Mimo kryz
ysu na rynkach finansowych, mimo coraz mniejszej zdolności kredytowej Polaków markety budowlane mają się bardzo dobrze i cały czas się rozwijają W 2010 roku sprzedaż w tego typu sklepach wyniosła 13,4 mld zł i była o miliard wyższa niż w roku 2009. Jak twierdzi Joanna Jarzębowska z ASM Centrum Badań i Analiz Rynku „ Szacuję, że w 2011 r. obrotu sieci DIY (zrób to sam) wzrosły w stosunku do ubiegłego roku 0 5 – 10 %. Sądzę, że w tym roku ponownie zwiększą obroty o kilka procent”
Źródło: Gazeta Prawna
czasach nastąpił intensywny wzrost kredytów chwilówek, czyli krótkoterminowych. Firmy pożyczające pieniądze to nie banki ale inne instytucje. Okazuje się, że dla systemu finansowego chwilówki są bombą z opóźnionym zapłonem. Szacuje się, że światowy rynek pożyczek pozabankowych może sięgać 50 bln euro. Na Polskę przypada prawdopodobnie kilkadziesiąt miliardów złotych.
Poprzez stosowanie Polityki Rezerw Rederalnych ceny aktywów w niedługim czasie się załamią uważa Marc Faber, guru inwestorów i wydawcy opiniotwórczego magazynu „Gloom Boom & Doom”. Tłumaczy sytuację na rynku nieruchomości następująco „nie mówię, że jest to najlepszy moment w życiu na kupno nieruchomości. Ale uważam, że inwestorzy powinni zacząć się zastanawiać, które inwestycje będą najmniej tracić, gdy kryzys finansowy w końcu da o sobie znać i wszystko będzie tracić na wartości”. Nie wiadomo dokładnie kiedy, czy za rok czy może za dziesięć lat, polityka monetarna Fed spowoduje poważne zniszczenia na rynkach finansowej. W tej sytuacji nieruchomości będą relatywnie bezpieczne w porównaniu z rozchwianymi rynkami finansowymi.
Jak wczoraj poinformował szef działu bankowości detalicznej Banco Santander SA. Hiszpanie zamkną 10-12 tys. placówek bankowych. Jest to spowodowane zmniejszeniem popytu na kredyty. “Biznes bankowy po prostu nie jest teraz opłacalny” powiedział Enrique Garcia Candelas. Banki w ciągu 3 lat, czyli od początku kryzysu finansowego, zamknęły jedynie ok. 5 000 placówek (12% ogółu).
owy dyrektor generalny koncernu Kazuo Hirai poinformował, że planuje zwolnienia dla prawie 6% wszystkich pracowników Sony. W związku z coraz większymi problemami finansowymi, firma w ten sposób poszukuje oszczędności. Jak się okazuje pierwszy kwartał tego roku nie był dobry dla firmy – stracił ponad 6,4 miliarda dolarów i jest to dwa razy więcej niż przewidywały to prognozy.
