Nowe oferty mieszkań na wynajem na stronie jakusiebie.pl
Nadzorowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego Fundusz Mieszkań na Wynajem upublicznił nowe oferty najmu mieszkań w Poznaniu, w drugiej klatce bloku przy ulicy Saperskiej. Niestety – nic się nie zmienia w kwestii czynszu najmu państwowych lokali. Nadal jest drogo – drożej, niż w przypadku ofert rynkowych.
24 marca fundusz udostępnił na stronie internetowej programu (www.jakusiebie.pl) ofertę wynajmu kolejnych 75 mieszkań zlokalizowanych przy ulicy Saperskiej w Poznaniu, w drugiej klatce wielorodzinnego budynku mieszkalnego – pierwszego zbudowanego właśnie na potrzeby programu.
Przypomnijmy, że pierwsze oferty najmu mieszkań w tym budynku, zlokalizowanym około 6 km od ścisłego centrum Poznania, w dzielnicy Wilda, poznaliśmy na początku tego roku. Warto przypomnieć również, że docelowo państwowe czynszówki mają się pojawić również we Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Trójmieście i Łodzi. Organizatorzy programu jeszcze zanim ruszył akcentowali, że mieszkania na wynajem będą bardzo konkurencyjne cenowo. Pojawiały się nawet zapowiedzi, że czynsze najmu będą niższe o około 30 proc. w stosunku do stawek rynkowych. Niestety skończyło się wyłącznie na zapowiedziach, co widać również w przypadku obecnej oferty.
Przykładowe 48 – metrowe, dwupokojowe mieszkanie, z nowej puli z ulicy Saperskiej, będzie kosztowało najemcę, który zdecyduje się na wynajem do dwóch lat – 1990 zł miesięcznie samego czynszu najmu. Do tego dochodzą kolejne opłaty – 164 zł zaliczki na opłaty eksploatacyjne oraz 327 zł zaliczki na media w okresie letnim (w okresie zimowym zaliczka na media rośnie do 500 zł). Tak więc w sumie najemca miesięcznie będzie miał do wydania 2500 zł latem i blisko 2650 zł zimą! Jeśli zdecyduje się na wynajem takiego mieszkania na okres od 2 do 4 lat czynsz najmu spada o blisko 300 zł – do poziomu 1710 zł, co po zsumowaniu pozostałych opłat daje całościowy koszt na poziomie 2100 – 2200 zł miesięcznie.
Co najemca dostaje w zamian? Jak informuje państwowy wynajmujący, standard mieszkania to : wykończone podłogi, sufity i ściany, zamontowane drzwi wewnętrzne oraz oświetlenie, w oknach zamontowane rolety, nad oknami karnisze. Łazienka wyposażona w ceramikę sanitarną, lustro, baterie, itp. (z wyjątkiem rzeczy osobistych, takich jak ręczniki, środki higieny osobistej, itp.).Kuchnia wyposażona w meble kuchenne, zlewozmywak z baterią, sprzęt AGD (bez kuchenki mikrofalowej i czajnika, bez wyposażenia osobistego, takiego jak talerze, garnki, sztućce, itp.).
Choć pewną wartością jest oczywiście fakt, że najemcy mogą korzystać z nowej i częściowo wyposażonej nieruchomości, to jednak właśnie w tym tkwi też problem. Mieszkanie jest umeblowane tylko w kuchni, tak więc potencjalny najemca będzie musiał na własną rękę załatwiać sobie meble – łóżko, biurko, stół, szafę itp. Ponieważ na rynku najmu z reguły klienci mają do dyspozycji mieszkania w pełni wyposażone, a jeśli nawet czegoś brakuje, często wynajmujący zobowiązuje się to dostarczyć, należy przypuszczać, że brak wyposażenia będzie istotnym czynnikiem negatywnym, zniechęcającym potencjalnych klientów do państwowej oferty.
Największy jednak problem tkwi w samych cenach. W przytoczonej wcześniej ofercie czynsz najmu netto (bez mediów i opłaty administracyjnej) za okres do dwóch lat wynosi aż 41 zł za metr kwadratowy miesięcznie! Jeśli wynajmujemy na dłużej stawka spada do 35 zł/ mkw. Dodając jednak pozostałe koszty najemca państwowego mieszkania będzie musiał zapłacić 52 zł za metr przy wynajmie do dwóch lat i 45 zł/ mkw. miesięcznie przy wynajmie na okres dłuższy niż dwa lata.
Niezależnie czy bierzemy pod uwagę stawki samego czynszu, czy też sumujemy cały koszt – ceny najmu okazują się niewspółmiernie wysokie w porównaniu do rynkowych, które w stolicy Wielkopolski nie przekraczają 31 zł za metr. We wspomnianej dzielnicy Wilda, bez problemu można znaleźć oferty wynajmu mieszkań dwupokojowych o metrażach 45 – 48 mkw. w cenach 1200 – 1400 zł miesięcznie. Co więcej – klient otrzymuje mieszkanie z reguły w pełni wyposażone i często w nowym budownictwie.
Nieco lepiej prezentują się cenowo mieszkania najmniejsze, które oferuje Fundusz, choć nadal nie są to ceny niższe od rynkowych. Czynsz najmu przykładowej 30 – metrowej kawalerki, przy wynajmie do 2 lat wynosi 1130 zł (37 zł/ mkw.), a powyżej 2 lat – 970 zł (32 zł/mkw.). Do tego trzeba doliczyć oczywiście opłaty administracyjne i media.
Poznań to miasto o stosunkowo niskich czynszach najmu na tle innych największych ośrodków, takich jak: Warszawa, Wrocław, Kraków czy Gdańsk. W stolicy Wielkopolski nie brak ofert nawet z bardzo dobrych, centralnych lokalizacji, ze stawkami na poziomie około 28 zł od metra miesięcznie.
Na tym tle oferta państwowego funduszu nie prezentuje się korzystnie. Oczywiście pewną zaletą może być bezpieczeństwo wynajmu, jasne zasady naliczania czynszu i ewentualnych podwyżek czy też przejrzyste umowy, które zapowiada fundusz. I w tym tkwi jednak problem – bowiem państwo – zgodnie z zapowiedziami – wynajmuje swoje mieszkania na zasadach najmu okazjonalnego. Oznacza to, że potencjalny najemca musi złożyć oświadczenie o posiadaniu ewentualnego mieszkania zastępczego, do którego mógłby się przeprowadzić, gdyby wynajmowany lokal miał opuścić, np. w skutek nie płacenia czynszu.
Te komplikacje to kolejny kamyczek do ogródka utrudnień, które mogą zniechęcać klientów. Jak już wspomnieliśmy – istotny jest tu także brak wyposażenia. Najważniejsza jednak sprawa to same ceny, które niestety nie są konkurencyjne wobec rynkowych.
Marcin Moneta/ komercja24