Jak się okazuje a jednocześnie nić dziwnego w czasach kryzysu, znalezienie kupca na nieruchomość inwestycyjną w stolicy trwa bardzo długo. Nie zmienił tego nawet koniec dopłat do kredytów. W Warszawie nie można liczyć na wzrost zainteresowania nieruchomościami z rynku wtórnego, bo limity cenowe „Rodziny na swoim” dla stolicy są znacznie niższe niż ogólnie odnotowywana średnia cena sprzedaży. O ile ustawowa stawka uprawniająca do skorzystania z dopłat do kredytu wynosi w tym mieście 4723 zl za mkw., o tyle przeciętna cena w wakacje lokalu na rynku wtórnym w Warszawie wyniosła 7171 zł za mkw.