Nieruchomość komercyjna Smart Building Center przyjazna planecie

hl-49975307889
Nieruchomość komercyjna Smart Building Center uznana za przyjazną planecie. 
Poznański Ośrodek Badań i Rozwoju „Save The Planet” przyznał Smart Buliding Center, czyli siedzibie Grupy WPIP, certyfikat Planet Friendly na najwyższym poziomie Loving. Obiekt korzysta m.in. z OZE, systemu optymalizującego zużycie energii oraz technologii oczyszczania wody. Budynek biurowo-przemysłowy może pochwalić się ponadto certyfikatami: LEED na poziomie Platinum oraz WELL Building Standard (Silver).

Smart Building Center, czyli obiekt produkcyjno-biurowy o powierzchni 4,4 tys. m kw., siedziba Grupy WPIP, powstał w podpoznańskim Jasinie w 2014 r. Jeszcze do niedawna mógł się pochwalić dwoma ekocertyfikatami: LEED (Platinum) oraz WELL Building Standard (Silver). Teraz uzyskał kolejny – Planet Friendly, na najwyższym poziomie Loving. Jednostką certyfikującą jest poznański Ośrodek Badań i Rozwoju „Save The Planet”.

Jedną z najważniejszych wartości, jakimi kieruje się Grupa WPIP, jest dbałość o ludzi i naturę. Oferując naszym partnerom biznesowym ekologiczne rozwiązania, chcemy być wiarygodni, dlatego najpierw wdrażamy je u siebie mówi Dariusz Stasik, właściciel Grupy WPIP oraz prezes zarządu WPIP S.A. – Certyfikat Planet Friendly jest kolejnym potwierdzeniem, że zmierzamy we właściwym kierunku, przyczyniając się do mniejszej eksploatacji środowiska naturalnego i uznając za priorytet komfort użytkowników budynków.

Smart Building Center jest kolejnym certyfikowanym przez nas obiektem przemysłowo-biurowym, ale pierwszym, który otrzymał notę najwyższą z możliwych – dodaje dr inż. Mirosław Kruszyński, prezes Ośrodka Badań i Rozwoju „Save The Planet”.Myślę, że już niebawem dołączą do niego kolejne budynki. Skąd to przekonanie? Obserwujemy rosnące zainteresowanie certyfikatem Planet Friendly, zgodnym z wymogami norm i przepisów polskiego oraz unijnego prawa, uwzględniającym również cele z „Agendy na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030” oraz wytyczne do raportowania ESG.

Źródło: WPIP S.A.
materiał prasowy

Nieruchomość komercyjna Olivia Centre uzyskała certyfikaty WELL Health-Safety Rating

Bez tytułu
Po raz pierwszy nieruchomość komercyjna Olivia Centre uzyskała certyfikaty WELL Health-Safety Rating dla wszystkich swoich budynków. Co więcej, 7 budynków największego gdańskiego centrum biznesowego zachowało pierwszą na świecie maksymalną notę, uzyskując 25 na 25 możliwych do uzyskania punktów w 22 podstawowych i 3 dodatkowych kategoriach, związanych z innowacjami.

Certyfikacja przyznawana przez International Well Building Insitute z Nowego Jorku wydawana jest w oparciu o kryteria stworzone przez 600 naukowców, liderów biznesu, medyków, architektów, projektantów, urzędników państwowych, specjalistów od nieruchomości, a także standardów w budownictwie. Jej głównym celem jest weryfikacja przyjazności obiektów dla użytkowników, troski o ich dobrostan w oparciu o najnowsze technologiczne rozwiązania, ale również bierze pod uwagę tzw. „miękkie kryteria”, jak podnoszenie jakości życia i pracy, promocja zdrowych praktyk i inicjatywy na rzecz budowania aktywnej i współpracującej społeczności rezydentów. Kryteria skupione są w następujących kategoriach: czystość i bezpieczeństwo przestrzeni pracy i części wspólnych, bezpieczeństwo użytkowników i standardy gotowości w sytuacjach kryzysowych, dostępność opieki zdrowotnej, zapewniona wysoka klasa jakości powietrza i wody, komunikacja (wewnętrzna – skierowana do pracowników i zewnętrzna – adresowana do wszelkiego rodzaju zewnętrznych interesariuszy) oraz innowacje.

Certyfikacja WELL HSR dla całego naszego centrum biznesowego to bardzo czytelny komunikat dla wszystkich jej obecnych i przyszłych rezydentów: jeśli pracujesz w Olivii możesz być pewny, że środowisko, w którym się znajdujesz spełnia najbardziej restrykcyjne światowe standardy – mówi Konrad Danecki z nadzoru inwestorskiego Olivia Centre. Mówiąc bardziej konkretnie: jeśli stawiasz sobie za cel istnienie w środowisku, które dba o Twoich pracowników, promuje aktywność, zdrowie i współpracę, a poza tym w tle, w sposób nieinwazyjny dla użytkowników zapewnia bezpieczeństwo, stabilność funkcjonowania i rozwoju, a także wspiera rezydentów w ich inicjatywach na rzecz dobrostanu, promocji i kooperacji to Olivia jest miejscem, w którym znajduje się wszystko, czego szukasz.

 Wdrożenie odpowiednich procedur i podjęcie związanych z nimi działań pozwoliły nam na uzyskanie odznaki WELL Health-Safety Rating, jednak warto zauważyć, że jest to odznaka, którą można uzyskać po osiągnieciu 15 punktów, czyli spełniając 15 wybranych z listy wymagań.  Nasz wynik – 25 punktów dla każdego budynku – to doskonały dowód, że zespół Olivii dokłada wszelkich starań, aby nasze budynki i przestrzenie w najlepszy możliwy sposób sprzyjały komfortowi, dobrostanowi, zdrowiu i bezpieczeństwu użytkowników.   – Agata Kwapisiewicz, ESG Officer.

materiał prasowy

Certyfikat ZIELONY DOM: pierwszy polski certyfikat dla zdrowych budynków mieszkalnych

Certyfikat ZIELONY DOM Grafika
ZIELONY DOM – pierwszy polski certyfikat mierzący poziom ekologiczności budynków mieszkalnych, ma swoją nową odsłonę. Opracowany przez Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego PLGBC system certyfikacji oferuje teraz trzystopniową ocenę: Standard, Premium i Prestige. Dzięki temu łatwiejsza będzie ewaluacja inwestycji pod kątem efektywności energetycznej, racjonalnego wykorzystania zasobów czy zmniejszania jej negatywnego wpływu na środowisko.

Certyfikat ZIELONY DOM powstał z myślą o inwestycjach deweloperskich. Mogą nim być objęte zarówno budynki wielorodzinne, jednorodzinne, jak i budynki mieszkalne przeznaczone na wynajem. Jego celem jest ocena efektywności energetycznej oraz ekologicznej budynków na etapie projektowania, budowy i eksploatacji. Wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, odpowiednia izolacja termiczna, jakość powietrza, redukcja zużycia energii, dostępność zieleni – to tylko niektóre z poddawanych ewaluacji aspektów.

Certyfikowanie budynków mieszkalnych nie jest jeszcze w Polsce rozpowszechnioną praktyką. Uważamy jednak, że sytuacja ta zmieni się diametralnie w nadchodzących latach – mówi Dorota Bartosz, dyrektorka ds. zrównoważonego budownictwa w PLGBC oraz jedna z autorek założeń certyfikatu ZIELONY DOM. – Stąd decyzja Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego o stworzeniu własnego, odpowiadającego polskim realiom, systemu wielokryterialnej certyfikacji ekologicznej. Dziś nadszedł czas na ocenę wniosków płynących z jego pilotażowej wersji i ewolucję zgodną z trendami i potrzebami rynku – dodaje Dorota Bartosz.

materiał prasowy

IOŚ-PIB o tym, jak uniknąć greenwashingu

alexander-abero-OypnYfdiQgg-unsplash
Innowacyjne technologie środowiskowe to szansa, aby sprostać pilnym wyzwaniom środowiskowym, przed którymi stoją Europa i świat. Jednak stopień ich komercjalizacji i zastosowanie w gospodarce nadal pozostają zaskakująco niskie pomimo potrzeb rynku i rosnącego popytu. Przyczyną może być potrójne ryzyko niepowodzenia rynkowego: ryzyko związane z wdrażaniem technologii środowiskowej, ryzyko związane z wdrażaniem innowacji oraz ryzyko związane ze zwrotem kosztów inwestycji. Ograniczenie tych ryzyk przez twórców i dostawców technologii jest trudnym wyzwaniem, wymagającym dodatkowych narzędzi. Z pomocą może przyjść system weryfikacji technologii środowiskowych ETV, oparty na normie ISO 14034.

Wyzwania klimatyczne i środowiskowe, przed którymi stoimy, w połączeniu z ambitnymi celami do osiągnięcia, stawianymi przez Unię Europejską, wymagają zastosowania innowacyjnych technologii środowiskowych. Bez innowacji osiągnięcie neutralności klimatycznej, ograniczenie wykorzystania zasobów naturalnych i przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym, nie będzie możliwe.

Tak zwane zielone firmy coraz częściej zyskują lepszą pozycję na rynku dzięki rosnącemu popytowi na zrównoważone produkty, wsparciu regulacyjnemu, efektywności operacyjnej a przez to lepszej rentowności i reputacji wśród klientów. Charakteryzują się też zwiększoną odpornością na ryzyka związane ze zmianami klimatu oraz wahaniami cen surowców i zastosowaniem innowacji technologicznych, które pomagają otwierać nowe możliwości biznesowe. Niestety, ten zielony trend, bez zachowania odpowiedniej ostrożności, może utorować drogę do greenwashingu. Jak się przed tym uchronić?

Projekt LIFEproETV

LIFEproETV ma na celu wzmocnienie akceptacji i rozpoznawalności ETV na rynku. Budując silną markę ETV, projekt wspiera wdrażanie innowacyjnych technologii środowiskowych, które są kluczowymi czynnikami zielonej transformacji Europy i budują jej konkurencyjną pozycję na rynku globalnym.

Projekt jest realizowany w ramach europejskiego programu LIFE przy współfinansowaniu ze środków NFOŚiGW oraz Ministerstwa Rolnictwa Węgier. Za realizację odpowiada międzynarodowe konsorcjum, w skład którego wchodzą Instytut Ekologii Terenów Uprzemysłowionych (akredytowana jednostka weryfikująca ETV), Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy, Narodową Agencję Badań i Rozwoju ENEA (Włochy), Slovenian National Building and Civil Engineering Institute (Słowenia), ETA-DANMARK (akredytowana jednostka weryfikująca ETV, Dania), KOVET (stowarzyszenie na rzecz zrównoważonych przedsiębiorstw, Węgry), CETAQUA (centrum badań, rozwoju i testowania technologii wodno-ściekowych, Hiszpania).

 

Źródło: Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy / fragment raportu.

IOŚ-PIB: Rozpoczęcie prac nad pierwszym w Polsce Regionalnym Planem Adaptacji do Zmian Klimatu

mari-helin-tuominen-38313-unsplash
Adaptacja do zmian klimatu to proces dostosowywania się społeczeństw, ekosystemów i gospodarek do zmian warunków klimatycznych, które już występują lub są przewidywane w przyszłości. Analizy Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego wykazały, że z powodu zjawisk ekstremalnych, których występowanie skorelowane jest ze zmianami klimatu, Polska traci rocznie średnio 6 mld zł, a w sumie, w ciągu niespełna dwóch dekad ekstremalne zjawiska pogodowe spowodowały około 115 mld zł strat bezpośrednich1.

Aby uniknąć tego typu nakładów w przyszłości, konieczne jest opracowanie Planu Adaptacji do Zmian Klimatu. Województwo Śląskie to pierwszy samorząd w kraju, który podjął decyzję o przygotowaniu takiego opracowania na poziomie regionalnym.

Adaptacja do zmian klimatu polega na podjęciu działań, których celem jest zminimalizowanie negatywnych skutków zmian klimatu oraz zwiększenie odporności na nie. Adaptacja obejmuje szereg różnorodnych działań na wielu poziomach, od indywidualnych przez lokalne aż do globalnych, w celu zmniejszenia podatności społeczeństw i środowisk na skutki zmian klimatu, jak również wykorzystania szans z nimi związanych.

Dlaczego adaptacja na poziomie regionalnym jest tak ważna?

Adaptacja do zmian klimatu na poziomie regionalnym jest istotna, ponieważ poszczególne regiony doświadczają zróżnicowanych zagrożeń i mają unikalne potrzeby związane ze skutkami zmianami klimatu. Działania adaptacyjne na tym poziomie pozwalają dostosować strategie do konkretnych warunków lokalnych oraz wykorzystać istniejące zasoby
i infrastrukturę. Ponadto działania adaptacyjne na poziomie regionalnym mogą przyczynić się do budowy większej odporności społeczeństwa na skutki zmian klimatu poprzez wzmocnienie zdolności mieszkańców do radzenia sobie z zagrożeniami i reagowania na kryzysy. Współpraca i koordynacja pomiędzy różnymi sektorami oraz instytucjami na poziomie regionalnym przyczynia się również do wypracowania skuteczniejszych rozwiązań. Podejmowanie działań adaptacyjnych to również szansa na rozwój regionu – aktywizują mieszkańców, wpływają, na jakość i komfort życia w mieście. Adaptacja na poziomie regionalnym to także działania mające na celu ochronę środowiska i różnorodności biologicznej, co przyczynia się do zachowania unikalnych ekosystemów i gatunków w regionie.

Regionalny Plan Adaptacji do Zmian Klimatu to element kształtowania polityki rozwoju i wizji regionu w kontekście coraz bardziej odczuwalnych zmian klimatu. Dokument, który na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego przygotują eksperci Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego będzie zawierał plan działań adaptacyjnych na podstawie przeprowadzonej diagnozy, w tym analizy zjawisk klimatycznych oraz identyfikacji najbardziej wrażliwych obszarów i sektorów. Opracowanie określi priorytety i ramy dla działań adaptacyjnych niezbędnych do podjęcia na szczeblu regionalnym i lokalnym.

Dokument ma przygotować mieszkańców do coraz bardziej odczuwalnych zmian klimatu – zmniejszyć podatności na zjawiska ekstremalne oraz zwiększyć potencjał do przeciwdziałania i zwalczania skutków tych zjawisk.

Opracowanie Regionalnego Planu Adaptacji do zmian klimatu będzie realizowane w ramach projektu zintegrowanego LIFE „IP LIFE dla Adaptacji Terenów Pogórniczych” [LIFE20 IPC/CZ/000004 – LIFE-IP COALA], współfinansowanego ze środków instrumentu finansowego LIFE w ramach środków Unii Europejskiej oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a także budżetu Województwa Śląskiego. Beneficjentem koordynującym ten projekt jest Kraj Morawsko-Śląski (Republika Czeska) – w opracowaniu dokumentu zostaną wykorzystane dobre praktyki oraz doświadczenia tego regionu w opracowaniu planów adaptacji do zmian klimatu.

Regionalny Plan Adaptacji będzie uwzględniał również tereny pogórnicze – specyficzne dla naszego regionu. Za opracowanie tej części dokumentu odpowiadać będzie Główny Instytut Górnictwa – partner w projekcie zintegrowanym LIFE-IP COALA.

1 https://klimada2.ios.gov.pl/files/2023/Atlas_skutkow_zjawisk_ekstremalnych_w_Polsce.pdf

Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego opracowuje Regionalny Plan Adaptacji do zmian klimatu, w którym przeprowadzona będzie diagnoza dot. skutków zmian klimatu dla Województwa. Jest to pierwsze opracowanie tego typu na poziomie regionalnym w Polsce. W Planie tym znajdą się działania, które pomogą miastom i gminom województwa w radzeniu sobie ze skutkami zmian klimatu. Zgodnie z założeniami, gotowy dokument ma zostać opracowany do września 2025 r.

W ramach opracowania Regionalnego Planu Adaptacji do zmian klimatu Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego uruchomi proces szerokiej partycypacji społecznej, który będzie miał na celu włączenie jak największej liczby interesariuszy, instytucji oraz grup społecznych. Działania te będą realizowane między innymi poprzez warsztaty oraz spotkania prowadzone w formie stacjonarnej we wszystkich czterech subregionach województwa, a także m.in. spotkania on-line czy ankietyzację.

Źródło: Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy.

Firma Signify wprowadza ambitne cele redukcji emisji Net Zero

Signify_grafika
Signify
(Euronext: LIGHT), światowy lider w dziedzinie oświetlenia, ogłasza rozszerzenie działań na rzecz klimatu o ambitne nowe cele redukcji emisji Net Zero. Firma wprowadziła cel osiągnięcia zerowej emisji netto do 2040 roku oraz zobowiązanie do redukcji bezwzględnej emisji gazów cieplarnianych (GHG) zakresu 1., 2. i 3. o 90 procent bez wykorzystania kredytów węglowych. Cele te zostały zweryfikowane i zatwierdzone przez inicjatywę Science Based Targets (SBTi).

Wierzymy, że mamy do odegrania ważną rolę w transformacji w kierunku gospodarki niskoemisyjnej. Zaangażowanie w zrównoważone innowacje pozwoliło nam nieustannie przełamywać bariery technologiczne efektywności energetycznej dzięki naszym produktom LED i zintegrowanym systemom oświetleniowym – podsumowuje Maurice Loosschilder, Global Head of Sustainability w Signify i dodaje – Bezwzględna redukcja emisji zawsze była fundamentem naszych działań na rzecz klimatu. Od 2010 roku zmniejszyliśmy ślad węglowy w działalności operacyjnej o ponad 75%. Dzięki wprowadzeniu radykalnych ulepszeń w efektywności produktów i setek inicjatyw wdrożonych w fabrykach, biurach i w całej działalności, zmniejszyliśmy całkowite emisje gazów cieplarnianych o połowę od 2019 roku.

W 2019 Signify stała się jedną z pierwszych 30 firm na świecie, których cele redukcji emisji dwutlenku węgla zostały zatwierdzone przez SBTi jako zgodne ze ścieżką 1,5°C. Po przekroczeniu celów na 2025 rok, Signify wyznaczyła dalsze krótko- i długoterminowe cele redukcji i w 2024 roku przedstawi szczegółowy plan transformacji klimatycznej.

Źródło: Signify.

Zrównoważone budownictwo wychodzi z cienia

Apartamenty na Wzgórzach_JWC
Zarówno aktywność regulatorów, jak i rosnąca świadomość społeczeństwa napędzają zmiany w zakresie zrównoważonego budownictwa. Dotyka to także deweloperów realizujących nieruchomości mieszkaniowe. Na rynku powstają kolejne efektywne energetycznie osiedla wyposażone w takie rozwiązania, jak pompy ciepła, rekuperacja czy fotowoltaika. Realizacja takich inwestycji niesie jednak za sobą wyzwania, w tym konieczność edukacji społeczeństwa w zakresie korzyści wynikających z zakupu niskoemisyjnych nieruchomości.

O tym, jak branża nieruchomości dąży do ograniczania emisyjności mówi Małgorzata Ostrowska z J.W. Construction, które realizuje efektywne energetycznie inwestycje mieszkaniowe w całej Polsce.

Jeszcze kilka lat temu dyskusja o zrównoważonym budownictwie mieszkaniowym wydawała się być dla wielu przejściową modą bądź pieśnią odległej przyszłości. Sporo debat na ten temat opierało się raczej na dobrych chęciach firm z rynku nieruchomości, które nie przekładały się na konkretne działania.

Tymczasem, ostatnie miesiące pokazują, że zrównoważone budownictwo jest jednym ze strategicznych kierunków rozwoju biznesu dla coraz większej liczby przedstawicieli branży budowlanej. Doskonałym motywatorem dla deweloperów jest tutaj, oczywiście, aktywność regulatorów i coraz więcej zmian nakładających obowiązek wdrażania kolejnych przyjaznych dla środowiska rozwiązań budowlanych w inwestycjach.

Jednym z podmiotów nakreślających przyszłość budownictwa w Polsce, jest Unia Europejska, które konsekwentnie dąży do osiągnięcia celów polityki klimatycznej. Zgodnie z wytycznymi unijnymi, do 2030 roku wszystkie nowe budynki powstające w Unii Europejskiej mają być budynkami o zerowej emisji, a do 2050 roku istniejące zasoby budowlane powinny zostać przekształcone w budynki o zerowej emisji1. Bardzo ważna w tym kontekście jest dekarbonizacja źródeł ciepła.

Przykładowo, zgodnie z dyrektywą o efektywności energetycznej budynków, od 2029 roku obowiązkowe będzie montowanie instalacji fotowoltaicznych na dachach nowych budynków mieszkalnych. Z kolei 1 kwietnia weszła w życie nowelizacja Ustawy Prawo budowlane, zgodnie z którą nie będzie można sprzedać nieruchomości bez świadectwa energetycznego budynku2. Energooszczędność i typ ogrzewania będą więc wkrótce kluczowymi czynnikami kształtującymi rynek mieszkaniowy.

Ogromny wpływ na działania branży ma także dyrektywa o raportowaniu ESG, która będzie z roku na rok uwzględniać coraz więcej firm w branży budowlanej. ESG zostało zresztą odmienione już w poprzednim roku przez wszystkie przypadki i zdecydowanie wyznacza ścieżkę, po której stąpa coraz więcej uczestników rynku mieszkaniowego.

Zrównoważone budownictwo w praktyce

Co konkretnego robią bądź mogą robić deweloperzy, by realizować inwestycje coraz bardziej przyjazne środowisku?

Fotowoltaika

Wspomniana wcześniej dyrektywa o efektywności energetycznej budynków wprowadza narzędzia oraz wymogi, które mają przełożyć się na poprawę efektywności energetycznej w krajach należących do Unii Europejskiej. Nowe przepisy zakładają obowiązkowy montaż na budynkach modułów fotowoltaicznych lub kolektorów słonecznych3. W pierwszej kolejności regulacje obejmą nieruchomości publiczne i komercyjne, a od 2029 roku produkcja energii ze słońca będzie obowiązkowa dla oddawanych do użytku budynków mieszkalnych. Mimo, że do czasu obowiązywania nowych przepisów jest jeszcze kilka lat, montaż paneli fotowoltaicznych staje się coraz bardziej powszechną praktyką przedstawicieli naszej branży, nie tylko w budynkach jednorodzinnych. Jeśli chodzi o energooszczędne rozwiązania, fotowoltaika jest jednym z najbardziej popularnych i pożądanych opcji przez inwestorów, którzy są już mocno świadomi finansowych korzyści wynikających z pozyskiwania energii ze słońca.

Pompy ciepła i rekuperacja

Wprowadzanie pomp ciepła do budynków mieszkalnych jest upowszechniane przez rządowy program “Czyste powietrze”4, w ramach którego można dostać dofinansowanie do tych rozwiązań. Od kwietnia obowiązują nowe przepisy w tym zakresie, które zakładają, że dofinansowanie przyznaje się określonym urządzeniom, które spełniają wymogi programu i przejdą pozytywnie weryfikację. Zarówno pompy ciepła, jak i rekuperacja, czyli mechaniczna wentylacja z odzyskiem ciepła, to rozwiązania mające znaczący wpływ na efektywność energetyczną, choć póki co są montowane w nowych budynkach głównie przez prywatnych inwestorów. W nieruchomościach deweloperskich rozwiązania te wdrażane są głównie w budynkach jednorodzinnych, choć pojawiają się on powoli także w budynkach wielorodzinnych. Ogólne statystyki wyglądają obiecująco: według danych opublikowanych przez serwis Otodom Analytics, w styczniu br. blisko 40 procent ofert na rynku deweloperskim obejmowało domy jednorodzinne z zainstalowanymi pompami ciepła jako źródłem ogrzewania, co stanowi wzrost o 8 procent w porównaniu z poprzednimi okresami5.

Naturalne materiały i prefabrykaty

Wykorzystywanie naturalnych materiałów w budownictwie mieszkaniowym, w tym przede wszystkim drewna, to przyszłość europejskiego rynku mieszkaniowego. Prym w zakresie technologii budowlanych bazujących na drewnie zdecydowanie wiodą w Europie kraje nordyckie. Szwedzi tworzą właśnie największe na świecie osiedle z drewna – Stockholm Wood City. Z kolei wzorcowym przykładem drewnianego, niskoemisyjnego budownictwa modułowego jest osiedle „Living Places Copenhagen” w Danii. Technologie szkieletowe i drewniane prefabrykaty to rozwiązania dominujące także w USA czy Kanadzie. Mimo to na polskim rynku deweloperskim są one jeszcze nowością i ograniczają się zwykle do prywatnych domów jednorodzinnych. W J.W. Construction staramy się przełamywać ten schemat, budując kolejne etapy podwarszawskiego osiedla Villa Campina jak również osiedla wielorodzinne bazujące na drewnianych prefabrykatach, takie jak: Apartamenty na Wzgórzach w podkrakowskich Zawadach czy Naturalnie Aluzyjna i ECOBerensona w Warszawie.

Z perspektywy naszej firmy wykorzystanie drewna w nowych inwestycjach niesie za sobą całe spektrum korzyści. To nie tylko naturalny materiał, który przekłada się na korzystny mikroklimat panujący w budynkach oraz ich niskoemisyjność i efektywność energetyczną. Realizacja inwestycji bazujących na technologiach szkieletowych i drewnianych prefabrykatach jest szybsza i sprawniejsza, co jest istotne w kontekście “zasypywania” luki mieszkaniowej na rynku.

Wyzwania związane ze zrównoważonym budownictwem

O ile branża deweloperska jest już mocno świadoma konieczności wspólnej pracy na rzecz ograniczania emisyjności i śladu węglowego generowanego przez jej przedstawicieli, klienci przy podejmowaniu decyzji zakupowej kierują się wciąż przede wszystkim ceną danej nieruchomości.

Tymczasem, realizacja inwestycji, która wprowadza szereg efektywnych energetycznie rozwiązań, jest droższa w porównaniu do tradycyjnego budownictwa . Przekłada się więc to zwykle na nieco wyższą cenę za mkw.. Z drugiej strony, koszty utrzymania takiej nieruchomości są zdecydowanie niższe, co w długofalowej perspektywie oznacza korzystny bilans ekonomiczny.

Przykładowo, do ogrzania domu, wody użytkowej i wentylacji w jednej z naszych podwarszawskich inwestycji Villa Campina potrzeba zaledwie 22 kWh/m2/rok. Według naszych wyliczeń oraz danych naszych klientów utrzymanie domu o powierzchni 137 m2 może kosztować miesięcznie zaledwie 70 zł.

Dodatkowo, efektywne energetycznie inwestycje będą miały też w perspektywie długofalowej większą rynkową wartość w porównaniu do tradycyjnych nieruchomości. Dlatego, tak ważna jest działalność edukacyjna deweloperów w zakresie upowszechniania efektywnych energetycznie i przyjaznych dla środowiska rozwiązań budowlanych. Istotne jest w tym kontekście przede wszystkich uświadamianie korzyści ekonomicznych i oszczędności związanych z zakupem mieszkania na efektywnym energetycznie osiedlu.

Równie ważne jest zaprzyjaźnianie inwestorów z drewnem i prefabrykatami, które są traktowane przez klientów z dużą dozą ostrożności, a są ratunkiem zarówno dla emisyjnej branży budowlanej, dla niedoboru mieszkań w Polsce, jak i dla portfela mieszkańców. Nadzieję daje jednak postępująca zmiana pokoleniowa. Przedstawiciele młodszych generacji są zdecydowanie bardziej świadomi i zaangażowani w kwestie środowiskowe i patrzą na inwestycje w długofalowej perspektywie.

J.W. Construction to jeden z największych i najbardziej znanych polskich deweloperów mieszkaniowych z ponad 30-letnim doświadczeniem na rynku nieruchomości. Firma może pochwalić się liczbą niemal 35 tysięcy sprzedanych mieszkań oraz ponad 600 domów w Warszawie, Katowicach, Łodzi, Gdyni, Krakowie, Poznaniu i Szczecinie, a także poza krajem. W ostatnim czasie JWC stawia na technologie szkieletowe i budynki z prefabrykatów drewnianych, wprowadzając do portfolio kolejne, efektywne energetycznie inwestycje jedno i wielorodzinne. W ofercie JWC znajdują się także nieruchomości aparthotelowo-komercyjne, jak Wola Invest czy Jerozolimskie Invest w Warszawie oraz obiekty hotelowe: Czarny Potok Resort&Spa w Krynicy Zdroju, Hotel Dana w Szczecinie czy sieć Hoteli 500 nad Zegrzem, w Tarnowie Podgórnym oraz w Strykowie. J.W. Construction ma także w swojej grupie kapitałowej własną spółkę wykonawczą oraz fabrykę w Tłuszczu.

1 https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX%3A52021PC0802
2 https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/Swiadectwa-charakterystyki-energetycznej
3 https://media.otodom.pl/ogrzewanie-ma-znaczenie-od-kwietnia-nie-sprzedasz-domu-bez-swiadectwa-energetycznego-7poec8
4 https://www.europarl.europa.eu/factsheets/pl/sheet/69/energy-efficiency
5 https://czystepowietrze.gov.pl/


Źródło: J.W. Construction.

Czy ekologiczne mieszkania na sprzedaż przyciągają Polaków?

Greendustry Zabłocie, Q3D Group
Czy ekologiczne mieszkania na sprzedaż przyciągają Polaków? Zwiększa się nasza świadomość na temat ekologii, jednak kwestie dotyczące eko-budownictwa to dla wielu wciąż sprawa drugorzędna. Głównym problemem są nie tylko wysokie koszty takich inwestycji, ale też brak wiedzy na temat długoterminowych korzyści.

Dysonans między potrzebą a kosztem

Z jednej strony rozwiązania proekologiczne w budownictwie są dla nas ważne, z drugiej jednak – na tyle kosztowne, że rzadko kiedy decydujemy się na ich wprowadzenie we własnym zakresie. Ten specyficzny dysonans dobrze obrazują dwa badania przeprowadzone przez UCE Research i Studio4Space. Pierwszy sondaż ich autorstwa wskazuje, że aż 50,2 proc. Polaków popiera wprowadzenie przepisów zobowiązujących deweloperów do wykorzystywania materiałów ekologicznych, w tym recyklingowych. Wyniki drugiego z nich są jednak w pewnym sensie sprzeczne – tylko niespełna 16 proc. z nas szuka materiałów ekologicznych w trakcie kupowania artykułów budowlanych do remontu lub budowy. Ci, którzy tego nie robią, najczęściej twierdzą, że są one zbyt drogie, przez co nieopłacalne – Wysokie ceny paneli słonecznych, systemów grzewczych opartych na energii odnawialnej i materiałów budowlanych o niskim wpływie na środowisko sprawiają, że dla wielu z nas ekologiczność staje się poniekąd luksusem, na który nie możemy sobie pozwolić. Takie trudności powodują, że ludzie rezygnują z wyboru bardziej zrównoważonych opcji na rzecz tych, które są przystępniejsze cenowo – mówi architekt Paweł Koperski, członek zarządu Q3D Concept.

Unijne wyzwania dla branży

Wysokie koszty budowy odbijają się na kieszeniach wszystkich uczestników rynku, stąd też może brać się pewna nieufność klientów odnośnie materiałów ekologicznych. Przy obecnych, wysokich cenach rynkowych, spowodowanych m.in.  programem „Bezpieczny kredyt 2%”, skupiamy się głównie na tym, by koszt metra kwadratowego był dla nas względnie akceptowalny. Od ekologicznych rozwiązań w nowych inwestycjach nie ma jednak ucieczki, gdyż nie jest to już wcale rynkowy wyróżnik, czy przewaga konkurencyjna, a praktycznie konieczność, nakładana przez regularnie wprowadzane rozporządzenia Unii  Europejskiej. W marcu doszło do ostatecznego przegłosowania przez Parlament Europejski nowelizacji dyrektywy o charakterystyce energetycznej (EPBD). W praktyce oznacza to przełomowe zmiany dla budownictwa w całej UE. Od 2030 r. wszyscy inwestorzy będą zobowiązani do budowy wyłącznie zeroemisyjnych budynków. – To rozporządzenie stawia nowe wyzwania przed całą branżą, ale otwiera też nowe możliwości. Wprowadzenie standardów budynków zeroemisyjnych wymagać będzie innowacji technologicznych, nowych rozwiązań architektonicznych i zastosowania bardziej ekologicznych materiałów budowlanych. Jednocześnie konieczne będzie zaangażowanie ze strony rządów krajowych, które będą musiały dostosować swoje przepisy budowlane i stworzyć odpowiednie ramy wsparcia dla sektora budowlanego w procesie adaptacji do nowej rzeczywistości – mówi architekt Paweł Koperski, członek zarządu Q3D Concept.

Powolna zmiana?

Ewolucja świadomości ekologicznej wśród nabywców mieszkań to nieustanny proces, który wymaga czasu i zaangażowania. Wraz z coraz większą dostępnością informacji na temat zmian klimatycznych oraz wpływu naszych działań na środowisko, ludzie stają się coraz bardziej świadomi konieczności podejmowania zrównoważonych decyzji, również w zakresie wyboru miejsca zamieszkania. Jednakże zmiana nawyków i preferencji konsumenckich nie następuje z dnia na dzień. Wprowadzanie ekologicznych rozwiązań w budownictwie oraz skupienie się na ekologicznych aspektach w codziennym użytkowaniu mieszkań jest jednak kluczowe, aby kontynuować tę ewolucję.

Pomimo znacznego rozwoju trendu ekologicznego w naszym kraju, odnoszę wrażenie, że w praktyce w branży mieszkaniowej ekologia to wciąż sprawa drugorzędna. Rzadko zdarza się, że ktoś w biurze sprzedaży pyta, jakie ekologiczne rozwiązania zostały zastosowane w danej inwestycji, nadal to cena i lokalizacja są dla nabywców najważniejsze – mówi architekt Paweł Koperski. – Dlatego  budowanie ekologicznych mieszkań to nie tylko kwestia stosowania innowacyjnych technologii czy materiałów o mniejszym wpływie na środowisko, ale też edukowanie nabywców na temat korzyści płynących z takich rozwiązań oraz zachęcanie ich do aktywnego uczestnictwa w procesie budowy bardziej zrównoważonej społeczności. Nie zapominajmy również o roli, jaką powinno pełnić Państwo w całym tym procesie. Przy obecnych bardzo wysokich cenach gruntów i wszystkich innych składowych, które mają wpływ na ostateczny koszt wytworzenia nowych mieszkań, konieczne jest strategiczne wsparcie Państwa, aby przy tak wysokich cenach rozwiązań ekologicznych, możliwe było ich stosowanie. Póki co pojęcie zeroemisyjności jest wciąż tylko ideą polityczna, a cały ciężar realizacji tego pomysłu w budownictwie spoczywa na coraz mniejszej grupie społecznej, czyli właśnie klientach – dodaje.

Źródło: Prime Time PR.

Polska w obliczu zmian – ESG a zielone budownictwo

Mat.-prasowe-25
Współczesne wyzwania związane z ochroną środowiska, społeczną odpowiedzialnością biznesu oraz odpowiednim zarządzaniem, zyskują coraz większe znaczenie w kontekście globalnej gospodarki. Koncepcja ESG (Environmental, Social, Governance) stała się kluczowym narzędziem oceny działalności przedsiębiorstw pod kątem zrównoważonego rozwoju. W kontekście branży budowlanej, której wpływ na środowisko jest szczególnie istotny, coraz większą uwagę przyciąga koncepcja zielonego budownictwa. W Polsce, mimo pewnych postępów, nadal istnieją wyzwania, które trzeba przezwyciężyć, aby osiągnąć pełną gotowość na zmiany związane z ESG.

Jednym z głównych wyzwań dla Polski jest konieczność dostosowania standardów budowlanych oraz regulacji prawnych do unijnych wymogów związanych z zielonym budownictwem. Choć coraz więcej polskich firm budowlanych deklaruje zainteresowanie zrównoważonymi praktykami, to wyzwaniem okazuje się często niska świadomość ESG wśród średnich i małych przedsiębiorstw.

Potencjał i perspektywy

Mimo wyzwań, Polska posiada ogromny potencjał rozwoju zielonego budownictwa. Coraz większa świadomość ekologiczna społeczeństwa, rosnące zainteresowanie inwestorów oraz wsparcie Unii Europejskiej dla zrównoważonych projektów, tworzą sprzyjające warunki dla transformacji sektora budowlanego.

– Kluczową rolę w przyspieszeniu tego procesu odgrywają zmiany prawne oraz idące za nimi wymagania jednostek finansujących, które promowałyby inwestycje zgodne z zasadami ESG oraz wspierały innowacje technologiczne w sektorze budownictwa. To praktyczne i rzeczywiste stymulatory transformacji. – zauważa Andrzej Przesmycki, CEO w PM, firmie pełniącej m. in. rolę Inwestora Zastępczego. – Z czasem być może istotną rolę odegra także świadomość społeczna, której wzrost będzie dodatkowo sprzyjał kreowaniu popytu na zielone rozwiązania budowlane. – dodaje.

A tych wciąż przybywa. W przypadku inwestycji komercyjnych, certyfikowanie budynków jest już standardem. Według najnowszych danych Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego PLGBC, w marcu 2023 r. Polska osiągnęła poziom 36 milionów metrów kwadratowych ogółu certyfikowanych budynków. W tym samym czasie liczba certyfikowanych budynków przekroczyła 1600, co stanowi największy wzrost od trzech lat i plasuje Polskę na pozycji lidera pod względem liczby certyfikowanych budynków wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej 1.

Unijna taksonomia a certyfikacja budynków

Aktualnie istnieje wiele różnych międzynarodowych systemów certyfikacji budynków. Najbardziej popularny w Polsce BREEAM, certyfikat opracowany w Wielkiej Brytanii przez organizację BRE, osiąga blisko 82% udziału rynku. Pozostałe certyfikaty to LEED, DBNB, WELL, HQE oraz GBS, przy czym każdy opiera się na odmiennych kryteriach, co utrudnia ich porównanie na zasadzie 1:1. Wprowadzenie unijnej taksonomii pozwoli na uspójnienie parametrów i łatwe porównanie stopnia „zieloności” różnych budynków.

– Unijna taksonomia ESG ma na celu standaryzację oceny i klasyfikacji działań gospodarczych z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju, co ma przyczynić się do przyspieszenia transformacji w kierunku zrównoważonej gospodarki. – zauważa Andrzej Przesmycki z PM. – Jest to istotny instrument, który może kierować kapitał finansowy w stronę tych inwestycji budowlanych, które przyczyniają się do osiągnięcia celów zrównoważonego rozwoju, a jednocześnie ograniczają negatywny wpływ na środowisko i społeczeństwo. – dodaje.

Jak uzyskać certyfikat? – Rozpoczęcie procesu certyfikacji już na etapie koncepcji, daje inwestorowi możliwość skorzystania z bardziej opłacalnych rozwiązań ekonomicznych i środowiskowych. Dodatkowo, umożliwia zdobywanie punktów a tym samym uzyskanie wyższych ocen podczas procesu certyfikacji. – podpowiada Kaja Sawicka, lider działu zrównoważonego budownictwa w PM.

Otrzymanie certyfikatu wymaga spełnienia wielu precyzyjnych kryteriów. Dlatego wielu inwestorów korzysta ze wsparcia inwestora zastępczego. Co zyskują? – Między innymi dostęp do ekspertów, którzy posiadają szeroką wiedzę na temat tych kryteriów, dzięki czemu mogą pomóc w ich spełnieniu na każdym etapie projektu – wyjaśnia Kaja Sawicka z PM. – Rolą inwestora zastępczego jest również identyfikacja najbardziej efektywnych i opłacalnych rozwiązań, które pozwolą zmniejszyć koszty, uniknąć niepotrzebnych wydatków i osiągnąć lepszy zwrot z inwestycji. – wylicza.

Sektor bankowy katalizatorem zmian prośrodowiskowych

Za około 80% finansowania inwestycji w Polsce odpowiadają banki, dlatego ich rola w promowaniu zrównoważonego budownictwa jest nie do przecenienia. Sektor finansowy dysponuje bowiem instrumentami, dzięki którym może realnie wpłynąć na ten proces. Okazuje się, że kierowanie się wyższymi ideami i pragmatyzm, niekoniecznie muszą się wykluczać w biznesie.

Budując swoje portfele kredytowe, banki dbają coraz częściej nie tylko o rentowność. Aby osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 r., konsekwentnie i kreatywnie poszerzają portfolio produktów zrównoważonych, gdzie marża jest powiązana z wymiernymi wynikami ESG. Według danych pochodzących z raportu PWC Green finance in Poland 2022, 94% banków w Polsce miało zamiar przekształcić proces zarządzania ryzykiem kredytowym, uwzględniając czynniki ESG w sposób ilościowy2.

Banki odgrywają ważną rolę w przekierowywaniu finansów z sektorów wysokoemisyjnych do sektorów bardziej zrównoważonych nie tylko poprzez odpowiednią ofertę produktową czy podnoszenie świadomości klientów, ale także aktywnie wspierając transformację swoich klientów. W najnowszej edycji raportu PWC zdecydowana większość, bo aż 75% ankietowanych podmiotów stwierdziło, że wprowadza dodatkowe usługi, wspierające transformację swoich klientów3. Być może okażą się one także szansą i zachętą dla małych oraz średnich firm w inwestowanie w myśl zrównoważonego rozwoju.

1 https://plgbc.org.pl/wp-content/uploads/2023/04/Zrownowazone-certyfikowane-budynki-2023.pdf
2 https://www.pwc.pl/en/publikacje/green-finance-in-poland-how-will-esg-change-the-banking-sector-and-corporate-financing.html
3 https://www.pwc.pl/en/forms/download-report/download-report-green-finance-in-poland-edition-3.html

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Nie taki plastikowy odpad straszny – o korzyściach i wyzwaniach recyklingu

Maciej_Slojewski (1)
Maksymalizacja wykorzystania materiałów z recyklingu to kluczowa inicjatywa w ramach polityki zrównoważonego rozwoju. Tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę prognozy dotyczące wzrostu produkcji odpadów plastikowych. Według analityków portalu Statista.com sama Unia Europejska do 2030 roku osiągnie wolumen niemal 63 milionów ton wytworzonych śmieci z tworzyw sztucznych. Z kolei w 2060 roku ma to już być ponad 106 milionów ton. O tym, dlaczego recykling jest efektywną formą gospodarowania odpadami oraz o wyzwaniach stojących przed firmami produkującymi z recyklatów, opowiada Maciej Słojewski – Group Communications Manager w firmie Cedo. Grupa posiada jeden z największych zakładów recyklingu plastików miękkich w Europie, będący w stanie przetworzyć ok. 100 tys. ton odpadów rocznie.

Według opracowań Parlamentu Europejskiego w państwach członkowskich dominującą formą przetwarzania odpadów z tworzyw sztucznych jest odzysk energii – stanowi on ponad 42%. Drugie miejsce zajmuje recykling (nieco powyżej 32%), a składowanie odpowiada za niecałe 25%. Występują przy tym znaczące różnice regionalne w tym aspekcie.
Co szczególnie istotne, wybór metody przetwarzania ma fundamentalne znaczenie
w kontekście powstrzymania zmian klimatu.

– Jeżeli chodzi o gospodarkę odpadami, to mamy dostępne trzy drogi. Pierwsza, którą można nazwać tradycyjną, polega na składowaniu ich na wysypiskach. To jeszcze się dzieje w naszym regionie, natomiast w Europie Zachodniej właściwie się od tego odeszło, bo jest ona najbardziej szkodliwa dla środowiska.. W przypadku drugiej drogi kluczowe są spalarnie śmieci i wykorzystanie odpadów w celach energetycznych. To jest powszechna praktyka w Austrii, Niemczech oraz państwach Skandynawii. W Polsce nie jest ona zbyt popularna, ponieważ wymaga dużych inwestycji w rozwiązania technologiczne, m.in. zaawansowane instalacje filtrujące. Do tego budzi społeczne kontrowersje. Co ważne, o ile kontrolowane spalanie śmieci nie wpływa negatywnie na zdrowie ludzi, to wiąże się z emisją dwutlenku węgla do atmosfery, przyczyniając się do globalnego ocieplenia. Trzecią drogą dla odpadów jest recykling przemysłowy – objaśnia Maciej Słojewski, Group Communications Manager w Cedo, i wskazuje na zalety, jakie niesie ta forma gospodarowania odpadami:
– W opracowaniach specjalistycznych przyjmuje się, że materiał z recyklingu oszczędza średnio połowę emisji CO2, która nastąpiłaby, gdybyśmy chcieli wytworzyć produkt od zera, z pierwotnych surowców kopalnych. Ograniczenie śladu węglowego, utylizacja odpadów oraz zmniejszenie zużycia paliw kopalnych to główne benefity związane z odzyskiwaniem surowca w celu ponownego przetworzenia.

Jakość odpadu ma znaczenie

Korzyści z dawania drugiego życia odpadom z tworzyw sztucznych są według ekspertów niezaprzeczalne. Zakłady przemysłowe, które opierają swoją produkcję o materiał pozyskiwany w drodze recyklingu, mierzą się jednak z wieloma wyzwaniami. Okazuje się, że dla przedsiębiorstw wytwarzających np. worki na śmieci i inne foliowe AGD, tym podstawowym jest jakość odpadu. A ta w dużej mierze zależy od świadomości społecznej.

– Największe wyzwanie w przypadku materiału do recyklingu stanowi jakość pozyskanego surowca. Prawidłowość jest taka, że im mniej zanieczyszczony i bardziej jednorodny strumień odpadów pozyskujemy, tym mniejszym wysiłkiem i nakładami możemy go poddać recyklingowi. Szczególnie w przypadku recyklingu mechanicznego, w którym się specjalizujemy, musi być on na bardzo wysokim poziomie. Wszystko po to, aby materiał nadawał się do dalszego odzysku, a nie do spalarni – mówi Group Communications Manager w Cedo i dodaje: – Cały proces zaczyna się od selektywnego systemu zbiórki odpadów. Nasze centrum recyklingu nie bez przyczyny znajduje się w holenderskim Geleen. W Europie Zachodniej ludzie od najmłodszych lat uczeni są bowiem, jak prawidłowo segregować odpady, a to przekłada się pozytywnie na pozyskiwany materiał. W Niderlandach sprzyja temu na przykład prosty schemat zbierania odpadów PMD (Plastic packaging, Metal packaging, Drinks cartons). Polega on na tym, że do jednego półprzezroczystego worka trafiają wszystkie rzeczy plastikowe, metalowe i opakowania po napojach. Jest to dla ludzi intuicyjne rozwiązanie, o wiele wygodniejsze i zrozumiałe niż te stosowane w Polsce, z podziałem na żółte, niebieskie czy czarne pojemniki. Jest jeszcze jedna istotna kwestia. O ile w przypadku odpadu fabrycznego, tzw. industrial waste, recykling nie nastręcza większych problemów, ponieważ mamy do czynienia z jednorodnym i powtarzalnym strumieniem surowca, to sytuacja wygląda inaczej właśnie z opakowaniami pokonsumenckimi. Często są one mocno zadrukowane i zanieczyszczone. Żeby taki strumień przerobić na wartościowy recyklat, trzeba posiadać odpowiednie zaplecze technologiczne i bardzo dobrze poukładane procesy w organizacji. W Geleen wykorzystujemy dwie frakcje. Pierwszą są odpady zebrane z gospodarstw domowych. Drugą – te pochodzące z przemysłu rolniczego, np. folie z tuneli ogrodniczych.

Dobrze zaprojektowany recykling

Faktem jest jednak, że w obszarze recyklingu plastików miękkich jeszcze wiele pozostaje do zrobienia, na co wskazują analizy organizacji Plastics Recyclers Europe. Według jej wyliczeń, w krajach UE przetworzeniu w skali roku podlega jedynie ok. 18% wprowadzanych na rynek produktów foliowych. Dlatego UE sukcesywnie zwiększa obowiązkowe poziomy wykorzystania recyklatu w produkcji nowych opakowań, a społecznie odpowiedzialni wytwórcy podejmują dodatkowe działania na poziomie procesów wewnętrznych i designu produktów, aby zniwelować swój wpływ środowiskowy.

Na aspekt ten zwraca uwagę Maciej Słojewski: – Jako Grupa Cedo chcemy przewodzić
w branży jeśli chodzi o wykorzystanie materiałów z recyklingu w produktach i gospodarkę obiegu zamkniętego. W naszym przypadku właściwie żadne odpady produkcyjne nie trafiają na składowiska śmieci. Te, które powstają, albo zbieramy i przetwarzamy na własną rękę, albo przekazujemy partnerskim firmom w przypadku pojawienia się tzw. zlepów, czyli twardych jak kamień brył plastiku, które powstają podczas uruchamiania lub zatrzymywania ekstrudera. Oprócz tego, że w Holandii mamy centrum recyklingu, to każdy z naszych zakładów produkcyjnych, również ten w Kątach Wrocławskich, ma własną sekcję odpowiedzialną za przetwarzanie odpadu. Dzięki temu są one w stanie przemienić go z powrotem w granulat i wykorzystać w dalszej produkcji. Redukujemy ponadto całkowite zużycie tworzyw sztucznych poprzez takie projektowanie produktów, aby były lżejsze, cieńsze, a jednocześnie zachowywały najwyższą jakość. Za pomocą różnych rozwiązań technologicznych staramy się, aby były one dalej tak samo wytrzymałe, przy znacznie mniejszym wykorzystaniu surowca i energii. Co więcej, w przyjętej przez nas polityce zarządzania materiałami, każdy karton, etykieta, pudełko musi być albo z recyklingu, albo pochodzić ze zrównoważonych źródeł.

Recykling tworzyw sztucznych to istotny element zrównoważonej układanki zapewniający lepsze gospodarowanie odpadami i zasobami naturalnymi. Aby w pełni wykorzystać jego potencjał, niezbędne są odpowiedzialne społecznie i gotowe na zmianę przedsiębiorstwa, wysoka świadomość konsumentów oraz odpowiednie otoczenie instytucjonalne i prawne.

Źródło: Cedo sp. z o. o.

Marka Flowcrete wprowadza na rynek nieruchomości komercyjnych epoksydowe posadzki żywiczne z grupy LE

Nowelski.pl

Autor fot.: Nowelski.pl

Marka Flowcrete wprowadza na rynek nieruchomości komercyjnych epoksydowe posadzki zywiczne z grupy LE. To innowacyjne materiały i technologie dla zielonego budownictwa. Gama systemów posadzkowych o niskiej emisji lotnych związków organicznych (LZO), ze znakiem Indoor Air Comfort® Gold, została właśnie poszerzona o rozwiązania epoksydowe z grupy Flowcrete LE (z j. angielskiego Low Emission). Oferta posadzek żywicznych tej marki, które spełniają rygorystyczne wymagania dotyczące jakości powietrza, obejmuje obecnie powłoki do wszystkich głównych zastosowań – parkingowe, uniwersalne, dekoracyjne i przemysłowe.

Marka Flowcrete stale rozwija swoją ofertę produktową tak, aby w pełni odpowiadać na potrzeby rynku budowlanego. Firma produkuje i dostarcza zarówno sprawdzone, tradycyjne technologie, jak i innowacyjne rozwiązania dla zielonego budownictwa. W odpowiedzi na wyzwania związane ze zrównoważonym rozwojem jako pierwsza wprowadza na rynek pełną ofertę posadzek żywicznych zbudowanych na bazie bezrozpuszczalnikowych żywic epoksydowych, o niskiej emisji lotnych związków organicznych. Te substancje chemiczne, w skrócie określane jako LZO, mają wymierny wpływ na jakość powietrza w pomieszczeniach, a tym samym – zdrowie i samopoczucie ich użytkowników.

Nowe posadzki z grupy Flowcrete LE to systemy przeznaczone do różnych zastosowań – uniwersalne, przemysłowe oraz dekoracyjne. Stanowią niskoemisyjne wersje znanych i sprawdzonych rozwiązań posadzkowych typu malowanego (m.in. cienkowarstwowe powłoki Flowcoat SF41 LE), wylewanego (Peran SL LE), systemów epoksydowo-kwarcowych (Peran STB Public) oraz kamiennych dywanów (Rustik LE). Ich parametry wytrzymałościowe utrzymane zostały na podobnym poziomie jak ich odpowiedników opartych na bazie tradycyjnych technologii, przy jednoczesnej znacznej poprawie trwałości koloru w warunkach ekspozycji na promieniowanie UV. Z tego powodu sprawdzają się w pomieszczeniach z dużymi przeszkleniami, np. reprezentacyjnych holach czy atriach w biurowcach, centrach handlowych i innych obiektach użyteczności publicznej.

Niska emisja lotnych związków organicznych w nowej gamie posadzek epoksydowych Flowcrete LE została potwierdzona certyfikatem Indoor Air Comfort ® Gold. Znak ten posiadają również między innymi nasze powłoki parkingowe Deckshield ID czy higieniczne systemy posadzkowe z aktywną ochroną mikrobiologiczną – Flowfresh. Jest on przyznawany przez organizację Eurofins na podstawie regularnych badań materiałów w laboratoriach oraz audytów w zakładzie produkcyjnym. Oznacza to, że wytwarzane przez nas posadzki spełniają rygorystyczne wymogi dotyczące jakości powietrza obowiązujące w nowoczesnym budownictwie, tak w Europie, jak i na świecie, w tym limity emisji wskazane w systemach certyfikacji środowiskowej, takich, jak LEED, BREEAM New Construction, WELL itp., a także w przepisach taksonomii Unii Europejskiej. Po wprowadzeniu grupy posadzek epoksydowych Flowcrete LE jako jedyni na rynku oferujemy pełną gamę systemów żywicznych dla zielonego budownictwa opartą o rozwiązania całkowicie bezrozpuszczalnikowe. W odróżnieniu od popularnych na rynku produktów wodorozcieńczalnych, pozwala to na zapewnienie bardzo wysokiej odporności mechanicznej i chemicznej – porównywalnej z tradycyjnymi materiałami epoksydowymi zawierającymi LZO, – wyjaśnia Mikołaj Tokarski, European Product Manager w Tremco CPG, odpowiedzialny za rozwój całej kategorii posadzek w Europie.

Źródło: Flowcrete.

Zmiany klimatyczne czy zmiany klimatu?

floriane-vita-88722-unsplash
Wiele osób zastanawia się, czy właściwe jest mówienie o „zmianach klimatycznych”, czy też o „zmianach klimatu”. A może chodzi o to samo i możemy używać tych pojęć zamiennie? Chociaż oba określenia są powszechnie używane, różnią się znaczeniowo.

Termin „zmiany klimatyczne” odnosi się wprost do samego procesu zmian, który może, ale jednak nie musi, mieć charakter „klimatyczny”. Sam przymiotnik „klimatyczny” oznacza nic innego jak „dotyczący klimatu”, dlatego też w literaturze można spotkać się z takimi sformułowaniami jak „katastrofa klimatyczna”, „zagrożenia klimatyczne”, „neutralność klimatyczna” czy „polityka klimatyczno-energetyczna”. Są to w pełni poprawne określenia.

Z kolei fraza „zmiana klimatu” już pod względem językowym wskazuje, że klimat jest tu dopełnieniem, a nie przydawką bądź okolicznikiem. Termin ten odnosi się do zmian, jakie zachodzą w systemie klimatycznym rozumianym jako wzajemnie powiązany układ atmosfery, hydrosfery, kriosfery, biosfery i litosfery. Do zmian takich zaliczyć możemy np. wzrost temperatury powietrza, zmiany wielkości opadów, zmiany grubości pokrywy śnieżnej czy zmiany intensywności zjawisk ekstremalnych. „Zmiany klimatu” to pojęcie opisujące wszelkie zmiany klimatu w czasie, zarówno te naturalne, będące następstwem cyklicznych procesów odbywających się w przyrodzie, jak i te pośrednio lub bezpośrednio spowodowanego działalnością człowieka, która sprzyja szybkiemu wzrostowi zawartości gazów cieplarnianych w atmosferze. Warto zauważyć, że w Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu zmianę klimatu odróżnia się od naturalnej zmienności klimatu. To właśnie w tym kontekście – globalnego ocieplenia będącego wynikiem działalności człowieka, pojęcie to jest używane. Zarówno „zmiana klimatu”, jak i w liczbie mnogiej „zmiany klimatu” są poprawnymi formami – traktują klimat jako system.

Zatem „zmiany klimatu” czy „zmiany klimatyczne”? O ile poprawną formą są „zmiany klimatu” (i „zmiana klimatu”), to można zauważyć, że oba te terminy są używane przez media, część naukowców czy w debatach publicznych. Często wynika to z faktu, że część literatury na ten temat tłumaczona jest z języka angielskiego, co prowadzi do tworzenia automatycznej kalki językowej sformułowania „climate change” lub „climate changes”. I to ona najczęściej jest odpowiedzialna za obecność „zmian klimatycznych” w języku polskim.

W tym miejscu można pokusić się o stwierdzenie, że „zmiany klimatyczne” nie istnieją. Natomiast „zmiany klimatu” bądź „zmiana klimatu” są faktem. Potwierdzają to m.in. wszystkie raporty IPCC oraz konsensus naukowy w kwestii antropogeniczności zmiany klimatu.

Czy forma, której używamy, ma znaczenie? Oczywiście, jako naukowców, cieszy nas, że temat jest poruszany w mediach, dzięki czemu ma szansę dotrzeć do szerokiego grona odbiorców, jednak powiedzenie „nieważne co mówią, ważne, żeby mówili” nie ma odzwierciedlenia w nauce. Jako badaczom, zależy nam na używaniu poprawnej formy danego słowa bądź frazy, ponieważ precyzyjna i jednoznaczna komunikacja jest fundamentem postępu w nauce. Poprawne stosowanie terminologii naukowej nie tylko zapewnia klarowność w przekazie informacji, ale także wzmacnia wiarygodność badań, ułatwiając wymianę wiedzy z innymi naukowcami oraz z odbiorcami przekazu spoza danej dziedziny. Dbałość o precyzję językową chroni integralność odkryć i pomaga w budowaniu zaufania społecznego do nauki jako rzetelnego źródła wiedzy.

Źródło: Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy.

Kolejne nieruchomości komercyjne CTP Polska z zielonymi certyfikatami

CTPark Opole
Kolejne nieruchomości komercyjne CTP Polska z zielonymi certyfikatami.

Deweloper CTP z kolejnymi certyfikatami BREEAM International New Construction dla inwestycji znajdujących się w jego portfelu. Otrzymały je obiekty OPO3A w CTPark Opole oraz CTP Sulechów, uzyskując odpowiednio 89,4 proc. (poziom „Outstanding”) i 66,2 proc. (poziom „Very Good”).

Budynek OPO3A uzyskał certyfikat BREEAM na najwyższym możliwym poziomie „Outstanding”. Doceniono w nim takie aspekty, jak: energetyka (100/100), gospodarowanie zasobami wodnymi (100/100), czy zarządzanie obiektem (94/100).
Znajdujący się w sąsiedztwie autostrady A2 i drogi ekspresowej S3 CTPark Sulechów to druga, po CTPark Iłowa, realizacja dewelopera w województwie lubuskim. Obecnie do dyspozycji najemców oddano tam około 81.500 mkw. powierzchni, a w planach jest powiększenie jej o ponad 12 tys. mkw. Projekt zakłada możliwość zainstalowania paneli słonecznych o docelowej mocy 6MWp czy wyposażenia go w stacje do ładowania pojazdów elektrycznych. Ponadto zapewnia niezakłócony dostęp światła dziennego do wnętrz – w strefie dokowej na poziomie nawet 8 proc.

Źródło: CTP.

Nowe, ekologiczne trendy w podbijaniu zagranicznych rynków nieruchomości okiem praktyka

alexander-abero-OypnYfdiQgg-unsplash
Nowe, ekologiczne trendy w podbijaniu zagranicznych rynków nieruchomości okiem praktyka. Istnieje wiele barier i wyzwań, jakie napotykają przedsiębiorcy, którzy chcą wejść ze swoim produktem lub usługą na rynki zagraniczne. W jaki sposób budować strategię komunikacji, by podbić serca zagranicznych konsumentów? Jakie są najnowsze trendy w tym obszarze? Podpowiadamy.

Przy wejściu na rynek międzynarodowy napotykamy na bariery, które mogą znacznie utrudnić proces ekspansji. Dodatkowo, złożoność przepisów prawnych i różnice w regulacjach mogą sprawić trudności w dostosowaniu się do wymogów danego kraju oraz w prowadzeniu działalności. Wysokie koszty wejścia na rynek, konieczność inwestycji początkowych oraz ryzyko walutowe stanowią kolejne istotne bariery – tym razem finansowe. Firmy, które planują ekspansję powinny rozważyć, co może stanąć im na przeszkodzie oraz znać nowe trendy w podbijaniu rynków zagranicznych. Co jest na topie?

Ekologia na pierwszym miejscu

Standardy ekologiczne są nieodłączną częścią współczesnego biznesu. Firmy, które skupiają się na zrównoważonym rozwoju oraz dbałości o środowisko naturalne, odnoszą sukcesy na międzynarodowych rynkach. Dlaczego?

Po pierwsze, coraz więcej konsumentów preferuje produkty ekologiczne, co przekłada się na wzrost popytu na nie. Po drugie, wiele rządów i instytucji wprowadza regulacje promujące zrównoważony rozwój, co może otwierać nowe możliwości biznesowe dla firm działających w tych obszarach. Ponadto, dbałość o środowisko może również przynosić oszczędności poprzez zmniejszenie zużycia surowców, energii i ograniczenie kosztów utylizacji odpadów.

Mając na uwadze nowe regulacje Unii Europejskiej i dążenie do zeroemisyjności, a także różne strategie wprowadzane w ramach Wspólnoty można mieć pewność, że CSR odegra ogromną rolę w biznesie. Firmy, które nie będą działały w myśl zrównoważonego rozwoju mają mniejsze szanse na ekspansję zagraniczną.

Elastyczne podejście i jakość produktów

Kolejnymi elementami, które ułatwiają wejście na rynki zagraniczne jest jakość oferowanych produktów. Klienci coraz częściej rozumieją, że cena nie zawsze jest jedynym kryterium przy wyborze produktu. Oczekują oni wysokiej jakości oraz trwałych rozwiązań, które spełnią ich oczekiwania i będą służyć przez długi czas. Wartość produktu staje się więc kluczowym elementem budowania lojalności i zaufania do marki.

Istotna jest także elastyczność przedsiębiorstw, czyli to, w jaki sposób reagują na zmieniające się warunki ekonomiczne czy trendy. Takie podejście umożliwia im dopasowanie produktów do potrzeb, jakie zaistniały w danej chwili. Np. w momencie gdy inflacja w całej Europie była na wysokim poziomie – firmy z sektora FMCG zaczęły produkować duopaki, by pokazać konsumentom, że mogą oszczędzić. A jednocześnie w ten sposób dbały o swoją sprzedaż.

Należy mieć dobry produkt

Zdaniem Roberta Dąbrowskiego CEO Recevent – dla firmy, która działa w obszarze reklamy outdoorowej ekspansja to zawsze dobre rozwiązanie.

– Reklama outdoorowa, stanowi niezmiennie jedną z najskuteczniejszych form promocji. Nawet w dynamicznym środowisku cyfrowym, reklama zewnętrzna nie tylko utrzymuje swoją pozycję, ale także zyskuje na znaczeniu. Udziały w rynku reklamy outdoor cały czas rosną, co potwierdza jej trwałą i rosnącą siłę oddziaływania na konsumentów. Po okresie pandemii rynek reklamy zewnętrznej przeżył swoiste ożywienie, zyskując drugie życie i wracając do normalności. Wzrost aktywności w przestrzeni publicznej po okresie lockdownów sprawił, że reklama outdoor stała się jeszcze bardziej widoczna i skuteczna – wyjaśnia Robert Dąbrowski, CEO Recevent.

Czy istnieje jedna recepta na sukces? Nie. Należy jednak podejmować odpowiednie kroki, by zbadać rynek, na którym chcemy sprzedawać. W strategii biznesowej należy pamiętać o uwzględnieniu pieniędzy na działania reklamowe, które silnie wspierają sprzedaż i pomagają zbudować markę.

Autor: RECEVENT
Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Program „Czyste powietrze” – jak uzyskać wsparcie na ocieplenie nieruchomości?

program czyste powietrze_1
Program „Czyste powietrze” – jak uzyskać wsparcie na ocieplenie nieruchomości?

Termomodernizacja niesie za sobą wiele korzyści, zarówno dla właścicieli domów, jak i środowiska naturalnego. To oszczędność energii (niższe rachunki), zwiększenie komfortu mieszkania i wzrost wartości nieruchomości. A jednocześnie, w konsekwencji, redukcja emisji CO2. Wielu z nas rozważa więc ocieplenie domu, ale nie zawsze mamy na to środki. Co wtedy? Pomóc może nam wsparcie otrzymane w programie „Czyste powietrze”.

Wnioskować możemy o dofinansowanie na prace termomodernizacyjne:
• wymiana stolarki zewnętrznej
• wymiana drzwi zewnętrznych (także bramy garażowe)
• docieplenie przegród budowlanych
Otrzymać możemy nawet o 135 000 zł w przypadku najwyższego poziomu dofinansowania z kompleksową termomodernizacją, do 99 000 zł w podwyższonym i do 66 000 zł w podstawowym poziomie dofinansowania.

„Podwyższenie w programie wartości dotacji, a także urealnienie progów dochodowych, to z pewnością krok w bardzo dobrą stronę. Pozwoli to większej grupie beneficjentów, zwłaszcza spośród tych mniej zamożnych obywateli naszego kraju, na dostęp do programu i na podjęcie inwestycyjnego wysiłku termomodernizacyjnego.” – mówi Paweł Kisiel, prezes zarządu Atlasa, największego w naszym kraju producenta materiałów chemii budowanej.

Źródło: ATLAS.

Czy ekologia w budownictwie jest ważna? W jaki sposób młode pokolenie zmienia branżę nieruchomości?

DSC_1883
Czy ekologia w budownictwie jest ważna? W jaki sposób młode pokolenie zmienia branżę nieruchomości?

Troska o środowiska naturalne wkracza do kolejnych segmentów rynku nieruchomości. Jest to szczególnie widocznie wśród inwestycji skierowanych do młodych odbiorców. Trend ten stopniowo obejmuje również rynek prywatnych akademików, które często wybierane są przez świadomych studentów, pochodzących z krajów o wysokiej wrażliwości ekologicznej.

Ekologiczny trend w budownictwie rozwija się dwutorowo: oddolnie i odgórnie. Z jednej strony mówimy o wejściu w życie przepisów, szczególnie finansowych, dotyczących ekologii, które wymuszają na inwestorach wdrażanie ekologicznych rozwiązań w budynkach, dzięki czemu mogą ubiegać się o tzw. zielone finansowanie inwestycji. Obecnie jest to jeden z najlepszych przykładów regulacji prawnych przyczyniających się do proekologicznych zmian.

Drugi trend związany jest z procesami oddolnymi, gdyż młodzież, będąc świadoma postępujących zmian klimatycznych, wywiera na inwestorach rynkową presję, wybierając obiekty, mogące się poszczycić się proekologicznymi rozwiązaniami. I tak, jak w przypadku zielonego finansowania możemy mówić o korzyściach dla inwestorów, tak w drugim przypadku, ekologiczne rozwiązania stosowane w budynkach wiążą się z korzyścią ekonomiczną dla ich młodych użytkowników – efektywne energetycznie rozwiązania obniżają koszty życia.

Świadomość ekologiczna wśród młodzieży rośnie nieprzerwanie, podążając za europejskimi i światowymi trendami – mówi Julia Faltus – James, Sustainability Expert z JWA, firmy specjalizującej się w zielonym budownictwie i certyfikacjach wielokryterialnych. Widać to zarówno na kampusach uniwersyteckich w formie inicjatyw typu green nudges jak i inspirujących historiach laureatów Young Champions of the Earth, nagrodzie przyznawanej corocznie siedmiorgu młodych ludzi, którzy wywierają pozytywny wpływ na środowisko. To dynamiczne zjawisko nie tylko odzwierciedla zmiany społeczne, ale również stawia wyraźne wyzwania przed inwestorami. Tendencja ta nieuchronnie podkreśla, że inwestorzy, którzy nie uwzględniają aspektów zrównoważonego rozwoju w procesie budowy nowych obiektów, znajdują się na przegranej pozycji w kontekście postępującej świadomości ekologicznej społeczeństwa. W dzisiejszym świecie inwestycyjnym, dbałość o środowisko staje się kluczowym elementem sukcesu biznesowego.

Szczególną uwagę powinni zwrócić inwestorzy kierujący swoją ofertę do studentów z zagranicy. Jest to grupa świadomych najemców, z krajów nie tylko europejskich, ale też azjatyckich, która oczekuje nowoczesnych rozwiązań i która wnikliwie analizuje koszty życia i proekologiczne rozwiązania w potencjalnych miejscach przyszłego zamieszkania.

Jak podkreśla Karol Wojtas, członek zarządu spółki Silver Rock, działającej w sektorze prywatnych akademików:

Napływające do nas zapytania z zagranicy potwierdzają, że zagraniczni studenci, poza wysokością czynszu i opłat, coraz częściej interesują się również kwestiami ekologicznymi. Ekologia była i jest ważnym aspektem podejmowanym podczas naszych inwestycji i wprowadzającym konkretne rozwiązania. Cieszy nas, że także nasi mieszkańcy coraz częściej wykazują zainteresowanie tematem ekologii i dopytują np. o źródła energii w zamieszkiwanym budynku. Cieszy nas także, że zwracają uwagę na wprowadzone przez nas rozwiązania np. podwyższone parametry izolacyjności w stosunku do wymagań, a także np. stosowanie rozwiązań pozwalających na ograniczenie zużycie mediów. Oczywiste jest, że wszystkie kolejne realizowane budynki naszej spółki także będą przygotowywane w taki sposób, aby optymalnie spełniały te najbardziej wygórowane standardy.

Pracujemy nad tym, aby od strony budowlanej sam budynek emitował możliwie najniższy ślad węglowy – mówi Joanna Wojtas, architekta, projektantka akademika Collegia. Opracowujemy również rozwiązania podnoszące efektywność energetyczną budynku: od makro skali jak zwartość bryły, optymalizacja nasłoneczniania pokoi mieszkalnych, po mikro skalę jak. np. energooszczędne źródła światła czy możliwość monitorowania i sterowania ogrzewaniem w pokojach. Takie rozwiązania przynoszą dwojakie korzyści: ekologiczne – poprzez zmniejszenie zużycia mediów i ekonomiczne – poprzez obniżenie comiesięczne kosztów ich zużycia i korzystniejsze warunki najmu. Ponadto, ważnym aspektem na liście proekologicznych działań jest również podjęcie współpracy z lokalnymi firmami wykończeniowymi i dostawcami materiałów stosowanych w budynku, co pozwala ograniczyć ślad węglowy wynikający z konieczności ich transportu.

Mówiąc o proekologicznym projektowaniu wnętrz nie można zapomnieć o kwestiach związanych z wykańczaniem i wyposażeniem pomieszczeń, gdzie obecnie coraz bardziej popularnym trendem jest wykorzystanie mebli i materiałów pochodzących z recyklingu.

Biorąc pod uwagę coraz częstsze zapytania ofertowe, należy stwierdzić, iż w ostatnich latach daje się zaobserwować wyraźny wzrost świadomości ekologicznej, zwłaszcza wśród przedstawicieli młodego pokolenia – mówi Daniel Ochońko, prezes zarządu Trust Us, spółki działającej na rynku mebli kontraktowych. Nie bez znaczenia jest tu również stale rosnąca ilość studentów z zagranicy – zwłaszcza z krajów, w których troska o kwestie ekologiczne stoi na bardzo wysokim poziomie. Inwestorzy, chcąc wyjść naprzeciw nowym oczekiwaniom odbiorców, coraz częściej decydują się więc na wykorzystanie w swoich obiektach nie tylko proekologicznych technologii, ale też mebli i materiałów pochodzących z recyklingu, które nierzadko zaskakują jakością, są atrakcyjne cenowo a ponadto – przyjazne dla środowiska.

Źródło: ultrarelations.com.

Projekt ECO2CEE – kolejny krok na drodze do zeroemisyjnej cementowni

Jolanta Zdunowska, Dyrektor Techniczny Projektów Wychwytywania i Składowania CO2 w Lafarge Polska
Projekt ECO2CEE, będący komplementarnym etapem dla inwestycji Kujawy Go4ECOPlanet, uzyskał grant w wysokości 2,54 mln euro na przygotowanie dokumentacji projektowej z programu „Łącząc Europę” (CEF Energy PCI „Studies”).

Projekt został też wpisany na nową listę Projektów Wspólnego Zainteresowania Unii Europejskiej – Projects of Common Interest (PCI), która obejmuje kluczowe inwestycje infrastrukturalne dla polityki energetycznej i klimatycznej. Umożliwi to ubieganie się w latach 2024-2025 o kolejne dofinansowanie na prace wykonawcze związane z powstaniem morskiego terminalu, w którym przeładowywane będzie CO2 transportowane z Cementowni Kujawy.

Grupa Holcim, do której należy Lafarge w Polsce, zakłada, że projekty w obszarze dekarbonizacji przyczynią się do rentownego wzrostu przychodów. Grupa realizuje obecnie największą liczbę inwestycji współfinansowanych przez EU w zakresie wychwytywania i magazynowania CO2, w tym projekt na Kujawach.

Jolanta Zdunowska, Dyrektor Techniczny Projektów Wychwytywania i Składowania CO2 w Lafarge Polska podkreśla: – projekt wychwytywania CO2 w cementowni Kujawy GO4ECOPlanetjest unikatowym projektem na skalę światową. Już w 2027 roku pozwoli w 100 procentach zredukować emisje CO2 Cementowni Kujawy. Będzie to możliwe dzięki wykorzystaniu innowacyjnej technologii CryocapFG firmy Air Liquide, którą będzie można replikować w innych cementowniach. Żeby jednak projekt mógł funkcjonować, niezbędne jest stworzenia całego łańcucha dostaw. Dofinansowanie do projektu ECO2CEE obejmującego m.in. przeładunek – jest dużym kamieniem milowym w ramach realizacji naszej inwestycji.

Założeniem projektu ECO2CEE, realizowanego przez Orlen we współpracy z Lafarge Polska i Air Liquid, jest stworzenie kompleksowego łańcucha dostaw od podmiotów wychwytujących CO2 w północno-centralnej części Polski do terminalu morskiego w Gdańsku. Projekt obejmuje budowę ogólnodostępnego terminalu przeładunku dwutlenku węgla i związaną z nim infrastrukturę w celu zmagazynowania gazu pod dnem morza. Planowany terminal ma być multimodalny, co zakłada połączenie różnych rodzajów transportu, a także powiązanie go z siecią rurociągów. Początkowo transport do terminalu będzie realizowany koleją. Docelowym rozwiązaniem jest budowa rurociągu przesyłającego CO2. Oczekiwana przepustowość terminalu ma wynosić 3 mln ton CO2 rocznie w pierwszym etapie projektu w latach 2027-2030 następnie po roku 2030 możliwe będzie zwiększenie przepustowości w zależności od zapotrzebowania.

Inwestycja jest kluczowa dla Cementowni Kujawy. Infrastruktura, która powstanie w jej ramach, pozwoli przetransportować, a następnie zmagazynować CO2 wychwycony z zakładu. Emisję z produkcji cementu, wynikającą z rozkładu węglanu wapnia można wyeliminować tylko za pomocą technologii wychwytywania i składowania CO2 (Carbon Capture Storage – CCS), dlatego projekt ten również stanowi ważny krok na drodze do osiągnięcia zeroemisyjności sektora cementowego do 2050 roku.

Źródło: Lafarge.

MODO Architektura o drodze do dekarbonizacji nieruchomości

Tomasz Borowiak MODO Architektura
Czy istniejące, starsze nieruchomości mogą stać się zeroemisyjne? W przypadku zielonej transformacji budynków wybudowanych kilkanaście lat temu lub wcześniej często stosuje się zabiegi w postaci zwiększonych nasadzeń roślin, ogrodów wertykalnych, zielonych dachów i podobnych zabiegów, które mają poprawić energetyczny bilans tych nieruchomości.

To za mało, aby spełnić założenia zawarte w European Union Green Deal zmierzające do wypracowania neutralności energetycznej wszystkich unijnych gospodarek do 2050 roku biorąc pod uwagę fakt, że nieruchomości i sektor budowlany odpowiadają za około 38 proc. światowej emisji CO2 (ONZ, dane za 2020 rok) oraz 36 proc. światowego zużycia energii (International Energy Agency, Global Status Report). W związku z rosnącą świadomością rynku oraz wymogami regulatorów nowo powstające budynki od początku projektowane są w sposób, który zakłada funkcjonowanie w myśl określonego bilansu energetycznego. W przypadku starszych nieruchomości z nieefektywnymi systemami HVAC, bez odpowiedniej izolacji, ze starymi kotłami gazowymi, pojedynczymi szybami i energochłonnością kilkakrotnie przekraczającą założenia zielonej transformacji przyjęte w projekcie CRREM – Carbon Risk Real Estate Monitor (jeden z podstawowych światowych standardów i inicjatyw dla dekarbonizacji istniejących nieruchomości). Według European Environment Agency około 85-95 proc. obecnie istniejących budynków będzie nadal funkcjonować w 2050 roku i duża część z nich jest określana, jako nieefektywne.

Przede wszystkim: identyfikacja skali problemu

Istnieje wiele narzędzi i instrumentów, które są pomocne w rozwiązaniu istoty problemu: ograniczeniu emisji i zużycia energii. Jednym z nich jest wspomniane już narzędzie CRREM, które stanowi doskonałą bazę do szacowania emisji dwutlenku węgla i energochłonności danego budynku oraz może pomóc w wizualizacji skali dekarbonizacji konkretnej nieruchomości.

Droga do dekarbonizacji nieruchomości

Większość zaleceń związanych z dekarbonizacją budynków stojących jest następująca” i choć kompleksowa strategia zakłada ich całościowe wdrożenie to projekt dekarbonizacji jest etapowany. „Etap pierwszy to poprawa efektywności energetycznej – najwyższy priorytet i pierwszy krok dekarbonizacji to identyfikacja najbardziej energochłonnych instalacji i poprawa ich efektywności w celu zmniejszenia zużycia energii przez budynek. Etap drugi to wdrożenie produkcji odnawialnej energii na miejscu – instalacja OZE na budynku lub tuż obok niego, w celu dalszej poprawy bilansu energetycznego budynku. Etap trzeci to uwzględnienie w bilansie energetycznym energii pochodzącej z ogólnodostępnych źródeł, ale z certyfikatami dokumentującymi, że dana energia pochodzi ze źródeł odnawialnych. Etap czwarty obejmuje kompensację czyli zakup kredytów węglowych z certyfikowanych źródeł” – mówi Tomasz Borowiak z renomowanej pracowni architektonicznej MODO Architektura.

„Całkowita dekarbonizacja wielu starszych nieruchomości będzie niemożliwa. Niemożliwe będzie bowiem tak daleko idąca modernizacja, aby poprawić efektywność instalacji na tyle, by ich zapotrzebowanie na energię pokryć z odnawialnych źródeł energii zainstalowanych na miejscu. Stąd konieczne jest wdrożenie wszystkich wspomnianych powyżej etapów” – mówi Tomasz Borowiak z MODO Architektura. „Potrzeba specjalistycznej wiedzy z zakresu architektury, budownictwa, prawa oraz finansów, a także zaplecza finansowego, aby wdrożyć efektywne procesy dekarbonizacji” – podkreśla Tomasz Borowiak.

Źródło: Pracownia MODO Architektura.

Ekologiczne nieruchomości inwestycyjne? Innowacja na rynku budowlanym

Heidelberg Materials_Brevik (1)
Innowacja na rynku budowlanym. Heidelberg Materials wprowadza na rynek pierwszy na świecie cement o zerowej emisji dwutlenku węgla netto.

Nowy cement Grupy Heidelberg Materials – evoZero – jako pierwszy na świecie uzyskał zerowy wskaźnik śladu węglowego netto, przy jednoczesnym utrzymaniu dotychczasowych parametrów użytkowych. To efekt wykorzystania technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (CSS). Po raz pierwszy w historii została ona wdrożona na szeroką skalę w norweskim zakładzie
w miejscowości Brevik. Z produktu już wkrótce będą mogły korzystać także firmy działające w Polsce. Zeroemisyjny cement będzie produkowany m.in. w polskich zakładach.

W opinii Heidelberg Materials wprowadzenie na rynek produktów takich jak evoZero stanowi przełom w obszarze globalnej dekarbonizacji branży cementowej. Wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla to projekt, który umożliwia skok rozwojowy całego przemysłu materiałów budowlanych.

– Jako Heidelberg Materials jesteśmy pionierami we wdrażaniu tego rozwiązania na szeroką skalę. Oferujemy naszym klientom najbardziej innowacyjny, unikalny na skalę światową produkt, umożliwiając im tym samym realizację najnowocześniejszych, przyjaznych dla środowiska projektów budowlanych – podkreśla dr Dominik von Achten, prezes zarządu Heidelberg Materials.

Cement evoZero będzie dostępny w dwóch wersjach, w zależności od lokalizacji nabywcy. evoZero Carbon Captured Brevik pochodzący bezpośrednio z zakładu Brevik CCS w Norwegii, osiągnie zerowy ślad węglowy netto w całym cyklu życia. Klienci w innych krajach europejskich będą mogli wybrać evoZero Carbon Captured, który będzie dostarczany z pobliskich, lokalnych zakładów, wykorzystując unikalne możliwości redukcji emisji dwutlenku węgla realizowane w Brevik. evoZero Carbon Captured charakteryzować się będzie zerowym śladem netto w momencie dostawy.

Źródło: Heidelberg Materials Polska.

Generalny wykonawca Dekpol Budownictwo zasadził ponad tysiąc dębów

PXL_20231116_114842988_e
Generalny wykonawca Dekpol Budownictwo zasadził ponad tysiąc dębów.

Dekpol Budownictwo, jedna z największych firm budownictwa kubaturowego w Polsce, ponownie podjęła działania na rzecz zmniejszenia negatywnych zmian klimatycznych. W ramach wewnętrznego programu DBamy o środowisko, pracownicy spółki zasadzili w listopadzie fragment lasu w okolicach Poznania. Inicjatywa odbyła się w drugiej połowie listopada na terenie wyznaczonym przez Nadleśnictwo Łopuchówko.

– Jesteśmy firmą, dla której odpowiedzialność jest kluczową wartością, także w zakresie ochrony środowiska. Chcemy uczestniczyć w kształtowaniu pozytywnych zmian w branży budowlanej i podnoszenia świadomości ekologicznej. Dlatego w tym roku zaplanowaliśmy wspólne sadzenie drzew, gdyż wartość lasów jest nieoceniona. Jest to nasze wspólne dobro, które musimy pielęgnować dla przyszłych pokoleń – mówi Michał Skowron, prezes zarządu z Dekpol Budownictwo.

Nie jest to pierwsza taka inicjatywa Grupy Dekpol. Wiosną tego roku pracownicy spółki Dekpol S.A. posadzili dęby w Wirtach – to jeden z przykładów działań firmy z zakresu ESG.

Chcemy powtarzać tę inicjatywę co roku, w różnych regionach Polski, gdzie mamy zlokalizowane biura naszej firmy – w Gdańsku, Pinczynie, Katowicach i Bydgoszczy – zapewnia Mariusz Niewiadomski, Dyrektor operacyjny i członek zarządu Dekpol Budownictwo. – Dziękuję wszystkim pracownikom zaangażowanym w tym roku za odpowiedzialną postawę i udział w tej akcji.

Warto podkreślić, że w ubiegłym roku Dekpol Budownictwo otrzymał srebrny certyfikat Ecovadis za działania w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu.

mat.pras.

Holcim planuje zwiększenie rentowności i rozwoju w Europie dzięki dekarbonizacji

Grafika_Holcim
Holcim planuje zwiększenie rentowności i rozwoju w Europie dzięki dekarbonizacji.

Holcim, do którego należy Lafarge w Polsce, przedstawił swój plan dekarbonizacji dla Europy do 2030 roku. Celem jest zapewnienie rentownego wzrostu przy rosnących marżach EBIT. Dzięki dekarbonizacji jako podstawie wzrostu, grupa Holcim w Europie planuje osiągnąć ponad 10 mld CHF sprzedaży netto i 1,6 mld CHF zysku EBIT do 2026 roku. Ambicją firmy jest osiągnięcie rocznego organicznego wzrostu sprzedaży netto o ponad 4 proc. i powtarzalnego zysku EBIT o ponad 8 proc. do 2030 roku w Europie, przy jednoczesnym zmniejszeniu emisji CO₂ na sprzedaż netto o 60 proc. w porównaniu z 2020 rokiem.

– Europa oferuje najbardziej zaawansowane środowisko regulacyjne na świecie, od Zielonego Ładu po ceny emisji CO2, mające na celu przyspieszenie przejścia do zerowej emisji netto. Wykorzystując tę platformę, chcemy przekształcać zrównoważony wzrost w rentowny wzrost i co za tym idzie, nasz ambitny plan dekarbonizacji zakłada wypracowanie marży EBIT. Cieszę się, że możemy oferować naszym klientom zaawansowane rozwiązania w zakresie zrównoważonego budownictwa, wśród których jest m. in. cement ECOPlanet i beton ECOPact pozwalające jak najlepiej odpowiedzieć na potrzeby rynku – podkreśla Miljan Gutovic, Dyrektor regionalny Holcim na Europę.

mat.pras.

Ekologiczna kotłownia w nieruchomości? Dlaczego to się opłaca?

Ekologiczna-kotlownia_
Coraz więcej firm i spółdzielni mieszkaniowych poszukuje ekologicznych rozwiązań. Jednym z nich jest inwestowanie w odnawialne źródła energii. To nie tylko jednak sposób na zaoszczędzenie pieniędzy, ale także na niezależność energetyczną od dostaw prądu. Do zmian mobilizują polityka klimatyczna Unii Europejskiej i dążenie do zeroemisyjności. Jak zainwestować w ekologiczną kotłownię i dlaczego to się opłaca?

Polityka klimatyczna Unii Europejskiej stawia przed Polską ogromne wyzwania. Zgodnie z założeniami kluczowe jest odchodzenie od paliw kopalnych na rzecz ekologicznych źródeł dostawy energii takich, jak fotowoltaika, elektrownie jądrowe, wiatrowe czy kotłownie na biomasę bądź biogaz. Transformacja energetyczna w Polsce będzie wymagała ambitnych zmian w całym łańcuchu wartości od wytwarzania energii elektrycznej, poprzez rynek, przesył i dystrybucję oraz zużycie końcowego odbiorcy – wynika z raportu „Polska ścieżka transformacji energetycznej”, przygotowanego przez Polski Komitet Energii Elektrycznej i firmę doradczą EY. Obecnie Polska ograniczyła całkowitą emisję gazów cieplarnianych o 20 proc. w porównaniu z 1990 rokiem, tym samym realizując cele unijne wyznaczone do 2020 roku. Jak powinna przebiegać transformacja energetyczna? Pomoże w niej inwestowanie w ekologiczne kotłownie.

Jak zainwestować w ekologiczną kotłownię?

Pierwszym krokiem do zainwestowania w ekologiczną kotłownię jest zdefiniowanie naszych potrzeb. I odpowiedzenie sobie na pytania: jakie mam zapotrzebowanie na prąd? Im wyższe, tym inwestycja szybciej się zwróci. W ekologiczne kotłownie na biomasę czy biopaliwo najchętniej inwestują podmioty, których zapotrzebowanie na prąd jest wysokie, w tym spółdzielnie mieszkaniowe. Potwierdza to Sławomir Madejski, Prezes Zarządu CEDR Energo.

– Spółdzielnie mieszkaniowe coraz chętniej inwestują w ekologiczne kotłownie oparte na biomasie czy biopaliwach. Ta tendencja wynika z rosnącej świadomości ekologicznej oraz z potrzeby efektywnego zarządzania kosztami energii. Wprowadzenie takich rozwiązań nie tylko spełnia wyższe standardy zrównoważonego rozwoju, ale również przynosi długoterminowe korzyści ekonomiczne dla mieszkańców – wyjaśnia Madejski.

To opłacalne i korzystne rozwiązanie

Na początku – przed rozpoczęciem inwestycji – kluczowe jest wdrożenie działań dostosowanych do indywidualnych potrzeb, ale i lokalnych uwarunkowań. Kolejnym krokiem jest wybór ekologicznego paliwa, jakim będzie napędzana kotłownia.

– Zainwestowanie w ekologiczną kotłownię to nie tylko krok w stronę zrównoważonego rozwoju, ale również mądra inwestycja w przyszłość. Wybierając ekologiczne źródła energii, nie tylko redukujemy nasz wpływ na środowisko, ale także budujemy fundament dla trwałego i efektywnego systemu energetycznego. Paliwo do ekologicznej kotłowni, oparte na biomasy czy innych odnawialnych źródłach, to nie tylko ekologiczny wybór, ale także gwarancja, że nasze źródła energii nie wyczerpią się. To inwestycja w bezpieczną i zrównoważoną przyszłość, gdzie ekologia idzie w parze z ekonomią – dodaje Sławomir Madejski.

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Polacy coraz częściej zwracają uwagę na ekologiczne i oszczędne rozwiązania w zakresie ogrzewania nieruchomości

Stiebel_Eltron_pompa_ciepła_1
Polacy coraz częściej zwracają uwagę na ekologiczne i oszczędne rozwiązania w zakresie ogrzewania nieruchomości.

Polacy coraz częściej zwracają uwagę na ekologiczne i oszczędne rozwiązania w zakresie ogrzewania domów. Wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie Stiebel Eltron ukazują zmieniającą się postawę konsumentów. Aspekt środowiskowy stanowił główną motywację dla ponad połowy użytkowników pomp ciepła w Polsce. Co więcej, dla 30% respondentów przyjazność dla środowiska danego rozwiązania stanowi kluczową zaletę w kontekście wyboru źródła ciepła.

Właściciele domów w całej Polsce dokonują stopniowego zwrotu w kierunku wykorzystywania odnawialnych źródeł energii (OZE) jako zrównoważonego i ekonomicznego rozwiązania w dziedzinie energetyki i ogrzewania. Przeprowadzone w Polsce badanie Stiebel Eltron wykazało, że choć wciąż dominującą jest potrzeba znalezienia opłacalnego ekonomicznie źródła ogrzewania, to dla 52% aktualnych użytkowników pomp ciepła oraz 51% ich potencjalnych nabywców jednym z głównych motywów zakupu takiej instalacji jest chęć zmniejszenia wpływu ogrzewanego obiektu na środowisko. Wyniki te odzwierciedlają rosnące zaangażowanie konsumentów w dostosowywaniu swoich wyborów dotyczących zrównoważonego ogrzewania domu.

Nasze badania potwierdzają, że ukierunkowanie Polaków na odpowiedzialne korzystanie z zasobów naturalnych przestaje być jedynie teoretycznym pojęciem, a staje się realnym wyborem w codziennym życiu wielu z nas. Kwestia dbałości o środowisko staja się kluczowym kryterium, zarówno w kontekście ogrzewania, jaki szerzej rozumianym sposobie podejmowania decyzji zakupowych przez Polaków – tłumaczy Adam Koniszewski, dyrektor ds. inwestycji Stiebel Eltron, producenta systemów pomp ciepła i wentylacyjnych.

Przykładem są pompy ciepła wykorzystujące naturalne ciepło zawarte w powietrzu lub ziemi, przekształcające je w energię zarówno do ogrzewania, jak i chłodzenia domów. Nieodłączna tego typu systemom efektywność nie tylko zmniejsza zużycie energii, lecz także może skutkować znacznymi oszczędnościami finansowymi, na co coraz bardziej zwracają uwagę konsumenci. Badania przeprowadzone na zlecenie Stiebel Eltron wskazują na wyraźną zbieżność korzyści sfer ekonomicznej i ekologicznej wśród respondentów.

Zmieniające się trendy powodują, że pompy ciepła stają się jednym z preferowanych wyborów. Dostępność różnych rozmiarów i modeli oraz możliwość skorzystania z porady ekspertów pozwala na optymalne dopasowanie systemu grzewczego do powierzchni domu oraz bieżącego zapotrzebowania na ciepło. W rezultacie klienci mają możliwość dostosowania instalacji do indywidualnych potrzeb i wymagań. To oznacza, że nie muszą przepłacać za rozwiązania, które są zbyt rozbudowane lub zaawansowane – dodaje Adam Koniszewski ze Stiebel Eltron.

Dodatkowo dzięki fotowoltaice, która stają się coraz bardziej powszechna, instalacja pompy grzewczej staje się naturalnym wyborem w procesie modernizacji gospodarstwa domowego. To połączenie obydwu typów technologii nie tylko przyczynia się do ochrony środowiska poprzez wykorzystanie OZE takich jak energia słoneczna, ale także przynosi korzyści finansowe dodaje Adam Koniszewski.

Źródło: Stiebel Eltron.

Branża nieruchomości w Polsce szuka zielonych rozwiązań

kosieniak
Branża nieruchomości w Polsce szuka zielonych rozwiązań. Już nie tylko panele fotowoltaiczne czy pompy ciepła. Na rynku nieruchomości szuka się bardziej zaawansowanych rozwiązań, zwłaszcza w branży sanitarnej zajmującej się ogrzewaniem, wentylacją i klimatyzacją. – Zdarza się coraz częściej, że w budowie nowych zakładów produkcyjnych znane brandy decydują się na wybór rozwiązań nie najtańszych, lecz najlepiej działających z punktu widzenia ochrony środowiska i wykorzystania naturalnych zasobów – przyznaje Marcin Kosieniak, MEP specialist. 

Presja regulacyjna UE, wymuszona celami klimatycznymi, w przypadku budowy, rozbudowy albo rewitalizacji zakładów produkcyjnych nakłada na projektantów szczególnie dużo obowiązków związanych z szukaniem proekologicznych rozwiązań.
Panele fotowoltaiczne, pompy ciepła, wykorzystanie ogrzewania pasywnego – to tylko nieliczne możliwości dostępne dla specjalistów MEP, którzy zajmują się precyzyjnymi wyliczeniami pozyskiwania i wydatkowania ciepła czy wody. Nierzadko także wiele zakładów wymaga specjalnych stref do prowadzenia badań, które wymagają kompletnie innego podejścia.

Jak zmieniają się trendy w tego typu projektowaniu? 
– Prowadzimy kilka takich projektów rocznie i widzimy, jak wiele zależy od decydentów. W większości wciąż liczy się wybór najbardziej optymalnego zastosowania, biorąc pod uwagę koszty oraz ochronę środowiska. Ale w kilku przypadkach – nad takim właśnie kończymy prace projektowe – inwestor, posiłkując się specjalistą ds. zrównoważonego rozwoju ze Szwajcarii, wybrał rozwiązanie droższe, za to technologicznie zdecydowanie bardziej innowacyjne – opisuje Kosieniak.

Zastosowanie pomp ciepła do chłodzenia i ogrzewania poszczególnych stref należy do standardowych zastosowań w zakładach produkcyjnych, szczególnie w tym przypadku, gdy linie produkcyjne emitują duże ilości ciepła, które można wykorzystać jako dolne źródło i wprowadzić do ogrzewania, ciepłej wody lub wykorzystać do innych celów procesu lub budynku.

– Jednak już wykorzystanie po analizie możliwości grzania i chłodzenia bezpośrednio z rur zakładu, na przykład stosując ten rodzaj ciepła do chłodzenia klimakonwektorami, nie jest tak oczywistym rozwiązaniem. I kiedy oceniający projekt po stronie inwestora potrafią docenić taki nasz pomysł, czujemy, że mamy do czynienia z nowym podejściem, wyprzedzającym niejako swoją epokę – uważa Kosieniak.

Innowacje w służbie ESG 
Innowacje to nie tylko skuteczne zastosowanie modelowania graficznego i modelu obliczeń. Często jest to praca kreatywna inżynierów szukających najbardziej optymalnych rozwiązań – z punktu widzenia wykorzystania warunków, które ma dany zakład, a także z punktu widzenia wpływu na środowisko.

Na czym polega zastosowanie tego typu innowacji?
– Zacząć trzeba od tego, że w przypadku dużych realizacji znanych brandów dziś to właśnie eksperci specjalizujący się w wąskich rozwiązaniach technologicznych oceniają przydatność i zasadność okresowych rozwiązań. I co ważne, biorą pod uwagę zarówno cel środowiskowy, jakim jest wpływ na klimat, oszczędność energii, koszt technologii i zaproponowanych rozwiązań. Dodatkowo uwzględniają też czynniki takie, jak działanie w długim okresie, czyli w jaki sposób technologia pomoże nam uzyskać cele klimatyczne wykorzystując rozwiązania najbardziej adekwatne i skuteczne, a nie jedynie kosztowo najniższe. Tak właśnie odbywa się to w jednym z naszych ostatnich projektów, w których specjalista ze Szwajcarii zaakceptował i wyróżnił zaproponowane przez nas rozwiązanie, choć było wyższe kosztowo – wyjaśnia Marcin Kosieniak, MEP specialist, współwłaściciel biura projektowego PM Projekt.

Zrównoważony rozwój bez pozorowanych działań
Czy często zdarzają się takie przypadki wyboru droższego rozwiązania, za to lepszego z punktu widzenia ochrony środowiska?

– Coraz częściej, choć przyznać trzeba, że dotyczy to dużych marek, które chcą skutecznie rywalizować w byciu eko, a nie tylko pozorować działania. To daje pole do popisu nam, specjalistom zajmującym się systemami HVAC, czyli branży sanitarnej zajmującej się ogrzewaniem, wentylacją i klimatyzacją. I sprawia nam ogromną frajdę taki rodzaj wyzwań, w których możemy przeanalizować warunki zakładu na miejscu i maksymalnie spójnie z nimi zaproponować rozwiązania technologiczne – podsumowuje Kosieniak.

Autor: Marcin Kosieniak – projektant instalacji sanitarnych, biegły sądowy, ekspert specjalizujący się w prowadzeniu projektów w Polsce i za granicą, w tym wykorzystaniu innowacyjnych rozwiązań projektowych. Współwłaściciel bydgoskiego biura projektowego PM Projekt. Jako biegły sądowy wydaje opinie w zakresie instalacji sanitarnych.

materiał prasowy

Zielona energia w nieruchomościach magazynowych to kierunek przyszłości

Przemysław Jankowski Knight FrankZielona energia w nieruchomościach magazynowych to kierunek przyszłości. Na koniec czerwca zainstalowana w Polsce moc w fotowoltaice przekraczała 14 GW, co oznacza blisko 37-procentowy wzrost względem pierwszej połowy 2022 roku, natomiast w farmach wiatrowych 8,7 GW (17-procentowy przyrost) – wynika z raportu Agencji Rynku Energii.

Zrównoważony rozwój stał się jednym z priorytetów oraz elementem strategii dla przedsiębiorstw na całym świecie. Obszarem, w którym dokonuje się ogromnych postępów w dążeniu do bardziej ekologicznych praktyk, są magazyny. Firmy coraz częściej wykorzystują zieloną energię, żeby zarówno zminimalizować swój wpływ na środowisko, jak i obniżyć koszty operacyjne. Proces przemian przyspieszyła wojna w Ukrainie i brak przewidywalności w cenach na rynku energetycznym.

Korzyści i potencjał

Wykorzystanie zielonej energii w magazynach przekłada się nie tylko na korzyści ekologiczne, ale także na znaczną oszczędność kosztów operacyjnych. Magazyny, które produkują swoją energię mogą zmniejszyć wydatki na prąd, a w przypadku nadmiaru energii zarabiać na sprzedaży jej do sieci. Ponadto, zielone rozwiązania często przyciągają klientów i inwestorów, co może zwiększyć wartość nieruchomości oraz prestiż firmy. Zielona energia daje magazynom większą elastyczność i niezależność energetyczną. Nie muszą one polegać na dostawcach energii zewnętrznej, co czyni je bardziej odpornymi na wahania cen energii na rynku. Dodatkowo, zielone źródła energii są bardziej stabilne, co jest kluczowe w przypadku magazynów, które często muszą działać przez całą dobę, 7 dni w tygodniu. Chociaż zielona energia w magazynach ma wiele zalet, to również wiąże się z pewnymi wyzwaniami. Koszty początkowe inwestycji mogą być wysokie, chociaż długoterminowe oszczędności mogą zrekompensować te wydatki. Ponadto, magazyny muszą być odpowiednio dostosowane do nowych technologii, co może wymagać pewnych zmian w infrastrukturze.

Energia słoneczna na dachu

Zielona energia w magazynach może być wytwarzana na wiele różnych sposobów, ale jednym z najpopularniejszych jest wykorzystanie energii słonecznej. Panele fotowoltaiczne na dachu magazynu przekształcają energię słoneczną na energię elektryczną. To pozwala na uniezależnienie się od konwencjonalnych źródeł energii i znaczące obniżenie rachunków za prąd. Co więcej, nadmiar wytworzonej energii może być sprzedawany z powrotem do sieci, co dodatkowo zwiększa opłacalność tego rozwiązania.

Wiatraki i mikrosieci energetyczne

Innym zielonym rozwiązaniem jest wykorzystanie wiatraków na terenie magazynu lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Wiatraki generują energię elektryczną z naturalnej siły wiatru, co stanowi nie tylko ekologiczne, ale także stabilne źródło energii. Magazyny mogą również tworzyć mikrosieci energetyczne, które pozwalają na integrację różnych źródeł energii, takich jak panele słoneczne, wiatraki, baterie energii, a w konsekwencji, dostosowanie produkcji energii do własnych potrzeb.

Globalne trendy

Największe firmy dystrybucyjne i produkcyjne już wdrożyły rozwiązania, które mają im pomóc osiągnąć cele ograniczania zużycia energii i dążenie do neutralności klimatycznej. Wiele centrów logistycznych i magazynów Amazona jest wyposażonych w panele fotowoltaiczne na dachach, które pozwalają na wytwarzanie energii słonecznej. Ponadto, Amazon planuje wykorzystywać energię ze źródeł odnawialnych, takich jak wiatraki i baterie energii, aby zasilać swoje operacje logistyczne. Dobrym przykładem jest również jedna z największych sieci handlowych na świecie Wallmart, która instaluje panele słoneczne na dachach swoich centrów dystrybucyjnych i korzysta z energii słonecznej do zasilania części swoich operacji. Z kolei IKEA w swoich magazynach wykorzystuje biomasę i ciepłowodne pompy ciepła do ogrzewania i chłodzenia budynków. Toyota natomiast sięga po ogniwa paliwowe, które przekształcają wodór w energię elektryczną, co jest przykładem zielonej technologii w praktyce.

W Polsce

Również w Polsce jest wiele magazynów i firm logistycznych, które wykorzystują zieloną energię jako część swoich działań zrównoważonego rozwoju. Dobrym przykładem jest Panattoni Park Janki, który został wyposażony w duże instalacje fotowoltaiczne na dachu. Podobne rozwiązania zostały przyjęte przez Auchan, InPost, Raben Group oraz DB Schenker. Raben Group dodatkowo w swoich obiektach zainstalował systemy do gromadzenia i wykorzystania deszczówki. Wspomniany wcześniej Amazon w 2022 roku podpisał umowę na zakup energii z farmy fotowoltaicznej w Miłkowicach w powiecie legnickim. To jedna z największych umów zakupu energii słonecznej w Polsce. Firma deklaruje jednocześnie, że do 2025 roku całkowicie przejdzie na energię odnawialną. Instalacja OZE na terenie obiektów magazynowych może również stanowić wyzwanie, ponieważ poziom generowanej energii jest zależny od pory dnia i warunków atmosferycznych. Kluczowe są zatem magazyny energii, które umożliwią korzystanie z niej w dogodnym momencie.

Autor.: Przemysław Jankowski, Dyrektor, Dział Wynajmu Nieruchomości Magazynowych i Przemysłowych, Knight Frank.

Jak system kaucyjny wpłynie na biznes i środowisko?

Pawel Lesiak
Trudno obecnie przeoczyć narastające problemy związane ze zmianami klimatycznymi i zanieczyszczeniem środowiska. Mają one wpływ zarówno na nasze codzienne funkcjonowanie, jak i na sytuację rynkową w biznesie, także w zakresie świadczenia usług. Przedsiębiorcy muszą respektować postanowienia dyrektywy unijnej, które zaostrzają regulacje dotyczące produkcji, sprzedaży i użytkowania opakowań. Dodatkowo w 2025 r. zacznie w Polsce obowiązywać system kaucyjny. O tym, jak się przygotować do wprowadzanych zmian i wymogów rozmawiali eksperci podczas Konferencji Środowiskowej 2023 pt. „Odpady na wagę złota: kierunek system kaucyjny”, zorganizowanej przez Interzero w Polsce. Jakie wnioski i praktyczne wskazówki wypracowano?

Zmiany dotyczą środowiska i biznesu

Ogólna sytuacja rynkowa w branży związanej z ochroną środowiska oraz podmiotów pokrewnych jest dynamiczna. Reguluje ją m.in. szereg dyrektyw. Zmiany prawne zachodzą zwłaszcza w takich obszarach, jak redukcja opakowań, zapobieganie powstawaniu odpadów czy udział recyklatu w opakowaniach. Niezbędne jest zatem stałe edukowanie i poszerzanie wiedzy w tym zakresie w środowiskach biznesowych. Wiedza na temat aktualnych przepisów prawnych i innych kwestii związanych z ekologią i zrównoważonym rozwojem jest niezbędna w organizowaniu biznesu – zarówno w zakresie produkcji, promocji, jak i sprzedaży.

– Istotna jest również świadomość na temat innowacyjnych rozwiązań w gospodarce odpadami oraz wymiana doświadczeń z ekspertami czy interesariuszami. Właśnie dlatego w Interzero stawiamy na przekazywanie praktycznych wytycznych, rzetelnej wiedzy i ułatwianie zainteresowanym wprowadzenia w życie niezbędnych zmian. Taki był też cel zorganizowanej w ostatnich dniach Konferencji Środowiskowej 2023 – mówi Monika Grom z Interzero. – Głównym tematem rozmów było wejście w życie od 2025 roku systemu kaucyjnego. Z pewnością stanowi on wyzwanie dla wszystkich wprowadzających do obiegu rynkowego napoje w opakowaniach, ale jest jednocześnie doskonałym sposobem na reorganizację gospodarowania odpadami i przede wszystkim – na wykorzystanie obiegu zamkniętego. Co najważniejsze, jak zgodnie stwierdziliśmy wraz z ekspertami biorącymi udział w konferencji, jesteśmy gotowi na system kaucyjny – podkreśla.

Warto rozmawiać

Konferencja Środowiskowa jest organizowana cyklicznie od wielu lat. W tym roku odbyła się jej jubileuszowa, dziesiąta edycja. Organizatorzy konferencji tworzą przestrzeń, która umożliwia uczestnikom dzielenie się wiedzą i poruszanie tematów prawnych związanych z ochroną środowiska. Tegoroczna edycja – w obliczu wielu zmian prawnych i regulacji, które trzeba przyswoić w krótkim czasie – była skoncentrowana na przekazaniu uporządkowanej wiedzy i konkretnych rozwiązań.

– Wspólnie z Polską Izbą Odzysku i Recyklingu Opakowań (PIOIRO) przygotowujemy się, aby pomóc wszystkim przedsiębiorcom jak najłatwiej wejść w nową rzeczywistość z nowymi regulacjami prawnymi. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie internetowej PIOIRO. Jako Interzero jesteśmy jedynym oficjalnym dystrybutorem marki butelkomatów Sielaff i już testujemy je w sieci handlowej w Warszawie i Łodzi, aby z wyprzedzeniem pokazać przedsiębiorcom i konsumentom, że jesteśmy przygotowani – mówi Paweł Lesiak, wiceprezes zarządu Interzero.

SUP – jak przyswoić i wprowadzić w życie postanowienia dyrektywy?

Dyrektywa SUP (Single-Use Plastics) jest obecnie szeroko dyskutowanym i omawianym zagadnieniem. Jej postanowienia są odczuwalne przede wszystkim dla przedsiębiorców, ale także dla każdego konsumenta. Od 2021 r. obowiązuje zakaz wprowadzania na rynek niektórych produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych. Są to patyczki kosmetyczne, talerze, sztućce, słomki, mieszadełka, patyczki do balonów oraz pojemniki żywnościowe ze spienionego polistyrenu. Część produktów zawierających plastik została także objęta obowiązkiem znakowania. Należą do nich podpaski, tampony, aplikatory do tamponów, chusteczki nawilżane, wskazane wyroby tytoniowe i kubki na napoje. Jakich zmian należy się spodziewać w kolejnych latach?

– Najbliższą, ważną zmianą, jest mający wejść w życie w 2024 roku obowiązek trwałego związania nakrętki z opakowaniem do napojów. Od 2025 roku 25% materiałów w butelkach PET musi pochodzić z recyklingu, a celem jest 77% selektywnej zbiórki butelek po napojach. 2026 rok stanowi natomiast datę graniczną dla znacznego ograniczenia stosowania produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych: pojemników na żywność (z pokrywkami i bez), do konsumpcji na miejscu lub na wynos, służących także jako naczynia, w których żywność nie wymaga dalszej obróbki (gotowana czy podgrzewania), a także kubków na napoje wraz z przykrywkami. Te i kolejne zmiany mają przynieść konkretny efekt do 2029 r.: 90% selektywnej zbiórki butelek po napojach – wyjaśnia Paweł Sosnowski, pełnomocnik zarządu Interzero ds. regulacji środowiskowych.

Czy jest to możliwe bez wprowadzenia dodatkowych regulacji prawnych? Okazuje się, że nie, dlatego już wkrótce wchodzi w życie system kaucyjny.

Kaucja za butelki – czy to się uda?

System kaucyjny (depozytowy) nie jest niczym nowym w swoich założeniach. To jedno z bardziej efektywnych narzędzi dla podniesienia poziomu zbiórki i recyklingu opakowań, które od wielu lat praktykują takie kraje jak Chorwacja i Niemcy, a od tego roku również Włochy. Do tego systemu w 2025 roku dołączą również Polska i Austria.

Takie działanie jest niczym innym, jak wdrożeniem jednego z elementów gospodarki o obiegu zamkniętym, w tym konkretnym przypadku – w zakresie opakowań po napojach.

– W Polsce system kaucyjny ustanowiony jest poprzez ustawę z 13 lipca 2023 r. o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw. W zakres opakowań objętych systemem wchodzą butelki jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych na napoje o pojemności do 3l, butelki szklane wielokrotnego użytku na napoje o pojemności do 1,5l, opakowania metalowe na napoje o pojemności do 1l – wylicza Konrad Nowakowski, prezes PIOIRO.

Na czym ma polegać system kaucyjny? Znamy go poniekąd z obecnie działających regulacji dotyczących piw w butelkach szklanych. Przy sprzedaży produktów w opakowaniach na napoje jednorazowego albo wielokrotnego użytku, będących napojami, pobierana jest kaucja. Zwracana jest konsumentowi w momencie zwrotu opakowania objętego systemem kaucyjnym albo odpadu opakowaniowego powstałego z opakowania objętego systemem kaucyjnym. Poprzez takie działanie podmiot wprowadzający do obiegu gospodarczego napoje w opakowaniach jest zobowiązany w 2025 roku osiągnąć w ramach systemu kaucyjnego selektywnego zbierania opakowań i odpadów poziom 77%. W kolejnych latach poziom ten będzie wzrastał i będzie dostosowany do wymienionych wyżej rodzajów opakowań.

Konsumenci końcowi już teraz zastanawiają się, ile wyniesie kaucja. Jak informuje Paweł Sosnowski z Interzero Polska, maksymalna wysokość kaucji to 2 zł. Dokładną kwotę dla poszczególnych rodzajów opakowań objętych systemem kaucyjnym określi minister właściwy do spraw klimatu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych oraz ministrem właściwym do spraw gospodarki. Kwota ta będzie musiała być odpowiednio oznaczona na opakowaniu. Podmioty wprowadzające do obiegu opakowania na napoje, które nie wywiążą się z obowiązku kaucyjnego, będą zobowiązane do wniesienia opłaty produktowej.

Ustawa wprowadza również szereg regulacji w zakresie ewidencjonowania i sprawozdawczości oraz dystrybucji.

Co regulacje prawne oznaczają w praktyce?

Firmy, które chcą bez zakłóceń świadczyć swoje usługi i sprzedawać produkty, nie mogą w obliczu legislacji przepisów pozostać bezczynne. To, co mogą i powinny robić, to m.in. wyeliminowanie produktów zawierających tworzywa sztuczne, których użycie nie jest niezbędne. Doskonałym przykładem są sieci hoteli, które zrezygnowały z jednorazowych opakowań z kosmetykami.

Należy także poszukiwać odpowiednich zamienników i nowych typów opakowań. Tutaj warto rozważyć współpracę z firmami B+R i ośrodkami naukowymi, które mogą zaproponować ciekawe rozwiązania. Dobrym rozwiązaniem jest także przeprojektowanie opakowań na nadające się do recyklingu, kompostowania lub wielorazowe.

Niezbędne jest wykorzystywanie surowców wtórnych, wprowadzanie działań promujących i zachęcających do segregacji odpadów, partnerstwa z innymi firmami oraz wspominane już wprowadzanie odpowiednich oznaczeń.

W zakresie systemu kaucyjnego firmy powinny już teraz rozważyć, czy przystąpią do systemu kaucyjnego utworzonego przez Podmiot Reprezentujący, czy do innego istniejącego systemu kaucyjnego. – Grupa Interzero chce kreować system depozytowy zgodnie z potrzebami podmiotów wprowadzających na rynek napoje w opakowaniach. Dlatego udzielamy konsultacji, by umożliwić całej branży sprawne funkcjonowanie – zapewnia Paweł Sosnowski, pełnomocnik zarządu ds. regulacji środowiskowych.

Cel wprowadzanych zmian jest niepodważalny: należy zadbać o sytuację środowiskową i zminimalizować prognozowane ryzyka. Efektem będzie zaufanie i zadowolenie konsumentów, które z kolei jest kluczowym czynnikiem w zakresie nieprzerwanego funkcjonowania firm świadczących produkcję, sprzedaż i usługi.

Źródło: Interzero.

Biurowa nieruchomość komercyjna Diuna w Warszawie po zielonej metamorfozie

s-x-440_
Biurowa nieruchomość komercyjna Diuna w Warszawie jest już po zielonej metamorfozie.

Na warszawskim Służewcu końca dobiegły najważniejsze prace związane z modernizacją kompleksu biurowego Diuna. Nowe oblicze zyskał dziedziniec, który z ogromnego betonowego parkingu zmienił się w ogólnodostępny park. Metamorfozę przeszły także przestrzenie wspólne czterech biurowców, a w całej inwestycji wdrożone zostały nowoczesne systemy budynkowe. Efekty modernizacji są już widoczne. Temperatura nawierzchni kompleksu zmniejszyła się o około 15 stopni. Obecnie na terenie inwestycji trwają ostatnie prace wykończeniowe.

Inwestycja Diuna, wcześniej Marynarska Business Park, została otwarta w 2008 roku. Była typowym produktem swojej epoki i miejsca – warszawskiego Mordoru. Z biegiem czasu kompleks przestał być atrakcyjny dla najemców oraz inwestorów. Potencjał w inwestycji dostrzegły firmy PineBridge Benson Elliot oraz Syrena Real Estate, które podjęły decyzję o gruntownej modernizacji i przystosowaniu parku biurowego do aktualnych wymagań rynku.

– Punktem wyjścia do modernizacji Diuny było dla nas wykreowanie nowej wartości tej inwestycji, bo nieruchomości na Mokotowie, choć atrakcyjnie zlokalizowane najlepsze czasy mają już za sobą. My nie lubimy burzyć i bardzo wierzymy w dawanie inwestycjom drugiego życia. Nasz model biznesowy polegający na rewitalizacji starszych budynków przećwiczyliśmy już wcześniej przy okazji biurowca HOP przy ul. Chmielnej w Warszawie. Dla Diuny stworzyliśmy autorski program modernizacji, który objął trzy obszary: teren zewnętrzny i otoczenie budynków, hole wejściowe czterech biurowców oraz udoskonalenia w systemach budynkowych. Ta strategia się sprawdziła. Kiedy przejmowaliśmy projekt poziom pustostanów wynosił 60%. Odkąd rozpoczęliśmy proces rewitalizacji, wszyscy dotychczasowi najemcy przedłużyli swoje umowy na powierzchnię biurową, a także podpisaliśmy nowe kontrakty. Obecnie poziom komercjalizacji kompleksu to blisko 75% i jesteśmy w procesie negocjacji kolejnych powierzchni. Nowy park cieszy się popularnością zarówno wśród pracowników kompleksu, jak i okolicznych mieszkańców – mówi Witold Zatoński, założyciel Syrena Real Estate.

W kompleksie przemianę przeszły również cztery lobby budynkowe, za projekt których odpowiada Anna Łoskiewicz z Łoskiewicz Studio.

 

mat.pras.

Powody, dla których warto inwestować w zielone budynki z ekologicznym certyfikatem

Mat.-prasowy-5
Jakie są powody, dla których warto inwestować w zielone budynki z ekologicznym certyfikatem? Certyfikacja budynków stała się nieodłącznym elementem procesu inwestycyjnego. To efekt rosnącej świadomości ekologicznej w Polsce zarówno wśród inwestorów, właścicieli nieruchomości, jak i użytkowników budynków,. Statystyki nie pozostawiają wątpliwości. Od marca 2021 do marca 2022 powierzchnia użytkowa budynków posiadających certyfikaty wzrosła w Polsce o 24%, dynamicznie zbliżając się do 30 mln m2 1. Wprowadzenie nowych regulacji Unii Europejskiej dotyczących aspektów związanych z taksonomią ESG oraz rosnąca świadomość ekologiczna i klimatyczna sprawiły, że certyfikacja stała się istotnym elementem w sektorze nieruchomości, stanowiąc ich istotny atut.

Korzyści zrównoważonego budownictwa
Celem certyfikowania budynków jest promowanie zrównoważonego budownictwa oraz zapewnienie, że budynki są projektowane, budowane i użytkowane w sposób przyjazny dla środowiska i ludzi.

– Certyfikowanie budynków to stawianie na zrównoważone praktyki budowlane, które mają minimalny wpływ na środowisko naturalne, co manifestuje się m.in. przez ich efektywność energetyczną, efektywne zarządzanie zasobami wodnymi, stosowanie materiałów o niskim wpływie środowiskowym czy minimalizowanie odpadów budowlanych. – tłumaczy Andrzej Przesmycki, CEO Project Management, firmy zajmującej się wspieraniem inwestorów na każdym etapie procesu inwestycyjnego: od wstępnych analiz, przez projektowanie, po nadzór budowlany.
Certyfikacja budynków promuje efektywność energetyczną poprzez zastosowanie zaawansowanych technologii, izolacji termicznej i optymalizacji systemów HVAC (ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja). To pomaga obniżyć koszty eksploatacji budynku i zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Zielone budynki muszą zapewniać odpowiednią jakość powietrza, dostęp do naturalnego oświetlenia i komfort przebywającym w nim mieszkańcom czy pracownikom. W rezultacie, certyfikacja budynków jest narzędziem pozwalającym na tworzenie bardziej ekologicznych, efektywnych energetycznie i komfortowych budynków, które przyczyniają się do ochrony środowiska naturalnego i poprawy jakości życia użytkowników.
Posiadanie certyfikatu potwierdzającego zrównoważone cechy budynku może zwiększyć jego wartość na rynku nieruchomości. Inwestycje w budynki z certyfikatami stają się atrakcyjniejsze dla potencjalnych najemców i nabywców.

Certyfikacja budynków w Polsce
Z danych zebranych w raporcie „Zrównoważone certyfikowane budynki”, do marca 2022 w Polsce liczba certyfikowanych budynków osiągnęła prawie 1 400. Pozycję niekwestionowanego lidera – osiągając 81% udziału w rynku – utrzymuje BREEAM (Building Research Establishment Environmental Assessment Method), certyfikat opracowany w Wielkiej Brytanii przez organizację BRE (Building Research Establishment). Na drugim miejscu plasuje się amerykański LEED (Leadership in Energy and Environmental Design, system certyfikacji rozwijany przez USGBC – United States Green Building Council, w którym certyfikowanych jest prawie 16% wszystkich budynków. Udział pozostałych czterech certyfikacji – DBNB, WELL, HQE, GBS – oscyluje w granicach 1%2.

Czym się różnią certyfikaty LEED i BREEAM?
Dwa najczęściej przyznawane w Polsce certyfikaty – LEED i BREEAM – różnią się między innymi kryteriami oceny. LEED ocenia budynki pod kątem wydajności energetycznej, jakości powietrza wewnątrz, gospodarowania zasobami naturalnymi, a także innych kwestii zrównoważonego rozwoju. BREEAM bada aspekty zrównoważonego projektowania, takie jak zarządzanie, zdrowie i komfort użytkowników, energetykę i transport, a także ekosystemy i materiały.

Obie metody certyfikacji mają ten sam cel: promowanie zrównoważonego budownictwa i eksploatacji budynków, ale różnią się nieco w podejściu i obszarach koncentracji. System LEED daje możliwość certyfikacji praktycznie każdego rodzaju inwestycji, obejmując nowo projektowane budynki, renowacje, wnętrza oraz obiekty deweloperskie. System LEED-NC umożliwia certyfikację różnych typów budynków, takich jak obiekty biurowe, przemysłowe, uniwersyteckie, budynki przeznaczone dla różnych instytucji, hotele oraz inwestycje mieszkaniowe. Z kolei system BREEAM International, stosowany na obszarze Europy, służy do certyfikacji różnych rodzajów obiektów, w tym budynków biurowych, przemysłowych i handlowych. W przypadku innych rodzajów obiektów stosuje się system BESPOKE, co oznacza, że BREEAM Assessor musi zwrócić się do BRE o dostosowanie kryteriów do konkretnego projektu. To podejście ma swoje zalety, ponieważ pozwala lepiej dostosować system do specyfiki danego obiektu. Jednak wadą jest brak ogólnodostępnych wytycznych projektowych i dodatkowe koszty związane z certyfikacją.

Jak uzyskać certyfikat?
Aby uzyskać certyfikaty LEED i BREEAM, należy przejść przez proces oceny zgodnie z wybranym systemem certyfikacji, co wymaga zaangażowania na każdym etapie tego procesu. Dlatego inwestorzy często decydują się na współpracę z inwestorem zastępczym.

– Uzyskanie certyfikatów LEED czy BREEAM wymaga zrozumienia i spełnienia wielu precyzyjnych kryteriów zrównoważonego budownictwa. Wsparcie inwestora zastępczego oznacza, że inwestor ma do dyspozycji ekspertów, którzy znają te kryteria i pomogą w spełnieniu ich na każdym etapie projektu. – tłumaczy Kaja Sawicka z Project Management. – Inwestor zastępczy pomaga także w identyfikacji najbardziej efektywnych i opłacalnych rozwiązań, które pozwolą zmniejszyć koszty. Dzięki temu inwestor może uniknąć niepotrzebnych wydatków i osiągnąć lepszy zwrot z inwestycji.

Wsparcie inwestora zastępczego obejmuje również zarządzanie projektem zgodnie z wymaganiami certyfikacji. To zapewnia, że proces budowy będzie przebiegać sprawnie i zgodnie z harmonogramem.

1 https://plgbc.org.pl/wp-content/uploads/2022/04/Zrownowazone-certyfikowane-budynki-2022.pdf
2 https://plgbc.org.pl/wp-content/uploads/2022/04/Zrownowazone-certyfikowane-budynki-2022.pdf

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Pokolenie Z – generacja zielonej rewolucji na rynku nieruchomości

sdfg
Wokół pokolenia Z stopniowo narasta coraz więcej emocji, które głównie związane są z faktem, że młodzi ludzie nie chcą iść utartymi ścieżkami wyznaczonymi przez ich rodziców i poprzednie pokolenia. Mają swój system wartości, który w niejednym obszarze życia stoi w kontrze do modelu, zgodnie z którym żyły pokolenia urodzone przed 1980 rokiem. W niektórych środowiskach model życia młodych ludzi urasta do rangi zagrożenia, które może doprowadzić do rewolucyjnych zmian w obszarze bankowości, przemysłu odzieżowego czy motoryzacji.  
Think different – pokolenie zmian

Młodzi ludzie, wychowani bez obciążenia trudami życia przed 1989 rokiem, od dziecka przyzwyczajeni do obcowania z Internetem, do członkostwa Polski w Unii Europejskiej oraz bacznie obserwujący codzienność ich rodziców potrafią chłodnym okiem dostrzec plusy i minusy życia zgodnie z utartymi schematami. Wszystko wskazuje, że są tym pokoleniem, które będzie potrafiło wyjść poza dotychczasowe ramy i znacznie bardziej świadomie budować swoje życie.  Słowo „wolność” w środowisku młodych ludzi odmieniane jest przez wszystkie przypadki i to ono zdaje się być kluczem do zrozumienia potrzeb pokolenia Z. Wolność oznacza nieograniczone możliwości w zakresie poszukiwania miejsca do życia, podróży i braku zobowiązań, które uniemożliwiałyby młodym ludziom realizację marzeń. Młodzi ludzie stronią zatem od kredytów na mieszkanie, które zwiążą ich z jednym miejscem na całe życie. Nie marzą o karierze w korporacji, która wbrew wcześniejszym modelom życia nie kojarzy im się z nieograniczonymi możliwościami finansowymi, stabilizacją i karierą, ale z monotonną, pozbawioną głębszego sensu pracą dla globalnych korporacji, które działają z myślą o generowaniu zysku, a nie o wyższych wartościach społecznych. Wiele osób kojarzy to z brakiem aspiracji, jednak oni są skłonni z pełną świadomością ograniczyć swoje potrzeby, żeby nie musieć żyć, jak ich rodzice. Nie chcą pracować, żeby spłacać raty bądź kredyt. Dlatego też nie kupują na potęgę ubrań, których produkcja szkodzi środowisku, rozumieją, że samochód można wypożyczać na minuty lub korzystać z komunikacji miejskiej, a prawdziwą wartością jest wspomniana wolność.

Jak podkreśla Magdalena Kluba, lider Zespołu Projektowania Wnętrz w Iliard Architecture & Interior Design, dla młodych ludzi podejmujących decyzję o wyborze mieszkania istotne jest, aby miejsce, w którym będą żyć, oferowało coś więcej niż tylko mieszkanie: Coraz więcej lokalizacji dba o to, aby oprócz mieszkań pod wynajem zapewnić mieszkańcom wspólną przestrzeń, gdzie mogą się spotykać, poznawać i spędzać wspólnie czas. Często są to wspólne pokoje, kuchnie lub siłownie – dzięki takim przestrzeniom lokalizacje stają się dla młodych bardziej atrakcyjne. Ważne jest, aby mieszkanie było w centrum, blisko sklepów, restauracji czy miejsc rozrywki i oczywiście z dobrze rozwiniętą siatką połączeń komunikacji miejskiej, gdyż młode pokolenie nie zawsze posiada własny środek transportu. Kolejny istotny punkt mający wpływ na wybór inwestycji to technologia. Pokolenie Z nie zna życia bez Internetu, telefonu i komputera. Dlatego inwestycje, które wybierają, muszą być wyposażone w nowoczesne rozwiązania i szybki Internet. Często wykonują pracę zdalną, dlatego ważne, aby mieszkanie miało dobrze zaprojektowaną przestrzeń, która pozwoli na pracę w trybie home office. Rozwiązaniem, które w związku z tym zyskuje na popularności w Europie i stopniowo również w Polsce są co-livingi – kompleksy budynków lub apartamentowce przygotowane dla wybranych grup społecznych i oferujące dodatki, szczególnie dla nich atrakcyjne. W co-livingach przeznaczonych dla młodych ludzi znajdują się takie funkcje jak kluby spotkań, play roomy, pokoje ze sprzętem muzycznym czy kluby fitness. Formą co-livingów, już obecnych na polskim rynku są prywatne akademiki. Wszystkie wymienione funkcje oferuje gdański akademik Collegia, który mieści się na styku Politechniki Gdańskiej i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, a jego pokoje wynajmują się w całości na pół roku przed rozpoczęciem każdego roku akademickiego.

Potrzeba poczucia się wyjątkowym

Jedną z wartości cennych dla pokolenia Z jest także indywidualizm i niezależność. Wiedzą o tym architekci, projektujący apartamentowce na wynajem, skierowane właśnie do pokolenia młodych ludzi. Należy pamiętać, iż każdy jest inny, prowadzi inny styl życia i w zależności od sytuacji życiowej ma różne potrzeby i preferencje co do wyboru mieszkania – podkreśla Magdalena Kluba. Nie ma jednego wzorca, który pasowałby wszystkim. Iliard w swoich projektach zwraca szczególną uwagę na różnorodność potrzeb młodych ludzi. Wnętrza apartamentów projektujemy tak, by można w nich było mieszkać i pracować. Sprzęty, jakie specyfikujemy są energooszczędne, a materiały wykorzystywane we wnętrzach trwałe i odporne na zniszczenia, jednocześnie dając poczucie komfortu i indywidualności. Zaprojektowane przez nas Apartamenty Zaczarowane Koło, dają wynajmującym możliwość unikalności i szerokiego wyboru. Zależało nam, aby układ i styl mieszkań nie powtarzał się w pionie i w poziomie, aby odwiedzający się mieszkańcy nie mieli poczucia, że wnętrza ich lokali są powielone jak z przysłowiowej kalki. Z myślą o potrzebach pokolenia Z na kondygnacji -1 zaprojektowaliśmy wspólną przestrzeń integracyjną dla wynajmujących. Z kolei w co-livingu Noli Studios stworzyliśmy części wspólne dające możliwość pracy, wspólnego gotowania czy spędzania razem czasu przy grze w planszówki. 

Ekologia to już nie tylko moda

Równie podstawową wartością jest troska o otaczający świat. To również z nią łączy się ograniczenie konsumpcjonizmu czy pragnienia posiadania samochodu. Młodzi ludzie, podejmując decyzje chcą wiedzieć, że nie szkodzą. Dotyczy to codziennych wyborów, jak i tych kluczowych w ich życiu, do których należy wybór miejsca do zamieszkania czy rodzaj budynku, w którym zdecydują się żyć. Obecne na polskim rynku technologie pozwalają na wybór rozwiązań na wskroś zdrowych i ekologicznych. Gdańska spółka Ekoinbud wyspecjalizowała się w produkcji drewnianych budynków modułowych, które mogą sięgać kilku kondygnacji, zatem perspektywa życia w całości drewnianym, ekologicznym apartamentowcu staje się jak najbardziej realna. Jak mówi Tomasz Balcerowski, prezes zarządu spółki Ekoinbud na rynku pojawia się wyjątkowa sytuacja synergii kilku czynników, które pozwalają budować ekologicznie: Z jednej strony mamy do czynienia z rozwojem technologii, które pozwalają stawiać prawdziwie ekologiczne, w pełni drewniane obiekty, z drugiej strony inwestorzy wiedzą, że wprowadzając do oferty zdrowe, a zarazem efektywne energetycznie budynki oferują rozwiązania oczekiwane przez rynek, a szczególnie młodych, bardzo świadomych ludzi. Z trzeciej strony presja proekologiczna ze strony Pokolenia Z wymusza na deweloperach zmianę w myśleniu o ekologii. Nasza firma również rozwija wprowadzane na rynek rozwiązania: nie tylko cała konstrukcja naszych budynków jest drewniana, ale także wypełnienia ścian są wykonane z naturalnych włókien drzewnych, co pozwala zapewnić pełną dyfuzyjność konstrukcji i wysoką efektywność energetyczną, dzięki czemu życie w nich jest znacznie zdrowsze i tańsze niż w innych budynkach. Równocześnie trzeba pamiętać, że produkcja modułów w kontrolowanych, fabrycznych warunkach znacznie ogranicza ilość zużywanych surowców i pozwala zredukować ilość odpadów budowlanych o blisko 80 %.
Ekologia to także oszczędność

Inwestycje mieszkaniowe mogą być realizowane zarówno korzystnie dla środowiska jak i dla kieszeni końcowego użytkownika. Coraz większą popularnością cieszą się oceny środowiskowe, które pozwalają obiektywnie wykazać i zmierzyć wpływ inwestycji na środowisko. Szereg dobrych praktyk i eko rozwiązań wspiera metodologia BREEAM w wariancie New Construction przeznaczonym dla nowych budynków – mówi Błażej Szymczyński, principal ekspert w firmie JWA, specjalizującej się certyfikacji ekologicznej budynków. Dla zasadności całego procesu ważne są obszary, podlegające certyfikacji. Kładą one nacisk na obniżenie zużycia energii i wody, zagospodarowanie terenu i stworzenie atrakcyjnej zielonej przestrzeni. Ważnym elementem certyfikacji jest również zdrowie i dobrostan mieszkańców co wynika z analizy projektów i wprowadzenia dobrych praktyk związanych z właściwą akustyką, wentylacją oraz szeroko rozumianą dostępnością biorąc pod uwagę potrzeby osób niepełnosprawnych. Weryfikacja projektu mieszkaniowego według tej certyfikacji daje gwarancję przemyślanego i przyjaznego miejsca do życia oraz zwracającego uwagę na zmniejszanie wpływu na środowisko. Zuzanna Gondek, building performance specialist również w firmie JWA potwierdza, że rosnąca świadomość klientów w zakresie ekologii wymusza także zmiany rynkowe i coraz więcej deweloperów przygotowując budynki współpracuje z doradcami, którzy podpowiadają, jak przygotowywać bardziej zielone budynki: Na co dzień pracujemy z deweloperami mieszkaniowymi, którzy już na etapie projektowania zwracają uwagę na kwestie ekologii i kosztów eksploatacji. Często stosowanymi rozwiązaniami są: wykorzystanie pomp ciepła, montaż instalacji fotowoltaicznej oraz podwyższona izolacyjność termiczna przegród budowlanych, w tym okien. To bezpośrednio przekłada się na niższy operacyjny ślad węglowy budynku i jego wpływ na środowisko. Zastosowane rozwiązania pozwalają osiągnąć niższy wynik na świadectwie charakterystyki energetycznej budynku, co świadczy o energooszczędnym charakterze nieruchomości i generuje oszczędności w kontekście zużycia energii.

Ekologia budynków idzie w parze z rozwiązaniami we wnętrzach

Również w polskiej branży meblarskiej od paru lat daje się zaobserwować rosnącą świadomość istoty wykorzystywania ekologicznych materiałów wykończeniowych. Najlepiej widać to na targach, gdzie coraz częściej pojawiają się odpowiednio certyfikowane płyty meblowe czy lakiery przyjazne środowisku – mówi Daniel Ochońko, prezes zarządu firmy Trust Us, specjalizującej się w wykończeniach wnętrz budynków PRS i hotelowych. W ostatnim czasie, jednym z najciekawszych przykładów realizacji trendu eko jest wioska olimpijska w Tokio, którą w całości wykonano z materiałów pochodzących z odzysku. Mówiąc o ekologicznych meblach, nie możemy również zapomnieć o tkaninach obiciowych, które często powstają np. z przetworzonej odzieży. To modne i bardzo przyjazne środowiskowo rozwiązanie. Warto równocześnie zwrócić uwagę na pewien paradoks, polegający na tym, że nierzadko meble wpisujące się w trend eko są po prostu droższe, ponieważ są skierowane do klientów świadomych, dla których ekologia jest równie istotna co design.

Źródło: UltraRelations.

Jakie korzyści dla inwestorów przynosi zielone budownictwo?

Mat.-prasowe-40
Jakie korzyści dla inwestorów przynosi zielone budownictwo? Zielone budownictwo stało się nie tylko modą, ale przede wszystkim opłacalnym i przyszłościowym podejściem do inwestycji w sektorze nieruchomości. Łączy bowiem dbałość o środowisko naturalne z oszczędnościami i rosnącą wartością nieruchomości. Ponadto można przypuszczać, że w perspektywie czasu, na rynku wtórnym pojawią się nieruchomości, które, nie spełniając norm i wymogów określonych przez Unię Europejską, staną się trudno zbywalne, co wpłynie negatywnie na ich wartość rynkową. Dlatego inwestowanie w zielone budynki już dziś się opłaca. Oto jakie trendy związane z tą koncepcją warto wziąć pod uwagę.

Oszczędność energii

Jednym z najważniejszych trendów w zielonym budownictwie jest efektywne zarządzanie energią. Zwłaszcza, że zgodnie z dyrektywą unijną do 2050 r. wszystkie budynki w UE powinny być bezemisyjne1. Inwestując w budynki z zastosowaniem nowoczesnych technologii, takich jak inteligentne systemy kontroli klimatyzacji, oświetlenia czy izolacji cieplnej, można także znacznie obniżyć koszty eksploatacji.

– Niższe koszty eksploatacji przekładają się na większą rentowność inwestycji. W przypadku wynajmu nieruchomości, niższe rachunki za energię i utrzymanie przyciągają potencjalnych najemców, co zwiększa obłożenie budynku i generuje stały dochód dla inwestora. – wyjaśnia Kaja Sawicka z Project Management, firmy zajmującej się wspieraniem inwestorów na każdym etapie procesu inwestycyjnego: od wstępnych analiz, przez projektowanie, po nadzór budowlany.

Poza tym rosnące ceny energii to rzeczywistość, z którą należy się liczyć. Inteligentne systemy pozwalają na lepszą kontrolę i optymalizację zużycia energii. Inwestując w nowoczesne technologie, można zatem zminimalizować wpływ wzrostu kosztów w tym obszarze na rentowność nieruchomości.

Wzrost wartości nieruchomości

Coraz więcej osób docenia korzyści ekologiczne i ekonomiczne związane z mieszkaniami i biurami, które są przyjazne dla środowiska. Biorąc pod uwagę niższe koszty utrzymania, nieruchomość staje się bardziej atrakcyjna dla potencjalnych nabywców, co przekłada się na wzrost jej wartości rynkowej. To oznacza, że inwestor może uzyskać wyższą cenę za nieruchomość w przypadku ewentualnej sprzedaży.

Poprawa jakości życia

Trendem, który zyskuje na znaczeniu, jest tworzenie przestrzeni, które poprawiają jakość życia mieszkańców i użytkowników budynków. To nie tylko oznacza dostęp do świeżego powietrza i naturalnego światła, ale także tworzenie wspólnych przestrzeni rekreacyjnych, zielonych dachów czy miejskich sadów. Taki projekt przekłada się na zadowolenie mieszkańców i wynajmujących, co z kolei ma wpływ na długofalową opłacalność inwestycji.

Odporność na zmiany klimatyczne

Zmiany klimatyczne to wyzwanie, z którym muszą się zmierzyć także inwestorzy na rynku budowlanym. Dlatego inwestycje w zielone budynki często obejmują zastosowanie rozwiązań zwiększających odporność na ekstremalne warunki pogodowe. Służą temu m. in. lepsza izolacja cieplna, systemy odprowadzania wody deszczowej czy instalacje fotowoltaiczne. Nieruchomości wyposażone w tego typu rozwiązania są lepiej przygotowane na ekstremalne warunki, co minimalizuje ryzyko ich uszkodzenia związane z katastrofami naturalnymi.

Zdrowie i komfort mieszkańców

Zielone budynki projektuje się z myślą o zdrowiu i komforcie mieszkańców. To trend, który jest coraz bardziej ceniony przez inwestorów i użytkowników nieruchomości. Dla inwestorów oznacza troskę o zapewnienie lepszej jakości powietrza wewnątrz budynku, cichego otoczenia, które sprzyja odpoczynkowi, ale także użycie odpowiednich materiałów budowlanych.

Aby wprowadzić nowoczesne technologie do swoich inwestycji, inwestorzy mogą skorzystać z pomocy specjalistów. – Każdy projekt traktujemy indywidualnie, proponując najlepsze możliwe rozwiązana. Na początkowym etapie projektowania często przeprowadzamy analizę energochłonności oraz śladu węglowego budynku. Proponujemy wprowadzenie pewnych rozwiązań, dla których jasno możemy określić, jaki będzie ich wpływ np. na obniżenie zużycia energii elektrycznej czy cieplnej. Dzięki temu rozwiązaniu inwestor może świadomie podjąć decyzję o wprowadzeniu lub rezygnacji z pewnych roziwązań. – podkreśla Andrzej Przesmycki, CEO Project Management. – Warto również podkreślić, że stale monitorujemy i dostosowujemy się do zmieniających się regulacji i norm prawnych oraz trendów rynkowych. To oznacza, że inwestycje, które realizujemy w imieniu naszych klientów, spełniają najwyższe standardy nowoczesnego budownictwa. – dodaje.

Podsumowując, inwestowanie w zielone budynki to nie tylko krok w kierunku dbałości o środowisko, ale także opłacalna decyzja biznesowa. Coraz więcej inwestorów rozumie, że zielone budownictwo to nie tylko trend, ale przede wszystkim inwestycja w przyszłość, która przynosi realne korzyści finansowe.

1 https://www.consilium.europa.eu/pl/infographics/fit-for-55-making-buildings-in-the-eu-greener/

 

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.