Podczas dzisiejszej sesji silny popyt na akcje utrzymywał się od samego początku. Po wysokim otwarciu udało się nawet jeszcze zwiększyć zyski i zakończyć notowania na poziomie dziennego maksimum. Bycze nastroje inwestorzy zawdzięczali głównie dobrym danym z rynku nieruchomości oraz zapowiedziom polityków wskazującym, że rozwiązanie problemu fiscal cliff powinno nastąpić jeszcze przed świętami. Ostatecznie indeksy giełd amerykańskich zakończyły dziś notowania na następujących poziomach: S&P500 – 1386,89 pkt. (+1,99%), Nasdaq – 2916,07 pkt. (+2,21%) oraz DJIA – 12795,96 pkt. (+1,65%). Czynnikiem mocno wspierającym inwestorów były dane z rynku nieruchomości w USA. Sprzedaż domów na rynku wtórnym była nieznacznie wyższa od prognozowanej (4,79 mln w stosunku do 4,75 mln), jednak bardzo pozytywnie zaskoczył indeks rynku nieruchomośći NAHB. Jego wartość (46 pkt.) znacząco przekroczyła oczekiwania (41 pkt.) i jednocześnie jest najwyższym odczytem od maja 2006 r. Indeks ten silnie zwyżkuje już od ponad roku potwierdzając poprawę w tym segmencie gospodarki. W związku z powyższym bardzo dobrze zachowywały się dziś akcje spółek z branży budowlanej, które zyskiwały nawet po kilka procent. Pozytywnie wyróżniały się też walory Apple, które podrożały o ponad 7%. Mimo to kurs jest ponad 20% poniżej swoich historycznych szczytów z tego roku. Prawie 3% zyskał z kolei Citigroup po zapowiedzi zwolnienia 300 pracowników jeszcze w tym roku. Liderem wzrostów w indeksie S&P500 była spółka Tyson Foods, która po publikacji wyników przekraczających konsensus rynkowy podrożała o ponad 10%. Zwyżkom na rynku akcji towarzyszyły natomiast spadki cen obligacji. W efekcie rentowność 10-letnich papierów wzrosła do 1,61% z 1,57% w piątek. Dane makro wspierały notowania miedzi, które wzrosły o ponad 2%, a kontynuacja napięć na Bliskim Wschodzie wywindował notowania ropy o prawie 3% w górę. Zyskiwały także ceny złota i srebra, a wśród nielicznych surowców, które dziś taniały, znalazły się bawełna i gaz.