Niestety, Polacy otrzeźwieli i zaczynają zaciskać pasa. Coraz bardziej boją się o swoją przyszłość dlatego zaczynają rezygnować z części wydatków. Wielu ekonomistów jest zdania, że dynamika konsumpcji spadnie poniżej nawet 2%, czyli do poziomu, który rzadko jest notowany w polskiej gospodarce. Od początku ubiegłej dekady tak słabego roku jeszcze nie było, mimo, że zdarzały się pojedyncze kwartały konsumpcyjnej zapaści.
Źródło: Dziennik Polski