Bywają miejsca, które, dzięki swojej historii i osobowości, same w sobie stanowią inspirację dla architektów. Tak właśnie było w przypadku budynku na warszawskiej Woli, w którym od niedawna działa pierwszy w Polsce hostel niemieckiej sieci A&O.
Sieć A&O niedawno otworzyła pierwszy hostel – to największy tego typu obiekt w Polsce, oferujący ponad 200 pokoi. Brand zadebiutował w Warszawie, w dawnym biurowcu na Woli przy ul. Kasprzaka 18/20. Wcześniej mieściła się tu siedziba Zakładów Radiowych im. M. Kasprzaka. Doskonała lokalizacja blisko Centrum oraz architektura obiektu to niewątpliwe zalety tego miejsca. Odmieniony wygląd dawnego biurowca to efekt współpracy pracowni architektonicznej Tremend oraz BWM Architekten und Partner ZT GmbH.
W duchu dawnej fabryki
O pracy nad projektem opowiedziała prezes pracowni Tremend, architekt Magdalena Federowicz-Boule.
-Obiekt jest starym biurowcem, który dawniej stanowił część fabryki. Najważniejsza była minimalistyczna modernizacja…. Bez zbędnych detali i ozdób – szanujemy architekturę z poprzedniej epoki. Staramy się też być eko, wykorzystaliśmy wszystko, co zastaliśmy. Mimo to, surowość typowa dla postindustrialnej architektury została nieco złagodzona. Przed rozpoczęciem projektowania zwiedzaliśmy w Berlinie obiekt tej sieci i zachowaliśmy charakter brandu – przyjazny, swobodny klimat. Jest to hostel w którym panuje atmosfera lifestylowa. Zapraszające części wspólne, stoły coworkingowe, bar, bufety. Można zagrać w bilarda i miło spędzić czas.
Subtelny lifting
Powstały w latach 50. XX wieku budynek zachował swój dawny kształt. Prosta bryła pozostała w niezmienionym kształcie, odnowiono natomiast elewację. Jasną zieleń zastąpiła biel. W połączeniu z niebieskim logo hostelu daje poczucie świeżości i dobrze komponuje się z jego minimalistycznym charakterem.
Jedna przestrzeń, wiele funkcji
Już od wejścia funkcja i design mają duże znaczenie. Każdy znajdzie tu swoje miejsce. Strefy są wielofunkcyjne, zmieniają się w zależności od pory dnia i potrzeb. Z miejsca serwowania śniadań, w strefy coworkingowe, a wieczorem – w przestrzeń przeznaczoną do gier i zabaw. Goście mają dostęp do prostych, dwu- oraz wieloosobowych pokoi. Całość jest funkcjonalna, łatwa do utrzymania w czystości. Króluje przytulny minimalizm.
Źródło: Tremend.