freedigitalphotos.net, by arztsamui
Nie widać końca wzrostów cen na rynku ziemi rolnej w Polsce. Ostatnie dane potwierdzają, że trend, który trwa już wiele lat, nadal się utrzymuje. Wg GUS ceny ziemi w Polsce w drugim kwartale tego roku wzrosły o 2 tys. zł za hektar. Wg PKO BP obecnie przeciętna cena hektara gruntu rolnego w obrocie prywatnym wynosi ponad 32 tys. zł. Niektórzy analitycy szacują, że od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej ceny gruntów rolnych poszły w górę nawet o ponad 400 proc.
W połowie roku średnia cena hektara gruntu rolnego w naszym kraju w obrocie prywatnym wynosiła wg GUS 32430 zł i była wyższa o ponad 2000 zł w stosunku do kwartału poprzedniego, więc o około 6 proc.
Najdroższa ziemia jest w województwach: kujawsko – pomorskim (ponad 43 tys./ha), opolskim (ponad 43 tys./ha) i wielkopolskim (ponad 43 tys./ha). Najmniej hektar kosztował w województwie podkarpackim (19 tys. zł/ha).
Z czego wynika utrzymujący się wysoki popyt?
Niewątpliwie zakupom ziemi ciągle sprzyjają niskie stopy procentowe, a dla rolników zachętą jest możliwość kupna ziemi na raty od ANR. Co prawda oprocentowanie od tego roku wzrosło – po wpłaceniu 10 proc. wartości, odsetki od każdej raty wynoszą min. 3,75 proc. (w stosunku do 2 proc. jak to było do końca 2013 roku), ale rolnikom udało się zachować rozkład ratalny przy kupnie ziemi.
Drugim czynnikiem generującym wzrosty cen jest utrzymujące się ożywienie na rynku gruntów pod inwestycje w nieruchomości komercyjne i mieszkaniowe. Silny trend w tym zakresie widoczny jest od połowy ubiegłego roku i wynika z poprawy wyników sprzedażowych mieszkań oraz ciągle bardzo dużej koniunktury na rynku nieruchomości komercyjnych – zwłaszcza w zakresie biurowców i magazynów.
Ziemia rolna, która daje możliwości przekształcenia jest postrzegana przez inwestorów jako alternatywa dla droższych gruntów budowlanych. Stąd szczególnie w cenie jest ziemia niższej jakości (łatwiej ją odrolnić) w granicach dużych miast.
Ostatnie dane GUS wskazują, że zaledwie w ciągu roku ceny ziemi rolnej wzrosły o ponad 32 proc.! Jeszcze w drugim kwartale 2013 hektar w obrocie prywatnym kosztował przeciętnie nieco ponad 24 tysiące, teraz już ponad 32.
Obserwatorzy rynku nieruchomości podkreślają, że w tym roku może paść rekord jeśli chodzi o zakupy terenów inwestycyjnych. Szacunki mówią o tym, że firmy wydadzą na ten cel blisko 2 mld zł.
Przeciętne ceny gruntów rolnych do przekształcenia w WGN mieszczą się w przedziale 10 – 15 zł za metr kwadratowy, jednak im bliżej miast tym drożej. W granicach miast stawka rośnie nawet do ponad 100 zł od metra kwadratowego. Podobne wyceny dotyczą niektórych gruntów z wysokim potencjałem inwestycyjnym w miejscowościach turystycznych, bądź położonych w miejscach atrakcyjnych przyrodniczo, np. nad jeziorami, czy też przy węzłach drogowych.
Jak będą kształtować się ceny ziemi do końca roku i w roku przyszłym? Wiele będzie zależało od dalszej koniunktury na rynku mieszkaniowym i nieruchomości komercyjnych. W tym drugim segmencie spodziewane jest osłabienie nowej podaży po rekordowych wynikach w tym roku. Duża liczba nowych projektów będzie prawdopodobnie skutkować wzmożonym poziomem pustostanów – zwłaszcza w stolicy. Nie wiadomo też co z koniunkturą na rynku mieszkaniowym. Ostatnie dane odnośnie MDM rozczarowują. Póki co wykorzystanie programu jest poniżej oczekiwań.
Innym czynnikiem, który może jeszcze generować wzrost cen ziemi, jest otwarcie rynku polskiego dla klientów z Unii Europejskiej, co ma nastąpić w 2016 roku. Część inwestorów szacuje, że ziemia wtedy jeszcze zdrożeje, a zainteresowani będą nią klienci z Zachodu, gdzie grunty ciągle są znacznie droższe.
Skala przyszłego popytu może jednak rozczarować, zwłaszcza, że na tle cen ziemi w innych krajach naszego regionu grunty z Polski nie wypadają wcale korzystnie. Mimo wysokich wzrostów w tym roku zasadne jest więc pytanie, o to kiedy pęknie bańka cenowa na rynku gruntów rolnych.
Marcin Moneta/WGN