W galeriach handlowych coraz częściej gości… sztuka. To połączenie wydaje się zaskakujące, tymczasem staje się coraz bardziej popularne.
Najbardziej znanym polskim przykładem połączenia handlu i sztuki jest poznański Stary Browar, gdzie obok sklepów funkcjonują galerie sztuki, odbywają się wystawy. Świątynią handlu, ale i mekką sztuki nowoczesnej jest Wrocławski Dom Handlowy Renoma, a w Galerii Bronowice w Krakowie odbywają się wystawy dzieł pracowników i absolwentów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Warto jednak zwrócić uwagę, że sztuka wychodzi poza enklawy luksusu i pojawia się także w popularnych centrach handlowych, sąsiadując ze sklepami Zara czy H&M. Na przykład w ubiegłym roku w Centrum Handlowym Blue City wystawę swoich prac miał Tomasz Sikora, ceniony i wielokrotnie nagradzany fotograf.
„Charakter miejsca zawsze był istotnym czynnikiem sukcesu centrum handlowego. Jednak w ostatnich latach genius loci zdecydowanie zyskał na znaczeniu. Głównie za sprawą zmian na rynku retail i rozwoju wielkich sieci odzieżowych. Coraz trudniej konkurować listą najemców. Jeśli dodać do tego nieustanny rozwój e-commerce, łatwo dojść do wniosku, że przestrzeń centrum handlowego musi być na tyle przyjazna, by mobilizować klientów do odwiedzin” – mówi Yoram Reshef, dyrektor generalny Blue City.