Łódź to miasto, w którym w błyskawicznym tempie rozwija się rynek nowoczesnych powierzchni biurowych. Wywiera on ogromny wpływ na wzrost atrakcyjności łódzkich nieruchomości mieszkaniowych. Czy niebawem zobaczymy tego wymierne efekty?
Nowoczesne dzielnice biurowe, niezależnie od swojej lokalizacji, nie mogą funkcjonować w oderwaniu od pozostałych części danego miasta. Dobrze funkcjonująca dzielnica biznesowa musi być doskonale skomunikowana z kluczowymi punktami w danym mieście.
W Łodzi tego typu przestrzeń kreowana jest w kilku miejscach, m.in. u zbiegu dwóch kluczowych arterii miasta – Al. Piłsudskiego i Al. Rydza-Śmigłego czy też w okolicach nieczynnej elektrowni EC1 znajdującej się przy Dworcu Łódź Fabryczna, w ramach projektu „Nowego Centrum Łodzi”. Powstają tam lub już za chwilę będą powstawały inwestycje biurowe, które odmienią oblicze miasta i napędzą pozostałe aspekty jego funkcjonowania. Łódź jest stosunkowo młodym rynkiem biurowym – na koniec 2016 r. w mieście znajdowało się 360 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej, która została dostarczona w ostatnich 10 latach. Co istotne, zainteresowanie powierzchnią biurową w Łodzi jest bardzo duże, nowa podaż jest szybko wchłaniana przez rynek. Pomimo szybko rosnącej oferty aglomeracja może poszczycić się najniższym poziomem pustostanów w kraju (ok. 6 proc.)1.
Rynek biurowy a rynek mieszkaniowy
Rynek nowoczesnych przestrzeni biurowych i sektor mieszkaniowy stanowią system naczyń połączonych. Rozwój tego pierwszego, w krótkiej perspektywie czasu przekłada się na wzrost atrakcyjności nieruchomości mieszkaniowych oraz popyt w tym segmencie rynku.
Doskonale tę prawidłowość widać na przykładzie jednej z warszawskich dzielnic – Woli. Jeszcze w 2006 r. oddano do użytku w tej dzielnicy zaledwie 100 mieszkań, podczas gdy w kolejnych 10 latach było ich aż 17 tys. mieszkań. Ogromny wzrost miejsc pracy w pobliskich biurowcach przełożył się na dynamiczny rozwój rynku mieszkaniowego oraz zainteresowanie lokalami na wynajem.
Co niezwykle istotne, zdecydowanie wzrosła także wartość nieruchomości – ceny m kw. lokali mieszkalnych w 2016 r. były o nawet kilkanaście procent wyższe niż jeszcze 3 lata wcześniej.Jak przewidują eksperci, w Łodzi to zjawisko już niebawem powinno być również widoczne.
„Powstanie nowych miejsc pracy oraz kreowanie atrakcyjnie zagospodarowanej przestrzeni miejskiej z pewnością wpłynie pozytywnie na rynek mieszkaniowy. Przykłady z innych polskich miast, między innymi rozwój warszawskiej Woli, to potwierdzają. Już dziś widać rosnące zainteresowanie deweloperów, którzy budują nowoczesne projekty mieszkaniowe również blisko głównych skupisk biznesowych. Ważnym czynnikiem rozwoju jest rosnący popyt – w 2016 r. w Łodzi sprzedano rekordową liczbę ponad 2,300 mieszkań, a w pierwszym półroczu 2017 r. już prawie 1,600. Jednocześnie rośnie zainteresowanie inwestycjami w mieszkania na wynajem i w prywatne akademiki.” komentuje Maximilian Mendel, Partner kierujący Zespołem Doradztwa Transakcyjnego w REAS.