Ciąg dalszy dobrych wieści dla tzw. frankowiczów. Kurs franka szwajcarskiego spadł nieco poniżej poziomu 3,80 zł po raz pierwszy od pamiętnego czarnego czwartku (15 stycznia 2015 r.). Eksperci podkreślają, że dzięki rekordowo niskiemu poziomowi stóp procentowych w Szwajcarii, najbliższa rata może być niższa niż ta zapłacona na początku stycznia 2015 r.
Jarosław Sadowski, główny analityk Expander, tłumaczy, że w przypadku zobowiązania na kwotę 300 000 zł na 30 lat udzielonego w sierpniu 2008 r. najbliższa rata może wynieść ok. 1895 zł. Na początku stycznia 2015 r., czyli jeszcze przed tzw. czarnym czwartkiem, wynosiła natomiast 1926 zł. Z kolei w latach 2012-2014 r. kształtowała się średnio na poziomie 1877 zł. Obecnie jest więc już bardzo blisko tej wartości.
W ostatnich miesiącach raty kredytów we frankach zauważalnie spadały. W porównaniu z ich poziomem z grudnia 2016 r. frankowicze płacą o 180 zł mniej. Ciągle jest to jednak znacznie więcej, w porównaniu do rat wyjściowych np. z września 2008. Pierwsza rata takiego kredytu, zapłacona we wrześniu 2008 r., wynosiła niecałe 1600 zł, a w momencie wnioskowania o kredyt, frankowicze byli informowani, że wyniesie ona 1515 zł. Obecny poziom jest więc o 380 zł wyższy niż ta ostatnia wartość.
źródło: Expader