Hiszpańska gospodarka jest w poważnych kłopotach od 2008 roku. Widać to nie tylko w statystykach dotyczących np. bezrobocia – sięga blisko 26 %, PKB ale również na rynku nieruchomości. Według Eurostatu od przedostatniego kwartału 2007 roku indeks cen nieruchomości hiszpańskich spadł o 44,5 %. Od tamtej pory wartość domów i mieszkań spadała prawie w każdym kwartale. Agencja ratingowa Fitch wskazuje, że szczególnie głęboka przecena dotyka luksusowych rezydencji. W pierwszym półroczu ubiegłego roku były sprzedawane za 30-50 % swojej pierwotnej wartości. To dlatego więksi inwestorzy dostrzegli okazję inwestycyjną na tym półwyspie.
Zainteresowanie instytucji kupnem hiszpańskich nieruchomości rośnie z kilku względów. Po pierwsze, banki w końcu zmuszone są zrealizować straty poniesione na pożyczkach hipotecznych, w związku z tym sprzedają nieruchomości. Po drugie, wielu ekspertów i ekonomistów spodziewa się, że kryzys w realnej gospodarce ma się ku końcowi i jeśli odbije się gospodarka, odbiją się od dna również ceny mieszkań i domów. Jednak niektórzy eksperci uważają, że nadal należy ostrożnie podchodzić do zakupu nieruchomości w Hiszpanii. Podaż mieszkań i domów wciąż jest duża i nie jest wykluczone, że sytuacja ta oznacza koniec spadków cen nieruchomości w Hiszpanii.