Międzynarodowa firma doradcza Savills w swoim najnowszym raporcie Global Living przyjrzała się strukturze demograficznej Europy i oceniła jej wpływ na sektor nieruchomości alternatywnych. Polska znalazła się w pierwszej piątce krajów z największą liczbą miast, które za pięć lat będą miały najwyższy odsetek osób powyżej 65 roku życia. Trend ten rodzi szanse dla inwestorów.
Savills wytypował europejskie miasta, które za pięć lat będą uważane za „młodsze” ze względu na najwyższy odsetek mieszkańców w wieku 20-39 lat, oraz te, które zostaną zaliczone do „najstarszych” z powodu największej liczby osób w wieku 65 lat i więcej. Według Savills, w miastach „młodszych” demografia będzie powodowała wzrost popytu na prywatne akademiki, co-living i mieszkania na instytucjonalny wynajem (Build-to-Rent), a w miastach „starszych” będzie ona stymulowała rynek domów seniora i prywatnych domów opieki.
Za pięć lat w Europie najwięcej „młodych” demograficznie miast będzie znajdować się w Wielkiej Brytanii (22), Niemczech (18) i we Francji (14). Proces starzenia się społeczeństwa będzie z kolei odczuwalny w największej liczbie metropolii w Niemczech (25), Francji (15) i we Włoszech (14).
„W 2026 r. Niemcy będą mieć najwięcej miast z najstarszą populacją w Europie, ale jednocześnie zajmują drugie miejsce pod względem liczby miast „młodych”. Ważnym czynnikiem jest również skala. W Europie Zachodniej tylko Berlin dorównuje Londynowi i Paryżowi pod względem odsetka osób w wieku 20-39 lat ” – mówi Paul Tostevin, dyrektor działu badań globalnych w Savills.
„Nieruchomości alternatywne i mieszkaniowe okazały się wyjątkowo odporne na skutki gospodarcze pandemii. W ubiegłym roku odnotowano w nich większą dynamikę inwestycji niż w segmencie nieruchomości biurowych, handlowych czy hotelowych. 2021 rok pokazuje, że pozytywne nastroje w tym zakresie się utrzymują. Nasz raport pozwala inwestorom spojrzeć pięć lat w przód i przewidzieć miasta, w których może wzrosnąć popyt na te klasy aktywów” – mówi Marcus Roberts, dyrektor działu doradztwa inwestycyjnego w segmencie nieruchomości operacyjnych w Europie, Savills.
Według Savills, nieruchomości typu PRS (Private Rented Sector) mogą okazać się pomocne w poszukiwaniu odpowiedzi na problem samotności, który pogłębił się w społeczeństwie ze względu na pandemię. Domy seniora i prywatne domy opieki oferują poczucie przynależności do wspólnoty, natomiast co-living i akademiki mogą umożliwić osobom przeprowadzającym się do nowego miasta nawiązywanie kontaktów. Deweloperzy, inwestorzy i operatorzy, biorąc to pod uwagę, już teraz w swoich projektach chcą zapewnić nie tylko miejsce do mieszkania, lecz także starają się budować społeczność.
Trendy demograficzne w Polsce są często uważane za niepokojące, ale według Savills, mogą stworzyć nowe szanse dla inwestorów aktywnych na rynku nieruchomości komercyjnych.
„Polska zajmuje czwarte miejsce wśród krajów z najwyższą przewidywaną liczbą miast najstarszych demograficznie w 2026 roku. Mając, zgodnie z prognozami, 11 takich miast, wyprzedzamy niektóre kraje Europy Zachodniej takie jak Hiszpania i Holandia, ale wyróżniamy się również na tle państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej. To oznacza, że w najbliższych latach inwestorzy międzynarodowi mogą poszukiwać w naszym kraju atrakcyjnych możliwości lokowania kapitału ze względu na niewystarczającą podaż wysokiej jakości prywatnych domów seniora. Z drugiej strony, Polska nadal może się pochwalić miastami stosunkowo młodymi, jak Kraków czy Wrocław, które niewątpliwie będą przyciągały nowych inwestorów zainteresowanych nieruchomościami alternatywnymi, takimi jak prywatne akademiki czy mieszkania na instytucjonalny wynajem” – mówi Jacek Kałużny, dyrektor w dziale mieszkaniowych rynków kapitałowych, Savills Polska.
Źródło: Savills Polska.