Rusza montaż maszyny TBM, która wydrąży 2-km tunel pod Rzeszowem

20230203_Rozpoczyna_się_montaż_maszyny_TBM,_która_wydrąży_2-km_tunel_pod_Rzeszowem
Rusza montaż maszyny TBM, która wydrąży 2-km tunel pod Rzeszowem.

Ostatnie elementy maszyny TBM (ang. Tunnel Boring Machine), która wydrąży tunel o długości 2,2 km na drodze ekspresowej S19 Rzeszów Południe-Babica, dotarły już na plac budowy w Babicy. Po złożeniu maszyna będzie ważyła 4 tysiące ton i osiągnie 112 metrów długości. Tarcza drążąca „Karpatki” – bo taką nazwę wybrali w głosowaniu internauci – ma rekordowe 15,2 m.
Inwestycja realizowana jest przez konsorcjum Mostostalu Warszawa i Acciona Construcción. Rekordowo długi tunel wykonywany będzie w najnowocześniejszej dostępnej technologii, czyli przy użyciu sprzętu TBM, a nie metodą górniczą.

Budowa odcinka drogi ekspresowej S19 od węzła Rzeszów Południe do węzła Babica jest najbardziej zaawansowanym zadaniem, które realizujemy dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Skala budowy, technologia, know-how i specjalistyczny sprzęt TBM jest nieporównywalny z większością inwestycji projektowanych i realizowanych obecnie w Polsce – mówi Jorge Calabuig Ferre, Wiceprezes Zarządu Mostostalu Warszawa. – Podjęcie się przez nas tak ciekawej, a jednocześnie tak trudnej technologicznie budowy jest znakiem rozwoju, jaki w ostatnich latach poczyniliśmy, jak również potwierdzeniem naszej silnej pozycji jako czołowego Generalnego Wykonawcy inwestycji infrastrukturalnych w Polsce.

– Sukces w realizacji tak zaawansowanej technologicznie inwestycji jest główną zasługą kadry najlepszych inżynierów Mostostalu Warszawa i Acciona Construcción, którzy na tym ważnym i trudnym etapie wykazują się profesjonalizmem, ogromnym zaangażowaniem i dbałością o jakość robót mówi Sławomir Barczak, Dyrektor Obszaru Infrastruktury w Mostostalu Warszawa.

Polska w czołówce europejskich rynków inwestycyjnych

119

Jak pokazuje najnowszy raport fDi Magazine z grupy Financial Times, Polska jest w centrum zainteresowania zagranicznych inwestorów – pod względem liczby i wartości projektów Greenfield, których wartość wyniosła 6 mld dolarów, jesteśmy na 5 miejscu.

Na podium, pod względem liczby projektów, znalazły się Wielka Brytania, Niemcy i Hiszpania. Jeśli chodzi o wartość inwestycji, pierwsze miejsce przypadło również Wielkiej Brytanii, dalej Rosji i Niemcy.

W światowym rankingu, największą ilość projektów zdobyły Stany Zjednoczone, a największą wartość inwestycji osiągnęły Chiny.

Główni najemcy centrów handlowych

Według przedstawicieli deweloperów, inwestorów oraz agencji doradczych, sieci spożywcze już nie są  głównym najemcą centrów handlowych. Jeszcze kilka lat temu właśnie operator spożywczy był jednym z najistotniejszych najemców centrów handlowych i przesądzał o atrakcyjności danego obiektu. Teraz jest raczej uzupełnieniem oferty modowej i usługowej – zgodzili się dyskutanci debaty z cyklu „Inwestowanie w nieruchomości”. Uczestniczy debaty uznali, ze hipermarkety przegapiły istotny moment w rozwoju. Obecnie, pomimo zmniejszania powierzchni handlowej, rewitalizacji, zmiany części asortymentu czy dodania nowych usług, nie przyciągają tak klientów. Zauważono także, że dyskonty, które przeszły dużą zmianę wizerunkową i dzięki temu już nie są kojarzone jako sklepy z ofertą dla klientów mniej zamożnych, stały się bardziej atrakcyjne dla deweloperów obiektów handlowych. W debacie „Inwestowanie w nieruchomości” uczestniczyli m.in. : dyrektor działu powierzchni handlowych CBRE Magdalena Frątczak, dyrektor ds. rozwoju Klepierre Management Polska Maciej Golis, dyrektor ds. powierzchni handlowych Globe Trade Centre Monika Janczewska-Leja, dyrektor działu powierzchni handlowych Echo Investment Marcin Materny oraz prezes zarządu Libra Project Grzegorz Pękalski.

Wybory za pasem – miasta inwestują

Jak pisze „Puls Biznesu”, od ubiegłego roku zmniejszają się wydatki majątkowe jednostek samorządu terytorialnego. Z danych resortu finansów wynika, że po trzech kwartałach bieżącego roku wyniosły 17,5 mld zł. i jest to suma o 1,1 mld mniejsza niż w tym samym okresie w roku ubiegłym i o 4,4 mld w  2011 r. Ekspert Dariusz Giza podkreśla, że jest to rok restrukturyzacji finansów samorządowych. Jednostki samorządów terytorialnych skupiają się na nowym wskaźniku zadłużenia, który będzie obowiązywał od następnego roku. W związku z tym porządkują swoje finanse. Natomiast w przyszłym roku, jak przewiduje ekspert, wydatki majątkowe ponownie wzrosną. Lokalne władze muszą zdać wyborczy test, a że sukces odzwierciedlają inwestycje, to 2014 r. będzie obfitował w różnego rodzaju uroczyste otwarcia lub symboliczne wbijanie pierwszej łopaty.

LC Corp w Katowicach ma już nazwę

Jest już wyłoniona w konkursie nazwa nowego biurowca LC Corp w Katowicach przy al. Roździeńskiego 10.  Silesia Star, bo tak brzmi zwycięska nazwa budynku, nawiązuje do „Gwiazdy”, czyli popularnego określenia osiedla, na którym powstanie obiekt. W konkursie nadesłanych zostało blisko 900 zgłoszeń. Wyróżnione zostały dwa: Silesia Star oraz Gemini Center. Decyzją mieszkańców Katowic, przy al. Roździeńskiego powstanie Silesia Star. Biurowiec LC Corp powstaje w ścisłym centrum Katowic i obejmuje dwa 8-kondygnacyjne budynki, połączone obszernym pasażem handlowo – usługowym o łącznej powierzchni najmu 27 000 mkw. Ponadto powstanie parking na 250 miejsc postojowych. Inwestycja zostawanie zrealizowana przy wykorzystaniu nowoczesnych rozwiązań architektonicznych i technologicznych. Za koncepcję i projekt obiektu odpowiada biuro architektoniczne Kuryłowicz&Associates.

Setki inwestycji hotelarskich w Polsce

Zgodnie z raportem Hotel Guidebook Poland 2013 w kraju jest planowanych i już znajdujących się w realizacji  blisko 200 hoteli. Zgodnie z opiniami ekspertów z agencji Horwath HTL, która wykonała raport, obecnym, pozytywnym trendem wykreowanym wśród inwestorów hotelowych w naszym kraju jest coraz większa świadomość tego biznesu. Inwestorzy stawiają przede wszystkim na profesjonalizm. Coraz częściej dostrzegają konieczność współpracy z sieciami. Najbardziej oczywiste i popularne lokalizacje pod nowe hotele, to wciąż dla inwestorów duże polskie miasta, gdzie generuje pokaźny i stały ruch biznesowy. Jednak coraz bardziej atrakcyjne dla inwestorów i sieci stają się także mniejsze miasta regionalne, wśród których można wymienić Gdynię, Bydgoszcz czy Rzeszów.

Unijne wsparcie na rekordowym poziomie

Jak pokazuje  projekt ustawy budżetowej na rok 2014, do wspólnego budżetu Unii Europejskiej będziemy musieli odprowadzić ok. 17,7 mld zł i jest to kwota o 400 mln zł niższa niż plan na rok bieżący. Sytuacja taka zdarza się po raz pierwszy. Do tej pory  składka do UE wzrastała z roku na rok, przede wszystkim ze względu na to, że główny wskaźnik wyliczania składki, którym jest  poziom dochodu narodowego, przez cały czas także rósł. W przyszłym roku również wzrośnie, lecz jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów, zmienia się część tzw. mechanizmów korekcyjnych. W bilansach z Unią Europejska znajdujemy się na plusie. Zarówno w tym roku, jak i w przyszłym, rząd spodziewa się rekordowych transferów z UE, które odpowiednio wyniosą 84 mld zł i 80 mld zł. Razem będzie to ok. pięćdziesięciu procent wszystkich napływów z Unii, jakie uzyskaliśmy od maja 2004 r.

Podwyższona linia kredytowa dla CCC

Firma CCC podwyższyła linię kredytową prowadzoną w banku PKO BP o 45 mln złotych i aktualna  umowa daje możliwość skorzystania przez spółkę ze 120 mln złotych. Dotychczasowa umowa, która podpisana została w 2010 roku umożliwiała spółce skorzystanie z 75 mln złotych. Środki te mają być przeznaczone na finansowanie bieżących zobowiązań wynikających z wykonywanej działalności. Firma CCC może skorzystać z limitu do 26. października 2015 r.

Ile lat musi oszczędzać Kowalski, by kupić własne mieszkanie za gotówkę?

Czy z pensji statystycznego Polaka da się odkładać odpowiednią kwotę, by kupić własne mieszkanie za gotówkę? Spróbowaliśmy odpowiedzieć na to pytanie. Wnioski nie są wesołe: jeśli przeciętny Kowalski zarabiający średnią krajową, z której odłoży nawet 1/3 pensji, nie zainwestuje tych pieniędzy, a chce kupić mieszkanie w średniej cenie w dużym mieście, będzie musiał odkładać na ten cel aż przez 25 lat. Nieco lepiej wygląda sytuacja, jeśli będzie szukał mieszkania na prowincji. Tu ceny są niższe, więc i krócej trzeba oszczędzać. Zajmie mu to 16 lat.

Przyjęliśmy, że nasz statystyczny Polak zarabia średnią krajową, czyli około 2700 zł miesięcznie netto. Interesuje go mieszkanie, które z reguły najchętniej wybierają Polacy, czyli 2 bądź 3 pokoje o metrażu od 40 do 60 m kw. Wypośrodkowaliśmy te oczekiwania, przyjmując, że Kowalski będzie celował w mieszkanie 50 metrowe.
Założyliśmy też, że nie ma on kosztów związanych z innymi kredytami, nie ma dzieci itp. Przyjmując te wszystkie zastrzeżenia, uznaliśmy, zgodnie z rekomendacjami doradców kredytowych, że Kowalski może – bezpiecznie dla swych finansów – odłożyć maksymalnie 1/3 pensji, czyli 900 zł.

W Warszawie, wśród ofert WGN, średnia cenowa dla mieszkań z rynku wtórnego o metrażu od 40 do 60 m kw. wynosi obecnie 6200 zł, we Wrocławiu jest to 5100 zł, w Krakowie – 5150 zł, w Gdańsku – 5050 zł, a w Poznaniu – 4800, w Katowicach – 3500 zł, w Rzeszowie – 4200 zł, w Białymstoku – 4400 zł, a w Łodzi – 3500 zł. Średnia cenowa dla wszystkich tych miast wynosi 4655 zł. Jeśli przyjąć, że za taką stawkę Kowalski kupi swoje 50 metrowe mieszkanie, oznacza to, że będzie potrzebował kwoty rzędu 233 tys. zł.

Przy założeniu, że statystyczny oszczędzający nie zrobi nic ze swoimi pieniędzmi i będzie je trzymał „w skarpecie”, by odkładając miesięcznie 1/3 pensji, uzyskać pożądaną kwotę musiałby oszczędzać 25 lat. Ten okres – jak już pisaliśmy – zmniejszyłby się znacznie, gdyby Kowalski poszukał mieszkania poza dużymi miastami. W mniejszych miejscowościach wśród ofert WGN średnie ceny kształtują się na poziomie 3500 zł od metra. To by oznaczało, że będzie oszczędzał przez 16 lat.

Jak zmieni się jednak ten okres, jeśli odłożone pieniądze zdecyduje się zainwestować? Możliwości jest wiele: kwotę można trzymać na rachunku oszczędnościowym w banku, inwestować w fundusze, obligacje skarbowe, akcje czy inne walory – złoto, dzieła sztuki itp.

Zakładamy, że oszczędzający odrzuca grę na giełdzie, jako zbyt ryzykowną. W końcu chce uzbierać na mieszkanie, a grając na giełdzie może zarówno się wzbogacić jak i szybko stracić oszczędności.
Jeśli więc Kowalski zdecyduje się odkładać swoje pieniądze w najbardziej typowy sposób, czyli na lokacie w banku, może obecnie liczyć na oprocentowanie w wysokości średnio około 3,3 proc. w skali roku.
Oprocentowanie lokat systematycznie maleje, dlatego ta forma oszczędzania staje się coraz mniej atrakcyjna i zaczyna być de facto jedynie sposobem na „przechowywanie” pieniędzy. Jeśli nasz Kowalski pójdzie do banku z kwotą rocznych oszczędności wynoszącą 10800 zł, to za rok uzyska z tytułu odsetek około 350 zł. Od tego jednak trzeba jeszcze odjąć podatek Belki, czyli suchego „zysku” zostaje około 280 zł.
Niewiele lepiej wygląda oszczędzanie, jeśli zdecyduje się na bezpieczne obligacje skarbowe. W przypadku papierów 10 – letnich, oprocentowanie wynosi obecnie 4 proc. w skali roku.
Wielu kusi forma oszczędzania w postaci złota. Ten szlachetny kruszec jest od lat uważany za walor stabilny, trzymający wartość zwłaszcza w czasach kryzysu. Co prawda, w zeszłym roku złoto zawiodło wielu inwestorów, ponieważ traciło na wartości, ale warto spojrzeć na to jak rosła wartość kruszcu w perspektywie długoterminowej, a przecież taka interesuje naszego Kowalskiego. Od 2000 roku cena uncji złota wzrosła z 300 do 1400 dolarów na początku tego roku, czyli o 360 proc. Na razie jednak Kowalski, który zdecyduje się na złoto, powinien nastawić się na nerwowe miesiące, bowiem kruszec ciągle jeszcze tanieje.
Niezależnie od tego, w co zdecydujemy się „włożyć” nasze pieniądze, eksperci od oszczędzania mają dla nas kilka podstawowych rad, dzięki którym będzie ono bardziej efektywne.

Przede wszystkim należy zdywersyfikować (zróżnicować) nasze formy inwestowania kapitału, tak, by jeśli jedna z nich okaże się mniej dochodowa, można było zyskiwać na drugiej.
Formą oszczędzania może być wybór produktów strukturyzowanych. Są one bezpieczne dla oszczędzającego o tyle, że dają gwarancję zachowania włożonego w nie kapitału, czyli mówiąc inaczej – nie będzie strat.
Na czym polega ten mechanizm? Na inwestycji w bezpieczne formy oszczędzania takie jak obligacje, gdzie inwestujący wkłada 90 proc. swego kapitału (i odsetki gwarantują mu zwrot całej kwoty w przypadku niepowodzenia), natomiast 10 proc. przeznaczone jest na ryzykowny instrument pochodny (opcję) która może dotyczyć bardzo różnych rynków: akcji, surowców itp. Opcje są ryzykowne, ale w przypadku sukcesu mogą dać bardzo duże zyski, z drugiej strony włożenie większości pieniędzy w bezpieczne formy, takie jak obligacje gwarantuje Kowalskiemu, że oszczędzonych pieniędzy nie straci.

Inną możliwością jest lokowanie pieniędzy w jednostki funduszy inwestycyjnych. To inwestowanie dosyć ryzykowne, bo fundusze mogą zarówno sporo zyskiwać, jak i sporo tracić i generalnie eksperci odradzają klientom wchodzenie w ten rynek na własną rękę. Jeśli jednak, ktoś zdecyduje się na taką inwestycję powinien pamiętać by: inwestować w długim okresie, co sprawia, że ograniczamy ryzyko dużych strat, inwestować w różnego rodzaju fundusze, nie trzymać całości pieniędzy w jednym, oraz inwestować w fundusze o różnym stopniu ryzyka (akcje, obligacje itp.) co daje większą szansę zarówno zarobku, jak i zachowania kapitału.
Jeszcze inna forma oszczędzania to popularne ostatnio programy regularnego oszczędzania, które zakładają długoterminowe i regularne wpłaty pieniędzy.
Jak widać na przykładzie wyliczenia, ile lat zajmie Kowalskiemu dorobienie się mieszkania poprzez proste odkładanie części wypłaty, wybór jakiejś formy inwestycji kapitałowej to po prostu konieczność.

Dobra wiadomość w tym wszystkim jest taka, że mimo wszystko stać nas z własnych pensji na coraz więcej metrów kwadratowych własnego M. Obecnie z całości rocznych zarobków w wysokości średniej krajowej przeciętny Polak mógłby zakupić około 7,5 metra kwadratowego mieszkania. Jeszcze 5 lat temu za roczną pensję Kowalski kupiłby o ponad 2 m kw. lokalu mniej.

Justyna Ocimek / Dział Analiz WGN

Nagrodzeni inwestorzy z Pomorza

FDI Poland Awards BizPoland to organizowany przez BizPoland Magazine oraz BiznesPolska konkurs na najlepszą firmę zagraniczną działającą w naszym kraju. W konkursie nagrodzonych zostało dwóch inwestorów z Pomorza. Nagrodę główną w kategorii „Inwestor zagraniczny dekady” otrzymał Intel Technology Poland. Firma jest potentatem w branży ICT, która rozwija swoją działalność badawczo-rozwojową w Polsce od 1999 roku. W tym okresie w Gdańsku stworzono drugie co wielkości centrum badawczo-rozwojowe tej firmy w Europie. Natomiast DCT Gdańsk zwyciężył w kategorii „Najlepszy inwestor roku w kategorii: reszta świata”. DCT Gdańsk jest jednym z najważniejszych terminali na Morzu Bałtyckim, jedynym na wschód od Cieśnin Duńskich, który może przyjmować największe na świecie statki kontenerowe.

Nowe biuro Sun & Snow

Firma Sun & Snow, która obsługuje sieć ośrodków wypoczynkowych Sun & Snow Resorts, będzie miała nowe, kolejne biuro w Gdańsku. Będzie to już trzecie biuro firmy w Trójmieście, a dziesiąte na całym Wybrzeżu. Zadaniem najważniejszym będzie obsługa klientów wynajmujących apartamenty, jak również prezentowanie oferty sprzedażowej, oraz pozyskiwanie nowych lokali w zarządzanie. Aktualnie  firma zarządza łącznie ok. 100 apartamentami. Klientami są osoby, które zamiast często drogich i małych pokoi hotelowych wolą niezależne, w pełni wyposażone i przestronne apartamenty. Ponadto w ostatnich latach oddanych zostało do użytku wiele nowoczesnych budynków apartamentowych w Trójmieście a w szczególności w Gdańsku, dzięki którym oprócz gości, trafiają się również inwestorzy zainteresowani nabyciem apartamentu na własność lub na wynajem i stąd decyzja o otwarciu nowego biura.

Nieruchomości komercyjna powstanie niedaleko Sky Towera

Od 3 lat oprócz wykopania dużej dziury w ziemi nic się nie działo. Dzisiaj na działce Sky Tower i Hotelem Wrocław wjechały maszyny i rozpoczęły się prace przygotowawcze do rozpoczęcia inwestycji. Celem jest stworzenie Centrum Południowego . Inwestor, firma GP Investment, nie chce wypowiadać się na na razie na ten temat w mediach.

Źródło: Onet

Nieruchomość komercyjna sztandarową inwestycją

Warszawskie biuro Płaskowicki & Partnerzy Architekci zmierzy się z Baltic Park Molo w Świnoujściu, sztandarową inwestycją kołobrzeskiego holdingu Zdrojowa Invest. Baltic Park Molo ma być największym kompleksem hotelowo-rozrywkowo-handlowym na Wybrzeżu. Harmonogram inwestycji jest napięty, jeszcze na przełomie lipca i sierpnia tego roku rozpocznie się komercjalizacja, a na koniec tego lub początek przyszłego roku ruszą prace budowlane I etapu.

Źródło: Onet

Nowa nieruchomość komercyjna w Zakrzowie

DomEXPO jako pierwsze powstanie w Opolu. Inwestycja ta jest warta 65 mln zł, ma zostać otwarta już w przyszłym roku. Jest to zupełnie nowe przedsięwzięcie wchodzące na polski rynek. Kolejne miasta w który będzie DomEXPO to Warszawa i Wrocław. Tam centra zostaną otwarte w 2014.

 

Źródło: Gazeta Opolska