Na 21 przebadanych przez Eurostat krajów w Europie, pod względem oprocentowania kredytów mieszkaniowych Polska znalazła się na 11. Miejscu. Urząd statystyczny Unii Europejskiej określa przeciętnie oprocentowanie w skali roku tego typu kredytów w naszym kraju na poziomie 4,4 procent w poprzednim kwartale. Droższe kredyty mają na przykład Włosi (4,5 procent), Holendrzy (4,9 procent), Słoweńcy (5,1 procent) i Brytyjczycy (5,2 procent). – To kraje, które raczej kojarzą się z niższym niż nad Wisłą kosztem pieniądza – mówi Bartosz Turek. Najdroższe w Europie są natomiast kredyty hipoteczne w Rumunii, na Węgrzech i w Bułgarii. W krajach tych wynosi ona odpowiednio 6,5 procent, 6,9 procent i 7,2 procent. W najgorszej sytuacji kredytowe Bułgarzy. Przy przeciętnym oprocentowaniu w Bułgarii 7,2 procent, zaciągając typowy kredyt, trzeba się liczyć z ratą ok. 2000 zł miesięcznie, czyli o 37 procent więcej niż w Polsce.