komentarze, opinie, gospodarka

Londyńskie posiadłości już za drogie dla bogatych Rosjan

kasia_surma2Sytuacja na londyńskim rynku nieruchomości luksusowych pokazuje, jak polityka wygrywa z wolną grą rynkową. Odkąd na Rosję zostały nałożone sankcje gospodarcze, a wartość funta znacznie wzrosła wobec rubla, rosyjscy miliarderzy wykazują dużo mniejszą ochotę na luksusowe posiadłości ze stolicy Wielkiej Brytanii. Cierpią na to obie strony – jedna ze względów prestiżowych, druga – bo wyraźnie odczuwa spadek popytu.

O sytuacji na londyńskim rynku nieruchomości pisze Katarzyna Surma, analityk WGN.

„Krótko przed rosyjskimi wyborami na prezydenta w 2008 r., niepewni swojej przyszłości w kraju oligarchowie zaczęli inwestować poza granicami swojego państwa. Na pierwszy ogień poszły takie elitarne miejsca jak Miami na Florydzie, nowojorski Manhattan, czy właśnie brytyjski Londyn. Nikogo nie dziwił zakup więc zakup ekskluzywnej willi w Upper Phillimore Gardens w Kensington, jednej z najdroższych dzielnic Londynu, którego dokonał biznesmen Wiktor Pinczuk. Transakcja opiewała na kwotę bagatela 80 milionów funtów i wtedy był to najdrożej sprzedany dom w Wielkiej Brytanii. Żona mera Moskwy, Jelena Baturina, najbogatsza Rosjanka, zainwestowała w największą po Buckingham Palace prywatną nieruchomość. Dom kosztował 50 milionów funtów, a za tą kwotę Baturina otrzymała 3 700 m2 powierzchni, w tym 90 pokoi zlokalizowanych na trzech piętrach. Ciekawostką jest, że poprzednim właścicielem nieruchomości był prezydent Syrii Baszszar al-Assad. Nieruchomość znajduje się w dzielnicy Highgate, skąd rozciąga się piękny widok na Hampstead Heath. Podium najdroższych londyńskich nieruchomości należących do Rosjan zamyka Alszer Usmanow, który na swój dom w stylu regencji wydał 48 milionów funtów. Sprzedającym tę nieruchomość był emir Kataru”.

london

Jeszcze w 2008 roku liczba rosyjskich miliarderów wynosiła ponad 100. Wzrost był wykładniczy – o 100 proc. w ciągu roku.

Później jednak sytuacja się zmieniła. Przyszedł światowy kryzys ekonomiczny, następnie międzynarodowe sankcje nałożone na Rosję i duży spadek cen ropy naftowej. Wartość funta w stosunku do rubla podskoczyła o 26 proc. Odpływ bogatych Rosjan z rosyjskiego rynku luksusowych posiadłości odczuł tamtejszy rynek segmentu Premium. ” tylko w ostatnim roku, w okresie od stycznia do października, liczba transakcji w najdroższych londyńskich dzielnicach spadła o 25 % w stosunku do roku ubiegłego. Kryzys można odczuć szczególnie w dwóch dzielnicach, Belgravii i Knightsbridge, które upodobali sobie rosyjscy oligarchowie. Media podkreślają, że kolejną przyczyną spadku zainteresowania luksusowymi nieruchomościami w Londynie jest wzrost opłaty stemplowej od sprzedaży.

W trzech kwartałach 2015 roku, 4,2 % transakcji w segmencie premium należało do Rosjan. To dość spory spadek, dla porównania, w 2014 roku, Rosjanie stanowili 10 % kupujących luksusowe nieruchomości. W ciągu ostatniego roku, ceny nieruchomości premium powyżej 5 milionów funtów spadły o 11,5 %.” – pisze Katarzyna Surma.

Warto dodać, że wielka Brytania w niedawno wprowadziła nowe prawo, które stanowi, że za zakup nieruchomości powyżej kwoty 1,5 miliona funtów, kupujący musi odprowadzić aż 12 % podatku do kasy państwowej.