Jakie czynniki liczą się dla inwestorów zainteresowanych rynkiem wtórnym nieruchomości komercyjnych? Jakie typy obiektów mają dziś wzięcie? O tym rozmawiamy z Leszkiem Michniakiem, prezesem Grupy WGN, największego pośrednika nieruchomości w Polsce.
Komercja24: Co z punktu widzenia inwestorów jest najważniejsze, przy ocenie atrakcyjności nieruchomości z rynku wtórnego?
Lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja. Nie ma równie ważnego czynnika. Z naszych obserwacji, jako doradców ds nieruchomości wynika, że kluczem jest relacja lokalizacji do ceny. Oczywiście nie będę specjalnie odkrywczy, gdy powiem, że pod względem atrakcyjności królują centra dużych miast, choć obserwujemy też zainteresowanie – zwłaszcza nieruchomościami handlowymi – w miastach średnich i mniejszych. Wynika to w dużej mierze z nasycenia już rynku nowoczesnych powierzchni handlowych w metropoliach. Stąd skierowanie uwagi inwestorów na mniejsze ośrodki. W centrach wielkomiejskich, lub dobrych lokalizacjach na obszarach dużych dzielnic, na jeden z ważniejszych typów nieruchomości wyrastają byłe obiekty przemysłowe. W ścisłych centrach miast od dobrych kilku lat top inwestycyjny to atrakcyjne, zabytkowe kamienice. Jeśli chodzi o inne pożądane lokalizacje, to na pewno te przy węzłach drogowych i autostradowych, zwłaszcza dla rynku nieruchomości magazynowych.
Komercja24: Jakie rodzaje nieruchomości komercyjnych na rynku wtórnym sprzedają się najszybciej?
Z pewnością zauważalny ostatnio trend to rewitalizacje, przebudowy starszych nieruchomości handlowych i biurowców. Przez pojęcie „starszych” rozumiem obiekty maksymalnie 20 – letnie, a więc powstałe już po okresie PRL. W dużych miastach stawianie na takie nieruchomości pozwala wejść inwestorom do dobrych centralnych lokalizacji. Jak już wspomniałem liczą się też byłe obiekty przemysłowe, o ile dają możliwość komercyjnej zabudowy i są dobrze zlokalizowane. Jeśli chodzi o nieruchomości z okresu PRL – te mogą być postrzegane pozytywnie ze względu na atrakcyjne grunty, uwolnione po wyburzeniu takich obiektów.
Komercja24: A jeśli chodzi o tereny inwestycyjne?
Tu zasady są podobne – dobra infrastruktura, bliskość dużego miasta przesądza o atrakcyjności. Liczy się także bliskość stref ekonomicznych i nasycenie innymi nieruchomościami tego typu – w szczególności w przypadku rynku magazynów. Widzimy też duże zainteresowanie inwestorów terenami w lokalizacjach atrakcyjnych turystycznie – na Mazurach, czy w górach. Takie działki, o ile dają możliwość zabudowy komercyjno – mieszkaniowej potrafią uzyskiwać wielokrotnie wyższe wyceny od przeciętnych stawek za działki budowlane. Obecnie nadal zwyżkują ceny ziemi rolnej. Osobiście interesuje mnie jak zachowa się rynek po przyjęciu – zapowiadanych przez Sejm – regulacji w kwestii ochrony polskiej ziemi.
Komercja24: A co z rynkiem nieruchomości zabytkowych?
Sukcesywnie widzimy jego rozwój. Obecnie stało się modne lokalizowanie nowych inwestycji komercyjnych i mieszkaniowych w tego typu obiektach. Mnożą się nawiązania architektoniczne, adaptacje, przebudowy. To wszystko podnosi wartość obiektów zabytkowych, choć ciągle wiele jest do zrobienia. Dobrze ma się rynek kamienic w dużych miastach, nieco gorzej z zabytkowymi pałacami i zamkami, choć poprawa na przestrzeni ostatnich 10 lat jest widoczna gołym okiem.
Komercja24: Jak Pan ocenia perspektywy rynku wtórnego nieruchomości komercyjnych w najbliższym czasie?
Obserwujemy ożywienie i rywalizację inwestorów o nowe nieruchomości i tereny inwestycyjne. Wszystko wskazuje na to, że czeka nas zdecydowane odbicie.
Dziękujemy bardzo za rozmowę
Dziękuję