W Suwałkach spotkali się wywłaszczeni rolnicy z wojewodą. Właściciele ziemi zajętej pod obwodnicę Augustowa skarżą, że to, co im proponują za działki, jest dla poniżające. To ceny „z sufitu”, nijak się mające do lokalnych realiów.
Urząd Wojewódzki nie ma zastrzeżeń do pracy rzeczoznawcy.
Rolnicy też raczej nie, a ilość odwołań jest niewielka – mówi rzecznik wojewody podlaskiego. W styczniu 2013 roku, kiedy kilkuset rolników, którym zabrano działki pod budowę obwodnicy Augustowa, dostało zawiadomienia, że pieniądze za nie dostaną dopiero w listopadzie, wojewoda deklarował, że wyceny gruntów rzeczoznawca zakończy do połowy lipca. I że termin listopadowy wynika wyłącznie z ostrożności, gdyby na przykład ktoś chciał się od oferty skarbu państwa odwoływać.
Wiele wskazuje na to, że z dotrzymaniem pierwszego terminu może być problem – do dużej części właścicieli rzeczoznawca jeszcze w ogóle nie dotarł. Pozostali, do których dotarł, nie zawsze są zadowoleni z jego propozycji.