Europejski rynek energii elektrycznej obecnie boryka się̨ ze strukturalnymi problemami związanymi bezpieczeństwem zasilania wynikającymi z niedoborów mocy i ograniczeń́ w ich finansowaniu. Nowe inwestycje są̨ niewystarczające do wypełnienia tej luki. Prowadzi to do powstawania szeregu pytań na temat przyszłości rynków mocy w UE – uważają eksperci PKEE.
Podczas debaty, która zgromadziła ponad 100 ekspertów Maciej Burny, przedstawiciel PKEE, przekonywał, że rynek mocy to szansa na pozyskanie nowych środków na sfinansowanie transformacji sektora energetycznego w Polsce w kierunku zielonej energii. „Jeśli obecnie ponosimy bardzo wysokie koszty związane z zakupem uprawnień Co2 to mamy mniej funduszy na realizację nowych inwestycji w mniej emisyjne moce wytwórcze”. – podkreślał Maciej Burny. Ekspert PKEE dodał również̇, że redukcja emisji CO2 powinna być realizowania jednym narzędziem tzn. poprzez system EU ETS. Zatem wprowadzanie dodatkowego narzędzia redukcji emisji poprzez wprowadzenie standardu emisji CO2 na poziomie 550g CO2/kWh w rynkach mocy (tzw. EPS550) zwiększa koszty transformacji energetycznej i nie ma uzasadnienia ekonomicznego. „Nie można mieszać narzędzi, bo to tylko potęguje koszty dla odbiorców.” – dodawał ekspert.