Wiceminister finansów Wojciech Kowlaczyk w rozmowie z PAP, wyjaśnił, że obserwowane w ostatnich dniach osłabienie kursu złotego wynika z sytuacji globalnej, a nie z fundamentów polskiej gospodarki, i w związku z tym nie jest niepokojące. Zdaniem ekspertów nerwowość na globalnych rynkach, która powoduje przeceny walut rynków wschodzących, to między innymi konsekwencja obaw o kondycję chińskiej gospodarki a także problemów politycznych i finansowych w Argentynie i Turcji. Rynek obawia się także konsekwencji wycofywania się amerykańskiego banku centralnego z polityki luzowania ilościowego. Minister zapowiedział również, że pomimo sfinansowania ponad 50 proc. całorocznych potrzeb pożyczkowych po styczniu, podtrzymany zostanie plan przeprowadzania dwóch przetargów obligacji miesięcznie (z wyjątkiem sierpnia i grudnia, w których planowany jest jeden przetarg).