Od kilku lat obserwujemy w Polsce znaczny wzrost różnorodności w zakresie realizowanych projektów mieszkaniowych i komercyjnych. Inwestorzy też chętniej wchodzą w takie realizacje dostrzegając zmiany społeczne i demograficzne oraz próbując antycypować sytuację na rynku w dłuższej perspektywie.
Do zmian społecznych i mentalnych, które mają swoje przełożenie na rynek nieruchomości, możemy zaliczyć rosnącą mobilność społeczeństwa. Obecnie właściwie standardem jest zmiana pracy kilka razy w życiu, także zmiana miejsca zamieszkania. Ewoluuje model rodziny. Tradycyjne rodziny często zastępuje życie w pojedynkę – tzw. singla. Człowiek współczesny przykłada większą wagę do samorozwoju, dłużej trwa kształcenie, proces zdobywania doświadczenia, częściej zmieniamy branżę, dostosowujemy się do tych warunków.
Tak więc odpowiedzią na takie procesy ze strony rynku nieruchomości mogą być projekty związane z rynkiem najmu. Choć w Polsce ciągle dominujący model mieszkaniowy to ten oparty na własności, to jednak należy się spodziewać – analogicznie do Zachodu – rozwoju rynku najmu instytucjonalnego. W takie realizacje celują inwestorzy.
Akademiki i malutkie mieszkania
Przykładem mogą być projekty typu akademik. W Polsce takie inwestycje przeprowadza choćby Griffin Real Estate. Pierwszy prywatny akademik tego inwestora z częścią handlowo – usługową wyrósł w Poznaniu. Do tego doszły także Łódź i Lublin, a inwestor zapowiada podobne projekty także w innych dużych miastach. Oferta skierowana jest m.in. do studentów zagranicznych, którzy przyjeżdżają tu się uczyć m.in. medycyny.
Coraz popularniejsze stają się też mikrokawalerki. Projekty w pełni wyposażonych malutkich mieszkań (kilkanaście mkw.) reklamowane są jako nieruchomości na tzw. start ale też pod późniejszą odsprzedaż bądź wynajem. Kilkanaście metrów kwadratowych z wszystkim, co potrzebne do życia (pokój dzienny z aneksem kuchennym, łazienka) może być traktowane jako alternatywna forma zabezpieczenia mieszkaniowych potrzeb dziecka studiującego. Zamiast płacić co miesiąc wysoki czynsz najmu można zainwestować w takie mieszkanie i z czasem samodzielnie je wynajmować.
Condo hotele
Od mniej więcej 5 lat rosnącą popularnością w Polsce cieszy się branża hotelowa z systemem condo, czyli możliwością kupna na własność pokoju hotelowego i zarabiania na jego wynajmie. Co prawda nie jest to rozwiązanie nowe, segment condo narodził się w USA w połowie ubiegłego wieku, ale u nas dopiero od niedawna zyskuje on na popularności. Condo kusi inwestorów wysokimi, gwarantowanymi przez pewien czas stopami zwrotu (nawet 8 proc. rocznie) i możliwością posiadania własnego pokoju w hotelu, z prawem korzystania z niego przez określoną liczbę dni w roku. Takie projekty realizowane są głównie w pasie nadmorskim, na Mazurach i w dużych miastach.
Osiedla senioralne
Niebagatelny wpływ na sytuację rynkową mają zmiany demograficzne. Polskie społeczeństwo się starzeje. Obecnie w naszym kraju jest nieco ponad 540 tysięcy 25 – latków. Już w 2020 roku będzie ich o 100 tys. mniej, a w 2025 – liczba takich osób spadnie o blisko 170 tysięcy – do 375 tys. Równocześnie rosnąć będzie grupa emerytów. Obecnie 67 – latków mamy około 442 tysięcy. W 2025 roku będzie ich już 517 tys.
Wg GUS w 2050 roku populacja Polski będzie wynosiła tylko 34 miliony osób. Dominującą grupę wiekową będą stanowić ludzie w wieku emerytalnym. 67 – latków będzie blisko 600 tysięcy, a narodzi się tylko 259 tysięcy dzieci. Już w 2030 roku liczba mieszkańców w wieku 65 lat i wzwyż wyniesie 11 mln, co stanowić będzie około 1/3 populacji. Obecnie takich ludzi jest około 6 mln.
Tak więc domy spokojnej starości, obiekty służby zdrowia i mieszkania dla seniorów stają się coraz atrakcyjniejszą formą inwestowania. W Polsce takie projekty już są realizowane. Można tu wymienić Angel Care we Wrocławiu, ale także w wielu innych lokalizacjach. Inwestorzy komercyjni coraz chętniej też wchodzą w projekty typu prywatne przychodnie itp.
Nieruchomości na trudne czasy
Polska jest obecnie ważnym rynkiem europejskim. Na pewno najważniejszym w swoim regionie. Kusi inwestorów dobrymi wynikami gospodarczymi i wysokimi stopami kapitalizacji. Co więcej rynek nieruchomości, tradycyjnie uważany za bezpieczny, wydaje się odporny na wstrząsy polityczne. Negatywnego efektu dla naszego regionu nie przyniósł Brexit, także sytuacja polityczna wewnątrz Polski i napięcia na linii Polska – UE nie wydają się zagrożeniem i nie odstraszają inwestorów. W ubiegłym roku wartość transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce wyniosła 4,1 mld euro. W tym prawdopodobnie będzie wyższa.
Marcin Moneta – komercja24