Krajowy rynek nowoczesnych powierzchni handlowych mocno zwalnia. W III kwartale 2019 roku sektor ten powiększył się o ok. 51 000 m kw., osiągając na koniec września 14,85 miliona m kw. – wynika z raportu przygotowanego przez BNP Paribas Real Estate Poland. Eksperci zwracają uwagę na ograniczoną wielkość nowej podaży, a co za tym idzie konieczność rozbudowy i remodelingu istniejących już obiektów. Pogłębiają się również różnice w wysokościach czynszów, w zależności od wielkości i jakości aktywów.
Ograniczona, nowa podaż
Wielkość ta będzie wynikiem najniższym od 20 lat i potwierdzi utrzymujący się od dłuższego czasu trend spadkowy. Co istotne, wolumen nowej podaży spodziewany w przyszłym roku może być jeszcze niższy, co jest efektem braku dużych projektów znajdujących w budowie. Nie spodziewamy się, aby w perspektywie najbliższych dwóch-trzech lat w kraju pojawiło się duże centrum handlowo-rozrywkowe pokroju Galerii Młociny. Ograniczony wolumen nowej podaży, podobnie jak i format oraz wielkość realizowanych projektów dobitnie przekonują o fazie dojrzałości rynku
Patrycja Dzikowska, Dyrektor Działu Analiz i Badań Rynkowych, BNP Paribas Real Estate Poland
Wzrost znaczenia mniejszych rynków
Popyt najemców na stałym poziomie. Warszawa dominuje
Presja cenowa na mniejsze obiekty
Jedną z metod na poprawę pozycji rynkowej jest rozbudowa lub remodeling obiektów. To zjawisko obserwowane na rynku od kilku lat. Odświeżenie oferty czy poszerzenie zestawu najemców o nowe marki handlowe, operatorów usług czy element rozrywkowy pozwala zwiększyć prestiż danego obiektu, a tym samym wzmocnić siłę argumentów w negocjacjach z najemcami. Wprowadzenie nowych funkcji ma także wydłużyć czas wizyty w obiekcie handlowym oraz przyciągnąć większą liczbę odwiedzających
Fabrice Paumelle, Dyrektor Działu Powierzchni Handlowych, BNP Paribas Real Estate Poland