Od czasu do czasu udaje się połączyć dwie pozornie rozbieżne idee. Przykład? Biura i namioty. Co ma jedno do drugiego? Okazuje się, że sporo, jak udowadnia producent mebli biurowych Steelcase, korzystający w procesie projektowym z badań na temat potrzeb pracowników. Jednym z efektów jest nowy projekt – Pod Tent. Można go już obejrzeć w Warszawie, w showroomie ARC Interiors.
Spis treści:
Badania nad komfortem pracy
Poszukiwane rozwiązań
Innowacyjny Pod Tent
Różne potrzeby, różne wersje
Badania nad komfortem pracy
Zespół projektowy Steelcase przeprowadził wspólnie z naukowcami z Uniwersytetu Wisconsin badania związane z potrzebą prywatności w miejscu pracy. Wykazały one, że nie tylko ruch i hałas przeszkadzają w skupieniu, ale również nadmiar wrażeń wizualnych. Postanowili poszukać rozwiązania, które od razu odpowiadałoby wielu innym potrzebom przestrzeni pracy, czyli elastyczności i mobilności. Jednym z zadanych pytań dotyczyło warunków, w jakich czujemy się bezpiecznie i odczuwamy psychiczny komfort. Wśród odpowiedzi pojawiło się, że – w namiocie. I trudno się z tym nie zgodzić. Bo sposobem na oddzielenie się na kempingu od otaczającego nas tłumu, jest ukrycie się wewnątrz namiotu, a mimo to pozostajemy częścią atmosfery miejsca.
Poszukiwane rozwiązań
Problem polegał na tym, że projektanci Steelcase pracowali dotychczas z twardą materią, tworząc fotele obrotowe, biurka, systemy szaf i regałów biurowych. Tu zaś trzeba było się, dosłownie – nagiąć. O pomoc zwrócili się do projektanta Chrisa Pottingera, który współpracował z takimi firmami, jak The North Face czy REI, opracowując stosunkowo niedrogie i niewielkie rozwiązania namiotowe. Tym razem jego zadanie polegało na dopasowaniu ich do przestrzeni pracy. – Namioty z natury dają poczucie komfortu i bezpieczeństwa – mówi Pottinger. – A pomysł wprowadzenia ich do miejsca pracy wydał mi się tak innowacyjny, że musiałem być częścią tego projektu.
Innowacyjny Pod Tent
Wspólne działania przyniosły naprawdę ciekawy efekt. Jest nim Pod Tent, rodzaj schronienia w biurze, nawiązujący kształtem do słynnego londyńskiego budynku Gherkin. Konstrukcję „biurowego namiotu” wzięto bezpośrednio od outdoorowego pierwowzoru. Mamy gięte, aluminiowe rurki, na których rozpościera się materiał, ale już jego funkcjonalność ujawnia inne potrzeby. Wejście jest otwarte i brakuje zadaszenia. Pod Tent ma być bowiem częścią biurowej przestrzeni, a nie balonem oddzielającym od niej. Zapewnia wystarczającą prywatność, a przede wszystkim – zatrzymuje nadmiar wrażeń wizualnych.
Różne potrzeby, różne wersje
Projektanci Steelcase stworzyli przy okazji kilka wersji „biurowego namiotu”, realizującego różne potrzeby. Mamy więc lekki i wszechstronny wolnostojący ekran (Boundary Tent). Dalej – nabiurkowy Table Tent, zapewniający osłonę z trzech stron i nad głową. Blokuje on wizualne rozpraszacze i w łatwy sposób tworzy z biurka bardziej prywatną przestrzeń. Jest jeszcze duży, lekki wizualnie i inspirowany architekturą Overhead Tent, zapewniający prywatność poprzez formę zadaszenia, idealny do stanowisk pracy na planie otwartym.
Źródło: Steelcase.