Coraz więcej Polaków kupuje nieruchomości w Hiszpanii czy na południu Włoch. Dla odpowiednio zamożnego Polaka takie zakupy stały się czymś tak normalnym, jak nabycie kolejnej nieruchomości w najbliższej okolicy. Pandemia, wojna, rosnąca inflacja – to powody dla których z większą odwagą wychodzimy na europejski rynek nieruchomości. – Wiele wskazuje też na to, że ten impuls przejdzie w kolejnych latach w stały trend – mówi Karolina Kaim, Prezes Zarządu Sunshine by High Level.
Spis treści:
Kupiłam nieruchomość inwestycyjną w Hiszpanii, mam spokój
7% polskich Europejczyków?
Kupiłam nieruchomość inwestycyjną w Hiszpanii, mam spokój
Zwiększone zainteresowanie zagranicznymi nieruchomościami można było zauważyć już dwa lata temu. Klienci kupowali na próbę, wyjeżdżali, część z nich poza Polską została. Inni wrócili, ale taka dywersyfikacja kapitału przypadła im do gustu. Zamiast 10 lokali w Warszawie mają teraz 5 w Polsce, a 5 na Zachodzie. Gdzie? – Tam, gdzie ciepło i daleko, ale najlepiej tak, żeby dojechać autem bez pomocy promu – wyjaśnia Karolina Kaim, Prezes Zarządu Sunshine by High Level.
– Obecnie rozmowa z klientem zaczyna się od kwoty: „mam 500 000 euro, chcę kupić coś. A co? Nie wiem. A gdzie? Myślałem o Hiszpanii.” Czasem pojawia się tu Portugalia, ale dużo rzadziej. To jest początek 8/10 rozmów. Dopiero po chwili zaczynamy szukać konkretnie. Ale są też klienci, jak moja znajoma, którzy radzą sobie sami. Po powrocie z Hiszpanii oznajmiła mi „Kupiłam dom, mam teraz spokój” – opowiada Karolina Kaim, prezes Sunshine by High Level, ekspertka branży nieruchomości z 30-letnim doświadczeniem.
Jak pokazują najnowsze dane portalu snsh.pl, wzrost zainteresowania widać na wszystkich poziomach cenowych, czyli od 250-300 tysięcy euro do… w zasadzie tutaj górnego limitu nie ma. Powyżej miliona euro zaczyna się po prostu klient, który z reguły nie zaczyna od kwoty, tylko od wymarzonego obiektu. Miejscami to nawet dziesięciokrotny wzrost zapytań w porównaniu do pierwszej połowy lutego 2022.
Z raportu KPMG „Rynek dóbr luksusowych w Polsce” wynika, że tylko między 2019, a 2020 rokiem majątek Polaków przechowywany w gotówce wzrósł o 1/3. Prezes snsh.pl mówi: „w nieruchomościach luksusowych jak w kryminale – trzeba mieć motyw oraz narzędzie.” Narzędzie (pieniądze) pojawiło się, jak widać, nieco wcześniej. W ostatnich dwóch latach doszedł motyw, a nawet kilka.
7% polskich Europejczyków?
Wspomniany raport KPMG podaje też inną wartość – do 2020 roku tylko 2% Polaków miało nieruchomość za granicą. Z kolei analiza gumtreeemieszkania2019 pokazuje, że już 7% z nas kupowało w tym czasie kolejne mieszkanie w Polsce. Czy ta pierwsza liczba dogoni drugą? Zdaniem Karoliny Kaim nie jest to wykluczone.
– Jesteśmy u progu kupowania nieruchomości za granicą tak, jakby to był everyday shopping. Kiedyś był to luksus zarezerwowany dla uprzywilejowanych, odważnych, zasobnych, a teraz coraz szersza grupa Polaków realizuje to, co jeszcze niedawno było dla nich czystym fantazjowaniem – mówi szefowa Sunshine by High Level.
Bez względu na zasobność portfela pieniądz zawsze szuka, zdaniem Kaim, jednej z dwóch rzeczy – okazji lub ochrony. W tej chwili ochrona jest pierwszym odruchem, ale coraz częściej przekonuje też Polaków do pragmatycznego inwestowania, bez względu na aktualną sytuację w ojczyźnie.
Autorka: Karolina Kaim, Sunshine by High Level.