Hongkong to jedna z najdroższych i najbardziej prestiżowych lokalizacji biznesowych na świecie. W większość prowadzonych rankingów znajduje się bądź na pierwszym miejscu, bądź w ścisłej czołówce.
Wg niedawnego raportu CBRE koszty najmu biur w centrum Hongkongu wynoszą 177,92 EUR/mkw./m-c. To tylko o 20 euro mniej od pierwszego na liście West Endu w Londynie.
Teraz okazuje się, że azjatycka lokalizacja bije też rekordy jeśli chodzi o wartość powierzchni biurowych w wieżowcach. Tę wyceniono na 68 tys. USD za metr kwadratowy w rankingu Knight Frank. Tyle warte są biura w hongkońskich drapaczach chmur. Oznacza to koszty rzędu blisko 250 tys. mkw.
W tej cenie możnaby kupić kilkanaście metrów kwadratowych najlepszych biur w Warszawie – wyliczył Lion’s Bank.
Astronomiczne kwoty dotyczą lokalizacji nabardziej prestiżowych, a za takie uchodzą najwyższe piętra drapaczy chmur w Londynie czy właśnie Hongkongu. Z szacunków Knight Frank wynika, że w takich miastach jak Londyn czy Hongkong najemcy są skłonni zapłacić 15-20% więcej za wynajem najwyższych pięter w wysokościowcach.
Za Hongkongiem w rankingu miast o najdroższych biurach w drapaczach chmur uplasowało się Tokio. Tam metr kwadratowy wyceniono na 45 tys. USD. Trzecie miejsce to Manhattan w Nowym Jorku wyceniony na 32 tys. USD za m kw.
Dodajmy jeszcze, że obecnie palmę pierwszeństwa wśród wieżowców – jeśli chodzi o wysokość – przejęły kraje arabskie. Najwyższym budynkiem świata jest Burj Khalifa, mierzący 828 m. mieszczący się w Dubaju, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.