Rynek inwestycyjny nieruchomości handlowych w Europie stale zyskuje na popularności, o czym świadczy wysoki wolumen obrotów w drugim kwartale wobec rosnącego popytu wynikającego z lepszej podaży produktów inwestycyjnych, większego zaufania do sytuacji makroekonomicznej i danych z lokalnych rynków, które wskazują na co najmniej stabilizację wyników sprzedaży detalicznej. W drugim półroczu bieżącego roku dynamika aktywności inwestycyjnej może jeszcze bardziej wzrosnąć z uwagi wolumen transakcji, które są obecnie planowane lub w trakcie realizacji.
W porównaniu z pierwszym kwartałem wartość transakcji inwestycyjnych w sektorze nieruchomości handlowych wzrosła o 39 proc. w stosunku do 20-procentowego wzrostu dla całego rynku. To z kolei przełożyło się na wzrost udziału w rynku tego sektora, w którym zainwestowano w drugim kwartale łącznie 14,7 mld euro – najwięcej od drugiego kwartału 2007 r.
Mike Rodda, dyrektor działu rynków kapitałowych nieruchomości handlowych w regionie EMEA w firmie Cushman & Wakefield, powiedział: „Poprawa nastrojów oczywiście napawa optymizmem, ale kluczowym czynnikiem wzrostu aktywności na rynku jest podaż produktów wysokiej jakości. Dotychczas to główne rynki odpowiadały za poziom aktywności inwestycyjnej, ale największą zmianę obserwuje się w Europie Południowej, a przede wszystkim w Hiszpanii, która jest obecnie jednym z najbardziej atrakcyjnych rynków w Europie, jeżeli nie najatrakcyjniejszym”.
Udział w rynku inwestycyjnym nieruchomości handlowych Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji zmniejszył się w drugim kwartale bieżącego roku do 64 proc. z 66 proc. w pierwszym kwartale. Natomiast w porównaniu z pierwszym kwartałem udział krajów Europy Południowej i Skandynawii wzrósł odpowiednio z 7 proc. do 10 proc. oraz z 3 proc. do 8 proc. Szczególnie duży wzrost obrotów odnotowano w Danii i Finlandii, a także w Szwecji, Hiszpanii i we Włoszech. Coraz większym zainteresowaniem inwestorów cieszą się również inne rynki takie jak Portugalia i Węgry.
Warto podkreślić, że pomimo stosunkowo słabszej sytuacji gospodarczej jednym z krajów o największym wolumenie transakcji inwestycyjnych w drugim kwartale była Francja. Świadczy to o tym, że inwestorzy poszukują nie tylko obszarów szybkiego wzrostu ekonomicznego, lecz także aktywów wysokiej jakości. Gracze realizujący strategie długoterminowe wykorzystują często trudne do zidentyfikowania okazje inwestycyjne na tak atrakcyjnym rynku, jak francuski.
Dzięki zawarciu szeregu dużych transakcji, w tym portfelowych, wolumen obrotów na rynku francuskim przekroczył poziom sprzed kryzysu. Wartość transakcji inwestycyjnych w sektorze nieruchomości handlowych w całej Europie Zachodniej stanowi obecnie 62 proc. poprzedniego najwyższego poziomu, ale we Francji już przekroczyła go o 27 proc.
W pierwszym kwartale 2014 r. największą dynamikę aktywności inwestycyjnej na rynku nieruchomości handlowych odnotowano w Niemczech, ale w drugim kwartale za sprawą bardzo dużych transakcji, w tym dotyczących między innymi centrów handlowych Bluewater i Merry Hill, Wielka Brytania ponownie zajęła pierwsze miejsce w zestawieniu najpopularniejszych krajów pod względem inwestowania, a na drugiej pozycji znalazła się Francja. Mike Rodda powiedział: „W najbliższych miesiącach utrzyma się zainteresowanie głównymi rynkami, ponieważ oferują one zarówno atrakcyjne aktywa, jak i wyższą od średniej płynność. Z pewnością wzrośnie także aktywność inwestycyjna w Europie Południowej. Jednak ze względu na konkurencję i rosnące ceny inwestorzy zaczną interesować się także innymi rynkami, na czym zyska Skandynawia. Uważam, że wzrost popularności krajów skandynawskich w drugim kwartale nie był zjawiskiem jednorazowym. Ponadto najlepsze obiekty w Europie Środkowo-Wschodniej także zyskują na atrakcyjności ze względu na kompresję stóp kapitalizacji w innych regionach i wpływ niepewnej sytuacji na Ukrainie. Rynki te odnotują wzrost aktywności inwestycyjnej w przyszłym roku”.
David Hutchings, dyrektor działu strategii inwestycyjnych w regionie EMEA w firmie Cushman & Wakefield, powiedział: „Według naszych prognoz wolumen transakcji inwestycyjnych wzrośnie w bieżącym roku o 21 proc. do ok. 50 mld euro. Większa dostępność finansowania i niski koszt zaciągania kredytów niewątpliwie pomagają głównym rynkom takim jak Francja, Wielka Brytania, Szwecja i oczywiście Niemcy. Nie pozostanie to bez wpływu na inne kraje, ponieważ rośnie konkurencja na rynku kredytowym, a banki i inni pożyczkodawcy koncentrują się raczej na budowaniu nowych portfeli kredytowych niż tylko rozwiązywaniu problemów z przeszłości, zważywszy zwłaszcza na opóźnienie stress-testów EBC”.
Grono inwestorów zainteresowanych nieruchomościami handlowymi stale się powiększa i obejmuje coraz więcej międzynarodowych graczy, ale inwestorzy oczekują zaangażowania doświadczonych zarządców – zwłaszcza w przypadku większych aktywów. Jednocześnie w wielu regionach dominują fundusze specjalizujące się w inwestowaniu w nieruchomości (REIT), o czym świadczy między innymi sukces Land Securities w rywalizacji z krajowymi i zagranicznymi podmiotami o zakup centrum Bluewater w Wielkiej Brytanii, a także coraz większy wpływ nowych struktur REIT w Hiszpanii i Irlandii.
David Hutchings powiedział: „Ze względu na rosnący popyt zwiększy się presja na stopy kapitalizacji. Ponadto na większej liczbie rynków stopy kapitalizacji zwłaszcza z drugorzędnych nieruchomości znajdą się pod presją spadkową. W regionach, gdzie oczekiwania wzrostu czynszów są uzasadnione, trendy zniżkowe utrzymają się i pomogą zmniejszyć zależność od wzrostu stóp kapitalizacji i poprawy warunków finansowania w celu uzyskania dobrych wyników inwestycyjnych – oba te zjawiska rozpoczną się w najbliższych miesiącach. Jednak poprawa nastrojów konsumenckich zazwyczaj poprzedza faktyczny wzrost obrotów i presja na czynsze dotyczy obecnie raczej niektórych lokalizacji i najlepszej powierzchni. Z uwagi na prognozowane wolniejsze tempo wzrostu czynszów na rynku masowym inwestorzy i zarządcy będą zmuszeni dostosować się do lokalnych trendów w zakresie handlu detalicznego, aby móc osiągać sukcesy”.
Łukasz Lorencki, starszy konsultant w dziale rynków kapitałowych Cushman & Wakefield, zwraca uwagę, że podobnie jak w całym regionie EMEA wartość transakcji inwestycyjnych w sektorze nieruchomości handlowych w Polsce w 1 półroczu 2014 r. wzrosła o 49% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, osiągając wielkość 369,5 mln euro wobec 247,3 mln euro w pierwszej połowie 2013 r. Do największych transakcji należały sprzedaż centrum handlowego Poznań City Center na rzecz konsorcjum inwestorów ECE oraz Resolution, a także zakup przez CBRE Global Investors Galerii Mazovia w Płocku. Utrzymanie wysokiej aktywności inwestycyjnej w drugiej połowie roku będzie zależało przede wszystkim od podaży dobrych nieruchomości handlowych o znacznej wielkości, ponieważ nic nie wskazuje, aby popyt na takie obiekty miał się w najbliższym czasie osłabić. Jest wielce prawdopodobne, że do końca roku będziemy świadkami jeszcze kilku znaczących transakcji w tym sektorze rynku, w związku z czym ubiegłoroczny wolumen transakcji w wysokości 1,38 mld euro powinien zostać wyrównany.
- Wartość transakcji inwestycyjnych w sektorze nieruchomości handlowych w regionie EMEA w II kw. 2014 r. wyniosła 14,7 mld euro w porównaniu z 8,7 mld euro w tyn samym kwartale rok wcześniej.
- Udział tego sektora w rynku wzrósł w II kwartale do 29,2 proc. z 24 proc. w całym ubiegłym roku.
- Wolumen obrotów rdr w sektorze nieruchomości handlowych wzrósł do 49,0 mld euro – najwyższego poziomu od sześciu lat.
- W II kwartale najwięcej zainwestowano na rynku nieruchomości handlowych w Wielkiej Brytanii i Francji i w Niemczech.
- Ceny nieruchomości rosną przy coraz silniejszej konkurencji.
- Podaż aktywów wysokiej jakości jest ograniczona, ale zaczyna poprawiać się wobec presji popytowej.
- Inwestorzy w dalszym ciągu poszerzają horyzonty poszukiwań okazji inwestycyjnych pod względem jakości aktywów, jak i regionów inwestycyjnych.
- Wartość obrotów w 2014 r. może wzrosnąć o 21 proc. do 50 mld euro.
- Wartość transakcji w sektorze handlowym w Polsce w pierwszej połowie bieżącego roku wyniosła 369,5 mln euro, co stanowi wzrost o 49% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Michael Reilly