komentarze, opinie, gospodarka

Mieszkanie na wynajem czy mieszkanie na sprzedaż?

Artur-Smolen_PROFIT-Development
Sytuacja na rynku nieruchomości zmienia się dynamicznie. Wielu odbiorców oferty staje wobec dylematu: zakup własnego „M” czy wynajem? Podpowiadamy, jakie kryteria przede wszystkim warto brać pod uwagę i ku której opcji wydają się skłaniać aktualne uwarunkowania.

Zakup vs wynajem

Dylemat dotyczący inwestycji mieszkaniowej mają przede wszystkim niedysponujący pokaźną gotówką single, ludzie rozpoczynający karierę w nowym mieście, młode małżeństwa, a także studenci i ich rodzice. Przed podjęciem decyzji potencjalni nabywcy przyglądają się sytuacji gospodarczej i tej stricte dotyczącej rynku nieruchomości oraz kredytów, stopom procentowym. Biorą także pod uwagę swoją indywidualną sytuację zawodową i prywatną.

Głównym argumentem przemawiającym za wynajmem zamiast zakupu jest chęć uniknięcia kredytu, ale dla wielu rozważających obie opcje jest to właściwie jedyne „za”. W długofalowej perspektywie trudno mówić tu o jakiejkolwiek opłacalności. Do tego wynajem łączy się ze stałą niepewnością – ryzykiem nagłego wypowiedzenia umowy czy podwyżki comiesięcznej kwoty najmu.

Choć zakup własnego mieszkania wiąże się zwykle ze sporym obciążeniem finansowym, jest formą zabezpieczenia własnej przyszłości, bowiem nieruchomości to niezmiennie jedna z najbardziej bezpiecznych inwestycji. Własne „M” daje też coś, co jest bezcenne – komfort bycia u siebie i dowolność aranżacji. Jeśli więc mamy własne zasoby lub zdolność kredytową i w miarę stabilną sytuację zawodową, wybór jest raczej prosty.

Wykorzystać dobry czas na rynku

Za zakupem mieszkania przemawia dodatkowo obecna sytuacja na rynku nieruchomości, który od kilku miesięcy charakteryzuje się stabilizacją. – Wzrost cen wyraźnie spowolnił. Oferta mieszkań, zwłaszcza tych mniejszych, które spełniały kryteria dopłat ostatniego rządowego programu i szybko się wyprzedały, została w dużej mierze odbudowana. Właściwie dawno nie była tak bogata i zróżnicowana. To więc dobry czas, by znaleźć lokum odpowiadające własnym preferencjom w optymalnej cenie – wyjaśnia Artur Smoleń z wrocławskiego oddziału firmy PROFIT Development.

Nabywcy rzeczywiście obecnie mają w czym wybierać. Ponieważ podaż się zwiększa, ceny nie rosną gwałtownie, a w niektórych lokalizacjach wręcz nastąpiła ich korekta. To pierwsze od około dwóch lat przypadki spadku stawek. Co ważne, aktualne uwarunkowania dają też pole do negocjacji z deweloperami. Słowem, wybór jest szeroki, ceny mieszkań utrzymują się na stabilnym poziomie, a kredyty nie drożeją.

Warto mieć jednak na uwadze, że część osób pozostaje obecnie w trybie wyczekiwania na rządowy program wsparcia, który na razie w żaden sposób nie został skonkretyzowany. Jeśli będzie wdrożony, popyt może nagle wzrosnąć, a to zwykle skutkuje szybkim wzrostem cen i równie szybkim kurczeniem się oferty. Wielu ekspertów podkreśla, że właśnie dlatego warto rozważyć zakup nieruchomości już teraz.

PROFIT Development prowadzi obecnie kilka atrakcyjnych inwestycji we Wrocławiu, zarówno w centrum, jak i poza nim. W przypadku części z nich oferuje rabaty, nawet rzędu kilkudziesięciu tys. zł.

Zakup własnego „M” zdecydowanie przynosi więcej korzyści niż wynajem. Jeśli ktoś skłania się ku tej pierwszej opcji, aktualna sytuacja na rynku pokazuje, że właśnie teraz może być najlepszy czas na taką inwestycję.

[fragment artykułu]

Źródło: PROFIT Development
materiał prasowy