By apartament mógł być uznany za luksusowy, musi kosztować przynajmniej 16 tys. zł. Tak sądzą polscy bogacze – osoby zarabiające przynajmniej 10 tysięcy złotych miesięcznie. To oni są grupą odbiorców polskiego segmentu nieruchomości Premium.
Ciekawe wnioski na temat preferencji osób bardzo zamożnych znajdziemy w raporcie KPMG i REAS pt. „Rynek nieruchomości luksusowych w Polsce”. Oprócz przedstawienia aktualnej sytuacji w polskim segmencie Premium, raport pokazuje też preferencje zakupowe jego uczestników.
Badania w tym zakresie oparto o odpowiedzi respondentów – osób zarabiających przynajmniej 10 tysięcy złotych miesięcznie.
Kto w Polsce jest właścicielem luksusowej posiadłości lub apartamentu? Spośród osób badanych odpowiedź twierdzącą dało ponad 60 proc. respondentów o dochodach miesięcznych wynoszących powyżej 20 tysięcy złotych i 47 proc. osób, które zarabiają w przedziale od 10 do 20 tysięcy.
Dla polskiego bogacza prawdziwy, luksusowy apartament „zaczyna się” od ceny wynoszącej przynajmniej 16 tysięcy złotych/ mkw. Cezura cenowa wg osób bardzo zamożnych (dochody powyżej 20 tys. zł miesięcznie) jest nieco wyższa i wynosi 17 tys. zł od metra. Jak podkreślają autorzy raportu: „zauważalne jest także zróżnicowanie w postrzeganiu luksusowych nieruchomości ze względu na płeć. W oczach badanych mężczyzn minimalna cena za jeden metr kwadratowy luksusowego apartamentu wynosi nieco ponad 17 tys. zł, podczas gdy kobiety były skłonne uznać za wartość graniczną już 14,6 tys. zł.”
Polscy posiadacze apartamentów – jeśli chodzi o grupy zawodowe – to najczęściej przedstawiciele kadry kierowniczej np. menadżerowie dużych korporacji. Spory odsetek nieruchomości przypada też na prywatnych przedsiębiorców, a na trzecim miejscu są osoby wykonujące wolne zawody – np. notariusze, adwokaci itp. Wśród respondentów o ponadprzeciętnych dochodach, zajmujących wyżej wymienione stanowiska, co najmniej połowa zadeklarowała posiadanie luksusowej nieruchomości. Mniejszy udział nabywców (25%) występuje w grupie pracowników umysłowych i specjalistów. Jeśli chodzi o wiek – najczęściej apartamenty kupują ludzie „po czterdziestce” (ponad połowa respondentów). Z kolei w najmłodszej grupie wiekowej (do 30 lat) na luksus może sobie pozwolić około 33 proc. badanych.
Jaki jest ich tryb życia, upodobania, usługi z których korzystają? Z badań wynika, że blisko połowa osób o dochodach wynoszących przynajmniej 20 tys. zł regularnie żywi się w luksusowych restauracjach oraz korzysta z usług typu housekeeping, natomiast jedna trzecia ma prywatnego trenera sportowego. Z kolei usługi concierge okazjonalnie znajdują odbiorców u 17 proc. osób bardzo zamożnych.
Co ciekawe – polscy bogacze inwestują w nieruchomości głównie w Polsce. Taką odpowiedź dało aż 99 proc. badanych.
Taki stan rzeczy nie dziwi, jeśli skorelować go z zamożnością Polaków. Zarobki naszych milionerów okazują się często jednak zbyt skromne jak na warunki cenowych Zachodu.
W terminologii międzynarodowej osoby, które są odbiorcami rynku dóbr luksusowych, określa się jak HNWI (ang. high net worth individuals). Pod tym pojęciem kryją się ludzie, którzy dysponują aktywami płynnymi wynoszącymi co najmniej milion dolarów. W Polsce ich liczbę szacuje się na około 47 tys. Dla porównania w ogarniętej kryzysem Grecji taki osób jest 90 tysięcy, w Niemczech blisko 2 mln, a we Francji 2,5 mln. Polacy jako społeczeństwo ciągle plasują się w unijnym ogonie (23 miejsce), jeśli chodzi o bogactwo. W 2014 roku na jednego obywatela naszego kraju przypadał majątek wart około 22 tys. dolarów. Średnia unijna to 153 tys. dolarów.
Na koniec jeszcze kilka zdań o udziale segmentu premium w całym rynku nieruchomości oraz o cenach. Segment apartamentów w naszym kraju stanowi około 4 do 6 proc. całego rynku mieszkaniowego. Roczna wartość transakcji na rynku apartamentów to około 460 mln zł. Wg REAS średnie ceny wynoszą od 8800 zł/ mkw. w Poznaniu do ponad 16 tys. zł/ mkw. w Warszawie. Wg analityków WGN zasadny jest podział na apartamenty „popularne” z cenami w wiodących miastach na poziomie średnim wynoszącymi około 10 – 11 tys. zł (w Warszawie jest to około 13 – 15 tys.) oraz apartamenty najbardziej luksusowe, gdzie stawki zaczynają się od około 20 tys. Jeśli chodzi o górne granice cenowe – spośród najbardziej znanych i rozpoznawalnych projektów można podać przykład Złotej 44 w Warszawie, ze stawkami maksymalnymi na poziomie 40 tys. zł od metra kwadratowego.
Marcin Moneta – WGN/ komercja24