Końcówka roku to zwykle czas wyciszenia na rynku nieruchomości inwestycyjnych. W tym roku byłoby podobnie gdyby nie to, że z końcem grudnia wygasa program Rodzina na Swoim. Chętni do skorzystania z oferowanych przez państwo dopłat do kredytów na zakup mieszkania zawierają właśnie umowy, inni kontynuują jeszcze intensywne poszukiwania. Jednak ofert mieszczących się w kryteriach wyznaczonych w ramach RnS jest na rynku, zwłaszcza wtórnym, bardzo mało. Dlatego, choć ruch jeszcze widać, to o gorączce nie może być mowy. Myśli większości potencjalnych klientów na zakup mieszkania zaprzątają już kwestie związane ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia i Sylwestrem. Pewnego ożywienia na rynku, choć w trudnej do przewidzenia skali, należy się spodziewać z początkiem Nowego Roku – informują analitycy portalu nieruchomościdomy.pl i firmy doradztwa finansowego Open Finance. W dniu 29 listopada br. prezes Głównego Urzędu statystycznego opublikował dane nt. wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w województwach. Z porównania tych danych oraz publikowanych przez portal nieruchomości domy.pl średnich cen ofertowych mieszkań w stolicach województw wynika, że najkorzystniej w tym zestawieniu wypadają osoby pracujące w woj. łódzkim, śląskim i lubuskim. Za miesięczną pensję mogą kupić odpowiednio 0,64 m2, 069 m2 i 0,77 m2 mieszkania. Uzyskujący średnie wynagrodzenie w tych województwach potrzebują na zakup 50-metrowego mieszkania: w Łodzi – 78 miesięcznych pensji, w Katowicach – 72 miesięczne pensje, a w Gorzowie Wlkp. – niespełna 65 miesięcznych pensji. Najdłużej na mieszkania w stolicach swoich województw musza pracować zatrudnieni na Dolnym Śląsku, Mazowszu i w Małopolsce. Na 50-metrowe mieszkanie we Wrocławiu potrzeba ponad 111 średnich dolnośląskich pensji. Na Mazowszu, choć tu średnie pensje są najwyższe, na podobne M w Warszawie trzeba odkładać aż przez 130 miesięcy (prawie 11 lat). Z analizy portalu domy.pl wynika, że najdłużej muszą pracować na własne 50 m2 osoby zatrudnione w Małopolsce; z miesięcznym wynagrodzeniem, za które w Krakowie mogą kupić zaledwie 0,36 m2 mieszkania, musza oszczędzać aż przez 139 miesięcy.