rynek nieruchomości komercyjnych na sprzedaż

Nieruchomości inwestycyjne: ile potrzebujemy czasu

O ponad dwa tygodnie wydłużył się czas potrzebny do sprzedania nieruchomości inwestycyjnej na rynku wtórnym. To między innymi efekt wakacji, kiedy podpisywano umowy przedwstępne do sfinalizowanych w październiku transakcji. Sprzedawcy musieli też zaakceptować rekordowe obniżki cen. Przy negocjacyjnym stole nabywcom udało się wytargować średnio prawie 19 tys. zł. Proces sprzedaży rozbijany jest na dwa etapy: pierwszy – od wprowadzenia oferty do sprzedaży do zawarcia umowy przedwstępnej, a drugi – od podpisania umowy przedwstępnej do zawarcia umowy ostatecznej. Długość procesu sprzedaży traktujemy jako jeden z mierników nastrojów rynkowych. W uproszczeniu można przyjąć, że na rynku wzrostowym transakcje zawierane są szybciej, ze względu na presję ze strony kupujących, a na spadkowym (dane dotyczą tylko rynku wtórnego). W przypadku transakcji zakończonych w październiku, od daty ogłoszenia chęci sprzedaży do podpisania umowy ostatecznej mijało średnio 145 dni, czyli niespełna 21 tygodni. Wynik ten jest o 15 dni, czyli o ponad dwa tygodnie gorszy (wydłużenie procesu sprzedaży) niż w przypadku transakcji zakończonych we wrześniu (po weryfikacji). Według najnowszych danych, cały proces sprzedaży zajmuje więc między 4,5 a 5 miesięcy. Wynik ten jest wyraźnie gorszy od zweryfikowanych danych z ostatnich dwóch miesięcy i jednocześnie minimalnie gorszy od średniej z ostatnich 12 miesięcy (140 dni). Październikowe wydłużenie całego procesu sprzedaży jest przede wszystkim konsekwencją wydłużenia pierwszego etapu obejmującego okres od wprowadzenia oferty na rynek do podpisania umowy przedwstępnej. Czas potrzebny na znalezienie drugiej strony transakcji wydłużył się znacząco względem września, bo z 89 do 105 dni, czyli do 3,5 miesiąca, co może wiązać się z okresem wakacyjnym (dla umów sfinalizowanych w październiku, oferty wchodziły na rynek przeciętnie w czerwcu, a umowy przedwstępne były zawierane w sierpniu). Po raz ostatni ten etap sprzedaży trwał ponad 100 dni dla transakcji zakończonych w lutym br. (wtedy mieliśmy z kolei efekt grudnia).
Ostatnia szansa na „Rodzinę na Swoim” Nie zmieniła się natomiast długość drugiego etapu, który traktujemy w przybliżeniu jako czas potrzebny na znalezienie finansowania (kredyt, sprzedaż innych aktywów, zamknięcie lokat, itp.). Dla transakcji sfinalizowanych w październiku etap ten trwał średnio 41 dni, co jest wynikiem niemal identycznym, jak przed miesiącem. Jednocześnie w październiku znacząco obniżył się odsetek transakcji, w przypadku których nie została zawarta umowa przedwstępna, czyli najprawdopodobniej rozliczano się za gotówkę. Wzrost transakcji z udziałem finansowania bankowego można wiązać z ogromnym zainteresowaniem nabywców wygasającym programem „Rodzina na Swoim”, choć w przypadku rynku pierwotnego jego dostępność jest w wielu miastach praktycznie zerowa.


nick
twoja opinia

Komentarz pojawi się po akceptacji administratora