Prywatni inwestorzy nie chcą budować na południu Europy. Coraz częściej przenoszą swój majątek do bardziej bezpiecznych państw. Boją się nie tylko bankructwa, ale także podwyżek podatków. W obawie przed upadkiem euro i bankructwami swoich krajów wyprowadzają kapitał za granicę, kupują nieruchomości albo inne dobra luksusowe.