Program MdM ruszył pełną parą. Jak informuje BGK, który rozdysponowuje środki finansowe, w lutym 2014 roku wypłacona została pierwsza kwota państwowej dopłaty, w wysokości 17 tys. zł.
Na ten moment o pieniądze w ramach „Mieszkań dla Młodych” możemy ubiegać się już w 7 bankach. Umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego w tej sprawie podpisały PKO BP, Pekao, Alior Bank, Bank Ochrony Środowiska – BOŚ, Bank Polskiej Spółdzielczości – BPS, Getin Noble Bank, Spółdzielcza Grupa Bankowa – SGB.
BGK informuje ponadto, że nowy program wsparcia rządowego rozwija się bardzo dynamicznie. Do 20 lutego br. BGK dokona kolejnych wypłat dla na łączną kwotę ponad 289 tys. zł.
Pierwszy program pomocowy – „Rodzina na Swoim„, wystartował w styczniu 2007 roku,rozwijał się jednak bardzo wolno. W ramach tego programu pierwsze kredyty pojawiły się dopiero po 4 miesiącach od startu programu.
Warto zaznaczyć, że przez cały pierwszy rok działania, udzielono tylko 4000 tysięcy kredytów. Jeśli więc przyłożyć do tego blisko 2000 wniosków o wsparcie w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych„, to rzeczywiście różnica w dynamice jest wyraźna.
Dobry start programu MdM można wytłumaczyć tym, że klienci wiedzą już jak korzystać z państwowej pomocy. Ta weszła im w świadomość i teraz jest częściej i szybciej wykorzystywana, niż w przypadku pionierskiej „Rodziny na Swoim”.
Dostępność mieszkań z pewnością już byłaby większa, gdyby państwo nie odcięło od udziału w programie „Mieszkania dla Młodych” całego rynku wtórnego mieszkań. Poprawiłaby się zarówno liczebność, jak i jakość mieszkań ze wsparciem.
Obecnie w związku z niskimi limitami cen mieszkań i zawężeniem wyłącznie do rynku pierwotnego, niejednokrotnie potencjalny uczestnik programu będzie skazany na poszukiwanie lokali w segmencie tanim, co często wiąże się z gorszą jakością, oraz w peryferyjnych lokalizacjach.
Rząd tłumaczy, że zawężenie obszaru mieszkań dostępnych w programie „Mieszkania dla Młodych” wyłącznie do rynku pierwotnego miało na celu nie tylko wsparcie kupujących, ale też poprawę koniunktury w budownictwie, czyli pośrednio w całej gospodarce.
BGK liczy na to, że program wygeneruje około 30 mld zł możliwych inwestycji, przy maksymalnej łącznej kwocie dofinansowania w kwocie 3,5 mld zł. Banki skredytują w ramach programu zakup około 25 tys. mieszkań corocznie.
Marcin Moneta
Dział Analiz WGN