Starsi nabywcy są najbardziej zadowoleni z własnych mieszkań.
Grupa osób powyżej 60. roku życia, zwana silversami, rośnie. Według danych GUS, w 2021 roku w Polsce żyło 9,7 mln takich osób, co stanowiło aż jedną piątą całego społeczeństwa. Pomimo stereotypowego postrzegania osób starszych jako mniej aktywnych czy wycofanych z życia społecznego, współczesny obraz przeciętnego silversa jest zupełnie inny. Dzięki postępom medycyny oraz rosnącej świadomości zdrowotnej, wiele starszych osób cieszy się dzisiaj aktywnym i pełnym życiem po osiągnięciu wieku emerytalnego. Osoby te coraz częściej koncentrują się na podtrzymywaniu swojego dobrostanu, co wpływa na ich decyzje dotyczące mieszkań – preferują więc stabilność, komfort i dobre warunki mieszkaniowe. Dla wielu z nich miejsce zamieszkania odgrywa wręcz kluczową rolę w codziennym funkcjonowaniu. To przede wszystkim przestrzeń, w której realizują swoje pasje i cieszą się spokojem.
Raport Otodom „Szczęśliwy dom. Silversi: doświadczenie pracy nad szczęściem” wskazuje, że silversi osiągają wyższy poziom szczęścia niż inne grupy wiekowe, a ich dobrostan jest ściśle związany z sytuacją mieszkaniową. Większość takich osób mieszka „na swoim”, co wpływa na ich poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Jak pokazują dane opublikowane w raporcie „Budowane na wynajem. Perspektywy rozwoju rynku najmu w Polsce” ThinkCo, silversi z rzadka są najemcami – to jedynie 4,2 proc. osób po 59. roku życia. Co ciekawe, Prawie 64 proc. silversów mieszka w budynkach wielorodzinnych.
– Silversi, ze względu na stabilność mieszkaniową, dbałość o komfort życia oraz zadowolenie z otoczenia, wyrastają na najszczęśliwszą grupę na polskim rynku mieszkaniowym. Ich decyzje dotyczące miejsca zamieszkania są świadome i dostosowane do ich potrzeb, co pozytywnie wpływa na odczuwany przez nich ogólny poziom zadowolenia. Posiadanie własnej nieruchomości oraz życie w przyjaznej okolicy pozwalają cieszyć się spokojem i poczuciem bezpieczeństwa na późniejszych etapach życia – mówi Krzysztof Tętnowski, prezes zarządu Tętnowski Development, inwestor osiedla Nowa Drożdżownia – W mojej opinii nie ma jednak konieczności budowania inwestycji przeznaczonych wyłącznie dla seniorów. To pomysł nietrafiony, izolujący. Kluczowe jest tworzenie przestrzeni, które łączą różne grupy wiekowe i społeczne. Silversi, podobnie jak inni mieszkańcy, czerpią korzyści z życia w zróżnicowanych wspólnotach, gdzie międzypokoleniowa integracja przynosi wzajemne wsparcie oraz wzbogaca życie codzienne. Dzięki temu, zamiast izolacji, doświadczają poczucia przynależności i bezpieczeństwa, co dodatkowo podnosi ich komfort i ogólny poziom zadowolenia – dodaje.
materiał prasowy