Opublikowane podczas czwartkowej sesji wstępne dane na temat tempa wzrostu gospodarek europejskich były mieszane. Z jednej strony mamy radzące sobie nieźle Niemcy i Francję, gdzie w obydwu przypadkach tempo wzrostu gospodarczego w trzecim kwartale wzrosło o 0,2% kwartał do kwartału. Z drugiej strony zupełnie odmienna sytuacja ma miejsce w gospodarkach krajów Południa, które kurczą się. Co więcej, cała strefa euro pozostaje w recesji. W trzecim kwartale PKB Eurolandu spadł o 0,6% w ujęciu rok do roku i o 0,1% kwartał do kwartału i raczej nie należy się spodziewać, że sytuacja szybko ulegnie poprawie, co będzie przede wszystkim wynikało z konieczności zaciskania polityki fiskalnej w wielu krajach. Nienajlepsze perspektywy dla gospodarek europejskich mogą w dalszym ciągu wywierać negatywny wpływ na notowania euro. Słabsze dane napłynęły również z gospodarki amerykańskiej. Wzrosło bezrobocie tygodniowe, a indeks aktywności w rejonie Nowego Jorku spadł w listopadzie do poziomu -5,22pkt. pozostając czwarty miesiąc z rzędu poniżej bariery 0pkt. Równie rozczarowujący okazał się indeks Filadelfia Fed, który spadł w listopadzie do -10,7pkt. Dane te jednoznacznie wskazują na spowolnienie, jednak mogą być zniekształcone przez zakłócenie spowodowane huraganem Sandy. Kiepskie dane w zestawieniu z minorowymi nastrojami nie sprzyjają wzrostowi apetytu na ryzyko. Choć eurodolar testował w dniu wczorajszym okolice 1,2800, to dzisiaj para pozostaje zdecydowanie pod presją sprzedających. Dopiero wyjście powyżej krótkoterminowej linii trendu spadkowego będzie wyraźnym sygnałem do umocnienia euro względem dolara. Uwagę rynków przykuwały wypowiedzi prezesów Fed. Bernanke po raz kolejny wyraził swoje zaniepokojenie wysoką stopą bezrobocia, która w październiku wyniosła 7,9%. Podczas swoich przemówień zarówno Charles Plosser, jak i Richard Fisher wyrazili swoje wątpliwości związane z powiązaniem polityki monetarnej ze wskaźnikami ekonomicznymi. Zdaniem prezesa Filadelfia Fed wprowadziłoby do więcej zamieszania. Z drugiej strony prezes Fed z Dallas powiedział, że byłoby dość kłopotliwe dla Rezerwy Federalnej ustalić konkretne cele dotyczące stopy bezrobocia. Protokół z październikowego posiedzenia Fed wskazuje jednak, że większość członków chwali sobie pomysł nowego sposobu komunikacji Fed z rynkiem i popiera działania zmierzające do powiązania czasu trwania ultra niskich stóp procentowych z wartościami wskaźników takich jak stopa bezrobocia czy inflacja.