odrobienia strat finansowych, jakie ponieśli podczas lockdownu.
Mniejsze biura = niższe comiesięcznie koszty
Krótko po wprowadzeniu zdalnego systemu dało się zauważyć rosnący odsetek pustostanów. Przedsiębiorcy, których comiesięczne przychody zaczęły się kurczyć, rozpoczęli poszukiwania rozwiązania swoich problemów. Jednym z nich okazało się zmniejszenie wynajmowanej dotychczas powierzchni biurowej, co pozwoliło na ograniczenie comiesięcznych wydatków. Należy mieć na uwadze, że część przedsiębiorców zdecydowała się na zmniejszenie wynajmowanej powierzchni biurowej nie tylko ze względu na zdalną pracę swoich pracowników, ale i redukcję etatów.
Zalety i wady home office
Zdalny system pracy wielu osobom przypadł do gustu. Oczywiście w dalszym ciągu pracodawcy wymagali od swoich pracowników, aby wykonywali pracę w stałych godzinach, to jednak pracownicy oszczędzali prowatny czas, jaki normalnie musieliby poświęcić na wyszykowanie się i dojazd do pracy. Kolejną zaletą, choć z pozoru błachą, jest dostęp do prywatnej kuchni. Pracownicy podczas przerwy mogli przygotowac sobie normalny, ciepły domowy posiłek, co wbrew pozorom jest bardzo ważne. Praca zdalna z pewnością nie przysłużyła się jednak wszystkim. Gorzej postrzegały ją osoby, które nie miały możliwości wydzielenia sobie w mieszkaniu komfortowej przestrzeni do pracy. Brak dostępu do urządzeń biurowych, oraz brak bezpośredniego kontaktu ze współpracownikami także negatywnie wpłynął na efektywność części pracowników, choćby ze względu na gorszy przepływ informacji, ich powrót do biura był więc konieczny i wyczekiwany.
Biura wciąż potrzebne?
Pomimo wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce, zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe do wynajęcia w dalszym ciągu jest zauważalne. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że sytuacja w sektorze biurowym poprawia się z dnia na dzień. Właściciele biurowców mogą liczyć na wzmożone zainteresowanie wśród najemców w najbliższym czasie. Z pewnością większych niż dotychczas powierzchni biurowych potrzebują firmy działające w branży e-commerce, która mocno rozkwitła w dobie pandemii.
Rośnie liczba inwestycji biurowych
Pomimo niepewnej sytuacji gospodarczej, inwestorzy nie wycofują się z realizacji swoich projektów biurowych. Większość inwestorów zwyczajnie rozpoczęła swoje projekty jeszcze przed wybuchem pandemii, i po prostu muszą dokończyć ich realizację, aby zmieścić się w wymaganych w umowie terminach. Nie brakuje jednak nowych inwestycji, których budowa dopiero jest planowana. Świadczy to o pozytywnym nastawieniu deweloperów do najbliższej przyszłości sektora biurowego.
Bezpieczne biura z elastyczną ofertą najmu
Standardy biurowe niewątpliwie się zmieniają. W powstających obecnie inwestycjach biurowych zdecydowanie większy nacisk kładzie się na bezpieczeństwo pracowników i klientów. Deweloperzy dbają o to, aby nowoczesne powierzchnie biurowe dało się w razie potrzeby podzielić, aby móc uzyskać osobne gabinety. Powstają też strefy dezynfekcji rąk, w przypadku przestrzeni typo open space przy biurkach tworzone są bezpieczne boxy. Kwestia bezpieczeństwa i higieny stała się dużo bardziej istotna.
Pustostanów wciąż dużo
Zainteresowanie biurami na wynajem nie wróciło jeszcze do stanu pierwotnego. Wielu przedsiębiorców dalej wstrzymuje się z decyzją o powrocie do biura, mniejsze firmy zupełnie odraczają decyzję o wynajęciu powierzchni biurowej w czasie. Pomimo tego nowe projekty biurowe wciąż powstają. W najbliższym czasie możemy się więc spodziewać zwiększenia liczby pustostanów na rynku biurowym. Właściciele biurowców starają się jednak na tyle dopasować i uelastycznić swoje oferty, aby przyciągnąć do siebie niezdecydowanych do tej pory najemców.
Obecnie ciężko jest oszacować, jak będzie kształtować się sytuacja na rynku biurowym w Polsce. Do pełnej stabilizacji jest jeszcze daleko, gdyż pandemia koronawirusa wciąż nam towarzyszy. Wydaje się jednak, że sektor biurowy nie poddaje się wpływom pandemii i uelastycznia się na tyle, aby dopasować się do nowych potrzeb najemców.
Redakcja
Komercja24.pl