Sezon wakacyjny już w natarciu – czy hotelarze odrobią straty z okresu lockdownu? Hotele zachęcają komfortową ofertą i dodatkowymi atrakcjami. Wiele wskazuje więc, że hotelarze mogą liczyć na spore zyski w tym sezonie wakacyjnym.
Spis treści:
Krajowe hotele kontra zagraniczne kurorty
Hotelarze bezbronni w okresie pandemii
Więcej hoteli na sprzedaż
Dużo strat do odrobienia
Sezon wakacyjny okazał się kluczowy
Bieżący rok napawa hotelarzy nadzieją
Hotele krajowe z coraz lepszą ofertą
Przyszłość polskich hoteli
Krajowe hotele kontra zagraniczne kurorty
Przed wybuchem pandemii koronawirusa w Polsce sektor hotelarski radził sobie całkiem dobrze. Hotele nie narzekały na obłożenie pokoi. Faktem jest, że krajowe obiekty hotelowe stale rywalizowały z hotelami zagranicznymi, jednak Polacy na tyle wyrobili sobie gusta, że podjęcie decyzji o miejscu spędzenia urlopu nie stanowiło dla nich problemu. Część turystów nieprzerwanie wybierała zagraniczne obiekty, a część wolała te krajowe.
Pandemia koronawirusa wszystko zmieniła. Polacy utracili możliwość korzystania z krajowych hoteli, kiedy w całej Polsce wprowadzony został całkowity lockdown. Niemniej nie sprawiło to, że popularność zagranicznych kurortów wzrosła, ponieważ Polacy i tak nie mogli opuszczać kraju. Po obluzowaniu obostrzeń mimo wszystko wiele osób nie chciało opuszczać rodzinnego kraju. Sektor hotelarski niemal stanął w miejscu.
Hotelarze bezbronni w okresie pandemii
Pandemia wirusa COVID-19 sprawiła, że polski sektor hotelarski praktycznie zamarł. Lockdown, który obowiązywał na terenie całego kraju, odciął hotelarzy od możliwości zarobku z tytułu wynajmu pokoi hotelowych. Niemożliwe było również wynajmowanie sal konferencyjnych w hotelach i korzystanie z hotelowych restauracji. Dla hotelarzy był to ciężki okres próby. Nie mogli czerpać żadnych przychodów z działalności hotelarskiej. Co więcej, musieli utrzymywać niefunkcjonujące obiekty. Hotelarzom, którzy posiadali odpowiednie zaplecze finansowe lub inne źródło przychodów, udawało się to. Niemniej Ci, którzy nie byli przygotowani na awaryjną sytuację i nie posiadali zapasowego budżetu, niejednokrotnie – w obliczu bankructwa – musieli wystawić swoje hotele na sprzedaż.
Więcej hoteli na sprzedaż
Efektem pandemii koronawirusa było zwiększenie liczby obiektów hotelowych, jakie trafiły do sprzedaży. Pomimo faktu, że sektor ten mocno ucierpiał w dobie pandemii koronawirusa i lockdownu, paradoksalnie okres ten był dobry na zakup nieruchomości komercyjnej w sektorze hotelarskim. Z uwagi na to, że część hotelarzy nie było przygotowanych na załamanie finansowe, szybka sprzedaż nierentownego obiektu hotelowego miała dla nich duże znaczenie. Z racji tego, że część hoteli wystawionych na sprzedaż inwestorzy mogli nabyć po cenie niższej, niż ofertowa. Wymagało to oczywiście negocjacji, jednak nie brakowało hotelarzy, którzy woleli mniej zarobić na sprzedaży obiektu hotelowego, ale w zamian zyskać spokój i uwolnić się od nierentownej inwestycji. Nowi właściciele, dysponujący odpowiednim zapleczem finansowym, mogli przeczekać okres lockdownu, by po jego zniesieniu wznowić działalność hotelu.
Dużo strat do odrobienia
Po zniesieniu lockdownu hotelarze odetchnęli, jednak tylko chwilowo. Szybko stanęli przed nowymi realiami. Początkowo możliwe było jedynie funkcjonowanie hotelowych restauracji z opcją zakupu posiłków na wynos. Później dołączyła możliwość wynajmu hotelowych pokoi, jednak z niepełnym obłożeniem. Obecnie, kiedy działalność hoteli jest możliwa w pełni, hotelarze starają się nadrabiać straty. Pozyskują możliwie najwięcej środków finansowych, oferując gościom nie tylko hotelowe pokoje, ale również sale konferencyjne na wynajem i posiłki w restauracjach. Każdy przychód jest na wagę złota i przybliża hotelarzy do odzyskania stabilizacji finansowej.
Sezon wakacyjny okazał się kluczowy
Ubiegłoroczny sezon wakacyjny okazał się kluczowy dla ratowania hotelarzy z finansowej zapaści. Z uwagi na pandemię koronawirusa, wielu Polaków odłożyło w czasie decyzję o wyjeździe zagranicznym. Dzięki temu polscy hotelarze odnotowali duże obłożenie swoich obiektów hotelowych. Powodzeniem cieszyły się w dużym stopniu pojedyncze kwatery apartamentowe, które gwarantowały kameralność i zapewniały izolację (co było szczególnie istotne dla osób obawiających się zarażenia koronawirusem). Niemniej także duże hotele cieszyły się uznaniem turystów. Przyciągały ich swoją bogatą i kompleksową ofertą. Restauracyjne posiłki, komfortowe pokoje hotelowe, strefy Wellness i SPA, baseny zewnętrzne i wewnętrzne, sale zabaw dla dzieci i opieka animatorek – to wszystko zachęcało turystów do wybierania dużych obiektów wypoczynkowych.
Działalność wznowiły również hotelowe sale konferencyjne. Chociaż w początkowym okresie po zniesieniu lockdownu utrzymywała się popularność webinarów online, to jednak z czasem tradycyjne, stacjonarne konferencje wróciły do łask i obecnie jest ich organizowanych coraz więcej.
Bieżący rok napawa hotelarzy nadzieją
Poprzedni sezon wakacyjny pozwolił hotelarzom odbić się od dna. Jak będzie w tym sezonie, który właśnie rusza pełną parą? Część Polaków, którzy w ubiegłym roku zrezygnowali z wakacji za granicą, w bieżącym roku planuje na powrót taki wyjazd. Niemniej część osób w dalszym ciągu stawia na krajowe obiekty hotelowe. Hotelarze pozostają więc w optymistycznych nastrojach, licząc na spore obłożenie swoich hoteli i pensjonatów. Duży procent hotelarzy postawił na zwiększenie bezpieczeństwa i higieny swoich obiektów hotelowych, co także stanowi plus dla wielu urlopowiczów.
Hotele krajowe z coraz lepszą ofertą
Polacy zaczęli w większym stopniu doceniać oferty krajowych hoteli. Te bowiem cały czas się wzbogacają. Przybywa hoteli, które oferują luksusowe apartamenty na wynajem. Wiele z nich przyciąga turystów pokojami z malowniczym widokiem na góry lub polskie morze. Rośnie liczba pokoi z własnym aneksem kuchennym. Takie apartamenty dostępne są nie tylko w prywatnych kwaterach, ale również dużych, luksusowych kurortach. Właściciele obiektów hotelowych nie zapominają o najmłodszych gościach i specjalnie dla nich urządzają nowoczesne sale zabaw oraz wodne zjeżdżalnie w strefach basenowych. Dla gości hotelu ważna jest także możliwość swobodnego zaparkowania, dlatego hotele starają się zapewniać swoim gościom odpowiednią liczbę wolnych miejsc parkingowych.
W miejscu pobytu goście mogą się również coraz częściej dowiedzieć o okolicznej ofercie rozrywkowej, dzięki której będą mogli zaplanować czas wolny, który chcą spędzić poza hotelem.
Przyszłość polskich hoteli
Hotele w Polsce stale podnoszą swój standard. Dzięki temu corocznie przyciągają do swoich hotelowych pokoi coraz większą liczbę gości. Można się spodziewać, że – o ile frekwencja turystów się utrzyma – na polskim rynku będzie stale przybywać nowych obiektów hotelowych. Obecnie najwięcej obiektów otwiera się w typowo turystycznych miejscowościach, blisko morza lub gór. Jednak również obiekty hotelowe usytuowane nad jeziorami zjednują sobie zwolenników. Można się spodziewać, że przyszłość polskich hoteli będzie malowała się już w jaśniejszych barwach. Pandemia odpuściła temu sektorowi rynku nieruchomości i hotelarze mają nadzieję, że złe czasy izolacji i zamkniętych biznesów już nie wrócą. Wielu z nich, nauczonych doświadczeniem, zaczęło gromadzić awaryjne fundusze finansowe.
Redakcja
Komercja24.pl