Maj przyniósł na rynku biurowym w Polsce wyczekiwaną stabilizację. Jak pokazują dane REDD, w ciągu ostatnich czterech tygodni widać było spowolnienie przyrostu wolnej powierzchni biurowej do wynajęcia. Obecnie wynosi ona 2.4 mln m kw. W skali kraju jest to wzrost dostępnej powierzchni w granicach 30 tys. m kw. „Gwiazdami” rynku okazały się Łódź i Gdańsk.
– Analizując bilans nowowynajętych i zwolnionych powierzchni na rynkach regionalnych możemy zaobserwować pozytywne zamknięcie miesiąca w Łodzi i Gdańsku, gdzie zwolnione biura zostały w całości zaabsorbowane przez nowe umowy najmu. Podobny bilans zanotowano w Sopocie, Gdyni i Lublinie – mówi Piotr Smagała, dyrektor zarządzający REDD.
Największy negatywny bilans zaobserwowano natomiast w Warszawie, Katowicach i Poznaniu. Na tych trzech rynkach strona podażowa została zasilona dodatkową powierzchnią 19.3 tys. kw. i 114 modułami biurowymi, które nie zostały zbilansowane przez popyt.
Średnio ponad 28 modułów biurowych zasila podaż każdego tygodnia
Od końca marca bilans modułów biurowych nieprzerwanie przechyla się na stronę podażową, która w szczytowym tygodniu kwietnia została zasilona 115 modułami biurowymi, które nie zostały zaabsorbowane przez popyt.
– Choć dalej na minusie, w maju wyniki charakteryzują się wyższą stabilnością. Obserwacja kolejnych 4-8 tygodni będzie kluczowa dla oceny trendu. Szczególnie że ostatnie tygodnie to wyraźny wzrost liczby zawieranych transakcji najmu – podsumowuje Piotr Smagała, dyrektor zarządzający REDD.
Źródło: REDD.