Nasycenie dużych miast powierzchnią handlową, poszukiwanie miejsc na nowe inwestycje oraz pojawianie się nowych formatów – to trendy dominujące obecnie na polskim rynku nieruchomości handlowych – pisze Marek Noetzel, ekspert Cushman and Wakefield.
– Minione 25 lat to okres intensywnego rozwoju rynku centrów handlowych w Polsce oraz wdrażanie dobrych rozwiązań sprawdzonych w krajach zachodnich. Efektem działań deweloperów, najemców i władz miast jest dziś dojrzały i nasycony rynek. Nasycenie powierzchnią w centrach handlowych szczególnie widać w większości miast regionalnych oraz w dużej części miast średnich i małych. Z danych firmy Cushman & Wakefield wynika, że w tym roku oddano do użytku około 500 tys. mkw., a kolejne 800 tys. mkw. jest obecnie w budowie.
Wymienia, że największymi nowymi obiektami tego roku są otwarte niedawno: Zielone Arkady w Bydgoszczy, Aleja Bielany we Wrocławiu, Sukcesja w Łodzi, Galeria Neptun w Starogardzie Gdańskim czy Modo Domy Mody w Warszawie. W przyszłym roku planowane są kolejne wielkie otwarcia jak np. Posnanii w Poznaniu.
Ekspert przewiduje, że w związku z tym w dalszej perspektywie trudno spodziewać się następnych spektakularnych projektów w tych miastach. Wyjątkiem jest Warszawa, w której, pomimo obecności licznych galerii handlowych, nadal jest miejsce na co najmniej 3-4 duże projekty. Bielany, Białołęka czy Wilanów należą do ostatnich dzielnic w Warszawie, które nie doczekały się jeszcze wielkopowierzchniowego obiektu oferującego mieszkańcom największe marki pod jednym dachem.
Rosnące nasycenie powierzchnią handlową, szczególnie w przypadku obiektów wielkopowierzchniowych, ma wpływ na umocnienie się pozycji najemców. Atrakcyjność oferty nowoczesnych obiektów skutkuje odpływem klientów ze starszych obiektów. Bez zmiany formatu, rozbudowy lub istotnego remontu obiektu, właściciele starszych galerii mogą mieć bardzo duży problem z utrzymaniem stawek czynszu na dotychczasowym poziomie.
Wraz z rosnącą liczbą galerii handlowych pojawiają się również na rynku nowe formaty. Wraca popularność ulic handlowych, z drugiej strony, uzupełnieniem stają się centra typu convenience.