Wysoka inflacja, wzrost cen właściwie wszystkich materiałów i usług, dalsze negatywne skutki kryzysu związanego z wojną w Ukrainie – to wszystko składa się na coraz bardziej rzeczywistą wizję recesji, która roztacza się nad kluczowymi gospodarkami europejskimi, także nad Polską. Okazuje się jednak, że chociaż Polacy zaczynają ograniczać wydatki z robienia zakupów nie zrezygnują.
Nawet jeśli kupią mniej, nadal będą kupować, a to nie pozostaje bez wpływu na sektor handlowy, który – mimo kryzysu – ma się całkiem dobrze. Jak wynika z danych CBRE, 57 proc. sieci handlowych zamierza w tym roku powiększyć liczbę sklepów stacjonarnych. Rośnie też zapotrzebowanie na pracowników – w porównaniu do poprzedniego roku o około 20 proc.
- W obliczu kryzysu ekonomicznego sektor handlowy ma się więc całkiem nieźle. Otwierają się nowe markety oraz centra dystrybucyjne – od początku roku powstały 184.100 mkw. GLA. nowej przestrzeni handlowej (CBRE).
- Brak zastoju w handlu odzwierciedlają także dane dot. zapotrzebowania na pracowników.
- Obecnie zapotrzebowanie na pracowników branży handlowej jest o 20 proc. wyższe niż w analogicznym okresie 2021 r. – wynika z danych Grupy Progres.
- Dobrą passę potwierdza również sieć ALDI, która rozwija się i poszukuje kolejnych pracowników – od prowadzi około 140 procesów rekrutacyjnych miesięcznie, a w odpowiedzi na publikowane ogłoszenia otrzymuje średnio około 10 000 aplikacji w miesiącu.
- Według prognoz Grupy Progres, cięć kadrowych w handlu raczej nie będzie, bo firmy wiedzą, że aby się rozwijać, muszą zapewnić klientom odpowiednią obsługę.
W obliczu kryzysu ekonomicznego sektor handlowy ma się więc całkiem nieźle. Otwierają się nowe markety oraz centra dystrybucyjne. Jak podaje CBRE w Raporcie „Rynek handlowy w Polsce Q3 2022”, od początku roku powstały 184.100 mkw. GLA. nowej przestrzeni handlowej. Całkowite jej zasoby wynoszą aktualnie ok. 13,15 mln mkw, a w budowie (na koniec 3 kw. 2022 r.) znajdowało się ponad 355.000 mkw. GLA nowej powierzchni handlowej, spośród których większość (60 proc.) zasili małe miasta.
Brak zastoju w handlu, a co za tym idzie wzrost zapotrzebowania na pracowników, odzwierciedlają także dane Głównego Urzędu Statystycznego. Wynika z nich, że w II kwartale br. najwięcej nowych miejsc pracy w układzie sekcji PKD utworzono właśnie w podmiotach gospodarki narodowej należących do sekcji handel, naprawa pojazdów samochodowych – 24,3 tys. W tym samym czasie zlikwidowano 13,7 tysiąca miejsc pracy, co oznacza 1,8 nowo utworzonego miejsca pracy na 1 zlikwidowane.
Znaczącą grupą wśród osób zatrudnionych w handlu są pracownicy tymczasowi, których potrzeba coraz więcej. Jak podaje Grupa Progres – tylko od kwietnia do końca sierpnia br. liczba pracowników tymczasowych zwiększyła się średnio o 19 proc. Biorąc pod uwagę narodowości – w analogicznym okresie – największy 26. proc. wzrost osób korzystających z tej formy zatrudnienia odnotowano wśród Ukraińców. Zwiększyła się też liczba godzin przepracowanych przez osoby na etacie tymczasowym. Porównując pierwsze osiem miesięcy br. z analogicznym okresem 2021 r. – każda z nich pracowała w tym roku średnio o ponad 4 dni więcej (ok. 35 RHB). Można spodziewać się, że te statystyki jeszcze wzrosną, z uwagi na gorący świąteczny czas, który przed nami.
– Zauważamy duży wzrost zapotrzebowania na pracowników branży handlowej w porównaniu do poprzedniego roku, wynosi on około 20 proc. W tym roku zaobserwowaliśmy też ogromny rozwój firm tego sektora – potwierdza Sandra Maciejewska, Koordynator ds. kluczowych Klientów Grupy Progres – i dodaje –Zapotrzebowanie na pracowników w handlu występuje na różnych stanowiskach, takich jak magazynier, operator wózka widłowego, sprzedawca, kasjer, pracownik porządkowy oraz stanowiskach powiązanych z branżą handlową, jak zawodowi kierowcy.
To, że rekrutacje w branży handlowej idą pełną parą, potwierdza też Dyrektor HR sieci ALDI, Anna Goleniowska. – W ALDI od początku tego roku prowadzimy około 140 procesów rekrutacyjnych miesięcznie, a w odpowiedzi na publikowane ogłoszenia otrzymujemy średnio około 10 000 aplikacji w miesiącu. Mimo niełatwego rynku pracy, cały czas pozyskujemy pracowników wszystkich szczebli, dzięki czemu utrzymujemy płynność naszych procesów biznesowych.
Koniec roku też na górce
Zwykle to ostatni kwartał dla branży handlowej jest najbardziej intensywnym czasem i w tym roku nie będzie inaczej. Największe zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych pojawia się na ogół pod koniec listopada oraz na początku grudnia, w związku ze zbliżającym się okresem świątecznym. W tym roku jest trochę inaczej.
– Z danych Grupy Progres wynika, że w 2022 r. zapotrzebowanie na pracowników zauważalne było już w październiku. Co oznacza, że firmy branży handlowej wcześniej rozpoczęły rekrutację, aby móc przygotować się do sezonu i zapewnić jak najlepszą obsługę swoim klientom poprzez odpowiednie wdrożenie nowych członków zespołu. Ich przygotowanie do prawidłowego wypełniania obowiązków jest szczególnie ważne, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że właśnie handel jest jedną z branż, w której liczba wypadków przy pracy jest najwyższa. Według statystyk GUS, w sektorze handel i naprawa pojazdów samochodowych w pierwszym półroczu br. poszkodowanych było 3 790 osób, a najczęstszą przyczyną wypadków przy pracy było nieprawidłowe zachowanie się pracownika – wyjaśnia Sandra Maciejewska, Koordynator ds. kluczowych Klientów Grupy Progres.
Cięć kadrowych w handlu raczej nie będzie, bo firmy wiedzą, że aby się rozwijać, muszą zapewnić klientom odpowiednia obsługę. To, jak ważny w procesie sprzedaży jest odpowiedni pracownik, potwierdzają wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie Aldi przez Agencję Badawczą Difference.
– W obecnej formule działalności sklepów dyskontowych takich, jak ALDI, zespół odgrywa ogromne znaczenie dla pozytywnych doświadczeń kupujących. Wpływają na nie zarówno pracownicy w sklepach, którzy mają codzienny kontakt z klientami, jak i zespoły, których na co dzień nie widać np. pracownicy centrów dystrybucyjnych czy działu zakupów. Bezpośrednia obsługa osób odwiedzających sklep, dostępność towarów, atrakcyjne promocje, prostota zakupów, czytelne oznaczenia i wiele innych istotnych dla klienta aspektów w dużej mierze zależy właśnie od pracowników – mówi Anna Goleniowska, Dyrektor HR ALDI. – Z naszych analiz wynika, że klienci oczekują szybkiej reakcji na zgłaszane potrzeby, pomocy i życzliwości obsługi oraz sprawnego rozwiązywania potencjalnych problemów np. szybkiego uruchamiania dodatkowych kas, aby klient nie musiał oczekiwać w kolejce. I te właśnie aspekty stanowią centrum naszych zainteresowań w kontekście budowania i rozwijania zespołów – podsumowuje wyniki badań Dyrektor HR ALDI.
Źródło: Grupa Kapitałowa Progres.