Europejski Fundusz Hipoteczny podpisał z firmą Cefarm przedwstępną umowę sprzedaży dziewięciu spółek posiadających m.in. hotele i działki pod inwestycje hotelowe. Łączna kwota sprzedaży wszystkich spółek w dniu zawarcia umowy przez EFH jest wyceniana na 119,18 mln złotych. Cefarm Nieruchomości Sp. z o.o. zobowiązał się także się do nabycia wierzytelności EFH wobec spółek, których przejęcie jest planowane. Łączna kwota wierzytelności objętych tym zobowiązaniem stanowi 35,82 mln złotych. W ramach przewidywanych transakcji Cefarm Nieruchomości zobowiązał się również do spłaty w imieniu EFH zobowiązań z tytułu przeterminowanych obligacji spółki serii G, EF, H, A oraz kredytów i zobowiązań z tytułu umów leasingowych zaciągniętych przez sprzedawane spółki lub przejęcia tych zobowiązań przez Cefarm Nieruchomości.
Tag Archives: nieruchomośc
Nocleg w Sopocie droższy niż w Rzymie
Za nocleg w pokoju dwuosobowym typu standard w europejskich metropoliach w miesiącu lipcu zapłacimy średnio 485 zł czyli o 10% mniej niż w miesiącu poprzednim. Polskim liderem cenowym pozostaje Sopot (580 zł), gdzie hotele w lipcu podrożały o średnio 16%. Takie informacje wynikają z raportu trivago Hotel Price Index (tHPI), który co miesiąc publikuje porównywarka cen hoteli trivago.pl. Pomimo zbliżającego się szczytu sezonu turystycznego, noclegi w większości europejskich miast tanieją. Najwyższe spadki cen w porównaniu do czerwca odnotowano w Lizbonie – 27% (407 zł), Stambule – 25% (472 zł) oraz o 23% w Madrycie (325 zł) i Oslo (602 zł). Znacznie taniej mniej niż w ubiegłym miesiącu przenocujemy także w Brukseli – 20% (411 zł), w Paryżu – 19% (758 zł) w Wenecji – 14% (910 zł,), oraz we Wiedniu – (463 zł). Ogólnoeuropejski spadek cen hotelowych w Polsce zauważyć można tylko w poszczególnych miastach. Najbardziej potaniały noclegi w Warszawie (264 zł), gdzie w lipcu zapłacimy o 16% mniej niż w czerwcu. Kilkuprocentowe spadki odnotowane zostały we Wrocławiu (7%), w Krakowie (6%), w Łodzi (3%), Szczecinie (6%) i Poznaniu (3%) Kraków (308 zł, -6%). Więcej niż w czerwcu o 3% zapłacimy natomiast w Gdańsku i Zakopanem o 11%. Sopockie hotele jednocześnie podrożały w skali 16%, przekraczając europejską średnią o 95 zł. Za nocleg w bałtyckim uzdrowisku w tym miesiącu zapłacimy średnio 580 zł, czyli tyle samo co w Barcelonie, i prawie o 40 zł więcej niż w Rzymie.
PKP sprzedało nieruchomości za 345 mln zł
Efekty polityki i wprowadzanych zmian w zarządzaniu nieruchomościami w PKP S.A. to 26 dworców przekazanych samorządom od początku b.r., oszczędności na poziomie 12 mln zł przy likwidacji zbędnego mienia, wynajęcie 3800 m² powierzchni komercyjnych na dworcach, prawie 20 zmodernizowanych obiektów. Obecnie PKP S.A. zarządza ponad 2500 dworcami, z czego ok. 600 obsługuje ruch pasażerski pociągów. – Działający od początku roku Pion Nieruchomości realizuje założone plany: mimo niesprzyjającej sytuacji rynkowej sprzedajemy nieruchomości, poprawiamy jakość zarządzania generując wymierne oszczędności, komercjalizujemy powierzchnie oraz modernizujemy dworce. I wreszcie – dbamy o klienta poprzez instytucję menadżera dworca, działającego już na 11 obiektach – mówi Jarosław Bator, dyrektor zarządzający Pionem Nieruchomości. W ciągu ostatniego roku PKP S.A. sprzedało nieruchomości za 345 mln zł. Przez pierwszych pięć miesięcy 2013 roku sprzedaż wzrosła o 96 proc. względem analogicznego okresu ubiegłego roku i wyniosła 38,3 mln zł. Plan sprzedaży na 2013 rok zakłada uzyskanie z tego tytułu 170 mln zł. Jesienią ruszą przetargi kluczowych nieruchomości, m.in. w Jachrance (13,8 mln zł), przy ulicy Wawelskiej w Warszawie (6,7 mln zł). W pierwszym półroczu 2013 roku oddano do użytku 4 zmodernizowane dworce kolejowe, a do końca roku liczba ta powiększy się o kolejnych 15 obiektów, w tym tak ważnych, jak dworzec w Krakowie. Od początku roku przyspiesza także proces komercjalizacji dworców – w tym okresie podpisano umowy na wynajęcie 3800 m², a na największych dworcach podniesiono poziom wynajęcia lokali o 15 procent.
W zabytkowym budynku dawnej szkoły powstaną mieszkania
25 mieszkań o całkiem przyzwoitym standardzie ma znaleźć się w zabytkowym budynku dawnej szkoły w Świętochłowicach w województwie śląskim. Dzięki tej wartej blisko 2,5 mln zł inwestycji władze miasta chcą zachować historyczny budynek, między innymi dlatego, że takie obiekty należą do nielicznych.. Przedsięwzięcie obejmie m.in. docieplenie i odnowienie budynku, wymianę instalacji, budowę sanitariatów oraz wydzielenie – poprzez ustawienie ścianek działowych – lokali o powierzchni od niespełna 30 do ponad 50 metrów kw. Przebudowa szkoły powinna ruszyć we wrześniu, a zakończyć się latem 2014 r. Na przebudowę szkoły miasto zdobyło milion złotych w ramach rządowego programu wsparcia budownictwa socjalnego ze środków Funduszu Dopłat, koordynowanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Warunkiem otrzymania tej dotacji będzie przygotowanie lokali socjalnych w co najmniej takiej samej liczbie i o takiej samej powierzchni jak w adaptowanym budynku. Władze Świętochłowic będą urządzały te lokale w różnych częściach miasta – z własnych środków. Jak wynika z informacji miejskiego magistratu, sześcioklasowa szkoła z mieszkaniami dla nauczycieli została zbudowana w 1881 r. na posesji darowanej przez hrabiego Guido Henckel von Donnersmacka. Była drugą szkołą na terenie dawnej gminy Świętochłowice, czyli obecnego centrum miasta o tej nazwie. Pierwsza, dwuklasowa z 1840 r., już nie istnieje.
Finalizacja budowy Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu
W poniedziałek we Wrocławiu podpisano umowę na dokończenie budowy Narodowego Forum Muzyki i znajdującego się przy nim podziemnego parkingu. Inwestycja zostanie dokończona przez konsorcjum firm Inter-System i Elektromontaż Rzeszów, planowany czas zakończenia to początek 2015 r. Pierwotnie budynek Narodowego Forum Muzyki miał być gotowy wiosną 2013 r., ale w październiku 2012 r. poprzedni wykonawca – Mostostal Warszawa – wypowiedział umowę na jego budowę. Firma opuściła plac budowy, zostawiając budynek w stanie otwartym surowym. Bezwzględnie potrzebne okazało się ogłoszenie nowego przetargu, który rozstrzygnięto dopiero pod koniec maja 2013 r. „Nie jest to łatwy kontrakt i podchodzimy do niego z wielką pokorą. Jesteśmy jednak w pełni przygotowani, zatrudniamy jedną z najlepszych kadr inżynierskich w Polsce i na cały projekt patrzymy z optymizmem” – powiedziała podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezes Inter-System Małgorzata Nowara. Narodowe Forum Muzyki jest budowane na Placu Wolności, w samym centrum Wrocławia, tuż obok Opery Wrocławskiej i jednej z głównych ulic Wrocławia – ul. Świdnickiej. W budynku znajdować się mają: sala koncertowa na ponad 1800 miejsc, trzy sale kameralne oraz pomieszczenia konferencyjno-biurowe. Gmach będzie składał się z sześciu nadziemnych kondygnacji i trzech podziemnych, a jego powierzchnia całkowita wyniesie ponad 48 tys. m². Ma stanowić jeden z najnowocześniejszych obiektów koncertowych w Polsce. W budynku swoje siedziby będą miały m.in. Orkiestra i Chór Filharmonii Wrocławskiej, Wrocławska Orkiestra Kameralna Leopoldinum oraz Wrocławska Orkiestra Barokowa. Tu też będą odbywać się największe wrocławskie festiwale, m.in. Wratislavia Cantans, Musica Polonica Nova, Forum Musicum i Jazztopad. W obiekcie znajdować się będzie również przestrzeń wystawiennicza, studio nagrań, biblioteka i księgarnia. Obiekt ma być wyposażony w najnowocześniejsze systemy łączności oraz systemy nagłośnieniowe, które zapewnią najwyższe standardy akustyczne. W bezpośrednim sąsiedztwie budynku powstanie parking podziemny na ok. 700 miejsc. Wartość całej inwestycji to ok. 350 mln zł, a niemal pięćdziesiąt procent tej kwoty będzie pochodzić ze środków unijnych.
Comarch szuka wykonawcy dla projektu biurowego w Krakowie
Comarch rozpisał przetarg i chce zbudować nowoczesne centrum produkcyjno-biurowe w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Krakowie. Byłoby to już szóste centrum w Krakowie, w które inwestuje działający na rynkach międzynarodowych krakowski producent systemów informatycznych. Obiekt zostanie zaprojektowany przez Architecture Studio Jose Casquet we współpracy z Buro Happold. Planowana inwestycja prowadzona będzie w latach 2013-2015. Spółka planuje rozpoczęcie działalności w nowo wybudowanym budynku od 2015 roku. Będą tam pracować informatycy, programiści, konsultanci i pracownicy administracji Comarch. Ponadto, w nowo powstałym budynku znajdzie się ultranowoczesne Data Center. Produkowane tam będzie także oprogramowanie, systemy teleinformatyczne i elektroniczne, a dodatkowo świadczone będą usługi w zakresie informatyki oraz teleinformatyki. Wartość planowanej inwestycji to kwota około 50-60 mln zł.
Ceny mieszkań zależą od liczby kobiet
W Chinach właściciel mieszkania ma znacznie większe szanse na znalezienie żony. Naukowcy doszukali się zależności między regionami, gdzie żyje mniej kobiet niż mężczyzn i trudniej o wybrankę, a nieruchomościami, które osiągają tam wyższe ceny – donosi The Economist. Chińscy kawalerowie kupują mieszkania najczęściej na kredyt, który później spłacają wspólnie z żoną. Jednak rzadko staje się ona współwłaścicielką. Problem pojawia się, gdy dochodzi do rozwodu ponieważ kobieta zostaje wtedy z niczym. Zapewnienie dachu nad głową to obowiązek mężczyzny zgodnie z tradycją tego kraju. Aż 75 procent kobiet w największych okręgach miejskich jako jeden z ważniejszych czynników w poszukiwaniu męża bierze pod uwagę właśnie jego zdolność finansową do zapewnienia domu. Konsekwencją tego jest zjawisko, że mieszkania najdroższe są w tych regionach kraju, gdzie jest więcej mężczyzn niż kobiet – zauważyli ekonomiści z Uniwersytetu Kolumbia i Uniwersytetu Tsinghua w Pekinie. Kawalerowie i ich rodziny wydają ogromne sumy, by uplasować się na lepszej pozycji w kolejce po żonę. To jednak sprawia, że ceny idą w górę i spirala się nakręca, a młodzi Chińczycy wplątani są w pewnego rodzaju wyścig. Dla wielu Chińczyków wysokie raty hipoteczne są dużym obciążeniem. Dlatego po ślubie w ich spłacie pomaga żona. Według badań Horizon China, robi tak aż 70 procent kobiet. Młode Chinki zarabiają coraz więcej, więc stać je na to. Oprócz tego, pomagają również rodzice, którzy w efekcie wprowadzonej ponad trzy dekady temu polityki rodzinnej w Chinach, posiadają tylko jedno dziecko. Chociaż większość kobiet bierze udział w spłacaniu hipoteki mężów, tylko 30 procent z nich widnieje w ewidencji jako współwłaścicielki. Tendencja ta jednak też się zmienia – młode Chinki coraz częściej starają się o współwłasność.
Gruntowne zmiany w łódzkiej sieci – Hotele Centrum
Łódzki Hotel Światowit zostanie poddany gruntownej rozbudowie. Budynek ten będzie powiększony o dwie kondygnacje , gdzie znajdzie się również restauracja. Obecny właściciel nieruchomości, firma Eko-Vit planuje także w miejscu obecnego parkingu zbudować czterokondygnacyjną galerię handlową. Niewiadomą jest przyszłość Hotelu Centrum – prawdopodobnie obiekt zastąpi kompleks biurowo-handlowy. Prace na terenie hotelu Światowit mają ruszyć jesienią następnego roku i potrwają ponad rok. Inwestycja zależeć będzie w dużej mierze od decyzji Urzędu Miasta. Chodzi o tzw. Bramę Miasta i kwestię wysokości jej zabudowy. Jeśli zostanie ona ograniczona do 25 metrów, obecny właściciel Hotele Centrum zburzy hotel i w zamian powstanie galeria handlowa, biura, apartamenty i części hotelowa. W przeciwnym przypadku inwestor planuje rozebrać budynek do szkieletu a następnie przekształcić na obiekt mieszkaniowy. Ewentualne prace miałyby się rozpocząć już na początku 2014 roku. Spółka Centrum-Hotele powstała w 2008 roku. Wcześniej funkcjonowała jako Przedsiębiorstwo Turystyczne Łódź. Do czasu prywatyzacji miała około tysiąca miejsc noclegowych i dwadzieścia sal konferencyjnych, co stanowi największą w Łodzi bazę hotelowo-konferencyjną. Eko-Vit zajmuje się produkcją oraz rozlewem napojów gazowanych i niegazowanych. Firma jest spółką o profilu inżyniersko-menedżerskim, powstałą w wyniku przekształcenia w 2001 roku spółki AMT, założonej w 1992 roku.
IKEA chce kupić Wola Park
Inter IKEA Centre Group Poland podpisała przedwstępną umowę kupna udziałów Centrum Handlowego Wola Park w Warszawie. Transakcja miałaby zostać sfinalizowana do końca bieżącego roku. Dyrektor zarządzający Inter IKEA Centre Group Poland Mikael Andersson, powiedział: Wola Park ma bardzo atrakcyjny dobór najemców oraz świetną lokalizację, która po planowanej w tej części Warszawy rozbudowie infrastruktury transportowej, stanie się dostępna dla znaczącej części mieszkańców stolicy. Centrum to stanie się ważnym elementem w wachlarzu naszych produktów, znacznie zróżnicuje i uatrakcyjni naszą ofertę. Centrum Handlowe Wola Park usytuowane jest w zachodniej części Warszawy. Obiekt ma powierzchnię ponad 58,1 tys.m² która jest wynajmowana 197 najemcom, głównie z branży modowej. Aktualnie właścicielem obiektu jest Wola Park sp. z o.o., należąca poprzez Coral Investment sp. z o.o. do PBW II Real Estate SA. W 2007 roku centrum handlowe zostało sprzedane przez Ivanhoe Cambridge za przeszło 140 mln euro. Transakcję wspierają firmy doradcze: Colliers International, Dentons oraz PwC.
WeCare będzie zarządzać prestiżową inwestycją w Warszawie
Plac Unii, kompleks budowany w Warszawie ma już zarządcę – spółkę WeCare. Inwestycja przy Placu Unii jest realizowana przez europejskiego dewelopera Liebrecht & wooD oraz BBI Development NFI S.A. Zgodnie z planem zostanie oddana do użytku jesienią 2013 r.- Plac Unii jest jedną z najciekawszych inwestycji powstających w stolicy – mówi Kamila Zębik, dyrektor zarządzająca spółki WeCare. – W dobrze zaprojektowanym i profesjonalnie zarządzanym obiekcie wielofunkcyjnym wszyscy najemcy korzystają z sąsiedztwa części biurowej i handlowej. Pracownicy biura mają gdzie zjeść obiad, umówić spotkanie czy po pracy zrobić zakupy, a sieci handlowe zyskują grupę stałych klientów. Projekty tego typu są z całą pewnością przyszłością branży deweloperskiej. Plac Unii to dla zarządcy duże wyzwanie, ale również nieograniczone możliwości, dodaje. Spółka WeCare, należąca do grupy Liebrecht & wooD, specjalizuje się kompleksowym zarządzaniu nieruchomościami komercyjnymi. Działa w Polsce i Rumunii. Zarządza 15 obiektami biurowymi, handlowymi i przemysłowo-magazynowymi o łącznej powierzchni ok. 288 tys. mkw., zatrudniając w sumie 56 osób.
52% Brytyjczyków spodziewa się wzrostu cen mieszkań
Sprzedawcy mieszkań w Wielkiej Brytanii kolejny, już siódmy miesiąc windowali ich ceny. W efekcie lipcowego wzrostu pobity został rekord ceny wywoławczej. Po zwyżce o 0,3% osiągnęła 253,66 tysięcy funtów. Tegoroczny ruch w górę cen dosięgnął już 4%. W dużym stopniu przekracza on już przewidywania na cały obecny roku. W ujęciu rocznym wzrost cen wynosi w lipcu 4,8%, co dobrze pokazuje, że zaczął się on nasilać w ostatnich miesiącach po tym, jak w drugiej połowie poprzedniego roku przyglądaliśmy się wyraźnej stagnacji. W Londynie, który w ostatnich 12 miesiącach notował silny wzrost cen mieszkań, w lipcu nie doszło do większych zmian i ceny wywoławcze pozostały na rekordowym poziomie 515,38 tys. funtów. Wzrost cen napędzają ograniczona podaż i rosnąca dostępność kredytów. Wiele wskazuje, że wzrostowe tendencje będą się utrzymywać. Z badania Halifax wynika, że 52% Brytyjczyków spodziewa się zwyżki cen mieszkań, a tylko 12% oczekuje ich spadku.
Ile kosztowały mieszkania w czerwcu?
Z początkiem lata mieszkania wystawiane na sprzedaż oferowano po cenach nawet o 9 procent niższych niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Nominalnie stanowi to na ok. 630 zł oszczędności na 1 metrze kwadratowym. kupowanego lokalu. Z danych otodom.pl , które przeanalizował Bankier.pl wynika, że w ostatnich 12 miesiącach spadły ceny mieszkań wystawianych na sprzedaż w dużych polskich miastach. Jedynie katowicki rynek pierwotny nie odnotował istotnych zmian. Podobna sytuacja miała miejsce w maju. Latem popyt na mieszkania słabnie. Doświadczenie pokazuje, że największe zainteresowanie nieruchomościami odnotowuje się wiosną i jesienią, a latem popyt na mieszkania słabnie. Jednocześnie właśnie w okresie wakacyjnym deweloperzy oferują promocje, mające zachęcić do kupna własnej nieruchomości. Skorzystanie z takiej oferty może przynieść spore oszczędności. Wielu odkłada jednak decyzję o nabyciu mieszkania w przekonaniu, że ceny nadal będą spadać, a najbliższy czas – zamiast na poszukiwanie okazji – lepiej spożytkować na letni wypoczynek.
Nowe plany budowy Muzeum Sztuki Nowoczesnej w stolicy
Budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie weszła w nowy etap. Powołany przez prezydenta Warszawy w grudniu 2012 roku Komitet Sterujący ds. realizacji inwestycji Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie przygotował nowe założenia do niniejszego przedsięwzięcia. Nie zmienia się planowana lokalizacja budynku – stanie on na Placu Defilad. Natomiast najważniejsze zmiany w planach budowy Muzeum Sztuki Nowoczesnej to zmniejszenie powierzchni budynku i wydzielenie osobnej jego części dla Teatru Rozmaitości. Pierwotny plan zakładał, że budynek będzie liczył 35 tys. m²- nowy plan pomniejszył tę powierzchnię do 25 tys. m², co zdaniem autorów planu, ma podnieść funkcjonalność budynku i zmniejszyć koszty jego utrzymania. W najbliższych tygodniach MSN i Teatr Rozmaitości rozpoczną procedurę wyboru architekta przyszłej siedziby obu instytucji, budowa ma rozpocząć się w połowie 2016 roku.
Pałac polskiego króla znajdujący się we Francji na sprzedaż
Pojawiła się znakomita okazja aby zostać właścicielem nieruchomości w Wissembourgu, którą jest pałac, zamieszkiwany niegdyś przez polskiego króla Stanisława Leszczyńskiego. Rada Genelalna departamentu Dolnego Renu zdecydowała sprzedać zabytkowy obiekt. Zainteresowani mogą składać oferty kupna do 9. września. Pałac Stanisława, taką oficjalną nazwę nosi budynek, to zabudowania w kształcie litery U wraz z ogrodem i dziedzińcem o łącznej powierzchni 2600 metrów kwadratowych. . Jak na tego typu rezydencję, stosunkowo niewielki. Pałac był posiadłością i schronieniem króla Stanisława Leszczyńskigo latach 1719-1725, czyli do czasu wydania swej córki Marii za króla Francji Ludwika XV . Władze departamentu dążą do pozyskania dla Pałacu Stanisława w Wissembourgu najlepszego inwestora, który zaoferuje nie tylko korzystne warunki finansowe lecz zapewni też odpowiednie używanie budynku. Ostatnio pałac używany był jako szpital oraz dom dla osób starszych.
Przez pół roku metr mieszkania staniał o kilkaset złotych
Ceny nieruchomości wystawianych na sprzedaż w czerwcu w większości dużych polskich miast były o kilka procent mniejsze niż na początku roku – wynika z danych otodom.pl, przeanalizowanych przez Bankier.pl. Mimo występujących co jakiś czas podwyżek, na rynku pierwotnym i wtórnym utrzymuje się trend spadkowy. Ostatnie półrocze przyniosło kolejne spadki cen mieszkań wystawianych na sprzedaż. W czerwcu – w porównaniu do maja – tylko gdański i wrocławski rynek pierwotny, a także poznański rynek wtórny odnotowały podwyżki sprzedawanych nieruchomości. Chociaż obniżki w Katowicach, Poznaniu i Warszawie w ujęciu procentowym są na identycznym poziomie (3%), to nominalnie największe spadki w ciągu minionego pół roku odnotowano w Warszawie. Tam mieszkania oferowane były w czerwcu o 220 zł za m² taniej niż w styczniu. W Poznaniu obniżka wynosiła o 10 zl mniej nie w stolicy, a w Katowicach 172 zł za m². Zdecydowanie mniejsze obniżki dotyczyły mieszkań wystawianych na sprzedaż we Wrocławiu (115 zł/m²), Krakowie (68 zł/m²) czy Łodzi (41 zł/m²). Zaś podwyżkę o 60 zł/m² odnotowano w Gdańsku.
We Wrocławiu najbardziej spadły transakcyjne ceny mieszkań
W czerwcu średnie transakcyjne ceny mieszkań na rynku wtórnym spadły najbardziej we Wrocławiu i Krakowie – wynika z raportu przygotowanego przez Szybko.pl, Metrohouse i Expandera. Marcin Jańczuk z agencji nieruchomości Metrohouse powiedział PAP, że sytuacja na rynkach mieszkaniowych zmienia się intensywnie; jednak trudno mówić o jednolitym trendzie cenowym.. „W dalszym ciągu obserwujemy wzrost transakcji gotówkowych. Niewielkie mieszkania w dużych aglomeracjach są często sprzedawane za gotówkę. Kupują je inwestorzy, którzy chcą ulokować oszczędności wycofane z lokat bankowych, a także osoby, których dzieci rozpoczynają naukę na wyższych uczelniach” – dodał. Według Jańczuka, mimo wakacji ruch transakcyjny na rynku nieruchomości nie zamarł. „Transakcji jest całkiem sporo, co jest wynikiem dużej podaży mieszkań na rynku oraz zwiększonych możliwości negocjacji” – podkreślił. Jańczuk wskazał, że największe mieszkania są najczęściej kupowane w Gdyni i Bydgoszczy, a najmniejsze w Elblągu i Lublinie. Z analizy wynika, że w czerwcu średnie transakcyjne ceny mieszkań używanych spadły we Wrocławiu o 9,5 % wobec czerwca 2012 r. W Krakowie i w Poznaniu były to spadki odpowiednio o 2,9% i 1,6%. W stolicy ceny spadły o 0,6 proc. Według raportu największe wzrosty cen transakcyjnych odnotowano w Gdyni – 0 1 %. Analityk zwrócił także uwagę, że w Gdańsku ceny ofertowe zrównały się z transakcyjnymi, po których kupowane są lokale
Toruń: stare koszary mają pełnić funkcję inkubatora kultury
Koszary Bramy Chełmińskiej, powstały w latach 1629-1631, jako element nowożytnych obwarowań Torunia, miałyby teraz służyć kulturze niezależnej. Władze miasta chcą, by w dawnym forcie powstała kuźnia kultury. „Obiekt ma pełnić funkcję inkubatora kulturalnego. Chcemy, aby wyłoniony w drodze konkursu operator obiektu zarządzał budynkiem, umożliwiając do niego dostęp wszystkim zainteresowanym organizacjom, instytucjom i grupom kulturalnym” – poinformował Zbigniew Fiderewicz, zastępca prezydenta Torunia. Na rewitalizację fortu miasto ma już przygotowaną dokumentację budowlano-wykonawczą. Zgodnie z szacunkami inwestycja może kosztować 13 mln złotych. Projekt przewiduje także zagospodarowanie całego przyległego terenu. „Grube mury bunkra zapewniają właściwą izolację i możliwość prowadzenia równolegle wielu wydarzeń o dużym stopniu nagłośnienia. Z kolei w skrzydłach budynku mamy do dyspozycji mniejsze pomieszczenia, w których można zlokalizować pomieszczenia administracyjne i sanitarne” – podkreślił Marcin Maksim, dyrektor wydziału inwestycji i remontów toruńskiego magistratu. Miasto chce ubiegać się o wsparcie na rewitalizację z mechanizmu finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2009-2014. Jeśli wnioski w tej sprawie zostaną zaakceptowane, to prace zaczną się na przełomie 2013/2014, a ich przewidywany koniec nastąpiłby wiosną 2015 roku.
Co trzecie mieszkanie deweloperskie już czeka na klienta
Od momentu zakończenia się boomu mieszkaniowego lat 2006-2007 nauczyliśmy się, że atrakcyjne mieszkanie deweloperskie można kupić nie tylko na etapie dziury w ziemi, ale również po zakończeniu budowy. Komfort możliwości wykończenia i wprowadzenia się do świeżo zakupionego lokalu szybko nie zniknie, ale obserwujemy, że liczba wybudowanych i wciąż niesprzedanych mieszkań deweloperskich wyraźnie spada. Najnowsza analiza pięciu największych rynków mieszkaniowych w kraju obejmujących Warszawę, Kraków, Wrocław, Gdańsk oraz Poznań ukazuje łączną liczbę 12,8 tys. niesprzedanych mieszkań znajdujących się w już zakończonych inwestycjach deweloperskich. To wciąż bardzo dużo, zatem możliwość zakupu lokalu gotowego do odbioru z pewnością szybko nie zniknie. Wspominając o tym warto również zaznaczyć, że trzy miesiące wcześniej odnotowano prawie 14,3 tys. analogicznych mieszkań na tych samych rynkach. Natomiast na koniec 2012 r. ich liczba sięgała niemal 15 tysięcy. Poszukując mieszkania gotowego do odbioru należy liczyć się z tym, iż tego rodzaju oferta jest zwykle przebrana z najatrakcyjniejszych mieszkań. Z reguły mała liczba mieszkań gotowych do odbioru jest również domeną najtańszych lokalizacji.
Rynek budowlany w USA
Liczba rozpoczętych inwestycji w obszarze budowy domów mieszkalnych w USA spadła w maju i wyniosła 914 tysięcy w ujęciu rocznym. Dane są dużo niższe od prognoz analityków. W kwietniu wskaźnik wyniósł 856 tysięcy, po korekcie – podał Departament Handlu USA. Analitycy spodziewali się natomiast, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 950 tysięcy. Liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę, wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze, spadła do 974 tysięcy z trochę ponad jednego miliona poprzednio po korekcie – podał Departament Handlu. Analitycy spodziewali się liczby nowych pozwoleń na poziomie 975 tysięcy.
Zabytkowe pałace trafiają na aukcje
Wiele zabytkowych nieruchomości trafia w Portugalii na aukcje. Część pałaców sprzedawana jest przez członków arystokratycznych rodzin, których nie stać na utrzymanie luksusowych obiektów. Mimo, że średnia cena oferowanych w Portugalii pałaców i posiadłości nobliwych rodzin kalkulowana jest na 1,5 mln euro, to agencje nieruchomości chętnie poszukują na nie nabywców. Za niektóre obiekty żądają nawet kilka razy więcej. – Jednym z wystawionych ostatnio na naszej aukcji był XIX-wieczny pałac pod Lizboną. Jego cena wywoławcza przekroczyła 6 mln euro. Nieruchomość zasługuje jednak na tak wysoką cenę, gdyż poza osiemnastoma pokojami posiada również wewnętrzną kaplicę, tarasy z kolumnami oraz klasycystyczne freski – mówi Clara Marques, organizatorka licytacji. W ostatnich tygodniach na sprzedaż wystawiony został również zabytkowy pałac w Oeiras. Jest to budowla pochodząca z XVIII w., która posiada przestronne sale, wyłożone typowymi portugalskimi kafelkami, tzw. azulejos. Nieruchomość przed ponad dwoma wiekami została podarowana przez królową Portugalii Marię I jednemu z doradców. Eksperci twierdzą, że kryzys wprawdzie nie sprzyja sprzedaży tak zabytkowych rezydencji, jednak głównym czynnikiem decydującym o sukcesie nie jest cena, ale dopasowanie oferty do zapotrzebowania konkretnych grup klientów.- Tego typu posiadłości dostają się zazwyczaj w ręce zagranicznych inwestorów. Nierzadko potrzebują oni wyrafinowanych budowli na ambasady, rezydencje, czy hotele – wyjaśnia Manuel Neto, portugalski specjalista ds. nieruchomości. Jak rejestrują eksperci, wśród nabywców zabytkowych posiadłości w Portugalii są najczęściej obywatele Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Rosji, Chin oraz Brazylii. Coraz częściej tak wyjątkowe posiadłości trafiają na aukcje organizowane w internecie. Po przez co łatwiej można dotrzeć do zagranicznych nabywców nieruchomości.
Stary Rynek we Włocławku pięknieje
Na początku sierpnia zakończą się prace związane z przebudową Starego Rynku we Włocławku. Przebudowa będzie kosztowała ponad 4,7 mln zł. Unijne dofinansowanie wynosi 2 mln 391 tysięcy złotych. Jak informuje magistrat, jest już gotowe zejście na plac od strony ulicy 3 Maja. Została również zamontowana tablica z wizerunkiem historycznego, włocławskiego ratusza, rozebranego w XIX wieku. Plac będzie ozdabiało blisko 3 tysiące krzewów. Posadzono już wiśnie ozdobne i kasztanowce czerwone, które dekoracyjnie „wyrastają” z płyty. Jednym z kwiatowych elementów kompozycyjnych będą dwa duże klomby. Tereny zielone, w tym trawniki na Starym Rynku, łącznie będą zajmowały powierzchnię 2 650 metrów kwadratowych. Czas na Starym Rynku wskaże zegar słoneczny (prace związane z budową zegara już się rozpoczęły), w którym funkcję gnomonu będzie pełnił człowiek. Stojąc na polu odpowiadającym danemu miesiącowi roku, przy pomocy własnego cienia, będzie można odczytać godzinę. Ozdobą Starego Rynku będą również stylowe elementy małej architektury. Można już zobaczyć dekoracyjną pompę, na montaż czekają ławki i oświetlenie. Zabudowa Starego Rynku będzie podkreślona m.in. światłami posadzkowymi. Przebudowa Starego Rynku to ważny etap kompleksowego przedsięwzięcia, jakim jest rewitalizacja Starego Miasta pn.: „Ku Wiśle”, ujętego w Lokalnym Programie Rewitalizacji Miasta Włocławek do 2015 roku.
Najgorsze deweloperzy mają za sobą
Najnowsze dane o sprzedaży mieszkań przez spółkę Dom Development sugerują, że najgorsze deweloperzy mają już za sobą. Nie wygląda na to, że w czasie spowolnienia, polski rynek mieszkaniowy czeka wyłącznie zapaść. – Niskie stopy procentowe zachęcają do zaciągnięcia kredytu na zakup nieruchomości – napisał w komentarzu prasowym Jarosław Szanajca, prezes zarządu Dom Development. Z informacji dewelopera wyłaniają się trzy trendy charakterystyczne dla całego naszego rynku nieruchomości. Pierwszy z nich, częściej niż przed spowolnieniem po mieszkania sięgają dość zamożni klienci. Dużo większe zainteresowanie klientów mieszkaniami o podwyższonym standardzie, jak też rosnący udział zakupów mieszkań za gotówkę. Kolejny, klienci preferują mieszkania już zbudowane. I ostatni, trzeci, chociaż rośnie sprzedaż mieszkań za gotówkę, to jednak nadal ponad połowa sprzedaży Dom Development wspierana była kredytami hipotecznymi. Jarosław Szanajca widzi jednak również zagrożenie dla deweloperów, jakim może być wchodzące w życie od przyszłego roku ograniczenie dostępności kredytów przez rekomendowany przez KNF obowiązkowy wkład własny. Uważa jednak, że nowa Rekomendacja S może okazać się mniej dokuczliwa z powodu uruchomienia w przyszłym roku programu „Mieszkanie dla Młodych” (MdM). W jego ramach młodzi nabywcy mieszkań mieliby otrzymywać od rządu środki na obowiązkowy wkład własny. Jarosław Szanajca przewiduje – W naszej ocenie w II połowie 2013 r. zainteresowanie zakupem nieruchomości o podwyższonym standardzie może się utrzymać, w 2014 r. spodziewamy się natomiast wzrostu zainteresowania mieszkaniami z segmentu popularnego, których zakup ma być wspierany przez program MdM.
Premia z książeczki mieszkaniowej
Własne „cztery kąty” można dofinansować premią z książeczki mieszkaniowej. Stare książeczki mieszkaniowe posiada jeszcze wiele osób. Wprawdzie nie ma możliwości kupienia za nie mieszkania ale zawsze jednak można postarać się o premię. Starać się mogą o taką premię tylko posiadacze książeczek mieszkaniowych wystawionych do 23 października 1990 r. Przed laty książeczki mieszkaniowe zakładali rodzice swoim dzieciom. Które za zgromadzone na nich pieniądze miały kupić sobie mieszkania. Dziś likwidacja książeczki nie opłaca się, dostaje się marne grosze a o zakupie mieszkania nie ma co marzyć. Jeżeli jednak spełni się wymagania zawarte w przepisach można liczyć na premię gwarancyjną. Wynosi ona średnio 6-10 tys. zł. Są to jakieś dodatkowe środki na poczet mieszkania.
Czy nowy inwestor zajmie się Wyspą Spichrzów?
Gdańscy samorządowcy wtłaczają miliony w tereny, które bardzo przypadły do gustu szefowi Polnordu. W grudniu 2009 r. strzeliły w Gdańsku korki od szampana. Miasto miało inwestora, który miał zagospodarować położoną w śródmieściu Wyspę Spichrzów. Giełdowy Polnord się jednak z tego projektu wycofał. Miasto z kolei jest zdeterminowane, by doprowadzić projekt do skutku. Samorząd pracuje nad uatrakcyjnieniem terenu liczącego 2,6 ha. „ Inwestujemy w umacnianie nadbrzeża, na co przeznaczymy 23 mln zł m.in. z dotacji unijnych. Zamierzamy też uzbroić teren, co pochłonie 12-15 mln zł. Do tej pory inwestorów przerażała wizja rozpoczynania inwestycji od podstaw” — mówi Magdalena Kuczyńska z gdańskiego ratusza. Wyspę jest już uporządkowana. Mają tam pojawić się pomosty do cumowania i alejki. Teren będzie oświetlony i monitorowany. Podświetlone mają być zabytkowe spichlerze. Na wyspie mogłyby powstać mieszkania, lokale usługowe i hotel. Mimo, że Polnord zrezygnował ze względów finansowych, na pewno znajdą się nowi przedsiębiorcy — albo na pojedyncze działki, albo na całość terenów. To drugie rozwiązanie byłoby lepsze. Widzimy zainteresowanie wśród inwestorów — zapewnia urzędniczka ratusza. Na pewno nie ma wśród nich Polnordu, który nie chce dwa razy wchodzić do tej samej rzeki. Wśród zainteresowanych jest był prezes giełdowego dewelopera — Wojciech Ciurzyński, który kieruje obecnie firmą Multibud.
Najem pokoi może być konkurencją dla wynajmu mieszkań
Jak wynika z danych portalu domy.pl. najem pokoi może być konkurencją dla wynajmu mieszkań . Wśród studentów co prawda zdecydowanie więcej zwolenników ma opcja najmu mieszkania. Jednak pozostała część z tych, którzy uczą się z dala od rodzinnego domu skłania się do mniej komfortowego, ale za to zdecydowanie tańszego rozwiązania czyli wynajmu pokoju. Koszty najmu mieszkań w największych miastach Polski nie należą domałych. Za kawalerkę w Warszawie trzeba zapłacić średnio około 1600 złotych miesięcznie; na peryferiach stolicy bądź decydując się na niższy standard, taki lokal można wynająć taniej – za 1200 złotych miesięcznie. To jednak wciąż sporo jak na studencką kieszeń. Wynajem pokoju w porównaniu ze średnimi kosztami wynajmu kawalerki jest od 30 do nawet 50 procent tańszy. Niekiedy – na przykład w Warszawie – można znaleźć ofertę najmu pokoju za 500 złotych miesięcznie. Jednak średnia jest o 250 złotych wyższa. Podaż ofert najmu pokoi jest nieporównanie mniejsza od podaży ofert najmu mieszkań – wynika z danych portalu domy.pl.
Jest koncepcja przebudowy dworca Kraków – Płaszów
Dworzec w Krakowie – Płaszowie zostanie wyremontowany. Zgodnie z opracowanym przez PKP SA planem przebudowy wymienione będą m.in. pokrycie dachu, instalacje wewnętrzne, posadzki, stolarka okienna i drzwiowa. Przebudowa drugiego co do wielkości dworca w Krakowie jest planowana na lata 2014-2015. „Trwają prace nad dokładnym projektem przebudowy, trudno w tej chwili określić, kiedy będzie on gotowy” – powiedziała we wtorek PAP Paulina Jankowska z biura prasowego PKP SA Powierzchnia użytkowa dworca w Płaszowie to 837,1 m kw. Obiekt zostanie dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych i mających trudności z poruszaniem się poprzez budowę pochylni i instalację wind. Po przebudowie obiekt będzie bardziej funkcjonalny. Część parteru zostanie przebudowana i przygotowana do wynajęcia na cele komercyjne. Na dworcu zostanie zainstalowany nowoczesny system identyfikacji wizualnej – elektroniczne tablice wyświetlające informacje o przyjazdach i odjazdach pociągów. Dworzec w Krakowie Płaszowie został uruchomiony w 1884 r. Obecny budynek, w którym obsługiwani są podróżni, został wybudowany w latach 60.
Nikt nie chce nowych centrów handlowych
Centrów handlowych jest w Polsce tak dużo, że nowych nie chcą już ani klienci, ani sprzedające w nich firmy. Eksperci zwracają jednak uwagę, że wszystko zależy od konkretnego rynku. I tego, co rozumiemy pod hasłem „galeria handlowa”. Blisko trzech na czterech poznaniaków nie chce już kolejnego centrum handlowego w swoim mieście. Co czwarty dodaje, że jego zdaniem galerii jest już zbyt wiele. To wyniki badań TNS Polska, zrobionych na zlecenie poznańskich przedsiębiorców. Firmy, podobnie jak kupujący, także nie chcą nowych powierzchni handlowych. – Rynek jest już nasycony. Kolejne centra handlowe nie sprawią, że klientów nam przybędzie. Problem w tym, że każda kolejna galeria oznacza, że musimy otworzyć nowy sklep, opłacić najem i zatrudnić pracowników. A przychody wzrastają tylko nieznacznie – takie są opinie przedsiębiorców.
Deweloperzy radzą sobie bez pomocy rządu
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2013 r. o ponad 30 proc. wzrosła łączna sprzedaż dziewięciu firm z czołówki na polskim rynku deweloperskim. Od początku roku znaleźli nabywców na ponad 3,6 tys. mieszkań w porównaniu z 2,75 tys. przed rokiem. Dla niektórych, jak np. Marvipolu czy Ronsona, było to najlepsze I półrocze w historii.
Przedstawiciele sektora tłumaczą wzrosty sprzedaży m.in. dobrą ofertą, atrakcyjnymi cenami mieszkań i spadkiem stóp procentowych, który sprzyja osobom zaciągającym kredyty. Rekordowo niskie stopy zwiększają też zainteresowanie mieszkaniami ze strony osób decydujących się na zakup nieruchomości w celach inwestycyjnych. W drugim półroczu przewidywana jest dalsza poprawę nastrojów na rynku mieszkaniowym, co powinno przełożyć się na wyższą sprzedaż. Jednak zarówno druga połowa roku, jak i cały 2013 r. nie dla wszystkich deweloperów będą równie udane. Niektóre firmy, które w ofercie miały mieszkania kwalifikujące się do programu Rodzina na Swoim, notują spadki sprzedaży. Rozbrzmiewają głosy, że w dalszej części roku zainteresowanie zakupem nowego mieszkania będzie bardziej zależny od wchodzącego od 2014 r. wymogu posiadania 5-proc. wkładu własnego przy kredycie hipotecznym. Jednak najprawdopodobniej nie należy oczekiwać znaczącego wpływu tej informacji na rynek gdyż już obecnie większość banków wymaga, aby klient miał część własnych pieniędzy .
Ceny mieszkań u deweloperów coraz bardziej stabilne
Na rynkach mieszkaniowych większości największych polskich miast, średnie ceny lokali oferowanych przez deweloperów były nieznacznie niższe niż przed trzema miesiącami. Znikome spadki średnich cen ofertowych odnotowano na czterech z pięciu rynków mieszkań deweloperskich monitorowanych przez Dział Badań i Analiz firmy Emmerson S.A., czyli Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku oraz Poznaniu. Spadki mieściły się w przedziale od 1,1% 2,0%. Taka skala spadku nie będzie zauważalna przez przeciętnego klienta i nie wpłynie na zmianę obrazu lokalnego rynku mieszkaniowego. W ujęciu czteromiesięcznym można mówić o stabilizacji cen, choć nie można zapominać o tym, że we wszystkich tych miastach średnia cena mieszkań deweloperskich pozostaje od dłuższego czasu w trendzie spadkowym. W przeciągu czterech ostatnich lat spadek średniej ceny wyniósł od 10% w Gdańsku do 18% w Krakowie. Co istotne w tym czasie zmienił się również sam rynek mieszkań deweloperskich w tych miastach, a w szczególności oferowany na tym rynku produkt, który obecnie w znacznie większym stopniu stanowią tanie mieszkania w standardzie popularnym.
Mieszkaniówka nie ma wakacji, zasypuje za to promocjami
Czasy kiedy branża nieruchomości w okresie wakacji czyli lipcu i sierpniu zapadała w letni sen, bo wszyscy wyjechali, już się skończyły. W największych miastach coraz więcej ludzi chcących kupić własne lokum, korzystając wtedy z dłuższego dnia i dużo mniejszych korków. Ponadto deweloperzy w wakacje kuszą klientów do swoich inwestycji promocjami i akcjami marketingowymi. Pomysł na lato to rodzinny piknik z DJ-em i jazdą konną dla dzieci. Rodzina się bawi, a ty w tym czasie kupujesz mieszkanie. W dodatku z indywidualnym projektem architektonicznym i wykończeniem lokalu w cenie. Do tego deweloper może dorzucić garaż lub miejsce postojowe za pół ceny, kilka tysięcy na zakupy w markecie budowlanym. Może też pokryć koszty ubezpieczenia mieszkania i sfinansować odsetki od kredytu hipotecznego przez rok.