Polacy przetrzymują w bankach coraz więcej gotówki, ale lokaty już od dawna nie są najatrakcyjniejszą formą pomnażania kapitału. Jedną z najpopularniejszych form inwestycji są oczywiście nieruchomości, które nie tylko nie tracą na wartości, ale wręcz można na nich niemało zarobić, niezależnie czy zdecydujemy się na wynajem, czy odsprzedaż z zyskiem w przyszłości. W ostatnim czasie banki zaczęły luzować politykę przyznawania kredytów, co w perspektywie kilku miesięcy powinno pozytywnie wpłynąć na nastroje konsumentów. Jednak nie wszystkich stać na kredyty, nawet jeśli rata spłaty miałaby utrzymywać się na niższym poziomie. Jaką są więc warte rozważenia alternatywy dla osób, który kapitał wynosi kilkanaście, kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy złotych?
Rynek najmu w ostatnim czasie spowolnił, przez co ceny również znacząco spadły – szacuje się, że w Warszawie nawet o ok. 20%. Obecnie przestało się opłacać inwestowanie w rynek mieszkaniowy z ukierunkowaniem na studentów przyjeżdżających do dużych miast na uczelnię. Takie mieszkania obecnie stoją puste. Równocześnie do normy wraca sytuacja z kredytami hipotecznymi i obecnie możemy ją porównać do tej z 2019 roku. Banki wracają do wkładów własnych na poziomie 10%. Trudniej będzie jednak uzyskać taki kredyt osobom prowadzącym działalność gospodarczą w branżach takich jak gastronomia, hotelarstwo czy turystyka. Banki oceniają obecnie takich klientów jako najbardziej ryzykownych, którzy mogą mieć problemy z płynnością finansową. Jakiego rodzaju inwestycją mogą zainteresować się takie osoby?
Alternatywą dla osób, które szukają atrakcyjnej inwestycji, ale nie posiadają odłożonego bardzo dużego kapitału, pozwalającego chociażby na zainteresowanie się niezwykle intratnymi nieruchomościami luksusowymi, mogą okazać się alkohole, na przykład whisky inwestycyjne. W tym przypadku transakcja opiera się na zakupie beczek wypełnionych destylatem renomowanych destylarni, najczęściej z rejonów Szkocji oraz Irlandii. To inwestycja zyskowna, ale długoterminowa. Inwestorzy czekają, aż whisky nabierze wieku i stanie się np. Single Maltem.
Kolejną z możliwości są dzieła sztuki, które potrafią dać zadowalający wzrost inwestycji na przełomie zaledwie kilku lat. Dzieła szanowanych artystów są często poszukiwane latami, a kolekcjonerzy potrafią płacić kosmiczne sumy za dzieła Picassa, Van Gogha oraz innych wybitnych artystów, ale i rodzimi twórcy potrafią zaskoczyć wywindowaną wartością swoich dzieł. Dla przykładu, obraz zmarłego w 2015 roku Wojciecha Fangora „M22” został niedawno sprzedany za 7 316 000 zł, wliczając opłatę aukcyjną. Inwestycję w sztukę mają wyjątkowy i unikatowy charakter z prostej przyczyny – drugiego takiego samego dzieła nikt nie wykona. Na wzrost cen wpływa także niedostępność i konkurujący pomiędzy sobą inwestorzy.
Segment inwestycji premium w ostatnich latach zdecydowanie się rozwinął i stał się pożądany, a przykładem mogą być nie tylko nieruchomości, ale i zabytkowe auta, które, poddane odrestaurowaniu, także zyskują na wartości. Podobnie rzecz ma się w przypadku luksusowych jachtów – nasi klienci zarabiają na ich czarterowaniu, co jest bardzo prostą procedurą. Wystarczy nawiązać współpracę z firmą zarządzającą tego typu ruchomościami i obserwować, jak nasza inwestycja pracuje i zarabia przez większość roku.
Po pewnych perturbacjach związanych z sytuacją w USA, złoto obecnie znów zyskuje na wartości.
Jednak tego rodzaju inwestycja wymaga czujności i umiejętności trafnych analiz, ponieważ zbyt dużą ilość fizycznego złota może być w przyszłości trudno odsprzedać za oszacowaną wartość. Alternatywą są srebro czy platyna, a nawet… węgiel. Młodzi inwestorzy częściej niż na złoto stawiają na kryptowaluty, które są doskonałym przykładem szybkiego zarobku, który może być jednak niepewny. Nikt nie ma kontroli nad cyber-walutą, a rządy niektórych krajów próbują z nią walczyć. Co więcej, rynek ten dynamicznie się zmienia i bywa niestabilny, to znaczy potrafi zareagować na zmiany na rynku, które mogą okazać się nieprzewidywalne dla niedoświadczonego inwestora.
Najważniejsze, że rynek zapewnia inwestorom wybór. W zależności od wysokości kapitału, doświadczenia, rozeznania rynkowego czy osobistych preferencji a nawet pasji, osoby chcące zainwestować swoje pieniądze mają wiele możliwości. A przecież poza wymienionymi przykładami są jeszcze akcje i obligacje, fundusze inwestycyjne czy chociażby… komiksy.
Autor: Tomasz Porowski, doradca inwestycyjny ds. nieruchomości z Pantera Invest.