ALDI otwiera trzy kolejne sklepy w trzech różnych województwach

HyperFocal: 0

ALDI otwiera trzy kolejne sklepy w trzech różnych województwach.

ALDI kontynuuje swoje ambitne plany ekspansji. W środę 13 listopada sieć uruchomiła aż trzy nowe sklepy: w Strzegomiu, Środzie Wielkopolskiej oraz Kielcach. W przypadku dwóch pierwszych lokalizacji jest to debiut sieci w danej miejscowości, natomiast w Kielcach będzie to już druga placówka ALDI. Łącznie w skali kraju dyskonter posiada już 339 sklepów.

Na osoby odwiedzające nowe sklepy ALDI przygotowało atrakcyjne promocje na produkty marek własnych. W dniu otwarcia sklepu klienci mogą również skorzystać z degustacji asortymentu dostępnego tylko w ALDI, takich jak np. sery, wędliny czy szeroki wybór słodyczy, natomiast w kolejnych tygodniach funkcjonowania sklepu klienci mogą zdobyć bony zakupowe o łącznej wartości 100 zł.

Dzięki najnowszemu otwarciu placówki w Strzegomiu przy ulicy Witosa nasza łączna liczba sklepów w województwie dolnośląskim wyniesie już 39. Mamy nadzieję, że nasze nowe sklepy spotkają się z ciepłym przyjęciem wśród mieszkańców, którzy szybko przekonają się, że ALDI to doskonałe połączenie wysokiej jakości i dyskontowej ceny – mówi Marek Ostrówka, Kierownik Sprzedaży ALDI w Polsce.

Źródło: ALDI
materiał prasowy

Firma Accolade rozwija swój zespół asset specjalistów

Agnieszka Niezgodzka, Associate Director Asset Management w Accolade.Firma Accolade rozwija swój zespół asset specjalistów. W Polsce zespół asset managerów Accolade zarządza 29 nowoczesnymi parkami przemysłowymi. Głównym zadaniem zespołu jest dbałość rozwój portfela, w tym również jakościowy. Asset managerowie dążą także do budowania partnerskich relacji z najemcami, co umożliwia dostosowanie parków do zmieniających się potrzeb i trendów. Zespołem zarządza Agnieszka Niezgodzka, Associate Director Asset Management w Accolade.

– Kluczową przewagą Accolade na tle wielu międzynarodowych inwestorów jest obecność zespołu asset managerów bezpośrednio w Polsce. Pozwala nam to nie tylko na utrzymywanie niemal codziennych relacji z najemcami, ale także na bieżące reagowanie na ich potrzeby i efektywne zarządzanie naszymi aktywami. Szczególną wagę przykładamy do działań z zakresu ESG, ponieważ w naszej ocenie zarządzanie parkami przemysłowymi to nie tylko utrzymanie ich dobrego stanu technicznego. To także myślenie o przyszłości i wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań, które odpowiadają na wyzwania związane z efektywnością energetyczną i zrównoważonym rozwojem. Dzięki temu, nasi najemcy mogą budować przewagę konkurencyjna w swoich branżach – mówi Agnieszka Niezgodzka, Associate Director Asset Management w Accolade.

Polski zespół asset managerów powstał niemal 10 lat temu. W tym czasie jego kompetencje oraz skład poszerzały się równolegle z rosnącym portfelem posiadanych przez Accolade nieruchomości. W Polsce inwestor jest właścicielem 29 nowoczesnych parków przemysłowych o wartości ponad 1,2 mld EUR i powierzchni przekraczającej 1,6 mln mkw. Obiekty te są wynajmowane 100 najemcom, generując roczny przychód z najmu na poziomie 82,4 mln EUR. Odpowiedzialność za zarządzanie poszczególnymi parkami powierzono dedykowanym asset managerom. Zespół zabiega m.in. o dostosowanie zarówno nowych, jak i już istniejących obiektów do wymogów Zielonej Unijnej Taksonomii, co obejmuje m.in. zwiększanie efektywności energetycznej budynków, redukcję emisji CO2 oraz stosowanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Ponadto, w 2023 r. inwestor otworzył pierwsze regionalne biuro w Szczecinie, czyli w rejonie, w którym jest największym inwestorem pod względem oferowanej powierzchni magazynowej.

Źródło: Accolade
materiał prasowy

Stowarzyszenie Notariuszy Rzeczypospolitej Polskiej i prawnicy apelują o zmianę prawa

wOstrowski SNRP_WWWElektroniczny arbitraż gospodarczy mógłby zdecydowanie przyczynić się do spadku liczby spraw gospodarczych w sądach państwowych. Pomógłby też odciążyć państwowy wymiar sprawiedliwości od spraw, które nie muszą do niego wpływać, zapewniając jednocześnie przedsiębiorcom szybkość, wygodę i poufność w dochodzeniu roszczeń. Niestety, barierą rozwoju arbitrażu gospodarczego online są zmienione w 2015 roku przepisy o nadawaniu klauzul wykonalności wyrokom sądów polubownych (art. 1212 i nast. Kodeksu postępowania cywilnego). Postępowania takie zostały wtedy przeniesione do sądów apelacyjnych. Postępowanie online w arbitrażu trwa kilka tygodni. Oczekiwanie na nadanie klauzuli wykonalności w sądzie apelacyjnym kilka miesięcy. Stowarzyszenie Notariuszy Rzeczypospolitej Polskiej w Warszawie wniosło w tej sprawie petycję do Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie zmiany przepisów.

Ostatnie kilka lat to rozwój arbitrażu online. Taką formę rozstrzygania sporów między firmami oferuje między innymi Sąd Arbitrażowy przy Konfederacji Lewiatan, OAC czy też powstały ostatnio Sąd Arbitrażowy ENOiK. Największy sąd arbitrażowy online w Polsce, działający na platformie Ultima RATIO., rozpoznaje rocznie już ponad 500 spraw i szczyci się bardzo krótkim, bo zaledwie 22-dniowym średnim czasem trwania postępowań. Rozpoznaje przede wszystkim sprawy z umów pożyczek, umów budowlanych i umów najmu. Wartości spraw wahają się od 2.000 do nawet 500 000 złotych. Postępowania prowadzą niezależni, doświadczeni arbitrzy gospodarczy. Arbitraż ten działa przy Stowarzyszeniu Notariuszy Rzeczpospolitej Polskiej w Warszawie.

„Cały proces jest prowadzony online. W ten sposób strony przedstawiają dowody np. zdjęcia czy nagrania oraz wysyłają wnioski i stanowiska. Nie ma drukowanych dokumentów, potrzeby stawania w sali sądowej. Całe postępowanie trwa około 3-4 tygodnie w zależności od złożoności konfliktu. Potem arbiter wydaje wyrok, oczywiście także online. Aby go wykonać, czyli przekazać komornikowi do wykonania, wierzyciel musi go jeszcze zatwierdzić czyli uzyskać klauzulę wykonalności w sądzie apelacyjnym. I to już niestety znacznie wydłuża całą procedurę. Dlatego SNRP apeluje o powrót do stanu prawnego sprzed 2016 roku, kiedy to klauzule wykonalności wyrokom arbitrażowym nadawały sądy właściwości ogólnej dłużnika (rejonowe i okręgowe) i robiły to w taki sam sposób, w jaki nadawane są klauzule wykonalności wyrokom sądów państwowych.” – komentuje notariusz Paweł Orłowski, Prezes Elektronicznego Centrum Arbitrażu i Mediacji przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP na platformie Ultima RATIO.

Według analiz Ultima Ratio sądy apelacyjne nadają klauzule wykonalność średnio po 2-4 miesiącach. O tyle więc jest przedłużany cały proces rozstrzygnięcia konfliktu między 2 firmami. Przez ostatnie 9 lat technologie informatyczne zaoferowały rożne metody weryfikacji tożsamości stron postępowania sądowego i arbitrażowego oraz poświadczania dokumentów online. Dzięki rozwiązaniom platformowym, połączeniom wideo, narzędziom do transkrypcji głosu na tekst i innym tego typu technologiom, możliwym stało się przeniesienie procesu rozpoznania spraw gospodarczych do sieci bez uszczerbku dla jakości wydawanych orzeczeń.  Zmiana wydaje się więc łatwa do wprowadzeni w życie.

Uważamy, że zmiana przepisów stanowić będzie impuls dla rozwoju pozasądowych sposobów rozwiązywania sporów gospodarczych przez Internet. Sądów apelacyjnych jest bowiem w naszym kraju zaledwie 11. Kierowanie do nich coraz to większej ilości spraw klauzulowych niepotrzebnie odciąga je od spraw, którymi – jak się wydaje – powinny się systemowo zajmować. Aktualny system zatwierdzania wyroków arbitrażowych przez sądy apelacyjne, stojące najwyżej w hierarchii sądów powszechnych, kreuje również w społeczeństwie fałszywe przekonanie, że wyroki takie to wyroki „podwyższonego ryzyka”, a więc niegodne zaufania”.– komentuje Mec. Robert Szczepanek, CPO Causa Finita S.A., pomysłodawca i założyciel platformy Ultima RATIO.

Warto zauważyć, że elektroniczne sądy arbitrażowe rozpatrują różne sprawy także ze względu na wielkość sporu. Wyroki zapadają najczęściej w prostych i niespornych sprawach, w których wartość przedmiotu sporu rzadko przekracza 20 tyś złotych. A dodatkowo przy nadawaniu klauzuli wykonalności wyroku sądy apelacyjne pobierają opłaty w wysokości 300 złotych za każdą sprawę bez względu na jej wielkość. Stowarzyszenie Notariuszy RP liczy na to, że Ministerstwo Sprawiedliwości przychyli się do wniosków opisanych w petycji.

***

Stowarzyszenie Notariuszy Rzeczypospolitej Polskiej powstało z inicjatywy licznego grona notariuszy z całego kraju. Już w roku 1989 na konferencjach państwowych biur notarialnych oraz prywatnych spotkaniach koleżeńskich prowadzone były rozmowy mające na celu powołanie w Polsce na wzór innych państw Europy zachodniej dobrowolnej organizacji społeczno-zawodowej środowiska polskich notariuszy. Owocem tych dążeń było utworzenie Stowarzyszenia Notariuszy RP, które zostało zarejestrowane w ówczesnym Sądzie Wojewódzkim w Poznaniu – 31 grudnia 1990r. z pierwszą siedzibą w Poznaniu. Obecnie siedziba Stowarzyszenia Notariuszy RP znajduje się w Warszawie.

Celem organizacji jest m.in wspieranie notariuszy w ich pracy zawodowej, wspieranie samorządu notarialnego oraz dbanie o prestiż zawodu notariusza i godne warunki wykonywania zawodu notariusza, a także uczestniczenie w procesach legislacyjnych. Jest organizatorem wielu prestiżowych konferencji naukowych i debat związanych z wprowadzanymi rozwiązaniami legislacyjnymi.

Stowarzyszenie Notariuszy RP jest również Wydawcą cenionego czasopisma naukowego „Rejent”, które ukazuje się regularnie od 1991r. Głównym obszarem zainteresowania wydawanego przez Stowarzyszenie miesięcznika są najbardziej aktualne problemy badawczo-naukowe z zakresu prawa prywatnego (przede wszystkim prawa rzeczowego, prawa kontraktów, prawa spadkowego, prawa rodzinnego, prawa spółek i prawa międzynarodowego prywatnego), a także innych dziedzin prawniczych związanych z wykonywaniem zawodu notariusza.

materiał prasowy

W trzy kwartały przedsiębiorcy założyli przeszło 221 tys. jednoosobowych firm. To spadek o 4,6 proc. r/r

g-crescoli-365895-unsplashW trzech kwartałach br. do rejestru CEIDG wpłynęło ponad 221 tys. wniosków dotyczących zarejestrowania jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 4,6% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Do tego widać, że złożono przeszło 149 tys. wniosków o wznowienie tego typu działalności. I tutaj zanotowano wzrost o 7,1% rok do roku. Eksperci komentujący te dane zapowiadają, że końcówka roku powinna być w miarę stabilna i nie należy się spodziewać dużych zmian w obecnie obserwowanym na rynku trendzie.

Spadek liczby wniosków o rejestrację

Z danych udostępnionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) wynika, że w trzech kwartałach br. do rejestru CEIDG wpłynęło ponad 221 tys. wniosków dotyczących zarejestrowania jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 4,6% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich przeszło 232 tys. Zdaniem Grzegorza Kostrzewy z kancelarii restrukturyzacyjnej ProPrawni, należy to interpretować jako istotny sygnał pogarszających się warunków gospodarczych i wzrostu niepewności na rynku. Przedsiębiorcy do głównych wyzwań związanych z prowadzoną działalnością zaliczają przede wszystkim wysokie koszty pracownicze i daniny publicznoprawne, wzrost cen energii oraz zatory płatnicze.

– Wysokość płacy minimalnej od 2021 roku wzrosła z 2800 zł do 4300 zł, a więc o 53,5%. Dla porównania, PKB Polski w analogicznym okresie zwiększył się o ok. 17,5%, a od stycznia 2025 roku wynosić będzie rekordowo 4666 zł. Koszty energii ww. czasie wzrosły o ok. 100-150%. W Polsce, według szacunków w 2024 roku, ok. 2,6 mln osób prowadzi biznes w formie jednoosobowej działalności. Odpowiadają one za ok. 15-20% PKB i to w dużej mierze na ich barkach spoczywa, np. finansowanie opieki zdrowotnej. Postulowane zmiany w sposobie wyliczania wysokości składki zdrowotnej jak dotąd nie zostały wdrożone, a zdecydowanie jest to jednym z powodów ujemnego przyrostu ilości złożonych wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej – dodaje Grzegorz Kostrzewa.

Z kolei Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny, wskazuje rosnące płace jako jeden z czynników mających największy wpływ na kondycję przedsiębiorców. Drugim powodem jest presja inflacyjna, czyli oczekiwanie dalszych wzrostów kosztów. Ekspert dodaje też, że jeżeli tendencja związana ze zmniejszaniem się liczby rejestracji nowych JDG będzie się utrzymywała, to będzie to dowód na schłodzenie gospodarki.

– Na ten moment warunki prowadzenia działalności gospodarczej nie pogorszyły się, ale też jakoś znacznie się nie polepszyły. Sytuacja gospodarcza nie jest wprawdzie najlepsza, ale też nie pogarsza się tak dynamicznie, jak to miało miejsce w przeszłości, kiedy przedsiębiorcy byli zaskakiwani zmianami prawnymi, mającymi wpływ na prowadzenie przez nich działalności – tłumaczy mec. Adrian Parol.

Przedsiębiorcy nie wskazują miejsca

Ponadto z danych MRiT wynika, że ponad 97 tys. wniosków z trzech pierwszych kwartałów br. dotyczyło JDG, które nie wskazały województwa wykonywania działalności (rok wcześniej – przeszło 98 tys.). Dla porównania, w tym samym okresie – patrząc na dane z poszczególnych województw – najwięcej wniosków dotyczyło mazowieckiego – blisko 22 tys. (rok wcześniej ponad 23 tys.). W ocenie Grzegorza Kostrzewy, świadczy to przede wszystkim o zmieniającej się strukturze przedsiębiorstw, będącej wynikiem coraz większej mobilności i rozwoju cyfryzacji. Ekspert zauważa również, że przepisy nie wymagają podania dokładnej lokalizacji, jeśli nie jest ona związana z fizycznym miejscem.

– Przykładowo, w zakresie usług informatycznych miejsce wykonywania działalności jest płynne. Należy wspomnieć również o zapoczątkowanym pandemią procesie pracy zdalnej i zwiększonej mobilności. W najbliższej przyszłości należy spodziewać się wzrostu tego trendu, ponieważ będzie rosło zapotrzebowanie na dostarczanie usług związanych np. z branżą IT, mobilnością, technologią i AI. W 2023 roku jednoosobowe działalności gospodarcze związane bezpośrednio lub pośrednio z ww. sektorami stanowiły ok. 20-25% ogółu. Natomiast według prognoz, w 2035 roku mogą dotyczyć już 40-50%. A to tylko jeden z czynników, ponieważ należy również wspomnieć o zmieniających się postawach dotyczących work-life balance, które w dającej się przewidzieć przyszłości również wywierać będą wpływ na zwiększenie mobilności – twierdzi ekspert z kancelarii ProPrawni.

Do tego mec. Adrian Parol dodaje, że przedsiębiorcy mają świadomość, iż pragnąc utrzymać się na rynku, nie mogą trzymać się jednej lokalizacji, lecz poszerzać zakres terytorialny swojego działania. – Firma, która chce się rozwijać, a stawia wyłącznie na niewielki obszar, jest właściwie z góry skazana na niepowodzenie. Klienci wybierają firmy, które są gotowe dojechać, by wykonać usługę. W tym dostrzegam brak precyzowania przez przedsiębiorców województwa, w którym prowadzą działalność – uważa ekspert.

Pieniądze w IT i usługach

Pytany o to, z jakimi branżami są związane JDG powstające w ostatnim czasie, Grzegorz Kostrzewa wskazuje na technologie informatyczne i IT, e-commerce oraz marketing internetowy, budownictwo i remonty, konsulting i doradztwo biznesowe, usługi zdrowotne i opiekę nad starszymi osobami. W jego ocenie, decydują o tym zarówno czynniki wynikające z rozwoju nowych technologii, zachowań konsumentów, jak i zmieniającej się struktury demograficznej. Odpowiadając na to samo pytanie, mec. Adrian Parol podaje szeroko rozumiane usługi.

– Cechą polskiej gospodarki jest to, że rozwijają się u nas przede wszystkim przedsiębiorstwa usługowe. Uruchomienie produkcji jest dużo bardziej kosztowne, wymaga zakupu maszyn i technologii. Usługi oparte są na wiedzy i bazach klientów. Dlatego też rozwijają się i będą się rozwijać, coraz częściej będą też wysokomarżowe – zauważa radca prawny.

Więcej wniosków o wznowienie

Do tego z danych wynika, że w trzech kwartałach br. do rejestru CEIDG wpłynęło ponad 149 tys. wniosków o wznowienie jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 7,1% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich prawie 140 tys. Rodzi to pytanie, czy wzrost ten można odczytywać jako dowód na bardziej sprzyjające warunki do prowadzenia biznesu. Grzegorz Kostrzewa przyznaje, że byłby ostrożny z wyciąganiem takich wniosków – i to niezależnie od tego, że nie da się nie zauważyć pewnego rodzaju stabilizacji odzwierciedlonej choćby we wskaźniku inflacji.

– Rok 2020 przyniósł światu pandemię, rok 2022 – wybuch wojny w Ukrainie, a więc jedną z głównych przyczyn wzrostu inflacji. Dopiero jej wyhamowanie w połowie roku 2023 było sygnałem dla części przedsiębiorców. Dodatkowo należy wspomnieć o ożywieniu w sektorze MŚP, częściowego wznowienia łańcuchów dostaw lub ich dywersyfikacji, znalezieniu nowych rynków zbytu oraz poprawy na rynku pracy. Nie należy zapominać, że część przedsiębiorców podejmująca decyzję dotyczącą wznowienia działalności uznała, że warunki są już na tyle sprzyjające, ale niektórzy nie chcieli przedłużać zawieszenia lub funkcjonować w szarej strefie – dodaje ekspert z kancelarii ProPrawni.

Końcówka roku ma być stabilna

Zapytany o to, w których branżach stosunkowo najwięcej przedsiębiorców może decydować się na wznowienie działalności, mec. Adrian Parol wskazuje na firmy zajmujące się wykończeniem wnętrz. Ma to związek z tym, że cały czas oddawane są do użytku nowe mieszkania, z których część trafi od razu na rynek najmu. Takie lokale muszą zostać wyremontowane i to ogromne pole do popisu dla tego typu przedsiębiorców. A co przyniesie przyszłość i jak w nadchodzących miesiącach będzie wyglądała sytuacja z liczbą wniosków dotyczących otwierania i wznawiania jednoosobowej działalności gospodarczej?

– Należy spodziewać się ożywienia w handlu detalicznym, ponieważ przed nami jest okres świąteczno-noworoczny. To historycznie zawsze sprawiało, że część przedsiębiorców odwieszała swoją działalność, ale tylko na określony czas. Pozostawiała ją zawieszoną, ze względów podatkowych w pozostałych miesiącach. Z kolei na przykład część firm remontowo-budowlanych, jeśli nie zakontraktowała sobie innych prac, może z tego samego powodu zdecydować się na ich czasowe, np. kilkumiesięczne zawieszenie. Myślę, że ogólny bilans w ostatnim kwartale roku 2024 będzie dodatni i wpisze się w średnioroczny trend – podsumowuje Grzegorz Kostrzewa.

(MN, Listopad 2024 r.)

materiał prasowy
© MondayNews Polska | Wszelkie prawa zastrzeżone.

Sklepy convenience zyskują przychylność Polaków

thong-vo-2482-unsplashSklepy convenience zyskują przychylność Polaków.

Analiza zachowań ponad 1,5 mln konsumentów w III kw. br. wykazała, że w sklepach convenience wyraźnie wzrósł ruch, bo o 9,5% rdr. W hipermarketach podniósł się o 1,7% rdr. Natomiast spadł rdr. w supermarketach – o 10,6%, a także w dyskontach – o 7%. W formacie convenience przybyło też klientów – 0,7%. Pozostałe segmenty zanotowały spadki – od 4,8% do 1,5%. Do tego rdr. zwiększył się udział placówek convenience w łącznej liczbie wizyt w badanych punktach sprzedaży – z 40,2% do 44,3%, a dla porównania w hipermarketach – z 5,7% do 5,8%. W reszcie formatów widać spadki. Ponadto w kanale convenience i w hipermarketach w ujęciu rocznym wzrosła częstotliwość zakupów. Supermarkety i dyskonty były na minusach.

Jak wynika z raportu firmy technologicznej Proxi.cloud, w III kw. br. w relacji rocznej wzrósł ruch w sklepach convenience o 9,5%, a w hipermarketach – o 1,7%. Z kolei spadł rdr. w supermarketach – o 10,5%, jak również w dyskontach – o 7%.

Ten rok należy do formatu convenience. Mimo że liczba jego klientów nie rośnie znacząco, to ruch zwiększa się bardziej niż w pozostałych segmentach. To zasługa konsekwentnej ekspansji sieci convenience – zarówno w kontekście liczby placówek, jak i dostępnej oferty. Sklepy convenience zaspokajają coraz większą liczbę misji zakupowych shopperów, a zmiany na rynku spożywczym spowodowały również, że w mniejszym stopniu odstają cenowo od innych formatów. Spory wpływ mogły mieć też Mistrzostwa Europy w piłce nożnej i Igrzyska Olimpijskie. W czasie ich trwania konsumenci zaopatrywali się w przekąski i napoje właśnie w tego typu sklepach – mówi Matusz Chołuj z Proxi.cloud.

Raport wykazał też, że w III kw. br. liczba klientów wzrosła rdr. tylko w sieciach convenience – o 0,7%. Natomiast spadki rdr. dotyczą supermarketów – o 4,8%, dyskontów – o 3,1%, a także hipermarketów – o 1,4%.

Badanie zostało przeprowadzone przez firmę technologiczną Proxi.cloud w oparciu o dane z III kw. br. z odniesieniem do analogicznego okresu w poprzednim roku (tj. 2023), z wykluczeniem świąt oraz niedziel niehandlowych. Analiza obejmuje zachowania konsumentów odwiedzających dyskonty spożywcze, supermarkety, hipermarkety i sieci typu convenience.

Wielkość próby wyniosła ponad 1,5 mln konsumentów. Aby wejście badanej osoby w geofence było zarejestrowane jako wizyta klienta w sklepie, musiała ona trwać co najmniej 2 minuty i nie więcej niż 2 godziny, a min. 30 sekund i nie więcej niż 30 minut dla formatu convenience. Zbadano ruch w ponad 38,2 tys. placówkach, których lokalizacje zostały pozyskane ze stron internetowych sieci handlowych oraz z Google Maps.

Dane zostały zgromadzone poprzez sieć aplikacji mobilnych wykorzystujących autorską technologię, opartą o geofencing metodę identyfikacji wejść i wyjść z wyznaczonych stref, wykorzystującą usługi lokalizacji urządzeń mobilnych. Rozwiązanie pozwala zbierać dane pasywnie oraz cechuje się dużą dokładnością lokalizowania użytkownika (dokładność od 2 do 20 metrów zależna jest od metody ustalania pozycji przez urządzenie mobilne). Technologia ta zapewnia pełną kontrolę nad dokładnością lokalizacji, a promień każdego geofencingu dostosowany jest do wielkości poszczególnych budynków. Ponadto znany jest czas przebywania użytkowników w danej lokalizacji, co stanowi dodatkowy poziom ochrony przed zliczaniem okolicznego ruchu pieszego czy ruchu pracowników badanych punktów.

Źródło: Proxi.cloud [fragment raportu]
materiał prasowy

Jakie są obawy mikro i małych przedsiębiorców?

helloquence-61189-unsplash
Z najnowszego raportu rynkowego wynika, że wśród mikrofirm oraz małych przedsiębiorstw obecnie największe obawy budzą ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej – 36,7%. W drugiej kolejności niepokój wywołuje podnoszenie składek na ZUS – 29,5%. Trzecim zagrożeniem w rankingu są nierzetelni kontrahenci – 27,2%.

W TOP5 widać też obawy zarówno przed utratą płynności finansowej – 20,5%, jak i podnoszeniem podatków oraz nakładaniem dodatkowych danin – 18,1%. Z kolei najmniej zagrażająca wydaje się niestabilność polityczna – 1,2%. Do tego z raportu wychodzi, że tylko 2,5% badanych niczego się nie boi. 4,1% przedsiębiorców obawia się kwestii spoza przygotowanej listy. Z kolei 2,3% ankietowanych nie potrafi się określić w tej materii.

Mikroprzedsiębiorcy i właściciele małych firm obecnie najbardziej obawiają się ogólnie rosnących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej – 36,7%. Tak wynika z raportu pt. „Bieżące obawy i lęki mikrofirm oraz małych przedsiębiorstw w Polsce”, przygotowanego przez platformę UCE RESEARCH i kancelarię ProPrawni. Ankietowani wskazali pięć rzeczy, których obecnie najbardziej się boją, prowadząc własną działalność gospodarczą.

– Zwiększenie kosztów prowadzenia działalności budzi najczęstsze obawy, bo bezpośrednio wpływa na rentowność i stabilność finansową firm, zwłaszcza tych najmniejszych, które dysponują ograniczonymi zasobami. Każdy, kto prowadzi biznes, zdaje sobie sprawę z tego, że koszty energii, surowców i wynagrodzeń mogą gwałtownie wzrosnąć. Są trudne do przewidzenia i kontrolowania, zwłaszcza w czasach inflacji i zmian gospodarczych oraz preferencji pracowniczych. Dlatego też ww. obawa jeszcze długo będzie najczęściej występować wśród tego typu przedsiębiorców – mówi Grzegorz Kostrzewa, prezes zarządu kancelarii restrukturyzacyjnej ProPrawni i jeden ze współautorów raportu.

Źródło: UCE GROUP LTD. [fragment raportu]
materiał prasowy

Rynek KEP w Polsce – dynamiczne zmiany w obsłudze przesyłek

Ł. Łukasiewicz_Mat. prasowy
Polski rynek KEP (Kurier, Express, Paczka) w ostatnich latach przeszedł intensywne zmiany, będące odpowiedzią na szybki rozwój e-commerce, zmieniające się oczekiwania konsumentów i postępującą cyfryzację usług logistycznych. Zakupy online stają się codziennością dla milionów Polaków, co napędza zapotrzebowanie na szybkie i elastyczne dostawy. Branża KEP, jako kluczowy element obsługi e-handlu, rozwija się, aby sprostać rosnącym wymaganiom klientów, którzy oczekują nie tylko szybkości, ale także większej wygody i dostępu do nowoczesnych rozwiązań logistycznych.

W Polsce, jak w wielu krajach Europy, rynek KEP odnotowuje imponujące wzrosty – zwłaszcza od czasów pandemii COVID-19, która przyspieszyła trend zakupów online i zmusiła firmy kurierskie do zwiększenia efektywności. Większość operatorów KEP, w tym zarówno krajowe, jak i międzynarodowe marki, dąży do poprawy jakości obsługi oraz skrócenia czasu dostawy. Jednym z kluczowych obszarów innowacji jest automatyzacja procesów logistycznych oraz wdrażanie technologii, które usprawniają każdy etap obsługi przesyłek – od sortowania po dostawę.

Symbol zmian na rynku

Jednym z najciekawszych rozwiązań, które znacząco zmieniają sposób, w jaki Polacy odbierają i wysyłają paczki, są automaty paczkowe. Ich liczba w naszym kraju stale rośnie, a same urządzenia stały się wręcz symbolem zmian na rynku KEP. Automaty paczkowe odpowiadają na potrzeby konsumentów, oferując wygodę odbioru i nadawania przesyłek o dowolnej porze, bez konieczności czekania na kuriera. Dostępność tych urządzeń, lokalizowanych w dogodnych miejscach – przy sklepach, stacjach paliw czy osiedlach mieszkaniowych – znacząco wpływa na doświadczenia użytkowników. Badania pokazują, że cieszą się one dużym zainteresowaniem nie tylko ze względu na elastyczność, ale także przez możliwość ograniczenia kontaktów bezpośrednich, co szczególnie zyskało na znaczeniu w czasie pandemii. Operatorzy, dostrzegając ten trend, inwestują w rozwój sieci automatów i pracują nad innowacjami, takimi jak paczkomaty chłodnicze czy możliwość zdalnego otwierania skrytek za pomocą aplikacji mobilnych.

Sektor KEP w Polsce charakteryzuje się dużą konkurencją, a operatorzy dążą do zapewnienia coraz to nowych udogodnień. Ważnym czynnikiem jest skracanie czasu dostawy, co wymaga coraz bardziej zaawansowanej infrastruktury i automatyzacji sortowni. Część firm rozwija własne, zautomatyzowane systemy sortowania, co pozwala na szybsze przetwarzanie przesyłek i bardziej precyzyjne prognozowanie terminów doręczeń. Wielu operatorów KEP inwestuje również w technologie wspierające zarządzanie flotą, aby optymalizować trasy dostaw i minimalizować czas, jaki paczki spędzają w drodze. Kolejnym aspektem, który zyskuje na znaczeniu, jest zrównoważony rozwój – konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na ekologiczne aspekty usług, co skłania firmy kurierskie do inwestowania w pojazdy elektryczne, a także redukowanie zużycia plastiku przy pakowaniu przesyłek.

Nowe modele biznesowe

Wraz z rozwojem rynku KEP obserwujemy również pojawienie się nowych modeli biznesowych. Niektórzy operatorzy testują modele dostaw w dniu zamówienia czy dostawy w niedziele, co odpowiada na potrzeby klientów oczekujących natychmiastowej realizacji zamówień. Ponadto, rozwiązania takie jak dostawy na żądanie czy doręczenia w ramach wyznaczonego okna czasowego to usługi, które przyciągają klientów, gotowych zapłacić za wygodę i elastyczność. Takie podejście zwiększa satysfakcję konsumentów, ale stanowi także wyzwanie logistyczne, wymagające zaawansowanego planowania i zarządzania zasobami.

Warto także zauważyć, że dynamiczny rozwój e-commerce wpływa nie tylko na samych operatorów, ale także na sektor nieruchomości. Wzrost liczby przesyłek wymaga dostosowania infrastruktury miejskiej i osiedlowej, gdzie powstają punkty odbioru paczek oraz magazyny ostatniej mili, czyli centra dystrybucyjne położone blisko miast, umożliwiające szybką dostawę na końcowym etapie. Firmy kurierskie coraz częściej współpracują z deweloperami oraz władzami miejskimi, aby sprostać rosnącym potrzebom logistycznym, które generuje rozwijający się rynek przesyłek.

Polski rynek KEP jest także przykładem szybkiej adaptacji technologii – od aplikacji umożliwiających śledzenie przesyłek w czasie rzeczywistym po zaawansowane algorytmy planowania tras kurierów. Technologia jest tutaj odpowiedzią na rosnące wymagania klientów, którzy chcą mieć pełną kontrolę nad swoimi zamówieniami. Na popularności zyskują rozwiązania wykorzystujące sztuczną inteligencję, które pomagają analizować dane zebrane na temat preferencji i zachowań klientów, co z kolei pozwala na dalsze usprawnienie procesów dostaw. Z punktu widzenia konsumenta jest to niewątpliwie korzystne, jednak dla operatorów KEP oznacza konieczność stałego inwestowania w innowacje i nowoczesne technologie, aby sprostać konkurencji i utrzymać się na rynku.

Autor: 
Łukasz Łukasiewicz
Operations Manager
SwipBox Polska

materiał prasowy

Modernizacja jest konieczna dla podtrzymania konkurencyjności na rynku?

adeolu-eletu-38649-unsplash
Modernizacja jest konieczna dla podtrzymania konkurencyjności na rynku?

85% z ponad 800 decydentów z branży produkcyjnej przebadanych przez Salesforce w ramach najnowszego raportu Trends in Manufacturing stwierdziło, że musi zmodernizować swoje codzienne operacje, aby pozostać konkurencyjnymi. Chcąc to osiągnąć, 97% producentów wprowadza strategiczne zmiany, w tym w zakresie usług i aktywności posprzedażowych, a 26% określa je jako całkowity przegląd operacji. Działania te obejmują wykorzystanie nowych technologii, takich jak sztuczna inteligencja (AI) oraz połączonych do sieci urządzeń – które obejmują maszyny, sprzęt przemysłowy, pojazdy i urządzenia wyposażone w czujniki, oprogramowanie oraz funkcje łączności. Celem wdrożenia tych rozwiązań jest ulepszenie i rozszerzenie oferty usług oraz stworzenie nowych źródeł przychodów. Dodatkowe implementacje mają również pozwolić firmom wyróżnić się na tle konkurencji oraz zwiększyć lojalność klientów.

Producenci nadal zmagają się z licznymi wyzwaniami i presją z wielu stron. Aż 59% z nich wciąż odczuwa skutki zakłóceń w łańcuchu dostaw z czasów pandemii. Tymczasem wyzwania związane z siłą roboczą – które respondenci uważają za główną przeszkodę w rozwoju – rosną wraz ze wzrostem liczby emerytów i powolnym zastępowaniem ich przez nowe pokolenia. Ponadto, podczas gdy przełomowe technologie, takie jak inteligentna produkcja i sztuczna inteligencja, stwarzają możliwość zwiększenia skali i wydajności, przynoszą one również nowe wyzwania.

Infrastruktura danych i ich widoczność mają kluczowe znaczenie w erze połączonych zasobów

Wysokiej jakości, zintegrowane dane są ważne dla każdej firmy dążącej do usprawnienia działalności. Mają one również kluczowe znaczenie w branży produkcyjnej – gdzie partnerstwa stanowią podstawę modeli biznesowych, a połączone zasoby otwierają drzwi do nowych strumieni przychodów, szybszego wprowadzania produktów na rynek oraz spersonalizowanej i proaktywnej obsługi klienta.

Jednak wiele zespołów ma trudności z dostarczaniem informacji pracownikom pierwszej linii, aż 78% respondentów twierdzi, że spędza dużo czasu na wyszukiwaniu informacji w różnych systemach. Przykładowo, tylko 42% pracowników producentów wykorzystujących połączone dane o zasobach ma w pełni dostępny i zintegrowany wgląd w nie, a tylko 43% twierdzi to samo w przypadku danych telemetrycznych. Warto zauważyć, że to wyzwanie będzie rosnąć, a oddzielne badanie przewiduje 22% wzrost ilości danych produkcyjnych tylko w latach 2023-2024.

Metodologia badania: Dane pochodzą z podwójnie anonimowej ankiety przeprowadzonej od 30 maja do 24 czerwca 2024 roku. Ankieta wygenerowała 830 odpowiedzi od decydentów ds. sprzedaży, usług, strategii marketingowej i operacji w branży produkcyjnej w Brazylii, Kanadzie, Francji, Niemczech, Japonii, Meksyku, krajach nordyckich, Korei Południowej, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Dodatkowe informacje demograficzne można znaleźć w raporcie Trends in Manufacturing.

Źródło: Salesforce
materiał prasowy

DHL Supply Chain ogłasza otwarcie magazyn z systemem AutoStore

241107_DHL_Supply_Chain_Gorzów_AutoStore_1DHL Supply Chain ogłasza otwarcie pierwszego w Polsce magazynu wyposażonego w innowacyjny system AutoStore. Zrobotyzowany magazyn w Gorzowie Wielkopolskim jest jednocześnie pierwszym wdrożenie systemu AutoStore przez światowego lidera w dziedzinie logistyki kontraktowej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Za projekt i wdrożenie systemu odpowiadała firma Element Logic, partner AutoStore i jeden z wiodących globalnych dystrybutorów zautomatyzowanych rozwiązań magazynowych. Nowoczesna automatyzacja magazynowa w Gorzowie Wielkopolskim wzmocni pozycję Polski w europejskim łańcuchu dostaw e-commerce.

 

AutoStore to zautomatyzowany system magazynowy, w którym produkty są przemieszczane wewnątrz magazynu za pomocą floty robotów. Rozwiązanie to znacząco usprawnia zarządzanie stanami magazynowymi, obejmującymi setki tysięcy różnorodnych towarów. System wykorzystuje aluminiowe konstrukcje ramową, w której każdy produkt jest umieszczany w specjalnym pojemniku zwanym binem i jest przechowywany w strukturze całego magazynu.

AutoStore wykorzystuje flotę 25 robotów oraz 33 000 pojemników do przemieszczania produktów po magazynie. Roboty wspierają pracowników w procesie kompletacji zamówień, samodzielnie odnajdując potrzebne biny (pojemniki), pobierając je i transportując do tzw. Portu (stacji roboczej). W kolejnym kroku skompletowane zamówienia trafiają do strefy pakowania. Dzięki współpracy między człowiekiem a technologią, zamówienia są kompletowane i wysyłane do klientów znacznie szybciej.

– Jesteśmy dumni z wdrożenia tak nowoczesnego rozwiązania technologicznego w naszej sieci logistycznej w Polsce. AutoStore to system sprawdzony już w innych krajach, a nasze doświadczenia pokazują, że jest to inwestycja wysoce opłacalna. Dzięki dziewięciu działającym systemom AutoStore i trzem kolejnym w fazie budowy, DHL Supply Chain jest jednym z czołowych użytkowników tej technologii na świecie. Nasze doświadczenia pokazują, że jest to wysoce opłacalna inwestycja, która odpowiada na kluczowe wyzwania branży, takie jak koszty pracy, rosnące wydatki na przestrzeń magazynową i kwestie środowiskowe. Obiekt ten stanowi kolejny krok w globalnej strategii Grupy DHL mającej na celu rozwój innowacyjnych i wydajnych rozwiązań logistycznych. – Hendrik Venter, CEO EMEA DHL Supply Chain.

Rozruch techniczny AutoStore w gorzowskim magazynie, po 12 miesiącach instalacji i kilkutygodniowych testach, odbył się 21 sierpnia i zakończył się sukcesem. Pracujący dziś w pełni zrobotyzowany magazyn jest perełką innowacyjnej logistyki na Ścianie Zachodniej.

– Rozwiązanie AutoStore jest kluczowe dla firm dążących do optymalizacji procesów magazynowych. Cieszymy się, że mogliśmy współpracować z DHL Supply Chain przy tym przełomowym w skali regionu projekcie – podkreśla Anna Wiśniewska, Managing Director Element Logic, dostawcy systemu do obiektu, znajdującego się przy ul. Mosiężnej 3 w Gorzowie Wielkopolskim.

Źródło: DHL Supply Chain
materiał prasowy

Firma Signify zdobywa platynowy medal EcoVadis

ben-rosett-10614-unsplashSignify (Euronext: LIGHT), światowy lider w dziedzinie oświetlenia, piąty rok z rzędu otrzymał najwyższą ocenę Platinum od EcoVadis, która ocenia wpływ firm na zrównoważony rozwój. Signify osiągnął najwyższą możliwą ocenę EcoVadis od czasu debiutu giełdowego w maju 2016 r. z wynikiem 84 punktów na 100 możliwych i znajduje się w pierwszym procencie wszystkich ocenianych firm.

EcoVadis jest zaufanym, niezależnym dostawcą ocen zrównoważonego rozwoju dla 73 000 firm na całym świecie. Rankingi zawierają szczegółowe oceny wyników w zakresie zrównoważonego rozwoju w takich obszarach, jak wpływ na środowisko, standardy pracy i praw człowieka, etyka i praktyki w zakresie zamówień publicznych.

EcoVadis zapewnia oceny zrównoważonego rozwoju biznesu nabywcom korporacyjnym i publicznym na całym świecie, dzięki czemu dla naszych klientów jest jasne, że zaangażowanie Signify w wywieranie pozytywnego wpływu na planetę i społeczeństwo jest realne i solidne. Jestem dumny z wysiłków, które pozwoliły Signify utrzymać pozycję lidera w najwyższym rankingu EcoVadis od prawie dekady. Nasze znakomite i zaawansowane wyniki EcoVadis pokazują, jak ważne jest mierzenie wpływu na zrównoważony rozwój i ponoszenie odpowiedzialności za urzeczywistnienie niskoemisyjnej przyszłości”. – powiedział Maurice Loosschilder, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju w Signify.

Źródło: Signify
materiał prasowy

Firma Adyen z nowym country managerem na Polskę oraz Europę Środkowo-Wschodnią

MMichnevicFirma Adyen z nowym country managerem na Polskę oraz Europę Środkowo-Wschodnią.

Adyen, platforma technologii finansowych wybierana przez rynkowych liderów, powołała Matouša Michněviča na stanowisko country managera odpowiedzialnego za region CEE, w tym za rozwój firmy na terenie Polski. Michněvič wnosi do Adyen wieloletnie doświadczenie z obszaru finansów, innowacji produktowych oraz strategicznych partnerstw na terenie Europy.

Jako country manager, Matouš Michněvič będzie odpowiedzialny za rozwijanie i wdrażanie strategii płatności Adyen w regionie CEE, a także budowanie relacji z kluczowymi klientami oraz partnerami biznesowymi. Jego zadania obejmą również optymalizację lokalnych operacji, wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań dostosowanych do potrzeb konsumentów oraz zwiększanie udziału Adyen w rynku płatności.

Przed dołączeniem do Adyen, Michněvič pełnił kluczowe funkcje w Mastercard, w tym jako Vice President Product & Innovation oraz Head of Credit Products na Europę. Jego odpowiedzialność obejmowała m.in. rozwój produktów kredytowych, wprowadzenie i skalowanie platform lojalnościowych dla przedsiębiorstw oraz rozwiązań z zakresu ESG w Europie oraz tworzenie strategicznych partnerstw z globalnymi firmami i fintechami.

– Jestem podekscytowany możliwością dołączenia do zespołu Adyen i dalszego rozwoju innowacyjnych rozwiązań płatniczych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Polska jest innowacyjnym rynkiem, a Adyen, dzięki swojej wiodącej technologii płatności na rynku oraz imponującemu wzrostowi na całym świecie, jest najlepiej przygotowany do tego, aby wspierać partnerów w realizacji ich ambicji na rynku krajowym i międzynarodowym. Cieszę się na możliwość wzmocnienia istniejących partnerstw oraz nawiązywania nowych – mówi Matouš Michněvič, Country Manager CEE w Adyen.

Źródło: Adyen
materiał prasowy

Agencja Corees Polska z nową Associate Director

Anna_Shpatakova(1)
Agencja Corees Polska z nową Associate Director.

Corees Polska (Corees) – agencja specjalizująca się w obsłudze rynku nieruchomości komercyjnych – informuje o dołączeniu do zespołu Anny Shpatakovej, która obejmie stanowisko Associate Director.

Anna będzie odpowiedzialna za kompleksowe doradztwo dla najemców biurowych i przemysłowych. Do jej zadań będzie należeć budowa strategii najmu lokali komercyjnych, pozyskiwanie partnerów do inwestycji biurowych i przemysłowych, a także opracowywanie szerokiego wachlarza dedykowanych usług. W ramach swojej roli Anna będzie również nawiązywać relacje z kluczowymi firmami na rynkach polskim i wschodnim, w tym z deweloperami i najemcami.

Anna posiada 8-letnie doświadczenie w obszarze nieruchomości komercyjnych. Jej kariera zawodowa obejmuje różnorodne praktyki z nimi związane, w tym aspekty dotyczące zrównoważonego rozwoju. Przed dołączeniem do Corees zdobywała doświadczenie w międzynarodowej firmie PwC, świadczącej usługi doradcze, audytorskie, podatkowe i prawne. Doradzała tam klientom w zakresie wynajmu powierzchni komercyjnych i organizowała przetargi na wynajem powierzchni biurowych w miastach regionalnych. Anna jest absolwentką Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, gdzie ukończyła kierunek Analiza Komercyjnych Nieruchomości Inwestycyjnych.

Źródło: Corees Polska
materiał prasowy

Warszawski Port Praski zapełnia się lokalami usługowymi

PortPraski_retail04Warszawski Port Praski zapełnia się lokalami usługowymi. W nowych budynkach w kwartale ulic Okrzei, Krowiej i Sierakowskiego działa już ponad dwadzieścia restauracji, kawiarni, sklepów oraz lokali z szeroką ofertą usług beauty i wellness. Położenie w sercu starej Pragi, a zarazem tuż przy kładce przez Wisłę i blisko stacji metra Stadion Narodowy sprawia, że Port Praski staje się popularnym miejscem na mapie Warszawy.

Powodów do odwiedzenia Portu Praskiego, nawet nie mieszkając w nim, jest coraz więcej. Spójny, uporządkowany fragment miasta, ciekawa architektura, uspokojony ruch, bliskość Wisły i terenów zielonych oraz centrum wydarzeń jakim jest Stadion Narodowy – to tylko niektóre z atutów tego miejsca. Łącznie na terenie Portu Praskiego wynajęto już ponad 6,1 tys. mkw. powierzchni handlowo-usługowej. Wiosną i latem zadebiutowały tam trzy nowe kawiarnie: Inclusive Barista, Uknow oraz Moss. Kolejne lokale usługowe zostaną otwarte jesienią, a wśród nich m.in. przychodnia wiodącej sieci medycznej oraz klub pilates.

materiał prasowy

Glass System Polska SA przyspiesza rozwój i ekspansję międzynarodową

Michał Nowak Prezes Zarządu Glass System
Firma Glass System Polska SA przyspiesza rozwój i ekspansję międzynarodową.

Glass System Polska SA, spółka technologiczna specjalizująca się w dźwiękoszczelnych systemach ścian szklanych i drzwi dla przestrzeni biurowych, planuje dynamiczny rozwój, koncentrując się na dalszej ekspansji zagranicznej oraz rozwoju parku maszynowego. Dzięki efektywnemu i elastycznemu modelowi biznesowemu firma osiąga stabilną rentowność i dynamiczny wzrost przychodów, które w ubiegłym roku przekroczyły 39 mln zł. Aktualnie Glass System Polska SA skupia się rozwijaniu struktury sprzedażowej w regionie DACH, szczególnie na rynku niemieckim oraz w krajach Beneluksu.

Glass System Polska SA znana jest z dostarczania nowoczesnych systemów ścian szklanych o wysokiej akustyce do biur i prestiżowych przestrzeni użytkowych. Model biznesowy spółki opiera się na innowacyjnych technologiach i produktach, bez bezpośredniego zaangażowania w realizację kontraktów. Takie podejście umożliwia łatwiejszą skalowalność rozwoju firmy oraz zwiększa elastyczność w relacjach z klientami, jednocześnie zachowując efektywność kosztową. Obecnie kluczowym kierunkiem rozwoju Glass System Polska jest kontynuacja ekspansji zagranicznej.

Eksport odgrywa kluczową rolę w naszej działalności, z istotnymi przychodami z Czech, Węgier i Bułgarii. Aktualnie koncentrujemy się na rozwoju w regionie DACH, zwłaszcza na rynku niemieckim i w krajach Beneluksu, gdzie budujemy struktury sprzedażowe. Wierzymy, że nasz model biznesowy, oparty na solidnych fundamentach i elastycznym podejściu do ekspansji międzynarodowej, pozwolą nam utrzymać długoterminową dynamikę wzrostu – mówi Michał Nowak, założyciel i Prezes Zarządu Glass System Polska SA.

Źródło: Glass System Polska SA.
materiał prasowy

Firma Savills powiększa dział ESG & Sustainability

Ilona-Otoka_low_resSavills ogłasza dołączenie Ilony Otoki do zespołu ESG & Sustainability na stanowisko Associate Director.

Ekspertka z 15-letnim doświadczeniem w branży pokieruje zespołem odpowiedzialnym za dalszy rozwój usług doradczych w zakresie zrównoważonego rozwoju i dostarczanie klientom strategicznych, kompleksowych rozwiązań w obszarze ESG.

W swojej nowej roli Ilona Otoka będzie odpowiedzialna za inicjowanie działań promujących Savills jako eksperta i lidera kompetencji w zakresie zrównoważonego rozwoju, odpowiedzialnych inwestycji i przyjaznych dla ludzi oraz środowiska nieruchomości. Będzie aktywnie wspierać rozwój biznesowy firmy, reprezentując Savills na forum publicznym, podczas konferencji i paneli branżowych zorientowanych na tematy dotyczące ESG i zrównoważonego rozwoju.

Michał Bryszewski, Head of Property & Asset Management w Savills, mówi: „Rozwój doradztwa w zakresie ESG to kluczowy element przyszłości rynku nieruchomości. Dołączenie Ilony do zespołu wzmacnia nasze kompetencje w tym obszarze, co stanowi ogromną wartość dla klientów, którzy oczekują dziś wsparcia na każdym etapie – od opracowania strategii ESG, poprzez szczegółowe analizy klimatyczne i środowiskowe, aż po audyty techniczne i wdrożenie nowoczesnych rozwiązań. Jesteśmy pewni, że wiedza, doświadczenie oraz pasja Ilony będą kluczowe w dalszym kształtowaniu bardziej odpowiedzialnego i zrównoważonego rynku nieruchomości przez Savills”.

„Dołączenie do zespołu Savills to dla mnie wyjątkowa okazja do dalszego wspierania rynku nieruchomości w obszarze ESG. Wierzę, że razem z Savills będziemy w stanie nie tylko realizować wyjątkowe projekty, ale także budować długoterminową wartość dla naszych klientów, łącząc aspekty ekonomiczne, społeczne i środowiskowe w jednym kompleksowym podejściu” – komentuje Ilona Otoka, Associate Director w dziale ESG & Sustainability, Savills.

Savills, dzięki wsparciu Ilony Otoki, planuje dalsze inicjatywy, które będą promować zrównoważony rozwój, a także budować wizerunek firmy jako lidera kompetencji oraz czołowego doradcy w obszarze ESG.

Źródło: Savills
materiał prasowy

Newmark Polska rozwija zespół ekspertów na rynku nieruchomości komercyjnych

Marcin Kowal Newmark PolskaNewmark Polska rozwija zespół ekspertów na rynku nieruchomości komercyjnych. Marcin Kowal, ekspert rynku nieruchomości komercyjnych, dołączył do Działu Powierzchni Biurowych międzynarodowej firmy doradczej Newmark Polska, obejmując stanowisko Associate Director.

Do jego głównych obowiązków będzie należało prowadzenie procesów relokacji i renegocjacji umów najmu, reprezentując najemców powierzchni biurowych.

– Marcin Kowal jest uznanym i wysoko cenionym specjalistą w dziedzinie nieruchomości biurowych. Jestem przekonany, że jego bogate doświadczenie w negocjowaniu umów najmu i przygotowywaniu analiz biznesowych będą silnym wsparciem dla naszego zespołu. Dotychczasowe sukcesy, zaangażowanie i umiejętności Marcina to gwarancja najlepszych wyników dla naszych klientów z różnych sektorów – mówi Karol Wyka, Dyrektor Zarządzający Działu Powierzchni Biurowych, Newmark Polska.

Marcin Kowal ma ponad 14-letnie doświadczenie na rynku nieruchomości komercyjnych, z czego ponad 10 lat pracował po stronie najemców. Przed dołączeniem do Newmark Polska był Dyrektorem Rynków Regionalnych w Nuvalu Polska, wcześniej pracował w Colliers International oraz był odpowiedziany za portfolio nieruchomościowe grupy Universal Properties. W swojej karierze Marcin Kowal wyspecjalizował się we współpracy zarówno z podmiotami Skarbu Państwa, jak i firmami z sektora prywatnego. Marcin współpracował m.in. z takimi instytucjami oraz firmami, jak Agencja Rynku Rolnego, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, Wielkopolski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia czy Orlen Oil.

Źródło: Newmark Polska
materiał prasowy

Firma Signify prezentuje wyniki za III kwartał 2024

Signify_grafika
Firma Signify prezentuje wyniki za III kwartał 2024.

Signify raportuje wyniki za trzeci kwartał 2024: 1,5 mld EUR sprzedaży; rentowność operacyjna na poziomie 10,5% i wolne przepływy pieniężne w wysokości 119 mln EUR.

Firma Signify (Euronext: LIGHT), światowy lider w dziedzinie oświetlenia, ogłosiła wyniki finansowe za trzeci kwartał 2024 roku. Omawia je prezes Signify, Eric Rondolat:

  • Zgodnie z oczekiwaniami, odnotowujemy sekwencyjny wzrost sprzedaży. Nasze zespoły skutecznie minimalizują wpływ spadku aktywności w sektorze konwencjonalnym i utrzymującego się spowolnienia na rynku chińskim, bez którego spadek sprzedaży w trzecim kwartale byłby ograniczony do -1,3%.

  • W segmencie profesjonalnym zaobserwowaliśmy ożywienie sektora oświetleniowego dla rolnictwa i stały wzrost w oświetleniu zintegrowanym. Europejski kanał dystrybucji pozostawał słaby, szczególnie w Europie Wschodniej i Południowej. Działalność konsumencka przyniosła porównywalny wzrost sprzedaży o 2,6% z wyłączeniem Chin, odzwierciedlając ożywienie działalności we wszystkich innych regionach. Działalność OEM wykazała dwa kolejne kwartały wzrostu, napędzane stabilizacją poziomów zapasów u naszych klientów.

  • Program redukcji kosztów przyniósł oczekiwane korzyści. Pomimo malejącego udziału działalności konwencjonalnej w EBITA, utrzymaliśmy stabilny wynik finansowy. Ponadto, w tym kwartale odnotowaliśmy wysokie wolne przepływy pieniężne, co wynika z nieustannej koncentracji na konwersji gotówki.

Pełna treść raportu dostępna jest u źródła – Signify.

Źródło: Signify (Euronext: LIGHT)
materiał prasowy

Wakacje składkowe ciekawą opcją dla przedsiębiorców?

Katarzyna SiwiecCoraz więcej przedsiębiorców poszukuje elastycznych rozwiązań, które pozwolą im na optymalizację kosztów prowadzenia działalności. Jednym z takich narzędzi są tzw. wakacje składkowe – możliwość zwolnienia z opłacania składek na ubezpieczenia społeczne do ZUS w wybranym miesiącu. Wnioski można składać już w listopadzie br., by z rozwiązania skorzystać jeszcze w tym roku. To przede wszystkim pierwsza tego typu pomoc dla mikroprzedsiębiorców, których finansowo dotknęły skutki reformy zwanej „Polskim Ładem”. Radca prawny Katarzyna Siwiec z Kancelarii Radcy Prawnego Katarzyna Siwiec komentuje zalety i potencjalne wyzwania związane z tym rozwiązaniem.

Czym są wakacje składkowe?

Wakacje składkowe to mechanizm pozwalający przedsiębiorcom na przerwę w opłacaniu składek ZUS przez jeden wybrany miesiąc w roku. Dzięki tej opcji pracodawcy mogą zaoszczędzić na kosztach związanych z ubezpieczeniem pracowników lub samych siebie jako osób prowadzących działalność gospodarczą, co daje im większą elastyczność finansową. Pomysł ten jest szczególnie korzystny dla mniejszych firm, które sezonowo zmniejszają aktywność oraz dla przedsiębiorców szukających możliwości czasowego obniżenia kosztów.

– Wakacje składkowe stanowią niewątpliwie bardzo oczekiwane przez przedsiębiorców rozwiązanie, gdyż służą zminimalizowaniu – przynajmniej w pewnym zakresie – rosnących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Regulacje te należy ocenić zdecydowanie pozytywnie. Podkreślić jednak trzeba, co zresztą było wskazywane na etapie procedowania projektu przez organizacje reprezentujące przedsiębiorców, że niestety wakacje obejmują jedynie składki na ubezpieczenia społeczne, a nie obejmują, tak nie lubianej przez przedsiębiorców, składki zdrowotnej. Tę bowiem będzie trzeba zapłacić na normalnych zasadach – mówi Katarzyna Siwiec.

Zalety i wady wakacji składkowych

Dla wielu firm, zwłaszcza małych i średnich, wakacje składkowe są sposobem na lepsze zarządzanie finansami. Przedsiębiorcy mogą wybrać miesiąc, w którym nie muszą opłacać składek do ZUS, co daje im możliwość przeznaczenia zaoszczędzonych środków na inne potrzeby – inwestycje, rozwój czy czasową poprawę płynności finansowej.

– Wakacje składkowe to interesująca propozycja dla wielu przedsiębiorców. Możliwość czasowego zwolnienia z opłacania składek daje firmom narzędzie do zarządzania obciążeniami finansowymi w sposób elastyczny. Jednak należy pamiętać, że rezygnacja z opłacania składek może mieć wpływ na wysokość przyszłych świadczeń emerytalnych czy, np. zasiłków chorobowych, jeżeli przedsiębiorcy opłacają wyższe niż minimalne składki na ubezpieczenia – zaznacza radca prawny.

Na pewno pewnym mankamentem jest to, że samo złożenie wniosku RWS nie będzie wystarczające dla uzyskania zwolnienia. ZUS będzie musiał bowiem złożony wniosek rozpatrzeć, o czym będzie informował za pośrednictwem PUE ZUS. Będzie mógł wzywać do uzupełnienia wniosku, a więc procedowanie wniosku o zwolnienie może okazać się nie być szybkie i łatwe dla wielu drobnych przedsiębiorców. W innym trybie niż elektronicznie złożyć wniosku nie będzie można. To pewnie skutkować będzie z kolei tym, że wielu płatników składek zapewne korzystać będzie z pomocy osób trzecich np. biur rachunkowych, a zatem ponoszone z tego tytułu opłaty zmniejszą uzyskaną z wakacji korzyść.

– Wniosek można złożyć tylko w miesiącu poprzedzającym miesiąc kalendarzowy, który ma być objęty zwolnieniem, a więc w bieżącym roku w związku z faktem, że przepisy wchodzą w życie z dniem 1 listopada, aby skorzystać w tym roku ze zwolnienia wniosek będzie trzeba złożyć koniecznie w listopadzie. To, obawiam się, spowoduje pewnie bardzo długi czas oczekiwania na rozpoznanie tych wniosków przez ZUS. Kto się spóźni ze złożeniem wniosku z wakacji w tym roku nie skorzysta – dodaje Katarzyna Siwiec.

Niezadowolenie wśród przedsiębiorców rodzi też to, że nie wszyscy z tych wakacji skorzystają. Ustawodawca wyłączył bowiem ze zwolnienia z opłacania składek mikroprzedsiębiorców, którzy wykonywali w poprzednim lub w bieżącym roku kalendarzowym pozarolniczą działalność gospodarczą na rzecz byłego pracodawcy jako ubezpieczeni lub tych, którzy w ciągu ostatnich dwóch lat nie osiągnęli przychodu z prowadzonej działalności. Ograniczenie to dotyczy też takich podmiotów, jak twórcy i artyści czy, np. wspólnicy jednoosobowej spółki z o.o., wspólnicy spółek komandytowej, jawnej czy partnerskiej czy komplementariusza – w spółce komandytowo – akcyjnej.

Potencjalne wyzwania i ryzyka

Zastosowanie wakacji składkowych wiąże się również z pewnymi wyzwaniami, głównie dla osób, które z różnych względów deklarują wyższe podstawy wymiaru składek niż minimalne, czyli 60% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Wówczas, z uwagi na fakt, że finansowane będą z budżetu państwa tylko składki w minimalnej wysokości, skorzystanie z wakacji składkowych może w jakimś zakresie wpłynąć na obniżenie ich przyszłych świadczeń. W przypadku świadczeń emerytalnych trzeba też dodać, że zgodnie z ogólnymi regulacjami przy ustalaniu prawa do emerytury nie uwzględnia się okresów, za które nie zostały opłacone składki pomimo formalnego podlegania ubezpieczeniu emerytalnemu, co też może rodzić pewną wątpliwość czy czas wakacji będzie uwzględniany dla celów emerytury czy nie. Dlatego przedsiębiorcy, zwłaszcza osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, powinni świadomie podchodzić do decyzji o wyborze wakacji składkowych.

– Przedsiębiorcy korzystający z wakacji składkowych muszą być świadomi, że nieopłacanie składek może potencjalnie wpłynąć na wysokość określonych świadczeń wypłacanych przez ZUS. Warto skonsultować się z doradcą finansowym lub prawnym, aby mieć pewność, że wybrana strategia jest najkorzystniejsza w kontekście długoterminowym – doradza Katarzyna Siwiec.

Jak przygotować się do wakacji składkowych?

Aby skutecznie skorzystać z wakacji składkowych, przedsiębiorcy powinni monitorować swoje finanse i wcześniej zaplanować miesiąc, w którym taka przerwa będzie dla nich najkorzystniejsza. Ważne jest również, aby upewnić się, że wszelkie formalności związane z ZUS są zgodne z wymogami, tak aby uniknąć potencjalnych kar za nieopłacenie składek.

– Warto pamiętać, że zwolnienie ze składek nie uniemożliwia w żaden sposób kontynowania działalności, przedsiębiorcy będą mogli w tym czasie pracować, wystawiać faktury, osiągać przychody oraz to, że ustawodawca nie ograniczył tego uprawnienia do stosowanej formy opodatkowania. Niezależnie od tego czy mikroprzedsiębiorca opodatkowuje się np. ryczałtem czy podatkiem liniowym ma prawo skorzystać z wakacji. Sumarycznie zatem omawianą preferencję z pewnością należy ocenić pozytywnie – dodaje ekspertka.

Wakacje składkowe to rozwiązanie, które umożliwia przedsiębiorcom chwilową ulgę finansową poprzez czasowe zwolnienie z opłacania składek do ZUS. Jest to opcja pozwalająca na lepsze zarządzanie kosztami działalności, jednak decyzja o wyborze wakacji składkowych powinna być przemyślana i świadoma, z uwzględnieniem wpływu na przyszłe świadczenia. Zanim przedsiębiorcy zdecydują się na to rozwiązanie, warto, by skonsultowali się z doradcą finansowym lub prawnym, aby mieć pewność, że decyzja ta będzie dla nich opłacalna zarówno w krótkim, jak i długim terminie.

Autorka: Katarzyna Siwiec – radca prawny i doradca podatkowy. Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie–Skłodowskiej w Lublinie oraz podyplomowych studiów na kierunku: Podatki w krajowym i międzynarodowym obrocie gospodarczym oraz Rachunkowość i Finanse Przedsiębiorstw w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Autorka kilkudziesięciu publikacji głównie z zakresu nieruchomości w czasopismach, takich jak Nieruchomości, Monitor Podatkowy, Strefa Nieruchomości i innych, autorka i współautorka książek z zakresu prawa i podatków dochodowych, autorka e-booków z zakresu prawa. Pełnomocnik procesowy uczestniczący w postępowaniach przed sądami powszechnymi, administracyjnymi, polubownym sądem przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie, Sądem Najwyższym, a także Trybunałem Konstytucyjnym.

materiał prasowy

Firma Shoper prezentuje wyniki finansowe

adeolu-eletu-38649-unsplashLider rozwiązań e-commerce w modelu SaaS w Polsce, firma Shoper, prezentuje wyniki finansowe za trzeci kwartał oraz pierwsze dziewięć miesięcy 2024 roku. Spółka kontynuuje dynamiczny wzrost wszystkich kluczowych wskaźników finansowych, a wartość transakcji w ekosystemie Shoper osiągnęła rekordowy poziom 10,2 mld złotych od początku roku.

Trzeci kwartał 2024 roku przyniósł Shoperowi kolejne wzrosty. Przychody spółki wyniosły 47,4 mln zł, co oznacza wzrost o 27% względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Skorygowana EBITDA osiągnęła poziom 15,5 mln zł, rosnąc o 28% rok do roku, przy wysokiej rentowności na poziomie 32,8%.

Klienci Shopera również odnotowali znaczące sukcesy sprzedażowe. GMV Sklepy w trzecim kwartale wyniosło 2,6 mld zł (osiągając 30% wzrost rok do roku), podczas gdy GMV Omnichannel osiągnęło poziom 3,6 mld zł, co oznacza wzrost o 61% w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku.

– Cieszy nas fakt, że GMV Omnichannel, czyli wartość transakcji zrealizowanych w ekosystemie Shoper, z uwzględnieniem dodatkowych kanałów sprzedaży, przekroczyła 10,2 miliarda złotych w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku. Sukcesy naszych klientów bezpośrednio przekładają się na wyniki całej Grupy, co widać w systematycznym wzroście przychodów i rentowności. To potwierdza, że nasza strategia wspierania przedsiębiorców kompleksowymi rozwiązaniami przynosi wymierne efekty – komentuje Piotr Biczysko, CFO Shoper.

Narastająco, po 9. miesiącach 2024 roku, przychody Shopera wyniosły 137,7 mln zł (+26% rok do roku), przy skorygowanej EBITDA na poziomie 46,2 mln zł (+30% r/r) i rentowności 33,6%. GMV Sklepy osiągnęło w tym czasie wartość 8,7 mld zł (+31% r/r), a GMV Omnichannel wzrosło o rekordowe 56% rok do roku, do poziomu 10,2 mld zł.

Źródło: Shoper
materiał prasowy

Grupa Selena: Perspektywy dla sektora budowlanego

Sławomir Majchrowski_Prezes Zarządu Grupy Selena
Obecna sytuacja w sektorze budowlanym jest wyzwaniem dla wielu podmiotów, w tym również dla branży chemii budowlanej. W najnowszej analizie Główny Urząd Statystyczny informuje o spadku produkcji budowlano-montażowej we wrześniu 2024 roku o 9% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Ta znacząca tendencja zniżkowa jest widoczna już od pewnego czasu i przeczy wcześniejszym prognozom, które okazały się nietrafione – zwraca uwagę Sławomir Majchrowski, prezes Grupy Selena.

Odzwierciedla to złą koniunkturę w branży, którą podtrzymuje wciąż wysoka inflacja, wysokie stopy procentowe i koszty kredytów czy choćby brak postępu w zakresie programu „Na start”, a także niestabilna sytuacja międzynarodowa, co dotyka także naszą branżę.

Od wspomnianych czynników będą też zależne kolejne kwartały, dlatego, z tej perspektywy, prognozy koniunktury na zbliżający się 2025 r. powinny być stawiane ostrożnie. Wyjście ze spowolnienia, które obserwujemy wymagać będzie czasu, a od przedsiębiorstw elastycznego, zakładającego nawet kilka różnych scenariuszy podejścia do zarządzania. W obecnym położeniu, tylko przez odpowiednie dostosowanie działań do dynamicznie zmieniających się warunków rynkowych oraz zachowaniu ostrożności możemy zapewnić odpowiedni rozwój firmy w przyszłości.

Mówiąc o przyszłości branży nie należy zapominać o deklaracji ministra finansów o planowanym przyspieszeniu w wydawaniu środków z KPO, co może mieć znaczenie dla naszego sektora, szczególnie w kontekście infrastrukturalnym. W ustawie budżetowej na rok 2025 zaplanowano prawie 52,18 mld zł w rezerwie celowej na realizację KPO. Jednocześnie minister finansów zapowiedział, że w przyszłym roku napływ środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) podniesie wzrost PKB o ok. 0,7 – 0,8 pkt proc. Mówimy o wzroście PKB na poziomie 3,9% r/r. Są to jednak wciąż tylko założenia – oczywiście nie bez znaczenia dla sektora budowlanego – dlatego cały czas musimy obserwować rozwijającą się sytuację i na nią adekwatnie reagować.

Autor komentarza:
Sławomir Majchrowski, prezes Grupy Selena

materiał prasowy

Sąd wydał korzystną decyzję w sprawie głosowania układu Hawe Telekom

scott-graham-OQMZwNd3ThU-unsplash
Sąd wydał korzystną decyzję w sprawie głosowania układu Hawe Telekom.

W dniu 29 października 2024 r. Sąd Rejonowy wydał od dawna oczekiwane przez spółkę postanowienie rozpoczynające procedurę głosowania układu pomiędzy Hawe Telekom, a jej wierzycielami. To sukces Zarządcy, który wraz z zespołem Hawe Telekom wypracował podstawy do zawarcia korzystnego układu umożliwiającego skuteczne zakończenie trwającego 8 lat postępowania.

Na mocy postanowienia Sądu, samo głosowanie zostanie przeprowadzone w I połowie 2025 roku, w trybie z pominięciem zwoływania zgromadzenia wierzycieli w drodze obiegowego zbierania głosów, poprzez zawiadomienie wszystkich wierzycieli o możliwości oddania głosu na piśmie.
Metoda ta umożliwi sprawne przeprowadzenie głosowania nad układem.

Firma od dawna posiada zdolność układową, a propozycje złożone przez Zarządcę Hawe Telekom zakładają spłatę 100% kwoty głównej zadłużenia wobec wszystkich wierzycieli z wyłączeniem obligacji, które zostały uznane w postępowaniu za bezskuteczne. Proponowane rozwiązania układowe są korzystne zarówno dla wierzycieli jak i dla samej spółki, gwarantując jej dalsze niezakłócone działanie i rozwój już bez dopisku „w restrukturyzacji”.

– Z przyjemnością informuję o przejściu do kolejnego etapu w prowadzonym przeze mnie postępowaniu restrukturyzacyjnym spółki Hawe Telekom. Zbliżające się głosowanie nad układem jest zwieńczeniem intensywnych prac nad propozycjami układowymi i wypracowaniem wspólnej wizji przyszłości firmy. Ten sukces to efekt ciężkiej pracy całego zespołu oraz wsparcia naszych partnerów biznesowych. Jesteśmy optymistycznie nastawieni co do pozytywnego wyniku głosowania, co pozwoli nam na dalszy rozwój i realizację ambitnych celów – podkreśla Wiesław Ostrowski, Zarządca masy sanacyjnej Hawe Telekom S.A. w restrukturyzacji.

Źródło: Hawe Telekom
materiał prasowy

Marka ALDI liderem cenowym wśród dyskontów w Polsce?

HyperFocal: 0

Marka ALDI jest liderem cenowym wśród dyskontów w Polsce – tak wynika z badania ASM Sales Force Agency.

ALDI Polska umacnia pozycję na rynku handlu detalicznego, zajmując pierwsze miejsce wśród sieci dyskontowych w najnowszym badaniu koszyka zakupowego ASM Sales Force Agency za wrzesień 2024. Z wynikiem 302,94 zł za koszyk podstawowych produktów, ALDI skutecznie wyprzedza konkurencyjne sieci dyskontowe – Lidla i Biedronkę.

Według raportu ASM, średnia wartość koszyka w ALDI we wrześniu 2024 wyniosła 302,94 zł, co stanowi niewielki spadek w porównaniu do sierpnia (304,94 zł). Jednak w zestawieniu ze wzrostem cen w innych sieciach dyskontowych ALDI prezentuje się jako najbardziej atrakcyjny cenowo dyskont dla klientów.

Obecne wyniki pokazują rosnącą siłę ALDI i skuteczność przyjętej strategii cenowej.

Źródło: ALDI / materiał prasowy

Firma Traficar kształtuje i zmienia mobilność miejską w Polsce


Firma Traficar kształtuje i zmienia mobilność miejską w Polsce.

Od wprowadzenia pierwszych samochodów współdzielonych w 2016 roku, Traficar nieustannie rewolucjonizuje sposób, w jaki przemieszczają się Polacy. Na przestrzeni lat firma rozwinęła się w kompleksowego dostawcę usług mobilności, obsługując ponad milion użytkowników, flotą blisko 5000 pojazdów, rozszerzyła ofertę o wynajem na doby, usługi dla klientów biznesowych oraz wprowadziła nowe produkty. Świętując swój ósmy rok działalności, prezentuje imponujące wyniki, które są odpowiedzią na ewoluujące potrzeby rynku.

Osiem lat temu, na polskich drogach, pojawiły się pierwsze samochody z charakterystycznym logo Traficar, wprowadzając rewolucję w sposobie, w jaki Polacy myślą o przemieszczaniu się po mieście. Dziś, firma może z dumą spojrzeć na drogę, jaką przeszła – od innowacyjnego pomysłu do lidera rynku carsharingu w Polsce.

– Kiedy zaczynaliśmy w 2016 roku, carsharing był w naszym kraju pojęciem praktycznie nieznanym. Dziś jesteśmy obecni w 28 polskich miastach posiadając flotę blisko 5000 pojazdów. Szczególnie dumni jesteśmy z rozwoju naszej floty dostawczej, która z zaledwie trzech pojazdów rozrosła się do ponad 300 samochodów. Transformacja mobilności miejskiej, którą obserwujemy, znacząco przekroczyła nasze początkowe oczekiwania, a zapotrzebowanie na elastyczne rozwiązania transportowe wciąż jest bardzo duże – mówi Konrad Karpiński dyrektor operacyjny firmy Traficar.

Źródło: Traficar
materiał prasowy

Firma Liebrecht & wooD świętuje 30 lat działalności w Polsce

Centrum Praskie Koneser_2Firma Liebrecht & wooD świętuje 30 lat działalności w Polsce. Wyznaczanie nowych trendów w branży nieruchomości, trwałe zaangażowanie w zrównoważony rozwój przestrzeni miejskich oraz kilkadziesiąt wyjątkowych inwestycji – w tym tak pionierskie realizacje jak Centrum Praskie Koneser, Plac Unii czy powstająca Drucianka Campus. Tak przedstawia się bilans 30 lat działalności Liebrecht & wooD w Polsce.

Liebrecht & wooD oficjalnie zainaugurowała swoją obecność w Polsce 26 października 1994 roku. Firma z belgijskim rodowodem w ciągu trzech dekad w znaczący sposób zapisała się w krajobrazie Warszawy i innych polskich miast – Gdańska, Poznania czy Sosnowca. Jej założycielom, Patrickowi Van Den Bossche i Marcowi Lebbe, od początku przyświecało motto: „a different vision on real estate” (Inne spojrzenie na nieruchomości), które towarzyszy firmie do dziś.

Kiedy przyjechaliśmy do Polski w 1994 roku, jej krajobraz był zupełnie inny niż obecnie. Kapitalizm dopiero raczkował, ale widać było ogromny potencjał polskiej gospodarki, objawiający się w szczególności wielką motywacją ludzi do pracy i samorozwoju. To było wyzwanie, a zarazem szansa na zrobienie czegoś nowego. Jako pionierzy rozpoczęliśmy tworzenie pierwszych, nowoczesnych biur. W dalszej kolejności nastąpił etap biznesowej zabudowy Alei Jerozolimskich. Później w naszym portfolio pojawiły się pierwsze w Polsce centra „outlet”, a także obiekty logistyczne i o charakterze mixed-use. W ostatnich latach koncentrujemy się na przywracaniu życia miejscom, które przez dekady były zaniedbywane lub opuszczone. Efektem tej wizji zrównoważonego budownictwa są Centrum Praskie Koneser i powstająca Drucianka Campus. Oba projekty wpisują się w rewitalizację terenów warszawskiej Pragi – mówi Marc Lebbe, współzałożyciel Liebrecht & wooD.

30 lat Liebrecht & wooD w Polsce to nieustanne podkreślanie społecznej odpowiedzialności i roli deweloperów w kształtowaniu miast. Wyrazem tego było przyjęcie w 2023 roku Polityki ESG. Zaangażowanie firmy w tym zakresie widoczne jest także w jej wartościach, niezmiennych od początków działalności na rodzimym rynku.

Misją Liebrecht & wooD jest tworzenie nieruchomości wraz z ich całościowym, harmonijnym otoczeniem. Naszym celem od zawsze jest wznoszenie budynków, które w pozytywny sposób oddziałują nie tylko na krajobraz, ale także na społeczność. Nie zapominamy przy tym, że kluczem do długowieczności każdego obiektu jest jego efektywność, wynikająca przede wszystkim z naszego szacunku dla środowiska. Dlatego właśnie zrównoważone budownictwo to jedna z podstaw działalności firmy – podkreśla Patrick Van Den Bossche, współzałożyciel Liebrecht & wooD.

Źródło: Liebrecht & wooD
materiał prasowy

Nieruchomości handlowe CPI Property Group przyciągają najemców

Vivo Krosno_media
Nieruchomości handlowe CPI Property Group przyciągają najemców.

Obiekty handlowe CPI Property Group (CPIPG) w Polsce cieszą się stałym zainteresowaniem najemców. Potwierdza to liczba umów podpisanych w ostatnim czasie w kluczowych projektach zarządzanych przez CPIPG.

W okresie od lipca do września 2024 roku podpisano 20 umów, obejmujących zarówno przedłużenia, jak i nowe kontrakty, na łączną powierzchnię niemal 11 tys. mkw.

Największe zmiany zadzieją się w Centrum Handlowym Ogrody w Elblągu oraz w Vivo! Krosno, gdzie już wkrótce pojawią się nowe marki. Natomiast efekty zmian są już widoczne w Galerii Orkana w Lublinie, gdzie klienci mogą robić zakupu w nowo otwartych sklepach, a pod koniec roku oferta jeszcze się powiększy.

Łącznie od początku roku firma podpisała 120 umów leasingowych na ponad 53 tys. mkw.

Aktywność najemców zarówno w zakresie nowych umów, jak i przedłużeń, świadczy o silnym zaufaniu do naszych obiektów. W nadchodzących miesiącach zamierzamy kontynuować rozwój oferty, aby przyciągnąć zarówno lokalne, jak i międzynarodowe marki – podsumowuje Agnieszka Baczyńska, Head of Leasing Retail, CPIPG.

CPI Property Group jest właścicielem i zarządcą 23 obiektów handlowych w Polsce. Portfel, o łącznej powierzchni całkowitej 272 tys. mkw. i wartości 437 mln euro, składa się z nieruchomości o zróżnicowanym charakterze – od galerii po parki handlowe. Do portfolio handlowego firmy należy sześć centrów: CH Ogrody w Elblągu i Galeria Orkana w Lublinie i cztery centra Vivo! oraz 17 retail parków (sieć City Market – sześć lokalizacji oraz sieć Stop Shop – 11 lokalizacji). Nieruchomości handlowe położone są w 20 regionalnych miastach całej Polski. Firma posiada również 20 biurowców w najlepszych warszawskich lokalizacjach.

Źródło: CPI Property Group (CPIPG)
materiał prasowy

Wiodąca w Europie platforma C2C Vinted zabezpiecza wtórną sprzedaż akcji

rawpixel-552396-unsplash
Wiodąca w Europie platforma C2C Vinted zabezpiecza wtórną sprzedaż akcji. 

Wtórna sprzedaż akcji w wysokości 340 mln euro grupie nowych inwestorów, w tym TPG i Hedosophia to uznanie dla pracowników za wkład w osiągnięcie przez Vinted pozycji lidera w Europie. Transakcja wycenia Vinted na 5 mld EUR i przyciąga nowych inwestorów do kolejnej fazy wzrostu. W 2023 r. Vinted odnotowała 61% wzrost przychodów i osiągnęła rentowność, inwestując jednocześnie w przyszłość.

Thomas Plantenga, CEO Vinted: „Z radością witamy nowych inwestorów, którzy mają doświadczenie, aby wesprzeć Vinted w kolejnej fazie wzrostu, jednocześnie nadal będziemy korzystać z wiedzy dotychczasowych podmiotów nas wspierających. TPG i pozostali nowi inwestorzy podzielają naszą wizję: sprawić, aby drugi obieg stał się pierwszym wyborem na całym świecie. Cieszymy się również, że ta sprzedaż akcji nagradza naszych pracowników za ich zaangażowanie w pracę na rzecz sukcesu Vinted. Jesteśmy niesamowicie dumni, że udało nam się stworzyć produkt, z którego nasi członkowie uwielbiają korzystać i który dał podwaliny rynkowi mody z drugiej ręki. Vinted jest potwierdzeniem tego, że można prowadzić udany, dochodowy biznes, który pozytywnie wpływa na ludzi, społeczności i środowisko”.

Andy Doyle, Partner w TPG, powiedział: „Widzieliśmy, że konsumenci coraz częściej wybierają rzeczy z drugiej ręki, jako podstawową część swojej garderoby, ponieważ zrównoważony rozwój i elastyczność stają się priorytetem dla wielu osób. Skupienie się na kliencie, wiodące doświadczenie produktowe i wyrafinowane podejście do logistyki Vinted sprawiły, że ten rynek stał się dostępny dla jeszcze szerszej populacji. Cieszymy się na współpracę z Thomasem i jego zespołem światowej klasy operatorów oraz z tego, że Vinted będzie jednym z naszych rozwijających się portfeli wiodących europejskich firm technologicznych”.

Morgan Stanley & Co. International plc pełnił funkcję doradcy finansowego i agenta ds. pośrednictwa w transakcji. Taylor Wessing i Cooley udzielili Vinted porady prawnej.

Źródło: Vinted Marketplace
materiał prasowy

Zarząd Mex Polska S.A. zawarł porozumienie w celu zwiększenia portfolio

biznesmanZarząd Mex Polska S.A. zawarł porozumienie w celu zwiększenia portfolio.

Zarząd Mex Polska S.A. podjął decyzję o poszerzeniu oferty gastronomicznej Grupy Kapitałowej o nowy format z segmentu pizzerii, poprzez zawarcie porozumienia z pomysłodawcą cenionego przez konsumentów konceptu PIZZANOVA. Współpraca ta stanowi kolejny krok w realizacji strategii rozwoju Grupy oraz jej transparentności operacyjnej. Potwierdza również długoterminowe zaangażowanie w rozwój multibrandingu, który jest fundamentem budowania wartości Grupy Kapitałowej Mex Polska.

Zgodnie z założeniami kooperacji, planowane jest otwarcie co najmniej trzech nowych lokali PIZZANOVA w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Inwestycja będzie w całości finansowana ze środków Grupy Mex Polska.

Pomysłodawcą konceptu PIZZANOVA jest Łukasz Kowalewski, powiązany rodzinnie z prezesem zarządu Mex Polska S.A., Pawłem Kowalewskim. – Postanowiliśmy połączyć nasze doświadczenia w obszarze gastronomii, co pozwoli na wzmocnienie zarządzania w Grupie Kapitałowej Mex Polska. Naszym celem jest nie tylko efektywne rozwijanie marki PIZZANOVA, ale także podzielenie się wiedzą i standardami operacyjnymi i zwiększenie konkurencyjności naszej oferty. – mówi Paweł Kowalewski, prezes zarządu Mex Polska SA.

Źródło: Mex Polska SA.
materiał prasowy

Sieć B&B HOTELS posiada ponad 800 hoteli w w Europie, Stanach Zjednoczonych oraz Brazylii

Lukasz_Kaleta_Dyrektor_Operacyjny_BB_HOTELS_PolskaSieć B&B HOTELS, posiadająca już ponad 800 hoteli w Europie, Stanach Zjednoczonych oraz Brazylii kontynuuje drogę dynamicznego rozwoju i ma ambicje, by w ciągu najbliższej dekady osiągnąć liczbę 3000 hoteli w portfolio. W swoich działaniach koncentruje się jednak nie tylko na wzroście, lecz konsekwentnie realizuje też ambitną strategię zrównoważonego rozwoju. Kontynuując swoją podróż, chce nadal wzmacniać zaufanie swoich pracowników i partnerów, lojalność klientów oraz zaufanie akcjonariuszy.

W ramach realizacji swoich obietnic, Grupa B&B HOTELS opublikowała raport dotyczący swoich działań, podjętych w 2023 roku na rzecz zrównoważonej przyszłości. Dokumentuje on konkretne kroki podejmowane przez sieć na rzecz ochrony środowiska, promowania równości płci czy redukcji CO2.
Ponad 90% B&B HOTELI we wszystkich krajach działalności sieci otrzymało pionierski certyfikat zrównoważonego rozwoju od SOCOTEC, zaprojektowany dla branży hotelarskiej i dostosowany do kryteriów Global Sustainable Tourism Council (GSTC).

Nasza strategia zrównoważonego rozwoju to wyraz głębokiego przekonania, że wzrost i odpowiedzialność mogą iść ze sobą w parze. W B&B HOTELS wierzymy, że CSR to nie tylko obowiązek, lecz także szansa na realny, pozytywny wpływ na przyszłość naszej branży oraz naszej planety. Dlatego dążymy do tego, by nasze hotele były nie tylko komfortowym miejscem odpoczynku, ale również symbolem pozytywnej zmiany. Jako Grupa inwestujemy w przyszłość – od działań na rzecz ochrony środowiska, przez włączenie się do walki z problemem marnowania żywności, po budowanie kultury równości. To dla nas nie tylko zobowiązanie, ale długoterminowa wizja. Jesteśmy dumni z tego co już osiągnęliśmy, ale wiemy też, że to wciąż początek naszej podróży ku bardziej zrównoważonemu jutru – komentuje Łukasz Kaleta, Dyrektor Operacyjny w B&B HOTELS Polska.

Źródło:  B&B HOTELS Polska
materiał prasowy

Allianz Partners: Polska jako kluczowy rynek nieruchomości w Europie podczas EXPO Real 2024

ben-rosett-10614-unsplash
Allianz Partners: Polska jako kluczowy rynek nieruchomości w Europie podczas EXPO Real 2024.

Polska staje się coraz ważniejszym punktem na europejskiej mapie rynku nieruchomości. Targi EXPO REAL 2024, skupiające wiodące firmy z branży, podkreśliły znaczenie tego dynamicznie rozwijającego się sektora. Allianz Partners wyróżnił się jako kluczowy partner dla inwestorów oferujący nowoczesne rozwiązania assistance, które pomagają w realizacji długoterminowych strategii rynkowych.

Sektor mieszkaniowy w Polsce dynamicznie się rozwija oferując różnorodne możliwości inwestycyjne, szczególnie w obszarze co-livingu, PRS (ang. Private Rented Sector), mieszkań dla studentów oraz seniorów. Pomimo licznych wyzwań, inwestorzy dostrzegają w naszym kraju potencjał do innowacji oraz zróżnicowane możliwości, które mogą wspierać dalszy rozwój i stabilizację rynku nieruchomości. Poszukują przy tym rozwiązań, które pozwalałyby skrócić czas przygotowania projektów do wynajmu sprzedaży lub franczyzy.

– Zrozumienie potrzeb rynku oraz szybkie reagowanie na zmieniające się warunki są kluczowe dla sukcesu w branży nieruchomości. Nasze innowacyjne podejście oraz doświadczenie pozwalają inwestorom w Polsce na maksymalizację ich zysków i szybkie osiąganie celów inwestycyjnych. Kompleksowe rozwiązania Allianz Partners obejmują przygotowanie nieruchomości do sprzedaży, wynajmu czy franczyzy, co pozwala inwestorom na maksymalne wykorzystanie potencjału ich projektów. Dodatkowo, w przypadku uszkodzeń w obrębie nieruchomości, firma oferuje szybką i fachową pomoc w odbudowie oraz przywróceniu obiektów do stanu sprzed szkody. Efektywność w trudnych sytuacjach ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia ciągłości wynajmu oraz płynności finansowej inwestycji – mówi Maciej Maryniak, Market Development Manager w Allianz Partners.

Targi EXPO REAL 2024 w Monachium potwierdziły, że Polska jest jednym z najbardziej atrakcyjnych rynków nieruchomości w Europie. Innowacyjne rozwiązania wspierające rozwój tego rynku są kluczowe dla przyszłych sukcesów w branży.

[fragment artykułu]
Źródło: Allianz Partners
materiał prasowy

Nieruchomości hotelowe – biznes na jasnych i uczciwych zasadach

W Grochowski prezes ArcheNieruchomości hotelowe – biznes na jasnych i uczciwych zasadach. Czołowa Polska firma hotelarska zaprezentowała właśnie swoje najnowsze wyniki dotyczące przychodów z hoteli oraz zysków wypłaconych dla właścicieli lokali w Systemie Arche oraz poinformowała o dalszej strategii rozwoju. W tym roku Arche SA wypłaciło inwestorom kwotę ponad 40 mln zł netto z tytułu zysku. Do tej pory tej notowanej na Catalyst spółce zaufało łącznie ponad 2 tys. klientów, którzy kupili ponad 2,5 tys. lokali. 

To nie jest oferta zwykłego condo, czy aparthotelu, nie ma pułapek, czy ukrytych opłat i zagranicznych licencji. Firma stworzyła dopracowywany przez 20 lat unikatowy na rynku System Arche, który zapewnia kupującym pokoje hotelowe na własność, pewność, komfort i ponadprzeciętne zyski. Jego model opiera się na transparentnym, miesięcznym rozliczeniu wyników, gdzie nabywca lokalu czerpie zyski z najmu całej powierzchni pracującej w hotelu — tj. pokoi, restauracji, sal konferencyjnych i SPA, proporcjonalnie do wielkości posiadanych lokali. W efekcie w październiku b.r. pokoje w nowo budowanym hotelu Arche w Krakowie, dzielnicy Czyżyny w sąsiedztwie AWF i pobliskiej Tauron Areny, z powierzchnią konferencyjną i restauracyjną, zostały wyprzedane inwestorom Arche w ofercie „off market” w ciągu zaledwie jednego tygodnia.

— Kluczem do naszego sukcesu są zweryfikowane przez pandemię, realistyczne warunki minimalnych rocznych zysków oraz nietuzinkowe podejście do rewitalizacji z poszanowaniem historii, środowiska i ludzi mieszkających w okolicy. Obecnie inwestorzy są bardziej doświadczeni i mniej skłonni do podejmowania ryzyka, za to szukają bezpiecznych partnerów i sprawdzonych rozwiązań. Wszystko musi być transparentne, a u nas odbywa się wszystko w jednej i tej samej spółce. Dla przykładu nie mamy dodatkowych wysokich opłat licencyjnych. Co ważne tam, gdzie inni kończą współpracę z inwestorami, my ją dopiero zaczynamy, a na dużej skali obiektów możemy się wciąż uczyć i wdrażać coraz lepsze rozwiązania. Przez to, że nie tylko budujemy i sprzedajemy apartamenty, ale zostajemy z naszymi inwestorami jako ich zarządca, mamy relatywnie niskie ceny sprzedawanych lokali, aby generowały później odpowiednio wysoki roczny zysk dla inwestora. Dysponujemy także własnym łańcuchem produkcji i dostaw np. meble robimy w prefabrykacji w Siedlcach i przez więźniów z zakładu karnego w Siedlcach i Warszawie, natomiast obrazy, czy ceramikę w Fundacji Leny Grochowskiej — zdradza prezes Arche SA Władysław Grochowski.

Warto dodać, że najwyższą rentowność osiągają projekty nieoczywiste takie jak Cukrownia Żnin czy Pałac i Folwark Łochów, który zanotował kolejny rekord we wrześniu b.r. – przychód w wysokości 8 mln 738 tys. zł, co daje inwestorowi aż 165 zł za jeden m kw. posiadanej powierzchni w obiekcie. A średnia stopa zwrotu za minione 9 miesięcy roku 2024 r. w Cukrowni Żnin to 16,72 proc. To właśnie te wyjątkowe rewitalizacje z zachowaniem historii i naturalności obiektu wypracowują najlepsze wyniki, a dzięki nim opustoszałe miejscowości powracają do życia i rozwijają się lokalne społeczności. Praca tych obiektów udowadnia, że niemożliwe staje się możliwe.

— Tegoroczne wyniki wskazują na dalszy potencjał wzrostowy. Od styczna do końca września 2024 r. wypłaciliśmy naszym inwestorom zyski w wysokości 40 mln 23 tys. 163 zł netto. Ponad połowa naszych obiektów wypracowała we wrześniu rekordowe miesięczne wyniki powyżej 100 zł za m kw. Ponadto pokoje w hotelu w Krakowie sprzedały się w zamkniętej ofercie jak przysłowiowe „ciepłe bułeczki” i to bez żadnej reklamy czy promocji. Wielu z naszych inwestorów podkreśla też, iż w pełni identyfikuje się z naszymi celami społecznymi i misją ratowania zabytków, włączeniem do życia osób wykluczonych i lokalnych społeczności. Jesteśmy w całości polską firmą, działamy w jasnej strukturze i w naszym kraju płacimy podatki. W związku z dynamicznym rozwojem do końca roku Arche planuje zakup jeszcze od trzech do pięciu kolejnych zabytkowych obiektów. Mamy swoje pięć minut oraz rynkową niszę w nieoczywistych często zapomnianych lokalizacjach i chcemy to wykorzystać. Rozpoczynamy prace nad obiektami w Tarnowie, Ożarowie Mazowieckim, Otwocku, kolejnym etapem w Żninie, Białymstoku i Drohiczynie. Wracamy do natury. Mocno inwestujemy na wschodzie Polski, aby przełamać strach związany z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. Dziś zyskują wiarygodne firmy z dobrą reputacją i zaufaniem do marki, a dodatkowo, nasze lokale posiadają księgę wieczystą, czyli kupowane są na własność. Mogę zdradzić, że klienci mocno chwalą również korzyści związane z bezobsługowością dla funkcjonowania swojej inwestycji, a przez to zaoszczędzony czas. Taka wygoda staje się w dzisiejszych czasach bezcenna — mówi prezes Arche SA Władysław Grochowski.

Władysław Grochowski jest prezesem dewelopersko-hotelarskiej spółki Arche SA notowanej na Catalyst. Arche rozpoczęła działalność w 1991 r. Swoje pierwsze inwestycje realizowała w Warszawie i Siedlcach, a od dwóch dekad buduje w całej Polsce. W 33-letniej historii wybudowała ponad 12 tys. mieszkań i domów. Jest to także największa polska sieć hoteli dysponująca 20 obiektami. Przedsiębiorca wraz z żoną w ramach Fundacji Leny Grochowskiej prowadzi również szeroką działalność integrującą społeczności, osoby wykluczone społecznie i wspierającą najbardziej potrzebujących. Przez co pod koniec ub.r. otrzymał jedno z najważniejszych wyróżnień na świecie — prestiżową Nagrodę Nansena, przyznawaną przez Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. W 2024 został laureatem nagrody Polskiej Rady Biznesu im. Jana Kulczyka, nazywanej „biznesowymi Oscarami”. Spółka Arche SA w bieżącym roku po raz kolejny znalazła się w zestawieniu największych polskich przedsiębiorstw klasyfikowanych według przychodów, czyli Liście 500 Rzeczpospolitej i odebrała wyróżnienie Orła „Rzeczpospolitej” w kategorii — handel i usługi niefinansowe. A ostatnio wygrała prestiżowy konkurs Prime Property Prize w kategorii Deweloper Roku – Hotele. Strategiczne plany firmy przewidują zarządzanie ponad 50 hotelami w 2030 r.

Źródło: Arche SA
materiał prasowy