Rok 2020 był trudnym i pełnym wyzwań rokiem dla sektora biurowego w Polsce. Spodziewane od początku pandemii COVID-19 spowolnienie na rynku biurowym jest widoczne, przy czym wydaje się, że nie będzie ono miało charakteru długotrwałego. W miastach regionalnych nie tylko deweloperzy, ale również najemcy ostrożniej podejmowali decyzje, co znalazło swoje odzwierciedlenie w wolumenie podpisanych umów najmu. Zakontraktowane 580 000 m kw. było wynikiem gorszym o ponad 100 000 m kw. w porównaniu do 2019 r.
Wraz z rozpowszechnieniem się elastycznego modelu pracy zyskaliśmy pewność, że biura pozostaną niezbędnym elementem dla funkcjonowania firm. Po wielu miesiącach pracy zdalnej, utrzymanie maksymalnej wydajności jest wyzwaniem. Potrzebujemy ciągłej wymiany informacji z innymi ludźmi, codziennej ludzkiej interakcji oraz miejsca profesjonalnie przystosowanego do pracy. Dlatego biuro zawsze będzie punktem centralnym każdej firmy. Jednak można oczekiwać, że najemcy będą wymagać większej elastyczności, co do okresu najmu oraz zajmowanej powierzchni jak i opcji podnajęcia zajmowanej powierzchni biurowej
Mikołaj Laskowski, Head of Office Agency w BNP Paribas Real Estate Poland
Ostatnie 3 lata na regionalnych rynkach biurowych odznaczały się rekordową aktywnością najemców i przyzwyczaiły nas do dobrych wyników. Ostatni rok przyniósł spowolnienie, jednak wydaje się, że jego skutki nie muszą mieć charakteru długotrwałego. W zależności od dalszej sytuacji zdrowotnej, tempa szczepień, działań i restrykcji rządowych oraz zmieniających się preferencji najemców sytuacja na rynku może się zmienić. Kolejne miesiące przyniosą odpowiedź na najbardziej nurtujące wszystkich pytanie: jak zachowa się rynek w 2021 r.
Klaudia Okoń, Consultant, Research and Consultancy Department, BNP Paribas Real Estate Poland.
Źródło: BNP Paribas Real Estate Poland.