Przedsiębiorcy, decydując się na współpracę z kontrahentem (np. dostawcą lub odbiorcą usług), często unikają wprowadzania rygorystycznych zapisów do umów, obawiając się, że mogą one odstraszyć drugą stronę. W trakcie swojej praktyki zawodowej wielokrotnie słyszałam obiekcje ze strony klientów, którzy zastanawiali się po co dodawać zapisy np. o karach umownych za nienależyte wykonanie lub niewykonanie zobowiązań, skoro znają swojego dostawcę, wykonawcę lub świadczeniobiorcę, z którym wielokrotnie współpracowali lub który jest polecany przez znajomych z branży.
Odpowiedź jest zawsze taka sama: umowa oraz wszelkie zabezpieczenia w niej zawarte są formułowane na tzw. „złe czasy”. Każda ze stron, podpisując kontrakt, dąży do osiągnięcia określonych celów, takich jak otrzymanie towaru lub usługi, bądź uzyskania wynagrodzenia za ich realizację. Natomiast w trakcie realizacji zobowiązań umownych mogą wystąpić różne sytuacje wpływające na sposób i termin ich spełnienia.
Z perspektywy przedsiębiorcy zamawiającego towary lub usługi, w przypadku opóźnień lub wad w wykonaniu zobowiązań przez kontrahenta w niczym nie pomoże fakt, że kontrahent był dobrym znajomym lub był polecany przez innych. W takiej sytuacji przedsiębiorca będzie potrzebował jakiejś formy rekompensaty za opóźnienia w realizacji zamówień, a niebagatelną rolę będzie odgrywać zastrzeżona kara umowna, uregulowana w art. 483 i 484 Kodeksu cywilnego.
Istota kary umownej
Zgodnie z art. 483 § 1 Kodeksu cywilnego, strony umowy mogą zastrzec, że naprawienie szkody wynikającej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy pieniężnej, znanej jako kara umowna.
Wprowadzając takie zapisy do umowy, strony same regulują zakres odpowiedzialności w razie niewywiązania się z zobowiązań, ustalając wcześniej z góry określoną kwotę do zapłaty. Dzięki temu wierzyciel ma ułatwioną drogę do dochodzenia należności, ponieważ zasadniczo nie musi udowadniać już w sądzie wysokości poniesionej szkody – wysokość ta jest określona przez wartość zastrzeżonej kary umownej.
Autor: Radca Prawny Joanna Żywiec, Kancelaria Prawna Chałas i Wspólnicy [fragment artykułu]
materiał prasowy