Knight Frank: magazyny potrzebne – popyt w górę

Przemysław Jankowski_Knight Frank
W pierwszej połowie 2024 roku aktywność najemców magazynowych zanotowała 23% wzrost względem tego samego okresu w roku poprzednim. Z kolei, deweloperzy prezentują bardziej zachowawczą postawę, a wyniki nowej podaży i powierzchni w budowie mają tendencje spadkową względem poprzednich okresów.

Na koniec czerwca 2024 roku zasoby magazynowe w Polsce przekroczyły 33,5 mln m kw., powiększając swój wolumen o 10% w ciągu roku.

Pierwsze półrocze upłynęło pod znakiem ograniczonej nowej podaży. W tym czasie deweloperzy zrealizowali projekty o powierzchni 1,64 mln m kw., co oznaczało 37% spadek względem analogicznego okresu w roku poprzednim. Spada również liczba powierzchni w budowie, na koniec czerwca w fazie realizacji było blisko 2 mln m kw., najmniej od ponad trzech lat. Około 55% tej powierzchni jest już zabezpieczona umowami najmu.” – komentuje Szymon Sobiecki, konsultant w dziale badań rynku w Knight Frank.

Najwięcej projektów w fazie realizacji zlokalizowanych jest na Dolnym Śląsku (520 000 m kw.), w II strefie warszawskiej (370 000 m kw.) oraz w Polsce Centralnej (320 000 m kw.).

W przeciwieństwie do deweloperów, aktywność najemców rośnie. W I połowie 2024 roku popyt na nowoczesną powierzchnię magazynową wyniósł 2,7 mln m kw. i był o 23% większy w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. W dalszym ciągu Polska jest atrakcyjnym krajem w regionie z uwagi na strategiczne położenie i konkurencyjne stawki wynagrodzenia.” – dodaje Przemysław Jankowski, szef działu wynajmu powierzchni magazynowych i przemysłowych w Knight Frank.

W strukturze transakcji dominowały nowe umowy, które stanowiły 54% całkowitego wolumenu wynajętej powierzchni magazynowej, renegocjacje obejmowały 39% udziałów, natomiast ekspansje pozostałe 7%.

Pomimo lepszych wyników po stronie popyt i słabszych po stronie nowej podaży, współczynnik pustostanów na koniec czerwca 2024 roku wyniósł 8,3%, wzrastając o 0,1 pp. w względem poprzedniego kwartału.

W II kw. 2024 roku czynsze wywoławcze w większości regionów pozostały na stabilnym poziomie względem poprzedniego kwartału, choć w obszarze Dolnego Śląska odnotowano niewielki wzrost.

Zmniejszona liczba powierzchni w budowie oraz zmniejszona liczba budów rozpoczynanych spekulacyjnie pozytywnie wpłyną na utrzymanie równowagi pomiędzy popytem a podażą w nadchodzących kwartałach przyczyniając się również do utrzymania stawek czynszowych na stabilnym poziomie.” – dodaje Szymon Sobiecki.

Źródło: Knight Frank.

Platforma prywatnych akademików StudentSpace ogłosiła rozpoczęcie budowy pierwszych projektów

STUDENTSPACE PLATFORMA PRYWATNYCH AKADEMIKÓW ROZPOCZYNA DZIAŁALNOŚĆ_1
Platforma prywatnych akademików StudentSpace ogłosiła rozpoczęcie budowy pierwszych projektów. StudentSpace, platforma prywatnych akademików uruchomiona na początku roku przez Signal Capital Partners, Griffin Capital Partners i Echo Investment, ogłosiła rozpoczęcie budowy pierwszych projektów. Spółka zabezpieczyła atrakcyjne działki w Krakowie pod dwa nowoczesne akademiki. Strategiczna lokalizacja nowych obiektów zapewni ponad 1 200 studentom wygodny dojazd komunikacją miejską do krakowskich uczelni i centrum miasta. W przyszłym roku StudentSpace planuje rozpoczęcie inwestycji w Warszawie. W ciągu najbliższych 3-5 lat spółka chce mieć w swojej ofercie 5 000 łóżek. StudentSpace uruchomiła również stronę internetową oraz zaprezentowała identyfikację wizualną marki.

W pierwszej lokalizacji, przy ulicy Wita Stwosza w Krakowie, powstanie akademik, w którym zamieszka około 600 studentów. Budynek będzie częścią większego, realizowanego przez Echo Investment i Archicom kompleksu WITA, który oferuje zarówno powierzchnie biurowe, jak i mieszkalne. Doskonałe położenie akademika zapewni przyszłym mieszkańcom łatwy dostęp m.in. do Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki i Uniwersytetu Jagiellońskiego. W pobliżu inwestycji znajdują się również Dworzec Główny, Galeria Krakowska i centrum miasta.

Drugi akademik, zlokalizowany przy al. 29 Listopada w Krakowie, zaoferuje miejsce dla 630 studentów. Ta szybko rozwijająca się, poprzemysłowa część miasta znajduje się w pobliżu Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja i jest doskonale skomunikowana z innymi krakowskimi uczelniami. Liczne przystanki autobusowe i stacje tramwajowe w pobliżu zapewnią mieszkańcom szybki i łatwy dostęp do centrów handlowych, restauracji i obiektów kulturalnych, co czyni tę lokalizację idealnym miejscem na zakwaterowanie dla studentów.

Cieszymy się, że zaledwie kilka miesięcy po uruchomieniu naszej platformy możemy ogłosić nabycie dwóch doskonałych działek pod nowe projekty PBSA w Krakowie. Strategicznie zlokalizowane obiekty zapewnią studentom dogodny dostęp do uczelni, znacznie poprawiając ich uczelniane i codziennie życie. Te inwestycje pokazują nasze zaangażowanie w rozwój rynku PBSA w Polsce poprzez tworzenie projektów wysokiej jakości, zlokalizowanych w najlepszych częściach miasta, i odpowiadających rosnącym oczekiwaniom studentów. StudentSpace planuje dalszą ekspansję i dodatkowe inwestycje – zabezpieczyliśmy już dwie dodatkowe lokalizacje w Warszawie, ale badamy również możliwości w innych kluczowych miastach akademickich – mówi Colman McCarthy, partner ds. inwestycji w nieruchomości w Signal Capital Partners.

– Polska jest domem dla ponad 1,2 miliona studentów, w tym ponad 105 tysięcy studentów zagranicznych, uczących się w 359 uniwersytetach i innych uczelniach wyższych. Istotnym problemem w polskich miastach jest ograniczona dostępność mieszkań prywatnych i niska jakość akademików zarządzanych przez uczelnie. Siła sektora PBSA wynika nie tylko z rosnącej liczby studentów zagranicznych, ale jest też konsekwencją coraz wyższych oczekiwań osób, które studiują na polskich uczelniach. Solidne fundamenty i potencjał znacznych zwrotów z inwestycji, napędzanych silnym wzrostem czynszów, są kluczowe dla naszych dalszych projektów w ramach StudentSpace dodaje Nebil Senman, Współwłaściciel i Partner Zarządzający w Griffin Capital Partners.

Deweloperem obu krakowskich projektów będzie Echo Investment. Spółka uzyskała już pozwolenia na budowę i rozpoczęła prace przygotowawcze. Budynki mają zostać ukończone przed rozpoczęciem roku akademickiego 2025/2026.

– Bazując na naszym sukcesie w sektorze PRS, wchodzimy teraz na rozwijający się w Polsce rynek PBSA. Planujemy budowę nowoczesnych akademików z wieloma udogodnieniami, w tym przestronnymi pokojami, wspólnymi kuchniami, miejscami do nauki, przestrzeniami rekreacyjnymi i siłowniami. Nasze projekty będą również uwzględniać rozwiązania przyjazne dla środowiska, takie jak panele fotowoltaiczne i systemy zarządzania energią, aby sprostać oczekiwaniom zarówno mieszkańców, jak i inwestorów. Naszym celem jest tworzenie środowiska, które sprzyja nauce i integracji społecznej, zaspokajając rosnące potrzeby szybko rozwijających się miast akademickich – mówi Rafał Mazurczak, COO w Echo Investment.

Źródło: StudentSpace.

Panattoni sprzedał nieruchomość inwestycyjną

Orbico Teresin
Panattoni sprzedał nieruchomość inwestycyjną – chodzi o centrum dystrybucyjne, zrealizowane na potrzeby Orbico Supply – czołowego dystrybutora produktów kosmetycznych czy FMCG w Europie. Obiekt o powierzchni 37 000 m kw. nabył globalny podmiot specjalizujący się w inwestycjach nieruchomościowych.

Zlokalizowany w Teresinie obiekt BTS pełni kluczową rolę w operacjach Orbico Supply, największego w Europie dystrybutora produktów kosmetycznych, beauty, odzieży i FMCG, działającego w 20 krajach. Dystrybutor ma długoterminową umowę najmu, co gwarantuje nowemu właścicielowi stabilność i bezpieczeństwo inwestycji.
Do centrum Warszawy można stąd dotrzeć w zaledwie 45 minut, a do Łodzi w godzinę.

– „Sprzedaż obiektu w Teresinie to kolejna znacząca transakcja sfinalizowana przez Panattoni w tym roku. Dowodzi nie tylko rosnącego popytu kapitału zagranicznego na polskie aktywa, ale również atrakcyjności inwestycyjnej naszych projektów, które spełniają najwyższe standardy rynkowe odpowiadając na potrzeby międzynarodowych inwestorów” – mówi Michał Stanisławski, Head of Asset Dispositions w Panattoni.

Źródło: Panattoni.

Inwestowanie w nieruchomości: Nowa lokalizacja biur serwisowanych CitySpace dzięki wsparciu Savills

Thomas Jodar Workthere
Inwestowanie w nieruchomości trwa. Zespół ekspertów Savills doradzał przy zawarciu umowy najmu powierzchni biurowej dla CitySpace w Warszawie, która będzie przygotowana w formule biur serwisowanych adresowanych do indywidualnych przedsiębiorców oraz firm pracujących w modelu hybrydowym.

Projekt ten o nazwie CitySpace Novo to 2500 m² nowoczesnej przestrzeni z 327 stanowiskami pracy w dedykowanych biurach oraz ponad 30 miejscami w przestrzeniach coworkingowych. Znajdą się tam również sale konferencyjne, powierzchnie wspólne, 19 gabinetów do indywidualnej pracy, a nawet zrealizowany zgodnie z najnowszymi trendami – pokój gier. Otwarcie zaplanowano na październik 2024 roku.

CitySpace jest członkiem Grupy Echo Investment i jednym z wiodących operatorów elastycznych biur w Polsce. Firma działa na rynku nieruchomości komercyjnych od 2015 roku i obecnie tworzy sieć 11 lokalizacji w 5 polskich miastach.

Firma doradcza Savills przeprowadziła proces wyboru odpowiedniej lokalizacji, negocjacje oraz obecnie zarządza projektem w formule construction management. Ze względu na swoją specyfikę, przedsięwzięcie wymagało kompleksowego podejścia oraz połączenia uzupełniających się kompetencji i wiedzy konsultantów, również w zakresie doradztwa technicznego.

Zgodnie ze strategią rozwoju CitySpace, zdecydowaliśmy się na otwarcie nowej lokalizacji CitySpace Novo w Nowogrodzka Square przy dużym wsparciu firmy Savills. Kontynuujemy dostarczanie najwyższej jakości powierzchni biurowej w prestiżowych lokalizacjach. Jesienią tego roku udostępnimy powiększoną powierzchnię w naszym centrum CitySpace Face2Face w Katowicach, podobnie do ubiegłorocznej ekspansji we wrocławskim CitySpace MidPoint. Współpraca z tak renomowanym partnerem jak Savills odgrywa kluczową rolę w naszym dążeniu do oferowania nie tylko profesjonalnej przestrzeni do pracy, ale także przestrzeni do kreatywnych spotkań, networkingu i eventówmówi Lisa Zettlin, Dyrektor Zarządzająca CitySpace.

Biura typu flex to wciąż innowacyjny i rozwijający się segment rynku, dlatego w proces zaangażowani byli przedstawiciele Savills z dwóch działów Reprezentacji Najemcy oraz doradztwa technicznego – Building and Project Consultancy.

Cieszymy się, że mogliśmy wspierać CitySpace w wyborze lokalizacji dla kolejnej elastycznej powierzchni biurowej. Nasze doświadczenie w zarządzaniu projektami oraz kompleksowe podejście pozwoliły na znalezienie idealnej przestrzeni, która odpowiada potrzebom dynamicznie rozwijającego się segmentu elastycznych biur komentuje Thomas Jodar, Associate Director, Head of Workthere.

Biura typu flex w stolicy cieszą się niesłabnącą popularnością. W tym roku warszawski rynek przekroczył 200 000 m kw. zasobów działającej powierzchni, a operatorzy do tej pory podpisali umowy na ponad 14 000 m kw. Dla porównania cały 2023 rok zamknął się wynikiem 15 800 m kw.

Źródło: Savills / materiał prasowy

Knight Frank LLP: Flauta na trójmiejskim rynku biurowym

Joanna Gomułkiewcz_Knight FrankTempo przyrostu nowej podaży biurowej w Trójmieście widocznie zwolniło. W pierwszym półroczu na rynek trafił zaledwie jeden obiekt o powierzchni 5 000 m kw. Przyszłość w tym względzie nie wygląda lepiej, ponieważ realizowana powierzchnia jest najmniejsza od dwóch dekad.

Na koniec II kwartału 2024 roku całkowite zasoby biurowe w Trójmieście szacowane były na 1,05 mln m kw. Zdecydowana większość (76%) zlokalizowana jest w Gdańsku, głównie wzdłuż Alei Grunwaldzkiej oraz wokół historycznego centrum miasta. Około 21% trójmiejskiej powierzchni znajduje się w Gdyni, a pozostałe 3% w Sopocie.

Od 2021 roku notujemy systematyczny spadek aktywności deweloperów. W I połowie roku oddano do użytku zaledwie jeden obiekt biurowy o powierzchni 5 000 m kw., który powstał jako siedziba firmy LPP. Na etapie realizacji znajduje się rekordowo niska liczba powierzchni biurowej – jedynie 29 000 m kw. Jeżeli deweloperzy dotrzymają założonych harmonogramów, to 17 000 m kw. zostanie ukończona do końca tego roku.” – wyjaśnia Dorota Lachowska, head of research, Knight Frank.

Aktywność trójmiejskich najemców, po rekordowym 2023 roku, w pierwszej połowie 2024 roku również zanotowała spadek.

Podpisane przez najemców umowy na niemal 56 000 m kw. oznaczały 19% spadek względem analogicznego okresu w roku ubiegłym. Firmy najchętniej decydowały się na biura w Gdańsku, gdzie wynajęto niemal 47 000 m kw. Sektorem, który wygenerował największy popyt był niezmiennie IT. W pierwszych sześciu miesiącach odpowiadał za 32% całkowitych zasobów wynajętej powierzchni.” – dodaje Joanna Gomułkiewicz, associate director, Knight Frank.

W strukturze umów najmu zwiększył się udział nowych umów, które odpowiadały za 44% wolumenu. W analogicznym okresie 2023 roku udział ten wynosił 36%. Niewiele mniej, bo 42% stanowiły renegocjacje. W dalszym ciągu niewielu najemców decyduje się na ekspansję, której udział wyniósł 3%. Pozostała część stanowił wynajem na własne potrzeby.

Ograniczona nowa podaż spowodowała spadek współczynnika pustostanów, który na koniec czerwca 2024 roku wynosił 12,5% (na koniec I kwartału był na poziomie 13,4%). To trzeci najniższy wynik wśród miast regionalnych, a Trójmiasto wyprzedają jedynie Szczecin i Lublin.

Czynsze wywoławcze w Trójmieście na koniec I połowy 2024 roku pozostały stabilne i zazwyczaj wahały się od 11,00 do 15,50 EUR/m kw./miesiąc. Jednak, ze względu m.in. na wysokie koszty budowy oraz utrzymujące się wysokie koszty obsługi kredytów budowalnych, czynsze za najlepsze powierzchnie w nowopowstających budynkach mogą przekraczać ten poziom. Stawki opłat eksploatacyjnych ustabilizowały się natomiast na poziomie wynoszącym zwykle od 17,00 do 30,00 PLN/m kw./miesiąc.

Źródło: Knight Frank LLP.

Fundacje rodzinne mogą być ratunkiem dla inwestorów?

DAWID REJMER
Rynki finansowe ostatnio doświadczyły znaczących wahań, które niepokoją nawet najbardziej doświadczonych inwestorów. Wyprzedaż na globalnych rynkach akcji przez chwile nie ominęła giełdy w Warszawie. Nastrojom inwestorów nie sprzyja obawa o koniunkturę w USA, zmiana polityki pieniężnej Japonii oraz zaogniona sytuacja na Bliskim Wschodzie.

Spadki na rynku akcji, kryzys finansowania spółek technologicznych oraz ogólna niepewność gospodarcza stawiają pod znakiem zapytania przyszłość wielu portfeli inwestycyjnych. W obliczu tych wyzwań, zabezpieczenie majątku staje się priorytetem. Jednym z narzędzi, które można wykorzystać dla ochrony kapitału jest fundacja rodzinna.

Turbulencje rynkowe i ich wpływ na majątek

Ostatnie wydarzenia na rynkach finansowych pokazały, jak szybko mogą się zmieniać warunki inwestycyjne. Indeksy giełdowe, jeszcze niedawno bijące rekordy, zanotowały gwałtowne spadki. Zawirowania te są wynikiem wielu czynników, w tym utrzymujących się wysokich stóp procentowych w niektórych krajach, napięć geopolitycznych oraz ciągle wysokiej inflacji.

Dla inwestorów, którzy swoją aktywność opierają na akcjach, obligacjach korporacyjnych lub w startupach technologicznych obecna sytuacja rynkowa wymaga dużej uważności. W takich warunkach fundacja rodzinna może stanowić platformę inwestycyjną z szeregiem korzyści.

Fundacja rodzinna jako mechanizm ochrony aktywów

Fundacja rodzinna to struktura prawna, która od dawna funkcjonuje w krajach o ugruntowanej tradycji ochrony majątku, takich jak Szwajcaria, Liechtenstein czy Luksemburg. W Polsce, fundacja rodzinnej zyskała na znaczeniu po wejściu w życie ustawy w 2023 roku.

– Fundacja rodzinna jest podmiotem prawnym odrębnym od majątku osobistego fundatora. Już samo to daje możliwości odseparowania części aktywów i ich wykorzystana do dalszych inwestycji. Zwiększa to bezpieczeństwo środków, a poza tym pozwala na uruchomienie innych korzyści związanych z planowaniem majątkowym, jak chociaż chociażby podział aktywów na wypadek śmierci – mówi dr n.pr. Małgorzata Rejmer, Nestor w Kancelarii Finansowej LEX, specjalizującej się w obsłudze i doradztwie firmom rodzinnym.

– Kluczową zaletą fundacji rodzinnej jest jej elastyczność i możliwość dostosowania do indywidualnych potrzeb. Fundacja może służyć nie tylko do zarządzania i ochrony majątku firmowego przedsiębiorcy. Inne aktywa niż przedsiębiorstwo lub udziały również mogą stanowić wkład do fundacji rodzinnej. Mogą być to nieruchomości, akcje, inne papiery wartościowe – dodaje radca prawny dr Dawid Rejmer, Sukcesor w Kancelarii Finansowej LEX.

Fundacja rodzinna w okresie dużej zmienności rynkowej może być platformą służącą realizacji bezpiecznych strategii działania. Fundacja rodzinna jest osobą prawną przez co, z definicji, jest „nieśmiertelna”. Sprawia to, że pośrednio inwestor może zabezpieczyć swój majątek również na wypadek śmierci. – Fundacja rodzinna daje w tym wypadku więcej możliwości niż testament. Może stanowić główne narzędzie planowania spadkowego, a wcześniej zaplanowania prywatnego, dodatkowego świadczenia emerytalnego – tłumaczy Małgorzata Rejmer.

Więcej pewności w niepewnych czasach

Fundacja rodzinna oparta jest również na innym mechanizmie opodatkowania. Podstawę opodatkowania dochodów inwestorów stanowią co do zasady dochody z inwestycji. Fundacja rodzinna opodatkowana jest inaczej – co do zasady korzysta ze zwolnienia podatkowego, a podatek jest płacony tylko wtedy, gdy fundacja rodzinna wypłaca świadczenie. Z punktu widzenia inwestora inny mechanizm opodatkowania sprawia, że większa część aktywów dłużej może być efektywnie wykorzystywana.

W niepewnych czasach, takich jak obecne, priorytetem dla inwestorów staje się przede wszystkim ochrona zgromadzonego majątku. Fundacja rodzinna, dzięki swojej elastyczności, długoterminowej perspektywie i skutecznym mechanizmom ochrony, stanowi alternatywę dla tradycyjnych form zarządzania majątkiem. Fundacja rodzinna jest więc rozwiązaniem nie tylko dla przedsiębiorców, ale także inwestorów. Może jednak także łączyć perspektywę inwestora i przedsiębiorcy i być swojego rodzaju bankiem rodzinnym. W ten sposób fundacja rodzinna może sama być inwestorem w nowe projekty biznesowe.

Źródło: Kancelaria Finansowa LEX.

Cushman & Wakefield: Ponad 1,7 mld EUR w transakcjach na rynku nieruchomości inwestycyjnych

Krzysztof Misiak 2
Międzynarodowa agencja doradcza Cushman & Wakefield w oparciu o zbierane przez siebie dane szacuje wartość transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych w pierwszym półroczu 2024 roku na 1,76 mld EUR.

To aż blisko 80% wzrost w stosunku do pierwszej połowy 2023 roku. Na rynku widać ożywienie wśród funduszy, w tym inwestorów z polskim kapitałem, a według prognoz Cushman & Wakefield, ten rok ma szansę zamknąć się wolumenem inwestycyjnym o wartości 4 mld EUR.

Pierwsze półrocze to wyraźne odbicie sektora nieruchomości komercyjnych, a ponad 1,7 mld EUR w transakcjach inwestycyjnych oznacza blisko 80% wzrost r/r i ponad 50% wzrost w porównaniu do analogicznego okresu 2022 roku. Dobry wynik na rynku kapitałowym to rezultat obniżających się stóp procentowych i lepszych nastrojów gospodarczych, co dodatkowo motywuje kupujących do inwestowania w nieruchomości. Warto przy tym podkreślić, że wachlarz aktywnych na rynku funduszy jest coraz szerszy, a sektor obserwuje transakcje również z udziałem polskiego kapitału. Polscy inwestorzy wypełniają niszę przy mniejszych umowach sprzedaży, już nie tylko inwestując w projekty deweloperskie, ale także w gotowe projekty komercyjne. Liczymy, że te pozytywne trendy się utrzymają,

komentuje Krzysztof Misiak, Dyrektor Zarządzający Cushman & Wakefield w Polsce.

Pierwsza połowa 2024 roku przyniosła duże zaangażowanie kapitału z Wielkiej Brytanii, który odpowiadał za 35% wolumenu (przede wszystkim w ramach jednej dużej transakcji). Na rynku widać też nadal silną pozycję inwestorów z Czech (19%), a także rosnący udział wcześniej wspomnianego rodzimego kapitału i graczy ze Skandynawii – obie te grupy inwestorów odpowiadały za ok. 9% sfinalizowanych transakcji. Przykładem aktywności polskiego kapitału jest między innymi transakcja, w której doradcą był Cushman & Wakefield, dotycząca zakupu biurowca Rzymowskiego 34 w Warszawie przez A&A Holding czy też nabycie Warta Tower przez Cornerstone IM.
 

Mijający rok jest nadal zdominowany przez transakcje typu value-add, na rynku natomiast widać pierwsze umowy typu core+, a zwiększeniu ich udziału będzie sprzyjać większa stabilizacja stóp procentowych, co ponownie przyciągnie największych międzynarodowych graczy. Póki co prognozujemy, że tegoroczny wolumen inwestycyjny osiągnie 4 mld EUR, osiągając tym samym prawie dwukrotny wzrost względem 2023 oraz 75% 5-letniej średniej,

dodaje Paweł Partyka, Head of Capital Markets Poland, Cushman & Wakefield.

Źródło: Cushman & Wakefield / fragment raportu

Nowy projekt inwestycyjny GLP w Lędzinach – powstanie 40 tys. mkw. powierzchni logistycznej

GLP Park Lędziny II_2
Firma GLP przygotowuje się do realizacji swojej drugiej inwestycji w Lędzinach, w sercu Górnego Śląska. GLP Park Lędziny II zaoferuje 40 tys. powierzchni do wynajęcia tuż przy węźle drogi ekspresowej S1. Budynek
powstanie zgodnie z wymogami certyfikacji BREEAM na poziomie „Excellent”.

GLP Park Lędziny II znajduje się 10 minut od autostrady A4, na jednym z głównych szlaków komunikacyjnych południowej Polski. Inwestycja planowana jest z myślą o potrzebach lokalnej spedycji, logistyki międzynarodowej oraz lekkiej produkcji. Nowa hala znajduje się vis a vis dwóch już istniejących, położonych po drugiej stronie trasy S1.

To już drugi projekt GLP w tej lokalizacji i szósty na Górnym Śląsku. Nowa hala w Lędzinach to nasza odpowiedź na niesłabnące zainteresowanie klientów rynkiem śląskim i wysokiej jakości budynkami logistycznymi realizowanymi zgodnie z kryteriami ESG” – mówi Marcin Żuchniewicz, Business Development Manager GLP.

Nieruchomość komercyjna GLP Park Lędziny II ma już pozwolenie na budowę. Realizacja obiektu potrwa około ośmiu miesięcy od startu budowy.

Źródło:  GLP.

Ryzyko nieważności umowy nabycia nieruchomości w świetle II CSKP 144/22

Iwona Huryn

Transakcje na rynku nierucho-mości, w których stroną jest spółka kapitałowa, nie są rzadkością, w związku z czym, jak wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego (II CSKP 144/22), kontrahent spółki musi liczyć się z ryzykiem unieważnienia takiej transakcji. „Gdy zgromadzenie wspólników lub walne zgromadzenie nie wyda zgody na transakcję, lub taka zgoda zostanie zaskarżona istnieje ryzyko, że transakcja będzie nieważna” – mówi Paweł Szumowski, członek zespołu Prawa Spółek oraz Fuzji i Przejęć w kancelarii Wolf Theiss w Polsce.

Co do zasady, zbycie lub nabycie kluczowych aktywów spółek kapitałowych, jakimi są nieruchomości, wymaga uzyskania przez zarząd spółki zgody zgromadzenia wspólników czy też walnego zgromadzenia. Można też – o ile jest taka wola wspólników lub akcjonariuszy wymóg uzyskania zgody wspólników uchylić w treści umowy lub statutu spółki.

Decyzję o zastrzeżeniu lub usunięciu wymogu uzyskania takiej zgody podejmuje się w momencie tworzenia spółki. Nie ma jednak problemu, aby pierwotne podejście zmienić i dokonać stosownej zmiany umowy czy statutu spółki. Należy jednak pamiętać o art. 229 KSH, który wprowadza dodatkowe ramy czasowe dotyczące wymogu uzyskania takiej zgody na nabycie. Zgodnie z nim, umowa o nabycie dla spółki nieruchomości albo udziału w nieruchomości lub środków trwałych za cenę przewyższającą jedną czwartą kapitału zakładowego, nie niższą jednak od 50 tys. zł., zawarta przed upływem dwóch lat od dnia zarejestrowania spółki, wymaga uchwały wspólników, chyba że umowa ta była przewidziana w umowie spółki. Z wymogu uzyskania zgody na zbycie lub nabycie nieruchomości, użytkowania wieczystego lub udziału w nieruchomości rezygnują przede wszystkim spółki deweloperskie lub inne spółki zajmujące się rynkiem nieruchomościowym. Dzięki temu, obrót nieruchomościami staje się łatwiejszy. Zgodę na nabycie lub zbycie nieruchomości czy użytkowania wieczystego zastrzega jednak sporo spółek jako sposób na ochronę istotnego majątku przed nieuprawnionymi działaniami zarządu – zauważa Paweł Szumowski z Wolf Theiss.

Jeśli stosowne wyłączenia nie zostaną wprowadzone w umowie lub statucie spółki, każdorazowo na transakcję, której przedmiotem jest przeniesienie nieruchomości, będzie wymagana zgoda zgromadzenia wspólników. Nie ma tu znaczenia czy nieruchomość wykorzystywana jest do prowadzenia działalności gospodarczej przez spółkę, czy jedynie wchodzi w skład jej majątku trwałego.

Aby ułatwić obrót nieruchomościami ustawodawca dopuszcza, aby zgoda zgromadzenia wspólników lub walnego zgromadzenia została wydana nawet do dwóch miesięcy po transakcji (art. 17 § 2 KSH). Ze względu na zasadę ograniczonej autonomii prawa spółek handlowych w takiej sytuacji nie znajdzie zastosowania art. 157 KC, który stwierdza, że własność nieruchomości nie może być przeniesiona pod warunkiem ani z zastrzeżeniem terminu. Sąd Najwyższy w omawianym orzeczeniu (II CSKP 144/22) wydaje się jednak inaczej podchodzić do tego problemu, gdyż stwierdza, że w przypadku zawarcia umowy przedwstępnej, brak uchwały zgromadzenia wspólników uniemożliwia skuteczne dochodzenie stronie uprawnionej zawarcia umowy przyrzeczonej. Takie stanowisko Sądu Najwyższego, można rozpatrywać jako wykładnię wbrew art. 17 § 2 KSH. Wprowadzałoby ono istotną niepewność co do ważności transakcji nieruchomościowych, na które zgromadzenie wspólników czy walne zgromadzenia wydało następczą zgodę. Wydaje się, że nie to było zamiarem Sądu Najwyższego – podkreśla Iwona Huryn z zespołu ds. nieruchomości i budownictwa w kancelarii Wolf Theiss.

Ponadto, jak słusznie zauważa Sąd Najwyższy w sentencji omawianego orzeczenia, zgoda zawarta w uchwale zgromadzenia wspólników lub rady nadzorczej stanowi jeden z elementów, które dopiero w całości tworzą oświadczenie woli spółki. Takie oświadczenie woli spółki jest z kolei jest składnikiem czynności prawnej dokonywanej przez spółkę. Tym samym zgoda zawarta w uchwale zgromadzenia wspólników lub rady nadzorczej to element, który będzie zawsze wymagany dla skuteczności czynności prawnej, bez względu na to, czy dojdzie do niej z woli stron, czy wskutek uwzględniania powództwa o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli.

Nabywcy, którzy ryzykują i nabywają nieruchomość, bez zgody zgromadzenia wspólników czy walnego zgromadzenia muszą liczyć się z unieważnieniem czynności prawnej. Takie ryzyko ponoszą również nabywcy, którzy nie sprawdzili, czy uchwała została podjęta lub mogą racjonalnie założyć, że dojdzie do zaskarżenia uchwały w sprawie zgody na transakcję. Tylko kontrahenci spółki działającej w dobrej wierze nie muszą obawiać się negatywnych skutków powództwa o uchylenie uchwały. Korzystają bowiem z kodeksowej ochrony, która zapewnia, że uchylenie takiej uchwały nie ma wobec nich skutku. Warto więc zweryfikować przed dokonaniem czynności rozporządzającej ze spółką czy uchwała w sprawie wyrażenia zgody na dokonanie transakcji, której przedmiotem jest nieruchomość została udzielona, jaka jest jej treść oraz czy można spodziewać się jej zaskarżenia. W każdym jednak przypadku, jeśli uchwała została unieważniona, wykonana transakcja również staje się z mocy prawa nieważna – komentuje Paweł Szumowski.

Jak podkreślają specjaliści, Sąd Najwyższy w omawianym orzeczeniu kładzie istotny nacisk na rolę jaką dla ważności czynności prawnej odgrywa wymagana ustawą zgoda zgromadzenia wspólników lub walnego zgromadzenia. Sankcja nieważności dla takich „niepełnych” czynności prawnych zapewnia bezpieczeństwo obrotu nieruchomościami np. na wypadek działania zarządu spółki w złej wierze. Orzeczenie wprowadza jednak wątpliwość co do ustalenia chwili, kiedy taka zgoda na transakcję zbycia lub nabycia nieruchomości powinna zostać udzielona, przy czym wydaje się, że ta interpretacja tezy Sądu Najwyższego nie będzie powielona.

Źródło: Wolf Theiss / materiał prasowy

Rosnący problem z dostępnością gruntów budowlanych na sprzedaż blokuje rozwój mieszkaniówki?

Nieruchomosci_grunty_Konopacka_PROFIT-Development
Obecnie jednym z głównych wzywań deweloperów jest brak wystarczającej liczby odpowiednich działek pod zabudowę wielorodzinną. Te od prywatnych właścicieli sukcesywnie drożeją, a te należące do państwa pozostają „zamrożone”. Efekt? Wzrastające ceny mieszkań i brak stabilizacji na rynku nieruchomości.

Działki na wagę złota

Dynamiczny rozwój inwestycji deweloperskich może wkrótce zwolnić. Jako czynnik hamującym inwestorzy w pierwszej kolejności wymieniają problem z dostępnością gruntów, na których mogliby działać. Dotyczy to całego kraju, zwłaszcza dużych miast. Brakuje głównie działek w pobliżu centrum, z dostępem do odpowiedniej infrastruktury. Te, które można jeszcze nabyć, drożeją. Średni wzrost cen ziem pod zabudowę w ostatnich latach wyniósł ok. 20%. Oczywiście skutkuje to wzrostem cen za mieszkania.

57% spośród ankietowanych przez Narodowy Bank Polski inwestorów odczuła w minionym roku problem z nabyciem ziemi pod zabudowę, podczas gdy rok wcześniej było to 34%. Dodatkowo według danych GUS w roku 2023 r. wydano deweloperom o ponad 20% mniej pozwoleń na budowę niż rok wcześniej.

W efekcie oferta na rynku nieruchomości sukcesywnie się kurczy. Już teraz mamy do czynienia z silną dysproporcją między popytem a podażą. Ta przepaść może się pogłębiać.

W poszukiwaniu rozwiązań problemu

Deweloperzy problem sygnalizowali już kilka lat temu. Mając świadomość skali zjawiska, debatują nad różnymi rozwiązaniami.

W dyskusjach wraca pomysł dotyczący podatku od niezabudowanych gruntów. Po raz pierwszy pojawił się już kilkanaście lat temu i zakładał, że właściciele niezabudowanych działek po kilku latach mieliby płacić gminie podatek na poziomie 5% wartości nieruchomości, jeśli nie rozpocznie się budowa. Koncepcja wraca co jakiś czas, zmieniając nieco formę. Póki co jednak nie jest nawet rozważana przez rządzących.

– Ponieważ brakuje pustych działek, poszukujący gruntów inwestorzy coraz mocniej zaczynają brać pod uwagę te zabudowane, które można przekształcić. Tego typu parcele często mają dobre lokalizacje, w pobliżu centrum, co jest dodatkowym argumentem przemawiającym za poważnym traktowaniem takich opcji – wyjaśnia Tomasz Stoga, wiceprezes zarządu Polskiego Związku Firm Deweloperskich, prezes PROFIT Development.

Szukając rozwiązania, deweloperzy apelują przede wszystkim o to, by odblokowane zostały grunty należące wcześniej do Skarbu Państwa. Postulat uwolnienia ziem z Krajowego Zasobu Nieruchomości znalazł się zresztą na liście 100 konkretów na 100 dni rządów Donalda Tuska. Realizacja tego założenia znacznie by pomogła, tym bardziej że spora część takich działek ma atrakcyjne lokalizacje i dostęp do infrastruktury, więc świetne nadają się pod budowę osiedli. Nabywców z pewnością by nie brakowało. Jednocześnie trzeba pamiętać, że taki proces uwalniania gruntów byłby dość skomplikowany i czasochłonny. Należałoby go więc mądrze przeprowadzić.

A ceny stale rosną

Kwestia braku dostępnych gruntów jest jednym z ważnych aspektów ogólnego problemu rosnących cen za mieszkania. Programy wsparcia typu „Bezpieczny kredyt” czy „Mieszkanie na start” z założenia mają zwiększać popyt, a w praktyce naruszają stabilność rynku, bo nie odpowiada im właściwe kształtowanie podaży.

– Wraz z wprowadzaniem rządowych form wsparcia na zakup mieszkania, powinny iść w parze rozwiązania zwiększające dostępność ziemi pod budownictwo wielorodzinne i upraszczające procedury, by pomóc zapewnić odpowiednią podaż, a tego nie ma, w efekcie czego rynek nie jest stabilny, a ceny rosną. Dodatkowo pewnym antidotum mogłoby być wprowadzenie na przykład limitu cen, w ramach którego wsparcie byłoby przyznawane pod warunkiem, że koszt mieszkania nie przekraczałby określonej kwoty za metr kwadratowy. Wówczas byłoby realną pomocą dla tych, którzy tego naprawdę potrzebują, a ceny nie rosłyby tak gwałtownie – tłumaczy prezes PROFIT Development.

Wyzwania deweloperów

Słaba dostępność gruntów nie jest jedynym aktualnym problemem w branży deweloperskiej. Wyzwanie stanowią również: długi okres oczekiwania na pewne decyzje administracyjne i ich nieprzewidywalność, wymóg dodatkowych uzgodnień i raportów, a nierzadko również brak odpowiedniego dialogu czy konsultacji władz miasta z deweloperami. W praktyce uzyskanie pewnych decyzji planistycznych może zająć nawet kilka lat. Im dłuższy proces realizacji inwestycji, tym wyższe finalne ceny mieszkań.

– Udostępnianie pod zabudowę większej liczby gruntów, uproszczenie i usprawnienie pewnych procedur administracyjnych, a także dobra współpraca na linii samorządy – deweloperzy na pewno mogłyby przynieść korzyści zarówno firmom deweloperskim, jak i nabywcom mieszkań oraz w pewnym stopniu uzdrowić rynek. Oferta nieruchomości byłaby większa i pojawiłaby się szansa na spadek cen – podsumowuje Tomasz Stoga z PROFIT Development.

Autor: PROFIT Development
Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K / materiał prasowy

Design nieruchomości: Nowy salon M & P Furniture w Domotece

Mironowicz & Popowicz Furniture, polska marka specjalizująca się w tworzeniu na wymiar mebli klasy premium, poszerzy ofertę najemców warszawskiego Centrum Designu. 16 sierpnia w Domotece otworzył się pierwszy w Warszawie salon stacjonarny tej cenionej pracowni projektowej. Pomiędzy stronami podpisano umowę na wynajem przestrzeni o powierzchni 62 m2. Premiera nowej marki premium wieńczy udany okres dla największego w Polsce centrum wyposażenia wnętrz.

Nowy salon M & P Furniture w Domotece

M & P Furniture to polska marka z wieloletnim doświadczeniem, która specjalizuje się w projektowaniu i realizacji mebli na wymiar klasy premium. Na portfolio M & P Furniture składa się ponad 250 zrealizowanych projektów oraz ponad 30 000 kompleksowo zaprojektowanych metrów kwadratowych ekskluzywnych przestrzeni mieszkalnych – apartamentów i domów na terenie Warszawy i innych polskich miast. Pracownia projektowa oferuje klientom współpracę na każdym etapie urządzania wnętrz, od koncepcji po finalne wykonanie i montaż. W jej portfolio jest więc zarówno wyposażenie salonu, sypialni, garderoby, pokoju dziecięcego, jadalni, jak kuchni czy łazienki. Jak przyznają architekci z pracowni, misją M & P Furniture jest promowanie pasji do naturalnych materiałów oraz najwyższej jakości produktów, które są fundamentem elegancji i ponadczasowego designu we wnętrzach. Znakiem rozpoznawczym marki jest też indywidualne, spersonalizowane podejście, które sprawia, że każdy projekt spod jej kreski jest niepowtarzalny i dopasowany do potrzeb klienta.

Z eksperckiej wiedzy architektonicznej oraz doświadczenia w realizacji wnętrz premium M & P Furniture od piątku korzystać mogą klienci Centrum Designu Domoteka. 16 sierpnia otworzył się tam bowiem pierwszy w Warszawie salon stacjonarny marki. Z tej okazji z myślą o pierwszych klientach salonu została przygotowana specjalna oferta – rabat 16% na wszystkie produkty obowiązujący od 16.08.2024 do 16.10.2024 r. Marka zapowiada także organizację w przyszłości szeregu aktywności dedykowanych profesjonalistom, pasjonatom designu i wszystkim osobom planującym urządzenie własnego wnętrza: szkoleń, eksperckich prezentacji i konsultacji.

Domoteka wciąż na topie

Pomiędzy Domoteką a M & P Furniture podpisana została długoterminowa umowa na leasing przestrzeni o powierzchni ponad 60 m2. Podpisanie umowy i otwarcie nowego salonu wieńczy udany pod względem komercjalizacji przestrzeni handlowej drugi kwartał 2024 dla Centrum Designu Domoteka. W okresie całego I półrocza 2024 centrum podpisało i przedłużyło umowy na łączną powierzchnię ponad 3 500 m2 z najemcami wnętrzarskimi takimi jak: Resin Concept, NAP, Comitor, Halupczok, JMB Design, Aris Concept, Mościccy Meble, DlaSpania, Belbazaar.

„Otwarcie pierwszego w Warszawie salonu stacjonarnego M & P Furniture wieńczy bardzo udany dla Domoteki okres I połowy 2024 r. pod kątem współpracy z najemcami. Przedłużenie umów leasingowych z wieloletnimi oraz nowymi najemcami jest twardym dowodem na to, że Centrum Designu Domoteka jest atrakcyjnym i bezkonkurencyjnym w branży wyposażenia wnętrz i designu obiektem handlowym w skali całej Polski” – komentuje Agata Brzezińska, Head of CEE z firmy Pradera, Właściciela Domoteki.

Źródło: Domoteką a M & P Furniture.

15-minutowe miasta w praktyce: inwestycje Fuzja i Flow w Łodzi

archicom_flow_ii_etap_woonerf
Co jest kluczem do funkcjonowania miasta przyszłości? Przede wszystkim strategia dewelopera oparta na odpowiedzialności za współtworzenie wielofunkcyjnych oraz przyjaznych dla ludzi i środowiska obszarów, powstających zgodnie z ideą regeneracji oraz koncepcji miasta 15–minutowego.

Przykładem tego typu inwestycji są dwa flagowe projekty realizowane w Łodzi przez firmę Archicom – Fuzja, czyli rewitalizacja 8 ha pofabrycznego terenu rodziny Scheiblerów oraz Flow, nowoczesne miejsce do życia, pracy i spędzania wolnego czasu zlokalizowane w samym sercu Nowego Centrum Łodzi. Obie inwestycje dzięki innowacyjnym rozwiązaniom spotkały się z bardzo dobrym odbiorem rynku. Cztery nowe budynki mieszkalne w Fuzji zostały wyprzedane. Natomiast pierwszy etap Flow, który trafił do sprzedaży kilka miesięcy temu osiągnął sprzedaż na poziomie blisko 50%.

Autor idei miast 15-minutowych, Carlos Moreno, zwraca uwagę, że kluczowym elementem koncepcji jest kreowanie lub przekształcanie przestrzeni miejskich w sposób zdecentralizowany i rozproszony, tak by zapewnić społeczności rozbudowaną ofertę handlowo-usługową oraz infrastrukturę komunikacyjną na stosunkowo niewielkim obszarze. Równie ważny jest komfort życia rozumiany obecnie nie tylko na poziomie dostępnych dla mieszkańców wygód, ale także związany ze strefą psychiczną i dobrostanem, na który wpływają relacje z innymi ludźmi, czy bliskość przyrody. Ogromnym wyzwaniem jest również likwidacja betonowych miejskich wysp ciepła oraz dekarbonizacja.

 Idea miast 15-minutowych zakłada tworzenie przestrzeni miejskich w sposób policentryczny, umożliwiając społeczności nie tylko zamieszkiwanie, ale także pracę, odpoczynek, kontakt z naturą, integrację sąsiedzką czy też nieograniczony dostęp do punktów handlowo-usługowych. Wierzymy w tę koncepcję, co potwierdzają nasze łódzkie inwestycje – Fuzja, którą realizujemy w formacie destinantion wspólnie z Echo Investment oraz Flow – nowoczesny projekt mieszkaniowy powstający w Nowym Centrum Łodzi. Kreowanie miast w mikroskali, na wyciągnięcie ręki było w naszym DNA od zawsze. Projektując inwestycje czerpiemy z trendów współczesnej urbanistyki, takich jak ekologia, ekonomia współdzielenia czy zrównoważona mobilność miejska. Tym samym dbamy o to, aby najważniejsze dla mieszkańców punkty były w pełni dostępne w ramach zdekarbonizowanych środków transportu – pieszo, rowerem czy komunikacją publiczną. Fuzja i Flow w pełni realizują te zadania – mówi Waldemar Olbryk, prezes zarządu Archicom.

Źródło: Archicom [fragment raportu]
materiał prasowy

WGN: Rynek mieszkań na sprzedaż w wielkiej płycie

Lidia DołhanCzy klienci lubią mieszkania w wielkiej płycie? Popyt na takie mieszkania rośnie? Kto szuka lokali w takim budownictwie?

Według analityków WGN mieszkania w wielkiej płycie są zazwyczaj tańsze o około 10-18 % w porównaniu do nowoczesnych budynków. Niższe ceny mogą przyciągać osoby, które szukają bardziej przystępnych finansowo opcji mieszkaniowych. Wiele osiedli z wielkiej płyty znajduje się w dogodnych lokalizacjach, blisko centrów miast, z dobrą infrastrukturą transportową, szkołami, przedszkolami i sklepami. Kupowanie mieszkań w wielkiej płycie ma swoje unikalne aspekty, które mogą przyciągać różne grupy klientów. Niektóre osoby kupują mieszkania w wielkiej płycie jako inwestycję, licząc na ich wynajem lub w celach inwestycyjnych – przyszłą odsprzedaż.

Przeczytaj całość: TUTAJ

Odpowiedzi dla Rzeczpospolitej udzieliła Lidia Dołhan / Starszy Analityk WGN

Pierwsza faza realizacji nieruchomości inwestycyjnej Good Point V uzyskała pozwolenie na użytkowanie

Real Management_Good Point V
Pierwsza faza realizacji nieruchomości inwestycyjnej Good Point V uzyskała pozwolenie na użytkowanie. Dwa z trzech budynków, realizowanych w ramach nowoczesnego parku magazynowo-produkcyjnego Good Point V – inwestycji spółki Real Management, otrzymały pozwolenie na użytkowanie. Zakończenie budowy całego kompleksu zlokalizowanego w miejscowości Łubna zaplanowano na I kwartał 2025 roku.

Good Point V, inwestycja grupy Real Management, to nowoczesny park magazynowo-produkcyjny składający się docelowo z trzech budynków o łącznej powierzchni magazynowej 30 tys. mkw. Z końcem lipca 2024 dwa budynki (Hala 1 i Hala 4) , realizowane w ramach pierwszej fazy tej inwestycji, otrzymały pozwolenie na użytkowanie.

W ostatnich dniach została oddana w użytkowanie Hala nr 1, której najemcą jest firma Dr Irena Eris S.A, jeden z wiodących polskich producentów kosmetyków.

– Uzyskanie pozwolenia na użytkowanie pierwszej fazy parku magazynowo-produkcyjnego Good Point V (Hala 1 i Hala 4), to niezwykle istotny etap w realizacji naszej inwestycji. Good Point V, to przestrzeń stworzona z dbałością o najwyższe standardy, zaprojektowana tak, aby sprostać wymaganiom nawet najbardziej wymagających najemców. Cieszymy się, że firma Dr Irena Eris już korzysta z nowych powierzchni przygotowanych przez nas z najwyższą starannością. Zakończenie budowy całego kompleksu, planowane jest na pierwszy kwartał 2025 roku. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że już teraz, w niespełna dziewięć miesięcy od rozpoczęcia budowy, możemy zaoferować naszym klientom nowoczesne przestrzenie do działalności magazynowej i produkcyjnej – powiedział Marcin Malka, Prezes Zarządu, Real Management S.A.

Kompleks Good Point V zaprojektowany został zgodnie z normami ESG, przy zachowaniu najwyższych standardów jakości oraz bezpieczeństwa. Real Management S.A. opracował również Zielony Standard Budynków Magazynowych, według którego realizowana jest inwestycja – stanowi on uzupełnienie strategii ESG firmy.

Good Point V został zaprojektowana z uwzględnieniem standardów zrównoważonego, ekologicznego budownictwa i otrzyma Certyfikat BREEAM, na poziomie Excellent.

Park magazynowo-produkcyjny Good Point V zlokalizowany jest w miejscowości Łubna, w bezpośrednim sąsiedztwie drogi krajowej nr 79, gwarantującej szybkie połączenie z Warszawą (poprzez ulicę Puławską) i węzłem komunikacyjnym w Górze Kalwarii.

Źródło: Real Management S.A.

Apetyty inwestorów obserwujących rynek nieruchomości w Polsce rosną

Michał Grabara_Knight Frank_
Prognozowane ożywienie na rynku inwestycyjnym potwierdzają wyniki drugiego kwartału 2024 roku. Łączna wartość inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce wyniosła w tym czasie ponad 1,3 mld EUR i była najwyższą kwartalną wartością od ponad roku. Największy udział w strukturze transakcji przypadł sektorowi biurowemu – 46%.

Całkowity wolumen transakcji w pierwszej połowie 2024 roku wyniósł 1,8 mld EUR i był 80% większy od analogicznego okresu w roku poprzednim.

Większą aktywność inwestorów można zauważyć również w innych krajach regionu. Wolumen transakcji inwestycyjnych w Polsce, Czechach i Rumunii w pierwszej połowie roku osiągnął blisko 3 mld EUR, co na tym etapie oznacza 75% całkowitej wartości odnotowanej w całym 2023 roku.

Sprzyjające warunki i stabilizująca się sytuacja makroekonomiczna w Polsce zachęcają inwestorów instytucjonalnych do powrotu. W pierwszej połowie 2024 roku dominowali jeszcze inwestorzy oportunistyczni, którzy nie alokują dużej ilości kapitału. Znaczący udział miały również transakcje z udziałem polskiego kapitału, które w I połowie roku miały ponad 10% udział w całkowitym wolumenie.” wyjaśnia Michał Grabara, dyrektor w dziale rynków kapitałowych w Knight Frank.

Rekordowo wysoki wynik osiągnął napływ kapitału z regionu CEE, którego udział w pierwszych sześciu miesiącach 2024 roku wyniósł 30%, ale na ten rezultat wpływ miała jedna transakcja – nabycie przez czeski Star Capital Finance sześciu centrów handlowych za 285 mln EUR.

W wyniku tej transakcji udział sektora handlowego w całkowitym wolumenie wzrósł do niespotykanego od 2018 roku poziomu, wynoszącego 30%.

Stabilne perspektywy ma sektor mieszkań na wynajem. W pierwszej połowie 2024 roku wolumen inwestycyjny w tym segmencie wyniósł niemal 130 mln EUR, dając 7% udział w całkowitym wolumenie inwestycyjnym.

Źródło: Knight Frank LLP / [fragment raportu]
materiał prasowy

Murapol Rivo – nowa inwestycja mieszkaniowa w sercu Bydgoszczy od Grupy Murapol

Bydgoszcz-Murapol Rivo 3Murapol Rivo to nowa inwestycja mieszkaniowa w sercu Bydgoszczy od Grupy Murapol.

Grupa Murapol wprowadza do oferty kolejną nowoczesną inwestycję na terenie Bydgoszczy. Murapol Rivo to wyjątkowy projekt, który powstanie przy ul. Dworcowej, jednej z najważniejszych ulic Śródmieścia. Deweloper postawił do dyspozycji bydgoszczan 122 kompaktowe lokale mieszkalne w 6-piętrowym budynku wraz z trzypoziomowym garażem podziemnym ze 145 miejscami postojowymi. Projekt wyróżnia nie tylko doskonała lokalizacja, ale też komfortowe rozwiązania oraz nowatorskie i proekologiczne technologie zastosowane w budynkach i na terenie inwestycji.

Dzięki współczesnej formie architektonicznej budynku, Murapol Rivo harmonijnie wkomponuje się w tkankę historycznych kamienic i wprowadzi powiew nowoczesności w bydgoskim Śródmieściu. Zróżnicowane metraże od 27 do 65 mkw. oraz kompaktowe układy 1-, 2-, 3- i 4-pokojowych lokali docenią nie tylko rodziny z dziećmi, pary i single, ale też inwestorzy szukający bezpiecznej przystani dla swoich oszczędności.

– Nowoczesne mieszkania deweloperskie w atrakcyjnych lokalizacjach, z możliwością montażu inteligentnych rozwiązań zwiększających oszczędności i dodatkowymi udogodnieniami, zyskują w Bydgoszczy z roku na rok coraz większą popularność. Tutejszy rynek nieruchomości pierwotnych cały czas dynamicznie się rozwija – nabywców przyciąga nie tylko atrakcyjny rynek pracy czy doskonała infrastruktura komunikacyjna, ale też fakt, że miasto jest silnym ośrodkiem akademickim. Funkcjonuje tu kilka szkół wyższych kształcących tysiące studentów, którzy stale szukają lokali na wynajem. Nasza nowa inwestycja affordable premium to więc nie tylko dobra opcja do zakupu M na własne potrzeby, ale i ciekawa propozycja dla inwestorów, bowiem najszybciej z Murapol Rivo można dotrzeć do Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz Akademii Muzycznej. Choć pozostałe uczelnie są zlokalizowane nieco dalej, to również można do nich sprawnie dojechać, co jest zdecydowanie dużym atutem i przewagą inwestycyjną naszego bydgoskiego projektu – mówi Łukasz Tekieli, dyrektor ds. sprzedaży w Grupie Murapol.

Zgodnie z obecnym harmonogramem, prace na terenie inwestycji rozpoczęły się w III kwartale 2024 r., zaś ich zakończenie planowane jest na II półrocze 2026 r.

materiał prasowy

Raport Colliers: Podsumowanie rynku powierzchni flex w nieruchomościach komercyjnych w Polsce

Romanowski_Robert_Colliers
Jak wynika z danych Colliers, już ponad 90% firm w Polsce korzysta z hybrydowego modelu pracy
1. Powoduje to m.in., że pracodawcy chętniej wybierają przestrzenie flex, umożliwiające korzystanie z biura według bieżących potrzeb, często jako uzupełnienie dla tradycyjnej powierzchni i oferujące krótsze zobowiązania. Według raportu Colliers Flex Guide’24, na 7 głównych rynkach biurowych w Polsce działa już około 200 takich biur. Ich łączna powierzchnia wynosi obecnie ponad 400 tys. mkw.

Rewolucja zasad gry

Elastyczne powierzchnie biurowe, zwane także biurami flex lub coworkingowymi, powstały jako odpowiedź na zmieniające się potrzeby najemców. W pełni wyposażone i profesjonalnie zarządzane oferują elastyczne warunki współpracy, umożliwiające zarówno krótko, jak i długoterminowe umowy najmu (umowa obejmuje zwykle okres od miesiąca do 2 lat, dzięki czemu flexy stanowią alternatywę dla standardowego najmu, w którym kontrakt podpisywany się na okres od 3 do 7 lat).

Aktualne ceny najmu powierzchni flex rozpoczynają się od 575 zł miesięcznie we Wrocławiu aż po 1250 zł w Trójmieście w przypadku korzystania z oferty “hot desking”, czyli biura w otwartej przestrzeni, współdzielonej przez firmy i osoby prywatne. W samej Warszawie widełki cenowe za dostęp do takiego biura kształtują się na poziomie 700 zł miesięcznie poza centrum po 1000 zł miesięcznie w najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach.

Rynek powierzchni elastycznych zaczął rozwijać się głównie w Warszawie, gdzie ekspansję prowadzili międzynarodowi operatorzy. Ostatnie lata pokazują jednak rosnący udział przestrzeni flex otwieranych także na głównych rynkach regionalnych – w Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście mówi Robert Romanowski, Senior Associate w Dziale Powierzchni Biurowych w Colliers.Jak na razie całkowita ilość powierzchni typu flex na rynku biurowym w Polsce stanowi około 3% podaży, co wskazuje na wciąż dość niskie nasycenie i duże możliwości rozwoju, zarówno dla nowych operatorów oraz tych działających już na naszym rynku – dodaje Robert Romanowski.

1 Wg raportu Hybrid and Beyond 2.0, opublikowanego przez Colliers Define w 2023 r.

Źródło: Colliers [fragment raportu]
materiał prasowy

Nowoczesne i atrakcyjnie położone – takich mieszkań szukają młodzi Polacy

Greendustry Zabłocie, Q3D Locum
Dla młodych dorosłych mieszkanie to przede wszystkim miejsce dostosowane do ich aktywnego stylu życia. Cenią więc inwestycje umożliwiające uczestnictwo w życiu społecznym i kulturalnym. Na popularności zyskują niewielkie mieszkania, położone w atrakcyjnych lokalizacjach.

Życie na mieście

Według raportu Otodom „Szczęśliwy dom. Młodzi dorośli” architekturę i najbliższe otoczenie szczególnie mocno doceniają młodsze pokolenia Polaków. Zmiany społeczne wśród tej grupy są wyraźnie zauważalne w ich podejściu do miejsca zamieszkania. Dzisiejsi millenialsi preferują lokale, które umożliwiają aktywne uczestnictwo w życiu społecznym, zawodowym i kulturalnym. Istotne są więc dla nich takie aspekty jak lokalizacja czy dostęp do terenów zielonych, obiektów sportowych oraz kulturalnych. Wielkość metrażu zeszła na dalszy plan. – Powodem zmiany sposobu mieszkania jest ciągła tendencja społeczna, idąca w kierunku spędzania czasu poza mieszkaniem. Życie towarzyskie kwitnie bowiem w mieście, a nie w czterech ścianach. Dotyczy to zresztą każdego młodszego pokolenia – od millenialsów aż po „zetki”. W związku z tym, ważne jest, aby mieszkanie było przede wszystkim dobrze skomunikowane i zapewniało łatwy dostęp do miejsc, gdzie mieszkańcy mogą realizować swoje pasje i potrzeby życiowe. Obserwuje się więc porzucenie tradycyjnych nawyków, które charakteryzowały życie wcześniejszych pokoleń na rzecz tzw. życia na mieście. To ma bezpośredni i bardzo silny wpływ na to, jak będzie wyglądać budownictwo w najbliższych latach – tj. chociażby projektowanie mieszkań bardziej kompaktowych. Większe mieszkania wciąż dobrze się sprzedają, jednak wynika to głównie z potrzeb typowo inwestorskich, aniżeli zaspokajania swoich własnych potrzeb życiowych – mówi arch. Paweł Koperski, członek zarządu Q3D Concept.

Zieleń, infrastruktura i wyższy standard

Z raportu Otdom.pl wynika, że dla osób młodych dostępność sklepów (38 proc. ankietowanych), komunikacja miejska (35,6 proc.) oraz ekologia, tereny zielone, brak hałasu i czystość powietrza (24,8 proc.) to czynniki, które pozytywnie wpływają na zadowolenie z okolicy zamieszkania. Istotne jest także bezpieczeństwo (28,7 proc.) oraz zadbanie i czystość okolicy (22,7 proc.), a więc faktory bezpośrednio powiązane z architekturą i tworzeniem przestrzeni dla mieszkańców osiedli. – Zmieniające się potrzeby młodszych pokoleń nie pozostają bez wpływu na budownictwo i architekturę. Coraz częściej uwzględnia się w nowoczesnych projektach inwestycji wielorodzinnych elementy związane z naturą, a więc ogrody, zielone tarasy na dachach budynków, a także przestrzenie sprzyjające rekreacji np. siłownie polowe. Ważnym aspektem jest również samo wykończenie wnętrz, preferowane są naturalne materiały i kolory, a całość inwestycji powinna zostać utrzymana w nowoczesnym stylu – mówi arch. Paweł Koperski z Q3D Concept.

PRS dla singli?

Preferencje dotyczące udogodnień i wykończenia to nie wszystko. Coraz popularniejszy staje się segment PRS (Private Rented Sector), oferujący niewielkie metrażowo jednostki mieszkalne, idealne dla osób młodych, preferujących spędzanie czasu wolnego poza mieszkaniem. Według danych JLL, sektor najmu instytucjonalnego w Polsce zakończył 2023 r. z ponad 16 000 działającymi lokalami, z czego ok. 30 proc. zostało wprowadzonych tylko w ubiegłym roku. W 2024 r. inwestorzy planują zaś wprowadzić na rynek około 7 500 mieszkań na wynajem w ramach ponad 30 nowych projektów. Co więcej, w ciągu najbliższych trzech lat rynek ma wzrosnąć prawie 2,5-krotnie, do ponad 40 000 mieszkań w najmie – Nowoczesne podejście do mieszkalnictwa koncentruje się na elastyczności, mobilności i dostępności miejskich udogodnień. Współczesne budownictwo, szczególnie w segmencie PRS, dostosowuje się do tych potrzeb, oferując małe mieszkania w dobrze skomunikowanych lokalizacjach, które mogą idealnie odpowiadać na potrzeby singli i sprzyjać ich aktywnemu trybowi życia. W najbliższych latach ten segment rynku będzie zdecydowanie zyskiwał na znaczeniu za sprawą zmian zachodzących w naszym społeczeństwie – mówi arch. Paweł Koperski.

Źródło: PR Manager / materiał prasowy

Jak prezentuje się zrównoważone budownictwo w UE?

andreas-brucker-650757-unsplash
W ostatnim czasie dużo mówi się o zrównoważonym budownictwie, głównie za sprawą unijnych regulacji mających na celu ochronę środowiska oraz poprawę efektywności energetycznej budynków. Jednym z kluczowych elementów promujących zrównoważony rozwój jest dyrektywa budynkowa.

Dyrektywa obejmuje szereg kluczowych zmian mających na celu poprawę efektywności energetycznej budynków. Jednym z głównych postanowień jest wprowadzenie obowiązku posiadania ważnego świadectwa charakterystyki energetycznej przez budynki, co stanowiło znaczącą zmianę dla właścicieli nieruchomości.
Dyrektywa promuje również zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii takich jak fotowoltaika, turbiny wiatrowe i przepływowe. Istotnym elementem jest wycofanie pieców gazowych i kotłów na węgiel.

Polska, podobnie jak inne kraje członkowskie Unii Europejskie, zobowiązana jest do wdrożenia dyrektywy, co spowoduje konieczność przeprowadzenia remontów mających na celu zastosowanie narzuconych przez Unię Europejską rozwiązań energooszczędnych. Nowelizacja budzi duże emocje w przestrzeni publicznej, z uwagi na prognozowane wysokie koszty związane z jej realizacją. Koszty te będą musiały ponieść spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, a także indywidualni właściciele budynków, przy ewentualnym wsparciu ze strony samorządów czy programów rządowych (o ile oczywiście takie będą wdrażane).

Autor: Radca Prawny Sylwia Werpachowska, Kancelaria Prawna Chałas i Wspólnicy
[fragment raportu]

RAPORT: Rynek budowlany w Polsce w 2024 roku

ej-yao-194786-unsplash
960 realizowanych i planowanych inwestycji na łączną wartość ok. 880 mld zł – polski rynek budowlany nie zwalnia tempa. W ostatnich latach obserwujemy znaczący wzrost liczby realizowanych projektów. Nowe inwestycje mają m.in.: wzmocnić infrastrukturę, poprawić warunki życia Polaków, czy też przyciągnąć kapitał zagraniczny. Jak wygląda obecna sytuacja inwestycyjna w Polsce? W jakie projekty inwestuje się najwięcej? Z jakimi wyzwaniami mierzą się inwestorzy? I jaką rolę w procesie odgrywają inwestorzy zastępczy? Sprawdzamy.

Ożywienie na rynku budowlanym

Polski rynek budowlany wkroczył w 2024 r. z optymizmem, oczekując uruchomienia funduszy z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Polska otrzymała z Komisji Europejskiej na finansowanie KPO ponad 11,3 mld euro – 3,25 mld euro w formie dotacji i 8,14 mld euro w postaci pożyczek. Do 20 czerwca br. z części dotacyjnej wypłacono ponad 8,7 mld zł. Głównymi beneficjantami programu jest sektor energetyczny. Zainteresowanie wzbudza także program REPowerEu, którego celem jest przyspieszenie transformacji energetycznej.

Poruszenie na rynku budownictwa infrastrukturalnego wywołało z kolei zwiększenie nakładów inwestycyjnych, zaplanowane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Mowa o kwocie 19,5 mld zł – to o 4 mld zł więcej niż w ubiegłym roku. W ramach inwestycji realizowany jest między innymi program budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030.

Inwestycji budowlanych nie brakuje w sektorze przemysłowo-logistycznym. To wynik intensywnego rozwoju e-commerce, związanego m.in. ze zjawiskiem przenoszenia łańcuchów produkcji z Azji do Europy. W ostatnich latach Polska stała się ważnym graczem na rynku magazynowym w Europie Środkowo-Wschodniej, przyciągając zarówno krajowych, jak i zagranicznych inwestorów – zauważa Andrzej Przesmycki, CEO w PM Inwestor Zastępczy, firmie świadczącej usługi inwestora zastępczego i zajmującej się wspieraniem inwestorów na każdym etapie procesu inwestycyjnego: od wstępnych analiz, przez projektowanie, po nadzór budowlany. – Zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowo-logistycznej w Polsce rosną w imponującym tempie. Na koniec 2023 r. całkowita powierzchnia magazynowa wynosiła około 30 mln m², a w 2024 r. może przekroczyć 34 mln m² – dodaje.

Największe inwestycje w Polsce

Jedną największych inwestycji planowanych na najbliższy czas jest budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), czyli węzła przesiadkowego między Warszawą a Łodzią. Ma on połączyć transport lotniczy, kolejowy i drogowy.

Wśród innych kluczowych inwestycji budowlanych na polskim rynku wymienia się dwie elektrownie jądrowe (na Pomorzu i w Wielkopolsce), Port Gdańsk – Port Centralny, drogę wodną Gdańsk-Warszawa, Kanał Śląski, tunel kolejowy Łódź Fabryczna-Lublinek, realizację kilku małych reaktorów jądrowych (SMR), czy też rozbudowę autostrady A4.

Na najbliższy czas zaplanowano także budowę Pałacu Saskiego, budowę Centrum Badawczo-Analitycznego Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH, a także rozbudowę i modernizację Centrum Onkologii Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie.

Kluczowe inwestycje kubaturowe w sektorze przemysłowym to natomiast: budowa zakładu integracji i testowania półprzewodników Intel, fabryki elektrycznych samochodów dostawczych Mercedes Benz, fabryki pomp ciepła Bosch, fabryki samochodów elektrycznych Izera, fabryki ogniw fotowoltaicznych Giga PV oraz fabryki elementów do farm wiatrowych offshore.

Nieocenione wsparcie inwestorów

Kubaturowe inwestycje budowlane są ważnym elementem w polskiej gospodarce – przede wszystkim napędzają jej rozwój, tworząc popyt na materiały budowlane, usługi transportowe oraz inne towary i usługi. Inwestycje w nowoczesne centra badawczo-rozwojowe wspierają rozwój innowacji i transfer technologii do różnych sektorów gospodarki. Natomiast inwestycje w budowę szpitali, szkół, obiektów sportowych i kulturalnych poprawiają dostęp do usług publicznych i podnoszą jakość życia mieszkańców.

Jednak realizacja dużych inwestycji budowlanych to nie tylko szanse, ale i wyzwania. Problemem dla inwestorów jest dziś przede wszystkim znalezienie odpowiedniej lokalizacji. Wysokie koszty gruntów mogą znacząco wpłynąć na rentowność projektów budowlanych, a ograniczona dostępność działek może opóźniać realizację inwestycji. Do tego dochodzą wysokie koszty materiałów budowlanych i robocizny, a także skomplikowane procedury administracyjne i długi proces uzyskiwania pozwoleń.

Co więcej, duże inwestycje kubaturowe wymagają skutecznego zarządzania i koordynacji wielu działań. Ich brak może prowadzić do opóźnień, błędów w realizacji prac oraz problemów z jakością wykonania – wyjaśnia Andrzej Przesmycki z PM. – Dlatego w przypadku skomplikowanych projektów, ale nie tylko, warto korzystać z pomocy inwestora zastępczego. – podkreśla.

Kim jest inwestor zastępczy?

Inwestor zastępczy to firma, która na podstawie umowy z inwestorem bezpośrednim realizuje za niego wszystkie czynności w ramach danego procesu budowlanego. Innymi słowy, jest to podmiot, który zarządza projektem budowlanym, podejmując decyzje i działania niezbędne do jego efektywnego zakończenia. Inwestor zastępczy nadzoruje i koordynuje wszystkie etapy realizacji inwestycji. W imieniu Zamawiającego kontaktuje się z wykonawcami, dostawcami, instytucjami publicznymi i innymi stronami zaangażowanymi w projekt, monitoruje budżet i wydatki, a także dba o to, by projekt był realizowany zgodnie z określonymi standardami jakości – wyjaśnia założyciel i prezes zarządu firmy PM Inwestor Zastępczy.

Profesjonalne i kompleksowe zarządzanie projektem, redukcja ryzyk związanych z inwestycją, optymalizacja kosztów, wsparcie administracyjne i prawne oraz kontrola bezpieczeństwa i jakości – to tylko niektóre z zalet, jakie oferuje współpraca z inwestorem zastępczym. To partner, który pełni kluczową rolę w koordynacji prac budowlanych, zapewniając, że projekt przebiega zgodnie z planem i harmonogramem. Dzięki specjalistycznej wiedzy i doświadczeniu, inwestor zastępczy może wprowadzać innowacyjne narzędzia technologiczne, np. takie jak BIM (Building Information Modeling) oraz systemy zarządzania projektami, co dodatkowo zwiększa efektywność realizacji inwestycji.

 

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Nieruchomości mixed-use i inwestycyjny boom

ARC_VIL_02_03
Od kilku dekad rynek inwestycji mixed-use w Polsce stopniowo ewoluuje, przekształcając krajobraz największych aglomeracji. Początki tego trendu sięgają ponad dwóch dekad wstecz, jednak to ostatnie lata przyniosły najbardziej dynamiczny rozwój tego segmentu. Obiekty wielofunkcyjne, które niegdyś koncentrowały się głównie na handlu, obecnie stają się kompleksowymi centrami życia miejskiego, integrującymi różnorodne funkcje. W tym kontekście warto przyjrzeć się nie tylko aktualnym trendom, ale także przyszłości inwestycji mixed-use na polskim rynku nieruchomości.

Rynek inwestycji mixed-use w Polsce

Rynek inwestycji wielofunkcyjnych w Polsce rośnie konsekwentnie od ponad 20 lat1. Choć pierwsze tego rodzaju projekty pojawiły się już po 2000 r., dopiero w ostatnich kilku latach segment wszedł w kolejną fazę profesjonalizacji, a obiekty mixed-use znacząco zyskały na popularności. Dziś są one wymieniane jako jeden z wiodących w sektorze nieruchomości trendów, na co ma wpływ kilka czynników.

Potencjał projektów miastotwórczych został w naszym kraju dostrzeżony już ponad 20 lat temu, choć ówczesne inwestycje wielofunkcyjne różniły się od tych realizowanych obecnie. Z definicji od zawsze łączyły one w sobie kilka funkcji, przy czym w przeszłości dominował w nich segment handlowy. Aktualnie zdecydowana większość projektów oferuje 3 podstawowe obszary: handlowo-usługowy, biurowy i mieszkaniowy, a także uzupełniający – gastronomiczny. Ich struktura jest zależna od konkretnej lokalizacji na mapie miasta. W mojej ocenie to właśnie możliwość uzupełnienia brakujących w danym obszarze funkcji sprawia, że inwestycje mixed-use zyskują na popularności. Deweloperzy we współpracy z samorządami są dzięki nim w stanie zmieniać oblicze całych kwartałów. Realizujemy tego rodzaju inwestycje w całej Polsce od lat – przykładami są Browary Warszawskie, powstająca Towarowa22 w Warszawie, łódzka Fuzja, a już wkrótce w ramach projektu WITA format zadebiutuje również w Krakowie. Odpowiadamy tym samym na rzeczywiste potrzeby lokalnych społeczności, jednocześnie biorąc udział w rozwoju miasta zgodnie z trendami zrównoważonej urbanistyki – mówi Rafał Mazurczak, Chief Operating Officer w Echo Investment.

Z czasem ewoluują również podkategorie funkcji mieszkaniowej, które oferują tego rodzaju projekty. Najczęściej mamy w nich do czynienia z mieszkaniami własnościowymi (81%), szczególnie w największych inwestycjach, najmem długoterminowym komercyjnym (64%) i najmem długoterminowym publicznym (23%)2. Należy jednak zwrócić uwagę, że coraz częściej, w odniesieniu do struktury demograficznej i okoliczności społeczno-gospodarczych, pojawiają się również akademiki, przestrzenie colivingowe oraz budownictwo senioralne.

Synergia korzyści dla miast, społeczności i deweloperów

Kluczowe dla sukcesu na rynku nieruchomości mieszkaniowych okazuje się zrozumienie, że tradycyjne podejście do projektowania nie jest dziś wystarczające. Mieszkanie i jego najbliższe otoczenie nie pełnią obecnie wyłącznie funkcji schronienia. Coraz częściej stanowią również miejsce pracy, relaksu, rekreacji, aktywnego wypoczynku, kontaktu z naturą oraz integracji sąsiedzkiej. Projekty miastotwórcze cechuje multifunkcjonalność, która z perspektywy społeczności istotnie wpływa na standard i komfort zamieszkiwania w danej lokalizacji.

W Grupie Echo-Archicom wierzymy, że odpowiedzialność dewelopera polega na realizacji inwestycji, które dopełniają istniejącą tkankę miejską, stając się jej integralną częścią. Projekty miastotwórcze wpisują się w koncepcje: miast 15-minutowych oraz trzeciego miejsca, które w uproszczeniu zakładają, że mieszkańcy otrzymują w pobliżu osiedla wszystko, co niezbędne do codziennego życia, pracy i wypoczynku. W tym duchu realizujemy – po raz pierwszy w Krakowie – projekt WITA, który zakłada budowę zarówno obiektów mieszkaniowych, jak i biurowych wzbogaconych o strefę handlowo-usługową. Centralna lokalizacja w historycznym sercu miasta, gdzie tego rodzaju projekty z wielu względów pozostają rzadkością, odpowiada na potrzeby społeczności, indywidualnych mieszkańców, a także setek tysięcy przyjezdnych – nie tylko pod kątem zakupu własnościowego, inwestycyjnego, ale także najmu krótko- i długoterminowego – dodaje Dawid Wrona, Chief Operating Officer w Archicom.

Inwestycje mixed-use działają miastotwórczo, co oznacza, że „żyją” całą dobę i wpływają na wyższy komfort życia mieszkańców. Jednak na projektach miastotwórczych nie korzystają jedynie okoliczne społeczności. Tego rodzaju inwestycje stanowią wartość dodaną również z perspektywy włodarzy miast. We współpracy z firmami deweloperskimi wspólnymi siłami odmieniają oblicze całych kwartałów, zwiększając satysfakcję z życia w danym miejscu i napędzając rozwój poprzez rozbudowę infrastruktury handlowo-usługowej, komunikacyjnej, placówek edukacyjnych i wielu innych obiektów niezbędnych do komfortowego życia. W związku z tym wszystko wskazuje na to, że projekty miastotwórcze będą kształtowały krajobraz zrównoważonych i nowoczesnych miast przyszłości.

1 Wielofunkcyjne. Charakterystyka inwestycji mixed-use w Polsce i na świecie, Think Co, 2021
2 Tamże

Źródło: Echo Investment, Archicom.

B&B HOTELS z drugą nieruchomością hotelową w Warszawie

bb_hotel_warsaw_east_BW_plus_79_m
Sieć B&B HOTELS z drugą nieruchomością hotelową w Warszawie.

Sieć B&B HOTELS nie zatrzymuje się w swojej ekspansji i konsekwentnie realizuje strategię szybkiego rozwoju w Polsce. Niedawno popularna w Europie marka z segmentu value for money zapowiedziała nowe hotele w Kaliszu oraz Lesznie. Wcześniej jednak gości przyjmie drugi B&B HOTEL w Warszawie – spółka B&B HOTELS Polska właśnie podpisała umowę najmu obiektu przy ul. Kosmatki 8.

Do tej pory na mapie Polski można było znaleźć czternaście B&B HOTELI, zlokalizowanych w czternastu miastach: Toruniu, Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Łodzi, Nowym Targu, Rzeszowie, Lublinie, Poznaniu, Kielcach, Piotrkowie Trybunalskim, Bytomiu i Tomaszowie Lubelskim. Wkrótce liczba ta powiększy się do piętnastu. 1 września 2024 gości zacznie przyjmować B&B HOTEL Warsaw East, drugi – po B&B HOTEL Warszawa Okęcie – obiekt tej marki w Warszawie. Spółka B&B HOTELS Polska właśnie podpisała 20-letnią umowę najmu hotelu przy ul. Kosmatki 8.

– Przekazujemy V HOTEL WARSAW w dobre ręce. B&B HOTELS to marka, która poważnie podchodzi zarówno do swojego rozwoju w Polsce, jak również do rozwoju swoich pracowników. Wierzę, że podpisanie z B&B HOTELS Polska długoterminowej umowy najmu obiektu hotelowego przy ul. Kosmatki 8 to krok, który otwiera przed tym miejscem nowe możliwości oraz stwarza szansę na dalszy rozwój tego obiektu – mówi Mateusz Izdebski, Prezes Zarządu spółki V HOTEL.

materiał prasowy

AXI IMMO: Rynek biurowy w Warszawie z niewielką stabilizacją

Jakub-Potocki-Associate-Director-Office-Department-Axi-Immo
I poł. 2024 r. na warszawskim rynku biurowym w Warszawie upłynęła pod znakiem ewolucyjnego rozwoju rynku po stronie popytu i podaży. Aktywność deweloperska powoli wraca do poziomów sprzed pandemii, na koniec czerwca br. w budowie było 280 000 mkw. Po stronie popytu obserwujemy kontynuację trendu renegocjacji. Łącznie popyt wyniósł 320 000 mkw., co jest rezultatem porównywalnym do I poł. 2023 r. Największa polska firma doradcza na rynku nieruchomości komercyjnych prezentuje raport „Rynek biurowy w Warszawie w I połowie 2024 r.”.

W I poł. 2024 r. na warszawski rynek biurowy trafiło ponad 60 000 mkw. nowej powierzchni biurowej. W całym bieżącym roku powinno zostać dostarczone na rynek od. 110 000 mkw. W I kwartale 2024 roku Yareal ukończył budowę obiektów Lixa D (9 300 mkw.) i Lixa E (16 900 mkw.), a po modernizacji na rynek powrócił Saski Crescent (15 500 mkw.) z portfela CA Immo, natomiast Makro Cash and Carry wybudował budynek przy Al. Jerozolimskich na własne potrzeby (6 900 mkw.). W II kwartale 2024 roku Ghelamco ukończył budowę pierwszej fazy kompleksu Vibe (15 000 mkw.). Oddania nowych inwestycji jednak nieznacznie, zaledwie o 0,03%, zwiększyło całkowite zasoby biurowe na rynku. Na koniec czerwca były one szacowane na 6,26 mln mkw. z racji zmiany funkcji wybranych, istniejących projektów.

Natomiast w kolejnych latach możemy oczekiwać wzrostu nowej podaży. Na koniec czerwca br. w budowie było 280 000 mkw. Wśród największych projektów w budowie możemy wymienić: The Bridge (47 000 mkw., Ghelamco), Upper One (35 900 mkw., Strabag), modernizowaną V Tower (33 700 mkw., Cornerstone) czy Skyliner II (24 000 mkw., Karimpol).

Jakub Potocki, Associate Director, Dział Powierzchni Biurowych, AXI IMMO, komentuje: „Zmiany pokoleniowe, nowy styl pracy wpływają na decyzje najemców w kwestii organizacji przestrzeni biurowych.  Z jednej strony najemcy są w stanie zapłacić więcej za metr kwadratowy biura wybierając lokalizacje centralne, dobrze skomunikowane. Z drugiej strony priorytetem staje się optymalizacja i efektywne wykorzystanie przestrzeni. Coraz ważniejsze staje się również spełnianie norm środowiskowych przez potencjalne biuro, tym bardziej chętnie wybierane są nowe projekty, legitymizujące się certyfikatami na poziomie nawet „Excellence” i wyżej”.

W I poł. 2024 r. po stronie popytu dominowały przedłużenia umów najmu (51%) względem nowych kontraktów (38%) i ekspansji (7%). W porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym popyt netto (aktywność najemców z wyłączeniem renegocjacji) zmalał o 26%. Łączna aktywność najemców wyniosła 320 000 mkw. i była o 2% niższa rok do roku. Strefą biurową z największym udziałem przedłużeń był Służewiec (66%). Pod względem branż największą aktywność odnotowaliśmy wśród najemców z następujących sektorów: bankowość, produkcja, usługi dla biznesu i IT. Największe transakcje w I poł. 2024 roku w przedziale pomiędzy 13 000 a 14 000 mkw. to przedłużenia kontraktów.

Źródło: AXI IMMO.

Precz z patodeweloperką – nowe przepisy techniczno-budowlane

ej-yao-194786-unsplash
Przepisy o przeciwdziałaniu tzw. „patodeweloperce”, czyli nowelizacja rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie weszły w życie w dniu 1 sierpnia 2024 r. Jakie zmiany wprowadzają i jaki wpływ mogą mieć na budownictwo wielorodzinne?

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, jest aktem wykonawczym do ustawy Prawo budowlane. Zgodnie m.in. z przepisami wspomnianego rozporządzenia powinny być prowadzone inwestycje budowlane, w tym inwestycje deweloperskie. Minister Rozwoju i Technologii w dniu 27 października 2023 r. wydał rozporządzenie wprowadzające zmiany w dotychczasowym rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Pierwotnie zmiany miały wejść w życie z dniem 1 kwietnia 2024 r., jednak ostatecznie zaczęły obowiązywać od dnia 1 sierpnia 2024 r.

Zmiany odległości usytuowania budynków
W kontekście inwestycji deweloperskich pierwszą istotną zmianą jest doprecyzowanie dopuszczalnych odległości budynków od granicy działki, na której są położone. Obecnie obowiązujące przepisy nadal nakładać będą obowiązek sytuowania budynków w odległości 4 m od granicy działki, jeśli budynek był zwrócony ścianą z oknami lub drzwiami w stronę tej granicy oraz 3 m w przypadku budynku zwróconego ścianą bez okien i drzwi.

Jednak od dnia 1 sierpnia 2024 r. wprowadzono nowy, dodatkowy wymóg zachowania odległości 5 m od granicy działki dla budynku mieszkalnego wielorodzinnego o wysokości ponad 4 kondygnacji nadziemnych, niezależnie od tego, czy ściana jest zwrócona oknami lub drzwiami w stronę tej granicy czy też nie. Wyjątkowo, prawodawca dopuszcza możliwość sytuowania takich budynków w mniejszej odległości 1,5 m od granicy działki, jeżeli przepisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przewidują taką możliwość.

Komplementarnie z powyższą zmianą, wprowadzono wymóg zachowania minimalnej odległości 3 m od granicy działki dla balkonów w budynkach wielorodzinnych o wysokości ponad 4 kondygnacji. Odległość ta dotyczy budynków wielorodzinnych zwróconych zarówno ścianą z oknami lub drzwiami jak i bez nich w stronę granicy, co ma na celu poprawę komfortu mieszkańców sąsiednich budynków.

Od dnia 1 sierpnia 2024 r. z obowiązku zachowania wymogów minimalnych odległości budynków od granicy działki będą wyłączone nie tylko przypadki, gdy sąsiednia działka jest działką drogową, ale również gdy mowa jest o publicznie dostępnym placu, za który zgodnie z definicją uznaje się „ogólnodostępny teren służący rekreacji, komunikacji, pełniący także funkcję reprezentacyjną […]”. Dodatkowo, publicznie dostępne place o powierzchni powyżej 1000 m2 będą musiały spełniać wymóg urządzenia terenu biologicznie czynnego na poziomie przynajmniej 20 % ich powierzchni.

Autor: Prawnik Mateusz Groszyk, Kancelaria Prawna Chałas i Wspólnicy.
Fragment artykułu

Nieruchomość komercyjna Skyliner w Warszawie z kompletem umów najmu powierzchni biurowej

skyliner07
Nieruchomość komercyjna Skyliner w Warszawie z kompletem umów najmu powierzchni biurowej.

Głównym wykonawcą inwestycji jest WARBUD S.A., a za projekt architektoniczny odpowiadapracownia APA Wojciechowski Architekci. W komercjalizacji drugiej fazy kompleksu wspiera inwestora zespół CBRE Polska.

Karimpol Polska podpisał właśnie umowę najmu na ostatnią wolną przestrzeń biurową w warszawskim biurowcu Skyliner. W ramach porozumienia najemca – jeden z czołowych deweloperów energii odnawialnej w Polsce –  zajmie w budynku ok. 1.500 mkw., całe 7. piętro.

Skyliner to jeden z siedmiu najwyższych biurowców w Polsce (195 m) – został oddany do użytku w styczniu 2021 roku jako pierwsza część kompleksu biurowego. Posiada certyfikat BREEAM na poziomie Excellent i jest zasilany w 100 proc. z odnawialnych źródeł energii. Całkowita powierzchnia biurowa do wynajęcia to 45.000 mkw. i właśnie została w pełni skomercjalizowana – Karimpol podpisał umowę najmu na ostatnią wolną przestrzeń – 7. piętro biurowca. Najemca był reprezentowany przez CBRE. Skyliner jest dziś, tym samym, siedzibą dla 24 najemców z różnych branż. Swoje miejsce znaleźli tu zarówno światowi giganci w swoich sektorach, jak i lokalne firmy.

– Zawarcie umowy najmu na ostatnią wolną powierzchnię biurową w Skylinerze to dla nas znaczące osiągnięcie. Jesteśmy dumni z tak dużego zainteresowania i faktu, że nowoczesne przestrzenie naszego budynku spełniają oczekiwania najemców. Dziękujemy wszystkim za zaufanie i dotychczasową współpracę i już dziś serdecznie zapraszamy do rozmów na temat wynajmu powierzchni w drugim etapie kompleksu – dodaje Michał Orłowski, Head of Leasing and Asset Management w Karimpol Polska.

Źródło: Grupa Karimpol.

Wizja nowoczesnych centrów handlowych z perspektywy Galerii Przymorze

Galeria Przymorze_proporcje 169
Właścicielem Galerii Przymorze jest ImmoGdańsk sp z o.o. Zarządcą obiektu jest firma Apsys Polska. Gdańsk, jako część trójmiejskiej aglomeracji, słynie z rozwiniętego rynku centrów handlowych, które od lat cieszą się niesłabnącą popularnością. Wśród nich znajduje się Galeria Przymorze – centrum typu convenience, które doskonale odpowiada na potrzeby współczesnych klientów. Zlokalizowane w sercu gdańskiej dzielnicy Przymorze, oferuje mieszkańcom szeroki wachlarz usług i produktów oraz szybkie i wygodne zakupy blisko domu, stając się nie tylko miejscem handlu, ale również integralną częścią lokalnej społeczności.

Trójmiejski rynek handlowy a centra typu convenience

Rynek centrów handlowych w Trójmieście, będący jednym z najbardziej nasyconych1 w Polsce, wykazuje stabilność i dojrzałość. Trójmiejskie obiekty handlowe utrzymują wysoki poziom komercjalizacji. Dotyczy to także Galerii Przymorze, zlokalizowanej w gdańskiej dzielnicy Przymorze, której wskaźnik komercjalizacji wynosi ponad 97%. Taki wynik podkreśla jej atrakcyjność zarówno dla najemców, jak i klientów.

Centra typu convenience stanowią znaczną część trójmiejskiego rynku handlowego, oferując liczne korzyści, które przyciągają zarówno konsumentów, jak i najemców. Ich popularność2 stale rośnie, co potwierdza fakt, że w 2023 roku na polskim rynku pojawiło się 26 nowych takich obiektów.

Niższe koszty budowy i utrzymania sprawiają, że centra convenience są bardziej elastyczne i opłacalne. Mogą one szybko dostosować swoją ofertę do zmieniających się preferencji konsumentów i wprowadzać innowacje3. Ta elastyczność pozwala również na łatwiejsze wdrażanie rozwiązań w duchu ESG, co odpowiada na rosnące oczekiwania Polaków dotyczące zrównoważonego rozwoju. W odpowiedzi na te oczekiwania, centra convenience, w tym Galeria Przymorze, chętnie angażują się w działania proekologiczne, takie jak redukcja emisji CO2 i zarządzanie odpadami4.

Wzrost popularności centrów convenience jako rezultat zmieniających się preferencji Polaków

Ostatnie lata przyniosły znaczące zmiany w sektorze handlu stacjonarnego. Polacy coraz bardziej cenią sobie obiekty handlowe położone blisko domu, ponieważ pozwala im to oszczędzać czas przeznaczony na dojazd. Preferencje te przekładają się na wzrost popularności i dalszy rozwój centrów handlowych typu convenience. Klienci doceniają kompaktowość, szybkość i wygodę zakupów, co zmienia ich plany zakupowe i skłania do częstszych, ale krótszych wizyt w obiekcie. Zamiast sporadycznych wizyt w dużych centrach handlowych, coraz częściej wybierają mniejsze zakupy, ale dokonywane częściej. Centra typu convenience są często pierwszym wyborem dla codziennych potrzeb zakupowych, co czyni je niezastąpionymi w życiu lokalnych społeczności. Lokalizacja, dostępność oraz dostosowanie oferty do potrzeb klientów stanowią klucz do sukcesu komercyjnego tego typu obiektów.

Galeria Przymorze to doskonały przykład centrum typu convenience, które ugruntowało swoją pozycję na trójmiejskim rynku jako przyjazne centrum handlowe w sąsiedztwie. Oferując precyzyjnie dobrany kompleksowy asortyment wzbogacony zestawem usług, Galeria Przymorze pozwala na dokonanie zakupów i załatwienie wszystkich najpotrzebniejszych spraw pod jednym dachem. Znakomite położenie w sercu gdańskiej dzielnicy Przymorze, lokalizacja zaledwie 1,2 km do morza oraz liczne ścieżki rowerowe wokół centrum, zapewniają łatwy dojazd, zarówno dobrze rozbudowaną komunikacją miejską, jak i transportem własnym – samochodem, rowerem czy hulajnogą. Na klientów czeka przestronny parking z 1200 miejscami postojowymi.

Zaangażowanie w lokalną społeczność

Dla Galerii Przymorze, bycie centrum typu convenience oznacza również silne zaangażowanie w życie lokalnej społeczności. Galeria Przymorze to nie tylko miejsce codziennych zakupów, ale także aktywny uczestnik życia mieszkańców dzielnicy Przymorze. Organizacja wydarzeń kulturalnych, warsztatów edukacyjnych i inicjatyw społecznych przyciąga odwiedzających i buduje lojalność klientów. Priorytetem Galerii Przymorze jest troska o zdrowie lokalnej społeczności. Regularnie organizowane są akcje profilaktyczne, takie jak bezpłatne badania mammograficzne czy badania profilaktyczne dla mężczyzn, a także zbiórki krwi.

Tego rodzaju podejście sprawia, że Galeria Przymorze jest integralną częścią lokalnej społeczności. Angażowanie się w lokalne inicjatywy i wydarzenia nie tylko buduje pozytywny wizerunek galerii, ale również pokazuje jej zaangażowanie w poprawę jakości życia w swojej okolicy.

Wyzwania centrów typu convenience

Pomimo licznych korzyści, utrzymanie równowagi między kompaktowym formatem a różnorodnością oferty jest kluczowym wyzwaniem. Centra typu convenience muszą elastycznie dostosowywać się do potrzeb lokalnych społeczności, maksymalizując jednocześnie wykorzystanie ograniczonej przestrzeni. Rosnąca popularność zakupów online wymusza ciągłe wprowadzanie innowacji i ulepszeń, aby pozostać atrakcyjnymi dla klientów preferujących zakupy stacjonarne. Zarządzanie kosztami operacyjnymi, zwłaszcza w kontekście rosnących cen energii, stanowi kolejne wyzwanie. Motywuje to rynek do wdrażania proekologicznych rozwiązań, co przyczynia się do długoterminowej optymalizacji kosztów.

Przyszłość centrów typu convenience

Patrząc na międzynarodowe przykłady, centra typu convenience w krajach takich jak Francja czy Wielka Brytania rozwijają się dzięki innowacyjnym rozwiązaniom, wśród których warto wymienić automatyczne systemy zarządzania zapasami czy inteligentne parkingi. Przyszłość handlu detalicznego leży w elastycznych, wygodnych i zrównoważonych rozwiązaniach, które odpowiadają na zmieniające się potrzeby konsumentów.

Podsumowanie

Galeria Przymorze w Gdańsku to przykład centrum typu convenience, które doskonale odpowiada na potrzeby współczesnych konsumentów. Dzięki dogodnej lokalizacji, szerokiej ofercie i zaangażowaniu w zrównoważony rozwój oraz sąsiedzkość, galeria ta staje się kluczowym elementem lokalnej infrastruktury handlowej. Jej sukces komercyjny i rosnące zainteresowanie klientów pokazują, że centra convenience mają przed sobą jasną przyszłość w krajobrazie handlowym Trójmiasta i całej Polski.

1 Trójmiasto to trzeci najbardziej nasycony powierzchnią handlową rynek (739 m²/tys. mieszk.) – stan na koniec 2022 r., źródło: Colliers International
2 Źródło: https://www.egospodarka.pl/184291,Parki-handlowe-i-centra-convenience-2023-rok-z-nowym-rekordem,1,78,1.html
3 Źródło: https://www.jll.pl/pl/trendy-i-analizy/badanie/parki-handlowe-i-centra-convenience-w-polsce
4 Źródło: https://www.egospodarka.pl/184291,Parki-handlowe-i-centra-convenience-2023-rok-z-nowym-rekordem,1,78,1.html

Autorka komentarza: Agnieszka Wojtaszczyk, Dyrektor Galerii Przymorze
Źródło: APSYS.

Knight Frank: Najemcy nieruchomości cały czas zwracają uwagę na koszty

Michał Kusy_Knight Frank
Liczba wynajętej powierzchni biurowej w Warszawie w pierwszej połowie roku wyniosła ponad 316 000 m kw. Mimo stabilnego popytu najemcy ostrożnie podchodzą do relokacji, częściej wybierając renegocjacje kończących się umów.

Na koniec czerwca 2024 roku całkowite zasoby biurowe w Warszawie wyniosły 6,26 mln m kw. i nieznacznie zmieniły się względem poprzedniego kwartału. Od kwietnia do czerwca oddano do użytku zaledwie jeden obiekt – VIBE A o powierzchni 15 000 m kw.

W I połowie 2024 roku łączna nowa podaż to prawie 64 000 m kw., co jest wynikiem prawie 3,5 razy większym w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. Do końca roku spodziewamy się oddania kolejnych 36 800 m kw. w trzech projektach,” – komentuje Michał Kusy, młodszy konsultant w dziale badań rynku w Knight Frank.

Strefy centralne dominują w kwestii zasobów, gdzie zlokalizowane jest 45% powierzchni biurowej. Z kolei na Służewcu, który w ostatnim czasie przechodzi istotne przeobrażenia przestrzenne znajduje się prawie 17% (1,1 mln m kw.) zasobów biurowych Warszawy. Popularność okolic Ronda Daszyńskiego oraz centralnych lokalizacji widać również w znaczącym udziale tej części miasta w powierzchni w budowie. Prawie 89% realizowanej obecnie powierzchni powstaje właśnie w tej okolicy.

Pierwsza połowa roku pod kątem popytu utrzymała się na stabilnym poziomie względem analogicznego okresu w 2023 roku i wyniosła ponad 316 000 m kw.

W II kw. 2024 roku wywoławcze stawki czynszu za powierzchnię biurową w Warszawie pozostały stabilne. Wyjściowe czynsze w centralnych strefach kształtowały się zazwyczaj w przedziale od 18,00 do 27,00 EUR/m kw./miesiąc, jednak w najlepszych budynkach biurowych czynsze mogą znacznie przekraczać ten poziom. W strefach poza centralnych czynsze wywoławcze zazwyczaj oscylowały od 10,00 do 17,00 EUR/m kw./miesiąc. Stawki opłat eksploatacyjnych również pozostały stabilne względem poprzedniego kwartału i w II kw. 2024 roku wynoszą od 18,00 do 38,00 PLN/m kw./miesiąc.

Źródło: Knight Frank [fragment raportu]
materiał prasowy

Nieruchomości inwestycyjne PRS – na jakich planach miejscowych budowane są projekty?

PRS in WarsawZ uwagi na coraz większy niedobór gruntów mieszkaniowych w dużych miastach, inwestorzy częściej decydują się na budowę obiektów typu PRS na atrakcyjnie zlokalizowanych działkach o przeznaczeniu usługowym. Z jakimi decyzjami i ich konsekwencjami muszą mierzyć się inwestorzy?

Autorzy: Paulina Brzeszkiewicz-Kuczyńska (Research and Data Manager), Marta Marat (Valuer, Valuation and Advisory), Kamil Olechniewicz (Project Manager, Technical Advisory and Project Management), Patryk Błach (Senior Consultant, Investment), Karolina Aleksandrowicz (Junior Research Analyst)

Lokalizacja projektów PRS a Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP)

W połowie 2024 r. liczba inwestycji w formule PRS w Polsce przekroczyła 120 projektów, z czego 73% jest ukończonych, a pozostałe 27% w trakcie realizacji. Blisko ¾ analizowanych projektów zlokalizowanych jest na obszarach pokrytych obowiązującymi MPZP.

Większość inwestorów decyduje się lokalizować nieruchomości przeznaczone na wynajem instytucjonalny na obszarach, które w planie miejscowym przeznaczone są pod zabudowę mieszkaniowo – usługową (MW/U). Dotychczas na działkach o takim przeznaczeniu powstało lub powstaje 40 inwestycji, co stanowi 45% wszystkich projektów zlokalizowanych na terenach objętych MPZP.

Ze względu na znikomą dostępność gruntów w największych polskich miastach przeznaczonych wyłącznie pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną (MW), takie projekty stanowią zdecydowaną mniejszość (niespełna 20%) w ogólnej strukturze analizowanych inwestycji. Nieco inaczej wygląda sytuacja na obszarach przeznaczonych w planie miejscowym pod zabudowę usługową (U), gdzie obecnie znajduje się niemal 40% inwestycji PRS.

Niski odsetek inwestycji PRS realizowanych na gruntach bez MPZP wynikać może w dużej mierze z faktu, iż taka budowa opiera się wtedy na warunkach zabudowy (WZ), gdzie realizacja projektu z lokalami na wynajem nie jest zazwyczaj pierwszym wyborem właściciela gruntu. Co do zasady, w przypadku wielkomiejskich lokalizacji, większość inwestorów i właścicieli gruntów woli najpierw spróbować uzyskać WZ na zabudowę mieszkaniową wielorodzinną z myślą o dalszej sprzedaży poszczególnych lokali. Dopiero kiedy nie uda im się uzgodnić WZ na zabudowę mieszkaniową, decydują się oni na alternatywę w postaci np. budynku usługowego zamieszkania zbiorowego / budynku hotelowego.“ – komentuje Patryk Błach, Senior Consultant, Investment w Avison Young.

Źródło: Avison Young [fragment raportu] / materiał prasowy

Neuroróżnorodność w architekturze jako podejście do projektowania budynków i przestrzeni

obiekt biurowy ekoinbud
Odczuwanie bodźców zewnętrznych przez pracowników jest kwestią bardzo indywidualną i przez to niezwykle złożoną. Dla architektów pojęcie neuroróżnorodności w projektowaniu miejsc pracy oznacza zastosowanie rozwiązań, które nie tylko odpowiedzą na potrzeby pracowników o zróżnicowanej wrażliwości sensorycznej, ale też będą wspierać ich produktywność.

Neuroróżnorodność w miejscu pracy

Neuroróżnorodność w architekturze rozumiana jest jako podejście do projektowania budynków i przestrzeni, które uwzględnia zróżnicowane potrzeby i preferencje pracowników. Obejmuje to zarówno osoby z autyzmem czy ADHD, jak i te o unikalnych potrzebach neurologicznych, które, jak się okazuje, wcale nie należą do rzadkości. Chodzi przede wszystkim o uwzględnienie odmiennej wrażliwości na czynniki zewnętrzne, takie jak kolor, tekstura, natężenie światła czy dźwięku. Głównym celem tego typu projektów jest stworzenie środowiska, które jest bardziej inkluzywne i dostępne dla wszystkich, korzystnie wpływa na dobrostan i uwzględnia potrzeby pracowników. Co więcej, poprawa warunków pracy może sprzyjać budowaniu społeczności i finalnie przekłada się na poprawę produktywności całego zespołu w miejscu pracy, wykorzystując różnorodność pracowników.

Zamiast postrzegać neuroróżnorodność jako problem, powinniśmy ją traktować jako cenną wartość, która wnosi unikalne perspektywy i umiejętności do zespołów – mówi Beata Mazur, dyrektor Departamentu Projektów Wnętrz w pracowni Iliard Architecture & Interior Design. Osoby neuroróżnorodne zwykle posiadają silne zdolności analityczne, myślą kreatywnie, częściej zwracają uwagę na szczegóły oraz są nastawione na rozwiązywanie problemów. Przykładowo: osoby z autyzmem mogą być wyjątkowo dobre w zadaniach wymagających precyzji i koncentracji, natomiast osoby z ADHD mogą wnieść do zespołu energię i innowacyjne podejście do pojawiających się wyzwań.

Projektowanie sensoryczne

W świetle powyższego, rolą pracodawców powinno być stworzenie środowiska pracy, które jest przyjazne dla wszystkich członków zespołu. Jednym ze sposobów może być np. oferowanie elastycznych godzin pracy czy możliwość pracy zdalnej, które mogą pomóc osobom neuroróżnorodnym w lepszym zarządzaniu swoimi potrzebami. Jeżeli natomiast mówimy o pracy stacjonarnej, kluczowe jest takie zaprojektowanie przestrzeni, aby była ona jak najlepiej dostosowana do potrzeb pracowników.

W biurach, które projektujemy z myślą o neuroróżnorodności, podstawą jest dostępność, czytelny dla każdego użytkownika schemat komunikacyjny, również w obszarze informacji werbalnej i wizualnej – mówi Anna Branicka, Leading Architect w Design Anatomy.  Kładziemy duży nacisk na personalizację i zróżnicowanie przestrzeni. W sąsiedztwie stref głośnych do pracy grupowej zapewniamy enklawy ciszy, umożliwiające koncentrację, pracę w skupieniu czy relaks. Tworzymy strefy aktywnego wypoczynku, gdzie można zredukować stres poprzez ćwiczenia ruchowe czy rozrywki umysłowe, co z kolei sprzyja integracji.

Na konieczność projektowania stref o zróżnicowanej ilości bodźców zewnętrznych zwraca również uwagę Beata Mazur:

Biura powinny oferować urozmaicone strefy, odpowiadające różnym potrzebom: strefy ciche są idealne dla osób, które potrzebują skupienia i minimalnej ilości bodźców, podczas gdy strefy aktywne mogą służyć do bardziej interaktywnych działań i spotkań zespołowych – jednym z czynników utrudniających pracę osobom o cechach neuroróżnorodnych jest hałas. Warto zatem pomyśleć o zastosowaniu dźwiękochłonnych paneli, dywanów oraz boksów akustycznych, które pomagają w zmniejszeniu jego poziomu. Alternatywnym rozwiązaniem mogą być również udostępniane pracownikom słuchawki wygłuszające.

Na rynku dostępnych jest wiele rozwiązań, które dzięki doskonałej znajomości ich właściwości i parametrów mogą stanowić proste, a zarazem bardzo efektywne rozwiązanie, uwzględniające szczególne potrzeby pracowników – mówi Anna Branicka. Przykładem są chociażby zastosowane przez nas ostatnio w biurze Sii w Gdańsku lampy akustyczne, wykonane z 5 tys. przetworzonych butelek PET. Zaprojektowaliśmy również panele ścienne oraz tłumiące hałas okładziny słupów, nie tylko z tworzywa PET, ale także ze zmielonej konopi czy wełny drzewnej, Znajomość różnorodnych materiałów pozwala nam kreować odpowiednie środowisko pracy  , ale także korzystnie wpływać na środowisko naturalne.

Oświetlenie

Dobór odpowiedniego typu i natężenia oświetlenia w miejscu pracy odgrywa kluczową rolę w tworzeniu środowiska, które ma być jednocześnie komfortowe i sprzyjające produktywności. Przenosząc to zagadnienie na grunt neuroróżnorodności, gdzie użytkownicy mają odmienne potrzeby sensoryczne, dobór oświetlenia jeszcze bardziej nabiera na znaczeniu, ponieważ w niektórych przypadkach zapewnienie stałego dostępu do światła słonecznego może okazać się niewystarczające.

Zasadniczą kwestią w przypadku grup pracowników o zróżnicowanych preferencjach sensorycznych jest znalezienie odpowiedniego balansu pomiędzy światłem naturalnym, regulującym rytm dobowy, a sztucznym tak, aby zminimalizować dyskomfort związany z nadmiarem bodźców.

Ostre światło może wpływać szczególnie niekorzystnie na osoby nieneurotypowe – mówi Beata Mazur. Z tego powodu jego natężenie powinno być regulowane, aby każdy mógł dostosować je do swoich preferencji. Poza tym najlepiej sprawdzają się naturalne, a także ciepłe i stonowane źródła światła. Niezwykle ważne są też miejsca, gdzie pracownicy mogą się zrelaksować i zregenerować, Mogą to być pokoje sensoryczne z przyjemnym oświetleniem i uspokajającymi dźwiękami, a także miejsca do medytacji i relaksu.

Materiały i wyposażenie

Troska o dobrostan pracowników w naturalny sposób wpłynęła na rozwój branży budowlanej w różnych sektorach na całym świecie. W efekcie, w ostatnich latach obserwujemy dynamiczny rozwój technologii, których wykorzystanie bezpośrednio przekłada się na dobre samopoczucie użytkowników. Jednym z najciekawszych przykładów realizacji tego trendu jest rozwój prefabrykowanego budownictwa modułowego, opartego w całości na drewnie.

Naturalne właściwości drewna, w połączeniu z nowoczesnymi technologiami prefabrykacji, pozwalają tworzyć zdrowe i komfortowe obiekty, a w dodatku proces ich budowy jest dużo krótszy, niż w przypadku technologii tradycyjnych – mówi Tomasz Balcerowski, prezes zarządu EKOINBUD. Mówimy tu nie tylko o sektorze mieszkaniowym – nasze realizacje są przykładem tego, że technologia ta znakomicie sprawdza się w przypadku budynków użyteczności publicznej, ośrodków naukowych, placówek oświatowych czy obiektów biurowych. Wykorzystanie drewna pozwala nie tylko utrzymać optymalny poziom wilgotności w pomieszczeniach, ale także zapewnia użytkownikom komfort termiczny i akustyczny. Ponadto, drewno wprowadza do wnętrz element natury, co sprzyja relaksowi i komfortowi psychicznemu.

Równie istotną kwestią jest odpowiednie wyposażenie wnętrz przeznaczonych do pracy. Dla osób o podwyższonej wrażliwości sensorycznej przestrzenie o zbyt małych metrażach, zróżnicowanej kolorystyce czy nadmiernej ilości dodatków mogą być źródłem dyskomfortu, szczególnie w przypadkach, gdy muszą w nich przebywać codziennie.

Używamy kolorów i materiałów, które nie wywołują nadmiernej stymulacji neurologicznej, ale są również dalekie od monotonii – mówi Anna Branicka. Wprowadzamy dużo zieleni działającej łagodząco na układ nerwowy, a także wybieramy ergonomiczne meble dopasowane do zróżnicowanych potrzeb. Świetnie sprawdzają się rozwiązania modułowe i mobilne, biurka z regulacją wysokości, umożliwiające pracę w pozycji siedzącej lub stojącej. Ważna jest również integracja technologii wspierających różne style pracy.

Na konieczność ograniczenia bodźców zwraca również uwagę Daniel Ochońko, prezes zarządu Trust Us, spółki specjalizującej się w wyposażaniu wnętrz obiektów komercyjnych:

W przypadku wyposażania tego typu przestrzeni kluczowa powinna być neutralność kolorystyczna i pewien minimalizm w zakresie wyposażenia. Często wykorzystywane są stonowane, pastelowe barwy, nierzadko pojawia się również biel. Bardzo istotnym uzupełnieniem i jednocześnie czynnikiem, który zdecydowanie wpływa na dobre samopoczucie pracowników, są nawiązania do natury, w postaci dodatków z litego drewna. Często wykorzystuje się również naturalną roślinność, która dodatkowo podnosi estetykę wnętrza a także poprawia jakość powietrza.

materiał prasowy
Źródło: Ultra Relations.

Redkom Development kończy komercjalizację nieruchomości inwestycyjnej Comfy Park Bielik

Bielsko-Biała Q4 2024
Redkom Development kończy komercjalizację nieruchomości inwestycyjnej Comfy Park Bielik w Bielsku-Białej.

Comfy Park Bielik o powierzchni handlu 17 000 GLA powstaje w Bielsku-Białej. Obiekt realizowany przez Redkom Development jest już na finiszu procesu komercjalizacji, którego współczynnik na prawie pół roku przed otwarciem wynosi 91%.

Comfy Park Bielik będzie największym parkiem handlowym w regionie, co pozwala na zdecydowanie szersze możliwości w zakresie tenant-mix, a przede wszystkim na dużą różnorodność branż i stworzenie doskonałych warunki dla sklepów i usług wymagających większych powierzchni najmu.

Comfy Park Bielik bez wątpienia będzie konkurencją dla obecnie działających miejsc handlu w Bielsku-Białej”. Elżbieta Kutrasińska, Head of Leasing, Redkom Development.

W kwietniu tego roku Redkom Development sprzedał powstający w Bielsku-Białej park handlowy. Obiekt przeszedł do portfela Newgate Investment. Za budowę oraz komercjalizację cały czas odpowiada Redkom Development, który w zakresie najmu powierzchni handlowo-usługowych współpracuje z firmą Mallson Polska.
Otwarcie Comfy Park Bielik zaplanowane jest na IV kwartał 2024.

Źródło: REDKOM Development.