Jak będzie wyglądał rynek po deregulacji

Wielu pośredników jest zdania, że wprowadzenie deregulacji tylko pogorszy bezpieczeństwo na rynku mieszkań i domów. Dodatkowo sądzą, że obniży się jakość oferowanych usług i zaufania klientów. Przez pierwszy okres będzie większa konkurencja choć mają nadzieję, że gracze ci nie utrzymają się długo na rynku. Jak wynika z badania portalu Nieruchomosci-online.pl i Federacji Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości aż 77,82 %  pośredników w obrocie nieruchomościami twierdzi, że agenci bez licencji nie powinni mieć dostępu do obrotu nieruchomościami na równi z licencjonowanymi.

Źródło: Inwestycje

Co dalej z licencja pośrednika?

Planowana przez rząd deregulacja zawodu pośrednika w obrocie nieruchomościami spowoduje, że uzyskanie licencji zawodowej stanie się czystą formalnością Zatrudniające firmy będą musiały wyszkolić swoich pracowników. Zakres ich wiedzy zależeć więc będzie jedynie od pracodawców, procedur kształcenia i egzekwowania wiedzy. Już dziś, częstą praktyka stosowana w biurach nieruchomości są tzw. Pomocnicy. Muszą  być bezpośrednio nadzorowany przez osobę licencjonowaną, która ponosi odpowiedzialność za jego pracę a w zamian mogą wykonywać czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomości.

Źródło: EGospodarka

Co z licencją pośredników nieruchomości?

Nie wiadomo czy protesty stowarzyszenia pośredników nieruchomości skutecznie wpłynął na plany jakie są wobec państwowych licencji. Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin nie tylko całkowicie chce znieść licencje, ale też wymóg wykształcenia i praktyki zawodowej. Pośrednikiem mógłby być każdy, kto nie był karany za ściśle określone w ustawie przestępstwa (np. przeciwko mieniu lub obrotowi gospodarczemu). Gowin wyjaśnia, że dzięki temu zwiększy się liczba miejsc pracy, wzrośnie konkurencja, spadną ceny usług i poprawi się ich jakość.  Okazuje się, ze wśród ponad  17 tys. licencjonowanych pośredników nie wszyscy chcą obronić państwowe licencje. Nie broni ich np. współzałożyciel i prorektor Wyższej Szkoły Gospodarowania Nieruchomościami Adam Polanowski, pośrednik z doświadczeniem. Uważa jednak, że min. Gowin jest demagogiczny w obiecywaniu zwiększenia miejsc pracy dzięki deregulacji. – Młodzi ludzie nie pchają się do tego zawodu, bo przestał być lukratywny. Tylko najlepsi zarabiają miesięcznie kilkanaście tysięcy złotych. Przeważają tacy, którym udaje się doprowadzić do sfinalizowania jednej transakcji w ciągu dwóch, trzech miesięcy.

Źródło: Gazeta Wyborcza